Znakomity trener Brian McIntyre nie wspomina najlepiej ostatniej współpracy z Chrisem Eubankiem Jr (35-3, 25 KO), mimo tego wraca do jego narożnika na rewanż z Conorem Bennem (23-1, 14 KO).

Trudno jest odejść będąc na szczycie. Udało się to niewielu. A właśnie na taki krok namawiany jest Terence Crawford (42-0, 31 KO).

Federacja World Boxing Council opublikowała swój ranking na wrzesień 2025. A w nim doszukamy się sporo polskich nazwisk.

Campbell Hatton (14-2, 5 KO) - syn Ricky'ego Hattona (45-3, 32 KO), umieścił poruszający wpis, będący jednocześnie pożegnaniem wielkiego ojca.

Kiedy teraz Terence Crawford (42-0, 31 KO) brylował jeszcze w wadze półśredniej, kibice zacierali ręce na jego potencjalną walkę z Vergilem Ortizem Jr (23-0, 21 KO). Czy teraz, po kilku latach, ich walka w końcu zostanie dopięta?

Anthony Joshua (28-4, 25 KO) wielokrotnie powtarzał o chęci stoczenia walki w kraju swoich rodziców. I czynione są poważne kroki, aby dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej zaboksował w Nigerii.

Dziesięć rund, dwa duże i silne chłopy - to zawsze jest coś, co przykuwa uwagę kibica. I właśnie taki pojedynek w sobotni wieczór odbędzie się w Salwadorze.

Ponad 41,4 miliona kibiców obejrzało walkę Terence'a Crawforda (42-0, 31 KO) z Saulem Alvarezem (63-3-2, 39 KO). Ponad 36 milionów oglądało potyczkę na żywo.

Od wielu miesięcy ranking P4P to rywalizacja pomiędzy Usykiem, Crawfordem i Inoue. A tak się składa, że w miniony weekend aż dwóch zawodników z tej trójki wygrało swoje kolejne walki. Magazyn The Ring zaktualizował wiec swoje zestawienie najlepszych z najlepszych w boksie zawodowym.

Zapraszamy Was do zbitki wiadomości ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Już od dziesięciu miesięcy pauzuje Charles Martin (30-4-1, 27 KO). Chętnie wróci i ma już na oku konkretnego rywala. Były mistrz świata wagi ciężkiej przetestuje przyszłego króla wszechwag?

Świat boksu wciąż nie może otrząsnąć się z wiadomości o śmierci Ricky'ego Hattona (45-3, 32 KO). Wielkiego 'Hitmana' żegnają wielki brytyjski mistrz tej samej ery - Joe Calzaghe, oraz jego bokserski idol, Roberto Duran.

Kiedy zastanawiano się, czy Terence Crawford (42-0, 31 KO) może pokonać Saula Alvareza (63-3-2, 39 KO), wskazywano na słabszą ostatnią walkę z Madrimowem, ale również cios, który go zamroczył, z ręki Egidijusa Kavaliauskasa (24-3-1, 19 KO).

Saul Alvarez (63-3-2, 39 KO) długo migał się od walki z Terence'em Crawfordem (42-0, 31 KO). Wiedział chyba, że jego styl będzie trudny do przeskoczenia, ale porażkę przyjął z godnością i na miarę prawdziwego mistrza.

Lamont Roach (25-1-2, 10 KO) nie mogąc doczekać się rewanżu z Gervontą Davisem postanowił pójść swoją własną ścieżką.

Świat boksu żegna Ricky'ego Hattona (45-3, 32 KO). Odszedł dawny lider zestawień P4P, ale przede wszystkim mistrz ludu. Nikomu nie odmówił rozmowy, zdjęcia, czy - niestety - piwa. Przegrał niestety najważniejszą walkę, z własnymi demonami...

Było blisko, ale Aneta Rygielska (60 kg) wraca z Liverpoolu ze srebrnym medalem Mistrzostw Świata.

Za nami wyborny bokserski tydzień, który kończy się jednak bardzo przykrym akcentem. W wieku 46 lat zmarł bowiem Ricky Hatton (45-3, 32 KO).

Koncert Naoyi Inoue (31-0, 27 KO), który przed momentem zaskakująco gładko wypunktował Murodżona Achmadalijewa (14-2, 11 KO).

Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z gali finałowej wieńczącej sześć dni rywalizacji podczas jubileuszowej, dwudziestej edycji Międzynarodowych Mistrzostw Śląska Kobiet w Gliwicach.

Terence Crawford (42-0, 31 KO) bił i trafiał częściej od Saula Alvareza (63-3-2, 39 KO). Statystyki na szczęście znalazły pokrycie w punktacji sędziów.

Geniusz boksu, skazywany przez wielu na pożarcie Terence Crawford (42-0, 31 KO) po raz kolejny zachwycił i zrzucił Saula Alvareza (63-3-2, 39 KO) z tronu WBC/WBA/IBF/WBO wagi super średniej!

Po wielkich emocjach związanych z walką Mbilli-Martinez, potem zobaczyliśmy taktyczną i techniczną szermierkę na pięści. A tym Callum Walsh (15-0, 11 KO) jest naprawdę dobry.

Eksperci zgodnie mówili, że ta potyczka może skraść show. I nie pomylili się. Obaj panowie zachowali status niepokonanych i z miejsca stali się mocnymi faworytami do miana walki roku 2025.

Cztery i pół roku temu Sergiej Bohaczuk (26-3, 24 KO) dyktował warunki, wysoko prowadził, lecz lewy sierpowy Brandona Adamsa (26-4, 16 KO) odwrócił losy potyczki. Dziś znów wygrał Amerykanin, ale panując pewnie od początku do końca.

- Musisz go znokautować, bo inaczej przegrasz - apelował do Jermaine'a Franklina (24-2, 15 KO) jego trener przed ostatnią rundą. Bo choć Iwan Dyczko (15-1, 14 KO) boksował przeciętnie, poniżej oczekiwań, to na pewno był dziś i tak trochę lepszy od rywala. Ale nie zdaniem sędziów.