Federacja WBC uaktualniła swój ranking na sierpień 2015. To przede wszystkim dobra informacja dla Mariusza Wacha (31-1, 17 KO), który po ponad trzydziestu miesiącach przerwy znów nabył prawa do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej!
Organizatorzy tegorocznej gali Polsat Boxing Night mają niewątpliwie trochę pod górkę jeśli chodzi o obsadę tego wieczoru. Ale dzięki temu pojawiła się szansa dla Dariusza Sęka (23-2-1, 8 KO). I wygląda na to, że podopieczny Andrzeja Gmitruka może zaboksować z kimś naprawdę znanym i cenionym.
Dariusz Sęk (23-2-1, 8 KO) porozbijał wczoraj Shefata Isufiego (17-3-2, 13 KO). Narożnik poddał rywala w ósmej rundzie, ale okazuje się, że pomimo jednostronnego obrazu potyczki, na kartach wszystkich sędziów był remis! To raz jeszcze powinno utwierdzić zawodników w przekonaniu, że jak jadą na teren rywala, powinni liczyć na "czasówkę". Sama przewaga między linami już nie wystarczy.
W głównej walce wieczoru w Monachium naprzeciw siebie stanęli Dariusz Sęk (23-2-1, 8 KO) oraz Shefat Isufi (17-3-2, 13 KO). W stawce był regionalny pas WBC EPBC wagi półciężkiej - mało prestiżowy, za to gwarantujący miejsce w rankingu WBC. Polak nie zawiódł. Boksował świetnie i zastopował przeciwnika na jego terenie.
Już za kilka godzin Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) i Shefat Isufi (17-2-2, 13 KO) skrzyżują rękawice na ringu w Monachium. Dla podgrzania atmosfery prezentujemy Wam urywki treningu podopiecznego Andrzeja Gmitruka na finiszu przygotowań, ze specjalnym obciążeniem nóg.
Już jutro na ringu w Monachium Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) i Shefat Isufi (17-2-2, 13 KO) zmierzą się w walce o pas WBC EPBC. Zwycięzca wskoczy w ranking wagi półciężkiej, więc dla Polaka to bardzo ważny występ. Z kolei Maciej Sulęcki (20-0, 5 KO) kolejny pojedynek stoczy 14 sierpnia w Newark, choć nadal nie wie jeszcze z kim. Obaj pięściarze - na co dzień bliscy kumple, sparowali z sobą w ostatnich dniach w Warszawie. Teraz prezentujemy Wam urywki tych sparingów w ramach rozgrzewki przed walkami jednego i drugiego.
Zarówno Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) jak i Shefat Isufi (17-2-2, 13 KO) zmieścili się w wymaganym limicie przed jutrzejszą walką w Monachium. Jej stawką będzie regionalny pas WBC EPBC kategorii półciężkiej. Jutro powinno być ciekawie, bo panowie rwali się do bitki już dzisiaj.
Telewizja Polsat Sport Extra pokaże w sobotę na żywo kolejną walkę Dariusza Sęka (22-2-1, 7 KO), który na gali w Monachium skrzyżuje rękawice z Shefatem Isufim (17-2-2, 13 KO). Początek transmisji o godzinie 21:20.
Już w sobotę Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) przystąpi do kolejnej zagranicznej walki. Na ringu w Monachium skrzyżuje rękawice ze Shefatem Isufim (17-2-2, 13 KO). Gościliśmy z kamerą na ostatnim etapie przygotowań podopiecznego Andrzeja Gmitruka i teraz prezentujemy Wam urywki walki z cieniem Darka.
Do tej pory nazwisko Pawła Głażewskiego (23-4, 5 KO) przy okazji wrześniowej gali Polsat Boxing Night padało wyłącznie w kontekście ewentualnej potyczki z Robertem Parzęczewskim. Gdy ten jednak przegrał niedawno w Ostrowcu, pojawiła się inna opcja.
Już na początku lipca Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) znów uda się do Niemiec, by tam stoczyć kolejną walkę. Tym razem jego przeciwnikiem będzie Shefat Isufi (17-2-2, 13 KO), zaś w stawce znajdzie się regionalny pas organizacji WBC, który pomoże Polakowi zaistnieć w rankingu wagi półciężkiej. Posłuchajcie co o tej wyprawie mówi trener i promotor Sęka - Andrzej Gmitruk.
W pierwszej połowie lipca Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) znów wybierze się za naszą zachodnią granicę, gdzie skrzyżuje rękawice z Shefatem Isufi (17-2-2, 13 KO). Właśnie o tym pojedynku, ale również rywalizacji krajowej porozmawialiśmy z Darkiem przy okazji wczorajszego treningu.
Andrzej Gmitruk, trener Dariusza Sęka (22-2-1, 7 KO), przyznał w poniedziałkowym programie "Puncher", że jeżeli jego podopieczny będzie wygrywać, może się znaleźć wśród kandydatów do walki z mistrzem WBC w kategorii półciężkiej Adonisem Stevensonem (26-1, 21 KO).
Przed Dariuszem Sękiem (22-2-1, 7 KO) kolejna zagraniczna wyprawa. Najlepszy obok Andrzeja Fonfary polski "półciężki" zaboksuje znów na ringu niemieckim.
Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) pokonał w sobotni wieczór na ringu w Brodnicy Siergieja Machtajenkę wysoko na punkty. Teraz powracamy do ich potyczki za sprawą naszej obszernej fotorelacji.
Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) pokonał wczoraj na punkty Siergieja Machtajenkę. Być może podopieczny Andrzeja Gmitruka wkrótce znów zaboksuje na wyjeździe, ale o tym wszystkim dowiecie się z naszej rozmowy z nim zaraz po zejściu z ringu.
Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) pokonał wczoraj po ciekawych ośmiu rundach twardego Siergieja Machtajenkę (4-3, 2 KO). Do niedawna podopieczny Andrzeja Gmitruka liczył na spotkanie z czołówką polskiej wagi półciężkiej, ale teraz sobie już odpuścił i myśli bardziej o zagranicznych wojażach.
Jewgienij Machtejenko (4-2, 3 KO) był dziś bojowo nastawiony przed jutrzejszym starciem z Dariuszem Sękiem (21-2-1, 7 KO). Zobaczcie obu podczas ceremonii ważenia. Polak wniósł na skalę 80,4 kg, zaś jego rywal o 100 gramów więcej.
Na początku zeszłego tygodnia odwiedziliśmy z kamerą Dariusza Sęka (21-2-1, 7 KO), który wystąpi podczas sobotniej gali w Brodnicy. Co słychać u naszego "półciężkiego"? Czy kontuzja dłoni jest już zaleczona? Wszystkiego dowiecie się z naszej rozmowy - zapraszamy.
Dariusz Sęk (21-2-1, 7 KO) szykuje się do powrotu między liny, do jakiego dojdzie 21 marca w Brodnicy. Póki co trenuje jeszcze w Warszawie, a potem czekają go sparingi ze swoim ostatnim rywalem w Niemczech.
Paweł Kłak potrafi wprowadzić na sali nie tylko dobry humor, ale również przemycić ciekawe zajęcia, szczególnie w kwestii przygotowania fizycznego. Na poprawę samopoczucia po ciężkim poniedziałku turniej podciągania - w rolach głównych właśnie trener Kłak, ale również Dariusz Sęk, Maciej Sulęcki i Norbert Dąbrowski.
- Polak podobnie jak Brahmer jest mańkutem, więc ten wybór nie był przypadkowy - mówił jeszcze przed walką Robin Krasniqi (43-3, 16 KO). Niemiec po dość kontrowersyjnym werdykcie pokonał na koniec roku Dariusza Sęka (21-2-1, 7 KO). Teraz drogi obu panów znów się skrzyżują.
Grupa Gmitruk Promotion, DW Boxing Group i RatSort rozpoczną ten sezon 21 marca galą w Brodnicy. W głównej walce wieczoru wystąpi Michał Syrowatka (11-0, 3 KO), ale przed nim będzie równie ciekawie!
Dariusz Sęk (21-2-1, 7 KO) zostawia już kontrowersyjną porażkę w Niemczech za sobą i patrzy w przyszłość. O najbliższych planach oraz różnych ciekawych ofertach w rozmowie z BOKSER.ORG.
Tuż przed świętami Dariusz Sęk (21-2-1, 7 KO) stoczył bardzo dobrą walkę z Robinem Krasniqi. Większość obserwatorów widziało wówczas przewagę Polaka, ale po dwunastu rundach sędziowie opowiedzieli się za reprezentantem gospodarzy. Nasz rodak pozostawił po sobie dobre wrażenie, a już wkrótce powróci między liny.
Dariusz Sęk (21-2-1, 7 KO) dał dobrą walkę z Monachium, gdzie zdaniem wielu przegrał niezasłużenie. Wygląda jednak na to, że teraz czeka go przerwa związana z kontuzją lewej ręki.
- Nie bałem się rywala, bo wiedziałem, że jestem dobrze przygotowany fizycznie i psychicznie. Od początku natomiast bałem się sędziowania i te obawy się potwierdziły nie ukrywa Dariusz Sęk (21-2-1, 7 KO), który w sobotni wieczór w mocno kontrowersyjnych okolicznościach przegrał na punkty z Robinem Krasniqi. Posłuchajcie jak podopieczny Andrzeja Gmitruka podsumowuje ten występ po kilku dniach.
W głównej walce wieczoru w Monachium spotkali się miejscowy bohater Robin Krasniqi (43-3, 16 KO) oraz nasz rodak, Dariusz Sęk (21-2-1, 7 KO). W stawce były międzynarodowe pasy organizacji WBO i WBA wagi półciężkiej i perspektywa potyczki o mistrzostwo świata w przyszłym roku z Jurgenem Brahmerem.
Czekamy niecierpliwie na walkę Dariusza Sęka (21-1-1, 7 KO) z Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). O opinię i fachową analizę poprosiliśmy kolegę Darka z sali treningowej - Macieja Sulęckiego. Posłuchajcie jak "Striczu" ocenia szanse Sęka w tej konfrontacji.
Już tylko godziny dzielą nas od pojedynku Dariusza Sęka (21-1-1, 7 KO) z groźnym Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). W ramach rozgrzewki zapraszamy Was do obejrzenia końcowych przygotowań Polaka z Andrzejem Gmitrukiem.
Sobotni występ Dariusza Sęka (21-1-1, 7 KO) będzie dla tego obiecującego zawodnika okazją do wskoczenia w szeregi światowej czołówki wagi półciężkiej. Jedyne co musi zrobić 28-latek z Tarnowa, to zwyciężyć na ringu w Monachium miejscowego faworyta, doświadczonego Robina Krasniqi (42-3, 16 KO). Zwycięzca tej ciekawie się zapowiadającej rywalizacji zabierze do domu prezenty w postaci pasów WBO International i WBA Continental.
- Walka w moim mieście to spełnienie moich marzeń - mówił na dzisiejszej konferencji w Monachium Robin Krasniqi (42-3, 16 KO), który w sobotni wieczór zmierzy się z Dariuszem Sękiem (21-1-1, 7 KO).
W sobotni wieczór zamkniemy ten rok kalendarzowy występem Dariusza Sęka (21-1-1, 7 KO) z niebezpiecznym Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). Polski "półciężki" na pewno nie jest faworytem, jednak trenujący go Andrzej Gmitruk wydaje się optymistycznie nastawiony przed podróżą do "paszczy lwa".
- Ostatnio nie było błysku, ale gwarantuję, że teraz błysk będzie. Jestem naładowany energią dwa razy mocniej, niż przed poprzednim pojedynkiem i dopiero teraz zobaczycie, że dam z siebie sto procent - powiedział w "dogrywce Punchera" Dariusz Sęk (21-1-1, 7 KO), który w najbliższą sobotę na ringu w Monachium skrzyżuje rękawice z wysoko notowanym w wadze półciężkiej Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO).
Krystalizuje się rozpiska gali w Monachium, gdzie w najbliższą sobotę Dariusz Sęk (21-1-1, 7 KO) zmierzy się z wysoko notowanym w wadze półciężkiej Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO).
Na koniec tegorocznych emocji Dariusz Sęk (21-1-1, 7 KO) najbliższą sobotę w Monachium zmierzy się z wysoko notowanym w wadze półciężkiej Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). O przygotowaniach oraz analizie rywala porozmawialiśmy z legendarnym trenerem naszego podwórka, Andrzejem Gmitrukiem.
Prezentujemy Wam kolejny raport z obozu Dariusza Sęka (21-1-1, 7 KO), który przygotowuje się do starcia z Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). Ich pojedynek zakontraktowano na 20 grudnia w Monachium, a lepszy z tej dwójki nabędzie prawa pretendenta do spotkania z Jurgenem Brahmerem (45-2, 33 KO), mistrzem świata wagi półciężkiej federacji WBA, który tak brutalnie potraktował w sobotę Pawła Głażewskiego. Czy Sęk upora się najpierw z Krasniqim, a potem pomści "Głaza"? Póki co zapraszamy na urywki przedostatniego sparingu.
Na początku minionego weekendu porozmawialiśmy z Dariuszem Sękiem (21-1-1, 7 KO), który przygotowuje się do starcia z Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). Pojedynek zakontraktowano na 20 grudnia w Monachium, a lepszy z tej dwójki nabędzie prawa pretendenta do spotkania z Jurgenem Brahmerem (45-2, 33 KO), który dwóch naszych rodaków już odprawił w walkach o tytuł. Posłuchajcie co Darek powiedział nam o swoich przygotowaniach.
Dariusz Sęk (21-1-1, 7 KO) już 20 września w Monachium skrzyżuje rękawice z wysoko notowanym w światowych rankingach wagi półciężkiej Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). Być może podczas tej samej gali wystąpi również Norbert Dąbrowski (16-2, 6 KO). Póki co obaj ciężko trenują pod okiem Andrzeja Gmitruka i Pawła Kłaka, a my prezentujemy Wam urywki ich sparingu.
Robin Krasniqi (42-3, 16 KO) z uwagą będzie śledził jutrzejszy pojedynek Głażewski vs Brahmer w Oldenburgu. Sam dwa tygodnie później - tj. 20 grudnia w Monachium, spotka się z innym Polakiem, Dariuszem Sękiem (21-1-1, 7 KO).
Paweł Kłak wspomaga z narożnika Darka Sęka (21-1-1, 7 KO), który 20 grudnia w Monachium skrzyżuje rękawice z Robinem Krasniqi (42-3, 16 KO). Bardzo możliwe, że podczas tego samego wieczoru pokaże się również Norbert Dąbrowski (16-2, 6 KO), choć jego pojedynek czeka jeszcze na potwierdzenie. O tych dwóch potyczkach w rozmowie z BOKSER.ORG - zapraszamy.
- Byłem załamany postawą samozwańczego mistrza świata - odgryza się Dariusz Sęk (21-1-1, 7 KO). Chodzi oczywiście o jego wcześniejsze przepychanki słowne z Dawidem Kosteckim (39-2, 25 KO), który niespodziewanie przegrał z Andrzejem Sołdrą (11-1-1, 5 KO) w sobotni wieczór. Podopieczny Andrzeja Gmitruka skomentował dla nas krótko ten pojedynek, nie szczędząc słów krytyki pod adresem popularnego "Cygana".
Dariusz Sęk (21-1-1, 7 KO) podtrzymuje formę jaką zbudował na nieodbytą ostatecznie galę w Ełku i czeka na ciekawą ofertę. A w jakiej jest formie? Prezentujemy Wam film z jego tarczy z Pawłem Kłakiem, asystentem Andrzeja Gmitruka.
Dariusz Sęk (21-1-1, 7 KO) utrzymuje formę pomimo odwołania mu walki w Ełku i liczy, że wkrótce znów wyjdzie między liny. Posłuchajcie rozmowy z naszym "półciężkim" - tym razem skupiliśmy się na współpracy z psychologiem.
Szokująca informacja dla kibiców polskiego boksu. Ci, którzy ostrzyli sobie apetyty na piątkową galę w Ełku będą musieli obejść się ze smakiem. Cały wieczór został odwołany!
W sobotni wieczór Aleksander Suszczyc pokonał co prawda Maćka Miszkinia, ale najważniejsze dla przeciętnego kibica jest to, że obaj dali świetny spektakl. Tak samo może być w piątek podczas gali w Ełku, gdzie w wadze półciężkiej naprzeciw naszego Dariusza Sęka (21-1-1, 7 KO) stanie równie groźny, a może nawet groźniejszy Szamil Ismaiłow (11-1, 10 KO).