Najtańsze bilety na starcie Artura Szpilki (20-1, 15 KO) z Deontay Wilderem (35-0, 34 KO), mistrzem świata federacji WBC wagi ciężkiej, będą kosztować od 25 dolarów. Pojedynek odbędzie się 16 stycznia w hali Barclays Center na Brooklynie.

Trudno powiedzieć na ile to kurtuazja, a na ile realna ocena sytuacji, ale Jay Deas - menadżer i trener Deontaya Wildera (35-0, 34 KO), wypowiada się o Arturze Szpilce (20-1, 15 KO) z najwyższym uznaniem. Przypomnijmy, że obaj zmierzą się 16 stycznia na Brooklynie, a w stawce będzie należący do Amerykanina tytuł mistrza świata federacji WBC wagi ciężkiej.

Nie Głazkow, nie Briggs, nie Mansour, tylko Artur Szpilka (20-1, 15 KO) będzie rywalem mistrza wagi ciężkiej Deontaya Wildera (35-0, 34 KO) podczas zaplanowanej na 16 stycznia gali na Brooklynie. Lou DiBella, promotor zawodów, cieszy się, że padło na Polaka, bo to prawdopodobnie najlepszy wybór z możliwych.

Artur Szpilka (20-1, 15 KO) stanie 16 stycznia przed historyczną szansą. Na Brooklynie 26-latek skrzyżuje rękawice z czempionem WBC Deotnayem Wilderem (35-0, 34 KO) i będzie miał szansę zostać pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej.

Wydawało się, że Artur Szpilka (20-1, 15 KO) będzie raczej czekał i celował w pas IBF, tymczasem pojawiła się dobra propozycja - zarówno sportowo jak i biznesowo, spotkania z Deontay Wilderem (35-0, 34 KO). Tym samym "Szpila" jako szósty pięściarz w historii polskiego boksu zawodowego zaatakuje tytuł mistrza świata królewskiej kategorii!

Lou DiBella, promotor współpracujący z mistrzem WBC w wadze ciężkiej Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO) zapewnił, że Artur Szpilka (20-1, 15 KO), przymierzany w ostatnich tygodniach do walki z Amerykaninem, nie stanie naprzeciw niego w ringu.

Wobec planów Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), który chce dać Władimirowi Kliczce (64-4, 53 KO) rewanż za minioną sobotę, wszyscy z uwagą czekali na najnowszy ranking federacji IBF. Jest bowiem niemal pewne, że jeśli Anglik da Kliczce ten rewanż, wówczas Wiaczesław Głazkow (21-0-1, 13 KO) przystąpi do starcia o wakujący pas organizacji IBF. Z kim? Jeśli wszystko dobrze się poukłada, swoją szansę może otrzymać Artur Szpilka (20-1, 15 KO)!

Federacja IBF jako pierwsza z czterech naprawdę liczących się w świecie boksu opublikowała nowy ranking w tym miesiącu. Znajdziemy w nim trzy polskie nazwiska.

Wiaczesław Głazkow (21-0-1, 13 KO) od jakiegoś czasu był przymierzany do walki z Deontay Wilderem (35-0, 34 KO) o pas federacji WBC wagi ciężkiej w połowie stycznia. Teraz jednak zdecydował o innej drodze. I zdaniem Dana Rafaela, w jego miejsce może wskoczyć nasz Artur Szpilka (20-1, 15 KO).

Federacja WBO jako ostatnia z czterech najważniejszych opublikowała swój ranking, a w nim znalazło się kilka nazwisk polskich pięściarzy. Dla dwójki z nich to absolutny debiut na światowych listach!

Artur Szpilka (20-1, 15 KO) nie ukrywa, że miałby dylemat, komu kibicować, gdyby doszło do walki Andrzeja Fonfary (28-3, 16 KO) z Edwinem Rodriguezem (28-1, 19 KO). Jeden to rodak i przyjaciel pięściarza z Wieliczki, drugi - dobry kolega, z którym wspólnie trenuje pod okiem Ronnie'ego Shieldsa.

Najwyżej notowany polski pięściarz wagi ciężkiej Artur Szpilka (20-1, 15 KO) domaga się walki o pas. Trenujący w Ameryce "Szpila" wygrał cztery ostatnie pojedynki. W styczniu ma się zmierzyć z 43-letnim Amirem Mansourem (22-1-1, 16 KO).

Władze federacji WBC opublikowały listopadowy ranking, a w nim znalazło się sporo nazwisk polskich pięściarzy. Ale po kolei.

Federacja IBF opublikowała najnowszy ranking, który obejmuje październikowe walki. A w nim znalazło się kilka nazwisk polskich pięściarzy.

- Szpilka to twardy typ, do tego wysoko notowany w rankingach, a właśnie o taką walkę prosiłem - nie ukrywa Amir Mansour (22-1-1, 16 KO), który będzie kolejnym rywalem Artura Szpilki (20-1, 15 KO).

Pojedynek Artura Szpilki (20-1, 15 KO) z Amirem Mansourem (22-1-1, 16 KO) został przełożony na późniejszy termin. Panowie skrzyżują rękawice prawdopodobnie w styczniu przyszłego roku.

Do karty walk na gali z udziałem Artura Szpilki (20-1, 15 KO) i Amira Mansoura (22-1-1, 16 KO), która 12 grudnia odbędzie się w San Antonio, zostały dopisane dwie kolejne ciekawe potyczki.

Artur Szpilka (20-1, 15 KO) rozpoczął wczoraj sparingi do kolejnej walki. A ta jak zapewne już wiecie dojdzie do skutku 12 grudnia podczas świetnej gali w AT&T Center w San Antonio. Teksańskim rywalem "Szpili" będzie groźny i potrafiący rozstrzygnąć wszystko jednym uderzeniem Amir Mansour (22-1-1, 16 KO).

Amir Mansour (22-1-1, 16 KO), który ma być najbliższym przeciwnikiem Artura Szpilki (20-1, 15 KO), ma bardzo ambitne plany. - Koncentruję się na tym, aby już nigdy nie przegrać żadnej rundy - mówi.

Wiemy już o spotkaniu Artura Szpilki (20-1, 15 KO) z groźnym i nieobliczalnym Amirem Mansourem (22-1-1, 16 KO), do którego dojdzie 12 grudnia w San Antonio. Trenujący Polaka od czasu jego przeprowadzki do Houston Ronnie Shields nie ukrywa nawet, że nastawia się na trudną przeprawę tego dnia.

- To będzie pierwsza poważna walka po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych. Mansour ma czym uderzyć. Jego starcia zawsze generują emocje, no a ja przecież też potrafię się bić - mówi Artur Szpilka (20-1, 15 KO) w rozmowie z Karoliną Owczarz, oczywiście komentując w ten sposób zaplanowaną na 12 grudnia potyczkę z Amirem Mansourem (22-1-1, 16 KO).

- Wiedziałem już od pięciu dni, ale musiałem mieć potwierdzenie na sto procent - przyznał Artur Szpilka (20-1, 15 KO), który 12 grudnia ma skrzyżować rękawice z groźnym i mocno bijącym Amirem Mansourem (22-1-1, 16 KO).

W pierwszym poważnym teście od czasu przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych Artur Szpilka (20-1, 15 KO) może się zmierzyć z Amirem Mansourem (22-1-1, 16 KO) - poinformował Ronnie Shields, trener Polaka.

Federacja WBO opublikowała najnowszy ranking za październik. Doszukamy się tam czterech nazwisk polskich pięściarzy.

Artur Szpilka (20-1, 15 KO) jest zachwycony bojem, jaki stoczyli Andrzej Fonfara (28-3, 16 KO) i Nathan Cleverly (29-3, 15 KO). Pięściarz z Wieliczki podkreśla, że "Polski Książę" oraz jego walijski rywal dali w Chicago świetne show, choć zaznacza, że dostrzega u swojego dobrego kolegi również słabe strony.

Jeszcze niedawno Artur Szpilka (20-1, 15 KO) zapowiadał grudniowy występ. Teraz już wiadomo, że wysoko notowany (WBC #7, IBF #7, WBO #12) w wadze ciężkiej "Szpila" w tym roku już nie zaboksuje.

Federacja IBF opublikowała najnowszy ranking, a w nim tradycyjnie doszukamy się kilku nazwisk polskich pięściarzy.

Do ciekawego spotkania doszło w Houston - niemal na szczycie wagi ciężkiej... Mieszkający tam od kilku miesięcy Artur Szpilka (20-1, 15 KO) zapozował do zdjęcie z Bryantem Jenningsem (19-1, 10 KO), który zadał mu jak dotąd jedyną porażkę w karierze.

Federacja WBC opublikowała najnowszy ranking, a w nim znalazło się jak zwykle sporo nazwisk polskich bokserów. Warto odnotować jednak powrót "Górala".

Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) zaczepił niedawno Artura Szpilkę (20-1, 15 KO). Chodzi oczywiście o zatarg między panami i potencjalną walkę podczas jednej z gal z serii Polsat Boxing Night. Na odpowiedź "Szpili" nie trzeba było długo czekać.

Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) zapowiada, że może zadebiutować na gali Polsat Boxing Night. Nie zamierza jednak boksować z nikim z kategorii cruiser. "Diablo" woli wędrówkę do królewskiej dywizji i walkę z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO), z którym od dłuższego czasu ma na pieńku.

Federacja WBO (World Boxing Organization) jako ostatnia z czterech liczących się w świecie boksu zawodowego opublikowała swój nowy ranking. A w nim dojrzymy cztery polskie nazwiska.

Federacja WBC udostępniła swój ranking za wrzesień 2015. Jak zwykle widnieje tam sporo nazwisk polskich pięściarzy, ale po kolei.

Mariusz Wach (31-1, 17 KO) trenuje ciężko przed czekającą go 4 listopada potyczką z Aleksandrem Powietkinem, a tymczasem federacja IBF umieszczając go w swojej czołowej piętnastce nadała mu tym samym prawa do ewentualnej walki o mistrzostwo świata. Władze IBF opublikowały właśnie swój nowy ranking.

W pierwszym wywiadzie udzielonym po angielsku Artur Szpilka (20-1, 15 KO) podkreślił, jak wiele dała mu ubiegłoroczna przegrana z Bryantem Jenningsem (19-1, 10 KO).

Yasmany Consuegra (17-2, 14 KO) miał na poważnie przetestować Artura Szpilkę (20-1, 15 KO), tymczasem pięściarz z Wieliczki znów zanotował stosunkowo łatwe zwycięstwo.

To wyjątkowa noc dla polskiego boksu, więc wyjątkowo wcześnie rozpoczynamy dyskusję. Bo ten temat jest dla Was - kibiców!

Federacja WBO uaktualniła swój ranking na sierpień 2015 roku. Znajdziemy w nim kilka nazwisk polskich pięściarzy.

Artur Szpilka (19-1, 14 KO), Kamil Łaszczyk (20-0, 8 KO), Maciej Sulęcki (20-0, 5 KO) i oczywiście Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) - czwórka naszych została już zważona przed jutrzejszą galą w Newark, podobnie jak główni bohaterowie - Cunningham i Tarver. Prezentujemy Wam teraz fotorelację z ceremonii ważenia.

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) - podobnie jak wielu kolegów po fachu, nie do końca jest przekonany co do umiejętności Deontay Wildera (34-0, 33 KO), mistrza świata wagi ciężkiej według federacji WBC. Polak nie ukrywa nawet, że bardzo chciałby takiego spotkania w niedalekiej przyszłości.

- Artur jest ekscytującym i wybuchowym zawodnikiem. Jeśli ktoś więc go jeszcze nie widział w akcji, nie może przegapić piątkowej walki - chwali Polaka Lou DiBella, promotor gali w Newark, gdzie Artur Szpilka (19-1, 14 KO) skrzyżuje rękawice z Yasmany Consuegrą (17-1, 14 KO).

Za nami ostatnia konferencja prasowa promująca piątkową galę w Newark. Przedstawiamy Wam jej głównych bohaterów - w tym również Polaków.

Trzech z czterech walczących w Newark Polaków wzięło udział w treningu dla mediów. To Kamil Łaszczyk (20-0, 8 KO), Artur Szpilka (19-1, 14 KO) i Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO). Zapraszamy Was do fotorelacji z tego wydarzenia.

We wtorek bohaterowie piątkowej gali w Newark spotkali się z mediami. Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) zapewnił, że sprawi niespodziankę i odbierze Marco Huckowi (38-2-1, 26 KO) pas WBO w wadze junior ciężkiej. Pewni triumfów są też pozostali Polacy, którzy wejdą na ring w Prudential Center.

Już tylko trzy dni dzielą nas od gali w Newark z udziałem między innymi Kamila Łaszczyka (20-0, 8 KO), Artura Szpilki (19-1, 14 KO) i Krzysztofa Głowackiego (24-0, 15 KO). Wszystkich trzech na spacerku złapał współpracujący z nami Michał Jaszewski.

- To najlepszy szkoleniowiec. Za każdym razem gdy idę na salę, on uczy mnie czegoś nowego - taką laurkę Ronniemu Shieldsowi wystawia Artur Szpilka (19-1, 14 KO), który w najbliższy piątek skrzyżuje w Newark rękawice z Yasmany Consuegrą (17-1, 14 KO).

Federacja WBC uaktualniła swój ranking na sierpień 2015. To przede wszystkim dobra informacja dla Mariusza Wacha (31-1, 17 KO), który po ponad trzydziestu miesiącach przerwy znów nabył prawa do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej!