Na gali w Ełku Maciej Miszkiń (19-3, 5 KO) pokonał jednogłośnie na punkty twardego, ale gorszego o kilka klas Matiouze Royera (13-22-1, 3 KO). Poza chwilowym kryzysem Polak dominował od początku do końca i po ośmiu rundach sędziowie wypunktowali jego wysokie zwycięstwo (80-71, 80-71 i 79-72).
- Zakończyłem przygotowania do zbliżającej się walki. Czuję się znakomicie. Regularne starty pokazały, że wpływają pozytywnie na moją formę startową i 12 grudnia będę chciał to potwierdzić - mówi Maciej Miszkiń (18-3, 5 KO), który już w przyszły weekend podczas gali w Ełku stoczy kolejny pojedynek.
- Wracam powoli do zdrowia. W poniedziałek idę na badania kontrolne i jeżeli nic nie ulegnie pogorszeniu, to w następnym tygodniu wracam na salę treningową - zapowiada Tomasz Gargula (17-1-1, 5 KO), który ma ambitne plany, by pod koniec roku zmierzyć się z niedawnym pogromcą Roberta Parzęczewskiego, Francuzem Jessym Luxembourgerem (7-0, 3 KO).
Miła informacja dla wszystkich kibiców pięściarstwa w naszym kraju. Dziś od godziny 20:00 na antenie Polsatu Sport retransmisja sobotniej gali Polsat Boxing Night.
Maciej Miszkiń (18-3, 5 KO) przyznał po walce z Tomaszem Gargulą (17-1-1, 5 KO), że spodziewał się łatwego zwycięstwa. Teraz chciałby już jednak większych wyzwań. Posłuchajcie co powiedział tuż po wczorajszej wygranej.
Po bardzo dobrym występie Maciej Miszkiń (18-3, 5 KO) pokonał przez TKO Tomasza Gargulę (17-1-1, 5 KO) podczas gali PBN w Łodzi. Zapraszamy Was teraz na fotorelację z tego pojedynku.
Gala Polsat Boxing Night trwa w najlepsze. Wracający po latach do wielkiego sportu Tomasz Gargula (17-1-1, 5 KO) skrzyżował rękawice z Maciejem Miszkiniem (18-3, 5 KO). Stosunkowo łatwo wygrał ten drugi.
Starcie Macieja Miszkinia (17-3, 4 KO) z Tomaszem Gargulą (17-0-1, 5 KO) otworzy galę Polsat Boxing Night. Niektórzy nie doceniają tej walki, ale inni dla odmiany uważają, iż może to być najciekawsza konfrontacja podczas tego wieczoru. Zobaczcie jak obaj wyglądali na wadze.
Za nami ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą Polsat Boxing Night w Łodzi. Wszyscy bohaterowie osiągnęli wymagane limity. W głównej walce Przemysław Saleta (44-7, 22 KO) będzie cięższy od Tomasza Adamka (49-4, 29 KO) o niemal dokładnie dziesięć kilogramów.
Pod wielkim znakiem zapytania stanął występ Tomasza Garguli (17-0-1, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (17-3, 4 KO) podczas sobotniej gali Polsat Boxing Night w Łodzi. Wszystko spowodowane jest nawrotem anemii, której popularny "Tomera" nabawił się jeszcze podczas pobytu z zakładzie karnym.
Jak już Was informowaliśmy wcześniej, w związku z częstymi podróżami Fiodora Łapina za ocean przygotowano opcję zapasową i Andrzej Gmitruk ma pomagać w tego typu sytuacjach. Tak będzie też przy okazji starcia Maćka Miszkinia (17-3, 4 KO) z Tomaszem Gargulą (17-0-1, 5 KO) podczas gali Polsat Boxing Night.
- Oglądałem ostatnią potyczkę Garguli. Zaprezentował się znakomicie na tle swojego przeciwnika, który umówmy się, nie postawił mu zbyt ciężkich warunków. Niewątpliwie jest szybki, niewygodny, ma dobry przegląd sytuacji i uderza długimi kombinacjami w różnych płaszczyznach - uważa Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO), który za nieco ponad miesiąc podczas gali Polsat Boxing Night w Łodzi zmierzy się z Tomaszem Gargulą (16-0-1, 5 KO).
Wczoraj oficjalnie została potwierdzona konfrontacja między Maciejem Miszkiniem (17-3, 4 KO) a powracającym na dobre do boksu Tomaszem Gargulą (16-0-1, 5 KO) podczas wrześniowej gali Polsat Boxing Night w Łodzi. Sądeczanin nie ukrywa radości z możliwości występu na tak prestiżowej imprezie i jednocześnie zapewnia wielkie emocje związane z tym pojedynkiem.
Federacja WBC uaktualniła swój ranking na sierpień 2015. To przede wszystkim dobra informacja dla Mariusza Wacha (31-1, 17 KO), który po ponad trzydziestu miesiącach przerwy znów nabył prawa do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej!
- Tak naprawdę wszystko jest uzgodnione. Czekamy tylko na oficjalne potwierdzenie tego pojedynku - mówi Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO), który niemal na pewno 27 września podczas gali Polsat Boxing Night w Łodzi zmierzy się z powracającym na dobre do boksu Tomaszem Gargulą (16-0-1, 5 KO).
Starcie Macieja Miszkinia (17-3, 4 KO) z Tomaszem Gargulą (16-0-1, 5 KO), jakie miałoby się odbyć 26 września podczas czwartej edycji Polsat Boxing Night jest już niemal pewne - poinformował na swoim Twitterze dziennikarz Polsatu Sport, Mateusz Borek.
Po organizacyjnej klapie, jaką okazała się gala w Lesznie Przemysław Opalach (17-2, 15 KO) robi sobie przerwę od boksu. Oznacza to, że na wrześniowej gali Polsat Boxing Night w Łodzi raczej nie dojdzie do pojedynku "Spartana" z Maciejem Miszkiniem (17-3, 4 KO), choć ten drugi bardzo nalega na taką walkę i chce udowodnić, że jest najlepszym w Polsce pięściarzem w kategorii do 76,2 kg.
- Jestem po wstępnej rozmowie z promotorem na temat mojego udziału na wrześniowej gali Polsat Boxing Night w Łodzi. Wyraziłem chęć udziału w tym przedsięwzięciu. Chciałbym zmierzyć się z najlepszym polskim zawodnikiem, gdyż właśnie takie jest założenie tej imprezy. Według mnie ciekawym zestawieniem byłaby potyczka z Opalachem, ponieważ ewentualna wygrana nad nim spowodowałaby milowy krok naprzód w mojej karierze - mówi czołowy polski pięściarz wagi super średniej, Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO).
Znów dobre wieści dla Artura Szpilki (19-1, 14 KO) przy okazji uaktualnionego kolejnego rankingu - tym razem federacji WBC. Ale nie tylko on awansował.
Coraz więcej mówi się o walce Macieja Miszkina (17-3, 4 KO) z Przemysławem Opalachem (17-2, 15 KO) na wrześniowej gali Polsat Boxing Night. - Musimy zweryfikować kategorię super średnią w Polsce. Kto z Was za walką Miszkiń vs Opalach na PBN? Co na to Maciek i Przemek? - zapytał dziś rano na Twitterze dziennikarz Polsatu Mateusz Borek.
Zwycięstwo nad sławnym Julio Cesarem Chavezem wywindowało Andrzeja Fonfarę (27-3, 16 KO) na drugie miejsce w opublikowanym dzisiaj rankingu federacji WBC w wadze półciężkiej. Pierwszy jest Isaac Chilemba, przymierzany do spotkania z "Polskim Księciem".
Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO) szuka kolejnego potencjalnego rywala. Wymienił między innymi nazwisko Michała Starbały (12-0, 3 KO), który chętnie podejmie z nim rękawicę. Tym bardziej, że nie będzie problemów z limitem, wszak obaj boksują normalnie w kategorii super średniej.
- Spędziłem z nim rok temu osiem rund, wiedziałem czego po nim się mogłem spodziewać, dlatego stresu przed walką nie było żadnego - mówił zadowolony z udanego rewanżu nad Pawłem Głażewskim (23-4, 5 KO) wciąż chyba niedoceniany Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO).
Jackiewicz czy Szeremeta? Głażewski czy Miszkiń? Crawford czy Dulorme? Matthysse czy Prowodnikow? Jabłoński do Rio 2016? I najważniejsze - Fonfara czy Chavez Jr? Rozpoczynamy wspaniałą noc z boksem! To jest temat dla Was - kibiców!
Tym razem wątpliwości już być nie mogło. Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO) pokonał Pawła Głażewskiego (23-4, 5 KO), udanie rewanżując się mu za kontrowersyjną porażkę sprzed roku.
Już jutro rewanż Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Dziś panowie spotkali się podczas oficjalnej ceremonii ważenia. Zobaczcie jak wyglądali na wadze i co mówili zaraz po niej.
W głównej walce wieczoru jutrzejszej gali w Legionowie dojdzie do rewanżu Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Dziś panowie spotkali się podczas oficjalnej ceremonii ważenia.
Pierwsza walka Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO) była z pewnością jedną z najlepszych w historii naszego boksu zawodowego. Nic więc dziwnego, że ich rewanż zapowiada się bardzo ciekawie. Dziś panowie popatrzyli sobie z bliska w oczy.
Już za nieco ponad miesiąc podczas gali w Legionowie dojdzie do wyczekiwanego przez kibiców rewanżu pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Obaj zapowiadają, że tego wieczoru będą w optymalnej formie i zarówno jeden jak i drugi są pewni swojej wygranej.
Początkowo główną atrakcją kwietniowej gali w Legionowie miało być starcie Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z niepokonanym Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO). Wiemy już jednak, że daniem głównym tego wieczoru będzie rewanżowy bój pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Wiadomość ta podrażniła byłego pretendenta do mistrzostwa świata federacji WBA w kategorii półciężkiej.
Długo oczekiwany rewanż pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkinem (16-3, 4 KO) odbędzie się 18 kwietnia na gali w Legionowie - poinformował na Twitterze Tomasz Babiloński.
Norbert Dąbrowski (16-2, 6 KO) był przymierzany do grudniowej walki w Monachium podczas gali Sęk vs Krasniqi, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Boksujący w kategorii super średniej "Noras" powróci więc między liny 21 marca. Nie wiadomo kto będzie jego rywalem, wiadomo natomiast z kim chciałby się zmierzyć. Dąbrowski rzuca rękawice Maciejowi Miszkiniowi (16-3, 4 KO), który w miniony weekend przerwał w Toruniu złą passę i zanotował zwycięstwo punktowe. - Zatrzymam jego karierę - zapowiada podopieczny Andrzeja Gmitruka.
Maciej Miszkiń (16-3, 4 KO) przerwał czarną serię trzech kolejnych porażek odprawiając przed momentem na ringu w Toruniu Dmitrijsa Ovsjannikovsa (2-2-2).
Po trzech kolejnych porażkach Maciej Miszkiń (15-3, 4 KO) spróbuje jutro w Toruniu przerwać złą passę kosztem Dmitrijsa Ovsjannikovsa (2-1-2). Zobaczcie jak dziś obaj prezentowali się podczas ceremonii ważenia.
Za nami ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą w Toruniu. Główni bohaterowie - Krzysztof Głowacki (23-0, 15 KO) i Nuri Seferi (36-6, 20 KO) bez problemu osiągnęli wymagany limit kategorii cruiser.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej promującej galę w Toruniu w ostatni dzień stycznia, współpromujący ten wieczór Piotr Werner wyjawił nazwisko rywala dla Macieja Miszkinia (15-3, 4 KO).
Już tylko tydzień dzieli nas od walki Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Z tej okazji zapytaliśmy Macieja Miszkinia - czołowego polskiego pięściarza kategorii półciężkiej i super średniej o jego typ na to starcie.
Jeszcze wczoraj Maciej Miszkiń (15-3, 4 KO) musiał sporo zbijać by osiągnąć wymagany limit i to niestety wyraźnie odbiło się na jego formie. Inna sprawa, że Aleksander Suszczyc (18-3-1, 10 KO) zaprezentował się dziś w Nowym Dworze Mazowieckim znakomicie.
Po porażce przed czasem w walce z Vincentem Feigenbutzem (16-1, 15 KO) wielu kibiców postawiło krzyżyk przy nazwisku Macieja Miszkinia (15-2, 4 KO), ale ambitny bokser z Sokółki pokazał charakter i stoczył świetny, minimalnie przegrany pojedynek z Pawłem Głażewskim (23-2, 5 KO), udowadniając niedowiarkom, że może jeszcze sporo zwojować na polskim podwórku. Dziś "Handsome" zmierzy się w ośmiorundowej potyczce z Aliaksandrem Suszczycem (17-3-1, 10 KO). Zapraszamy do obejrzenia materiału, na którym Miszkiń opowiada o swych nietypowych metodach treningowych.
Maciej Miszkiń (15-2, 4 KO) po świetnej walce z Pawłem Głażewskim odpoczywa już pięć miesięcy, ale wiemy na pewno, że między liny powróci 18 października podczas gali w Nowym Dworze Mazowieckim. Z kim? Jeszcze nie wiadomo. Póki co opowiedział nam o przygotowaniach do tej potyczki oraz robionych przymiarkach do przyszłorocznego rewanżu z "Głazem".
Maciej Miszkiń (15-2, 4 KO) wciąż czeka na rewanż z Pawłem Głażewskim, lecz póki co opowiedział nam o wspólnych treningach z Dawidem Kosteckim (39-1, 25 KO) i jego planowanym wkrótce powrocie na ring.
Norbert Dąbrowski (15-2, 6 KO) dołączył do grupy pięściarzy, którzy chcą wystąpić podczas listopadowej gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Popularny "Noras" wypatrzył sobie nawet dwóch potencjalnych rywali - Marka Matyję (6-0, 2 KO) oraz Macieja Miszkinia (15-2, 4 KO).