- Lecę do Kanady na przysłowiowego wariata. Bez formy, aklimatyzacji i z nadzieją, że mój rywal dostanie tego dnia biegunki - nie ukrywał przed wylotem do Toronto Rafał Jackiewicz (46-14-2, 21 KO). I rzeczywiście przegrał w Kanadzie, ale tak jak obiecywał, wstydu na pewno nie przyniósł.
Trwa gala w Toronto. Interesująca dla nas, bo wystąpi na niej Rafał Jackiewicz. Ale głównym daniem będzie starcie Adonisa Stevensona (26-1, 21 KO) w obronie tytułu mistrza świata wagi półciężkiej według federacji WBC.
- O pojedynku dowiedziałem się w sobotę. Miałem tego dnia sześć kilogramów nadwagi. Teraz jest już tylko dwa. Jadę nieprzygotowany, bez aklimatyzacji, za to z nadzieją, że mój rywal nie będzie miał tego wieczoru swojego dnia - mówi otwarcie Rafał Jackiewicz (46-13-2, 21 KO), były mistrz Europy kategorii półśredniej, który w nocy z piątku na sobotę podczas gali Premier Boxing Champions w Toronto skrzyżuje rękawice z niedawnym pretendentem do tytułu mistrza świata, Ionutem Danem Ionem (34-3, 18 KO).
Rafał Jackiewicz (46-13-2, 21 KO) przegrał dwie ostatnie walki, ale wciąż pozostaje łakomym kąskiem dla zagranicznych promotorów i ich zawodników. Wojownik z Mińska Mazowieckiego w najbliższą sobotę stoczy kolejny atrakcyjny bój.
- Czas biegnie nieubłaganie. Ale mimo tych trzydziestu ośmiu lat na karku, naprawdę chce mi się dalej boksować - przyznaje były mistrz Europy oraz pretendent do mistrzowskiego pasa federacji IBF, Rafał Jackiewicz (46-13-2, 21 KO), któremu marzą się jeszcze pojedynki o wysoką stawkę.
Przy okazji gali w Inowrocławiu mieliśmy okazję chwilę porozmawiać z byłym mistrzem Europy i pretendentem do mistrzostwa świata - Rafałem Jackiewiczem (46-13-2, 21 KO). Wojownik z Mińska Mazowieckiego przegrał w zeszłym miesiącu z Kamilem Szeremetą i nie ukrywa, że ta porażka wciąż w nim siedzi, ale póki co nie odstawia jeszcze rękawic na kołku.
Jackiewicz czy Szeremeta? Głażewski czy Miszkiń? Crawford czy Dulorme? Matthysse czy Prowodnikow? Jabłoński do Rio 2016? I najważniejsze - Fonfara czy Chavez Jr? Rozpoczynamy wspaniałą noc z boksem! To jest temat dla Was - kibiców!
Pomiędzy Kamilem Szeremetą (10-0, 1 KO) a Rafałem Jackiewiczem (46-13-2, 21 KO) było sporo złej krwi. Mieli sobie wszystko wyjaśnić w ringu i wyjaśnili. Kamil zwyciężył i chyba na dobre uciszył swoich niedowiarków.
Bardzo ciekawie powinno być jutro w Legionowie, gdy naprzeciw siebie staną Rafał Jackiewicz (46-12-2, 21 KO) oraz Kamil Szeremeta (9-0, 1 KO). Dziś zaiskrzyło między zawodnikami podczas ceremonii ważenia - zobaczcie sami!
W głównej walce wieczoru jutrzejszej gali w Legionowie dojdzie do rewanżu Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Dziś panowie spotkali się podczas oficjalnej ceremonii ważenia.
Rafał Jackiewicz (46-12-2, 21 KO) nawet nie stara się ukryć swojej niechęci do Kamila Szeremety (9-0, 1 KO), z którym skrzyżuje rękawice w przyszłą sobotę na ringu w Legionowie. "Wojownik" chce ukarać młodszego rodaka i zapewnia o tym w ostrych słowach. UWAGA - podczas rozmowy padają wulgaryzmy.
Już w następną sobotę Rafał Jackiewicz (46-12-2, 21 KO) zmierzy się w wyczekiwanej walce z Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO). Obaj panowie ostatnio nie szczędzili sobie przykrych słów, a dziś po raz pierwszy spojrzeli sobie głęboko w oczy.
Bardzo ciekawie zapowiada się przyszłotygodniowa gala w Legionowie. Emocji na pewno nie zabraknie w starciu młodości z rutyną, czyli w spotkaniu Kamila Szeremety (9-0, 1 KO) z Rafałem Jackiewiczem (46-12-2, 21 KO). Znani z niechęci do siebie panowie spotkali się dziś w Warszawie podczas konferencji prasowej promującej tę imprezę.
Już za dwa tygodnie oczy kibiców szermierki na pięści będą zwrócone na Legionowo, a tam jedynym z ciekawej zapowiadającym się pojedynków będzie starcie Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO).
Przed Rafałem Jackiewiczem (46-12-2, 21 KO) wyczekiwany od dawna pojedynek z młodym Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO). Były mistrz Europy wagi półciężkiej do walki trenuje pod okiem Roberta Złotkowskiego, mając okazję sparować m.in. z Maciejem Sulęckim w Legia Fight Club. W przygotowaniach pomaga mu czołowy polski zawodnik wagi średniej, Damian Jonak (38-0-1, 21 KO), który nie ukrywa, że Jackiewicz na treningach nie próżnuje.
Jakiś czas temu Rafał Jackiewicz (46-12-2, 21 KO) zaproponował swojemu najbliższemu rywalowi - Kamilowi Szeremecie (9-0, 1 KO), poddanie się testom olimpijskim. Początkowo jak dobrze wiecie pięściarz promowany przez Tomasza Babilońskiego nie zgodził się na nie, lecz przedwczoraj po rozmowie ze swoim promotorem zmienił zdanie i zgodził się na propozycję popularnego "Wojownika".
Coraz bardziej napięta robi się atmosfera pomiędzy Rafałem Jackiewiczem (46-12-2, 21 KO) a niepokonanym Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO). Ich pojedynek będzie główną atrakcją kwietniowej gali w Legionowie.
Już 18 kwietnia podczas gali w Legionowie będziemy miejmy nadzieję świadkami bardzo ciekawego pojedynku pomiędzy byłym pretendentem do tytułu mistrzowskiego federacji IBF w kategorii półśredniej - Rafałem Jackiewiczem (46-12-2, 21 KO), a młodym niepokonanym prospektem, Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO).
Do spotkania Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO) dojdzie w końcu po długich negocjacjach 18 kwietnia podczas gali w Legionowie. Niechęć między zawodnikami jest widoczna, a przeszłość pokazuje, że w takich przypadkach zyskują najwięcej kibice, bo walki są niezwykle zażarte i ciekawe.
Wczoraj informowaliśmy Was o walce Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO) podczas gali w Legionowie. I właśnie o tej konfrontacji porozmawialiśmy z Kamilem przy okazji wczorajszego wieczoru w Toruniu. - Wszystko pod kątem walki z Jackiewiczem. Zgodziłem się na jego warunki - przyznał Szeremeta.
Po licznych przepychankach ustnych pomiędzy samymi zawodnikami w końcu jest porozumienie. A na jego mocy 18 kwietnia podczas gali w Legionowie dojdzie do odkładanej od przynajmniej roku potyczki Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO).
Nowy Rok to życzenia i nowe nadzieje. Jak każdy kibic mam je również ja, postanowiłem więc na lekkim zmęczeniu stworzyć listę walk, które chętnie w nadchodzącym sezonie obejrzę.
Coraz głośniej na naszym podwórku o ewentualnej konfrontacji doświadczonego Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO), który w piątkowy wieczór uporał się w Wieliczce z niezłym Jose Yebesem.
Pechowo zakończyła się dla Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) walka o mistrzostwo Europy z Gianluco Branco (48-3-1, 23 KO). "Wojownik" pokazał ogromne serce i determinację, jednak odnowiona kontuzja kolana zmusiła go do rezygnacji po szóstej rundzie.
Gala w Liverpoolu z kilkoma świetnymi walkami, wieczór w Białymstoku z mistrzowską potyczką Roberta Świerzbińskiego oraz kolejne podejście Rafała Jackiewicza we Włoszech do pasa EBU. To jest temat dla Was - kibiców!
Zarówno Rafał Jackiewicz (46-11-2, 21 KO) jak i Gianluca Branco (48-3-1, 23 KO) zmieścili się w wymaganym limicie kategorii półśredniej przed jutrzejszą potyczką o wakujący tytuł mistrza Europy.
Telewizja Canal+ Sport pokaże w sobotę na żywo walkę o wakujące mistrzostwo Europy w wadze półśredniej, w której Rafał Jackiewicz (46-11-2, 21 KO) skrzyżuje rękawice z Gianlucą Branco (48-3-1, 23 KO). Pojedynek będzie głównym wydarzeniem gali w Terracinie.
Jutro wielkie święto dla kibiców MMA. W Szczecinie odbędzie się gala KSW 28, transmitowana również na otwartym kanale Polsatu. W jednej z walk zobaczymy Rafała Jackiewicza, byłego mistrza Europy w boksie, który teraz spróbuje swoich sił w MMA. W Sztokholmie natomiast zobaczymy walki trzech Polaków w UFC, największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie. Jeden z nich, Krzysztof Jotko, przygotowywał się do walki razem z trenerem boksu Zbigniewem Raubo. Śledźcie te wydarzenia na Sporty-Walki.org.
Zapowiadana walka o mistrzostwo Europy w wadze półśredniej pomiędzy Rafałem Jackiewiczem (46-11-2, 21 KO) a Gianlucą Branco (48-3-1, 23 KO) odbędzie się 22 listopada. Obozy obu pięściarzy doszły do porozumienia i nie będzie potrzebny planowany na czwartek przetarg.
Rafał Jackiewicz (46-11-2, 21 KO) pożegnał się już z boksem wygraną w połowie sierpnia nad Krzysztofem Szotem i zaczął treningi pod kątem MMA, tymczasem... Pojawiła się bardzo ciekawa propozycja.
Wygraną nad Krzyśkiem Szotem swoją piękną karierę zakończył(?) były mistrz Europy i pretendent do mistrzostwa świata wagi półśredniej, Rafał Jackiewicz (46-11-2, 21 KO). Posłuchajcie co powiedział nam po zejściu z ringu.
"To już jest koniec, nie ma już nic" - tak rozpoczął się numer wprowadzający Rafała Jackiewicza (46-11-2, 21 KO) do ringu na ostatnią walkę w karierze, przynajmniej tej bokserskiej. Naprzeciw niego stanął inny utytułowany weteran Krzysztof Szot (18-15-1, 5 KO), a to gwarantowało walkę na wysokim poziomie technicznym.
Jutrzejszą potyczką z Krzysztofem Szotem (18-14-1, 5 KO) swoją piękną karierę zakończy Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO). Posłuchajcie co na godziny przed występem powiedział nam były mistrz Europy wagi półśredniej oraz pretendent do tytułu mistrza świata.
Jutrzejszą potyczką z Krzysztofem Szotem (18-14-1, 5 KO) swoją piękną karierę zakończy Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO). Zobaczcie jak obaj nasi weterani prezentowali się dziś na ceremonii ważenia.
Jutro w głównej walce wieczoru gali w Międzyzdrojach rękawice skrzyżują Paweł Głażewski (22-2, 5 KO) i Rowland Bryant (18-3, 12 KO). Dziś obaj panowie oraz pozostali uczestnicy spotkali się podczas oficjalnej ceremonii ważenia.
- Nie tylko pokonam Jackiewicza, ale i dokonam tego w dobrym stylu - zapowiada Krzysztof Szot (18-14-1, 5 KO) przed galą Seaside Boxing Show, która odbędzie się 16 sierpnia w Międzyzdrojach. Transmisja w Polsacie Sport i kanale otwartym Polsatu.
- Nigdy nie biłem mniejszych, zawsze wybierałem większych od siebie - mówi były mistrz Europy w wadze półśredniej Rafał Jackiewicz, który wystąpi 16 sierpnia na gali Seaside Boxing Show w Międzyzdrojach. Transmisja w Polsacie Sport i kanale otwartym Polsatu.
Były mistrz Europy wagi półśredniej Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO) 23 sierpnia miał zmierzyć się z mocnym Rico Muellerem (16-1-1, 11 KO), jednak ostatecznie do walki nie dojdzie. Jej stawką miał być tytuł IBO. "Wojownik" ma już jednak jednak kolejną propozycję.
Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO) poznał już trzecią datę swojej pożegnalnej walki. Najpierw miał być środek lipca, potem początek kolejnego miesiąca, a skończy się ostatecznie na 23 sierpnia.
Dwa tygodnie później niż pierwotnie zakładano pożegna się z ringiem Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO), jeden z najbardziej utytułowanych pięściarzy w historii polskiego boksu zawodowego.
Tomasz Babiloński uważa, że zmiana rywala, z którym 31 maja na gali Wojak Boxing Night w Lublinie zaboksuje Łukasz Maciec (20-2-1, 5 KO), w gruncie rzeczy wyjdzie wszystkim na dobre. I polskiemu pięściarzowi, i widowisku.
Informowaliśmy Was kilkanaście godzin temu o tym, że Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO) wycofał się z walki z Łukaszem Maćcem (20-2-1, 5 KO). Teraz ekipa Paco wydała specjalne oświadczenie w tej sprawie, zarzucając byłemu mistrzowi Europy działanie naumyślne.
Jak informuje boxrec, Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO) wróci na ring 19 lipca, aby zmierzyć się w niemieckim Eberswalde z Rico Muellerem (16-1-1, 11 KO). Stawką walki ma być wakujący pas IBO w wadze półśredniej.
- Kim jest, k..., Szeremeta, który mówi, że się go wystraszyłem? w ostrych słowach Rafał Jackiewicz zareagował na wypowiedź swego niedoszłego rywala. Nie dojdzie do ich walki 26 kwietnia na gali Wojak Boxing Night organizowanej przez Babilon Promotion&KnockOut Promotions. Transmisja w Polsacie Sport i kanale otwartym tej stacji.
Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO) wycofał się z zaplanowanej na 26 kwietnia walki z Kamilem Szeremetą (6-0, 1 KO). Powód - kontuzja łuku brwiowego, której nabawił się w starciu z Filipem Rządkiem podczas gali w Częstochowie.
Wczoraj podczas gali w Częstochowie Rafał Jackiewicz (45-11-2, 21 KO) zanotował kolejne zwycięstwo. Pomimo groźnie wyglądającej kontuzji były mistrz Europy zapewnia, że zgodnie z planem dojdzie do jego potyczki z Kamilem Szeremetą, a kilka tygodni później z Łukaszem Maćcem. Jackiewicz opowiedział nam również o innych planach, w tym o październikowym debiucie dla federacji KSW. Posłuchajcie, bo wywiady z Rafałem jak zwykle rządzą się swoimi prawami i tym razem też było ciekawie.
Za nami gala w Częstochowie. Wielkich emocji nie było w ringu, bo te głównie wzbudzali goście imprezy - Andrzej Gołota oraz Tomasz Adamek. W rozwinięciu wyniki.