AI i boks? Za pomocą sztucznej inteligencji stworzono listę dziesięciu najbardziej przecenianych i przereklamowanych pięściarzy w historii boksu. W tym rankingu znalazło się miejsce dla jednego z Polaków.
Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija 27. rocznica walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!
Czas płynie bardzo szybko. To już dwadzieścia osiem lat. 11 lipca 1996 roku naprzeciw siebie stanęli Riddick Bowe (38-1, 32 KO) i skazywany na pożarcie Andrzej Gołota (28-0, 25 KO). Ich pojedynek, z różnych względów, na zawsze przeszedł do historii boksu zawodowego.
Obchodzący niedawno 56. urodziny Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO) wrócił na moment do pamiętnej walki z Mike'em Tysonem w rozmowie z Janem Jaszczukiem z Przeglądu Sportowego.
Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija 26. rocznica walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!
- To długi proces, w najlepszy okres kariery wejdę za jakieś trzy-cztery lata. Chcę być godnym następcą Andrzeja Gołoty - mówi Damian Knyba (11-0, 7 KO), który w sobotnią noc spotka się z Helamanem Olguinem (9-5-1, 4 KO).
Eddie Cotton był jednym z najsłynniejszych sędziów ringowych, mającym na koncie wiele walk rangi mistrzowskiej czy pojedynek Lennoxa Lewisa (41-2-1, 32 KO) z Mike'em Tysonem (50-6, 44 KO).
Dwadzieścia sześć lat minęło od wielkiego rewanżu Andrzeja Gołoty z ówczesnym liderem rankingów wagi ciężkiej, Riddickiem Bowe'em. Czy są jeszcze na tej stronie tacy, którzy jeszcze tej walki nie widzieli?
Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija ćwierć wieku od walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!
Czas płynie bardzo szybko. To już dwadzieścia sześć lat. 11 lipca 1996 roku naprzeciw siebie stanęli Riddick Bowe (38-1, 32 KO) i skazywany na pożarcie Andrzej Gołota (28-0, 25 KO). Ich pojedynek, z różnych względów, na zawsze przeszedł do historii boksu zawodowego.
Andrzej Gołota będzie gościem specjalnym gali Suzuki Boxing Night 16, która w najbliższy piątek odbędzie się w Jędrzejowie koło Kielc. Legenda polskiego pięściarstwa znów zawita na Kielecczyznę na zaproszenie Polskiego Związku Bokserskiego.
Dziś mija dokładnie 25 lat od niezapomnianego rewanżu Andrzej Gołota vs Riddick Bowe. Ćwierć wieku po dwóch najsłynniejszych, dramatycznych potyczkach naszego najlepszego zawodowca wagi ciężkiej ukazała się książka 'Niepokonany w 28 walkach', która wnikliwie podsumowuje bogatą karierę Gołoty i przedstawia jej kulisy.
Trener Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO), Malik Scott nawiązał do walki Andrzeja Gołoty w jednym z ostatnich wywiadów przed jutrzejszym pojedynkiem w Las Vegas, w którym Wilder po raz trzeci skrzyżuje rękawice ze swoim zeszłorocznym pogromcą, obecnym mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO).
Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija dwudziesta czwarta rocznica walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!
Wrócił na ring Evander Holyfield, wrócił Mike Tyson, planują wracać Riddick Bowe oraz Oscar De La Hoya. Takich planów nie ma Andrzej Gołota. Brązowy medalista IO z Seulu i najpopularniejszy polski pięściarz w historii nie zamierza już wychodzić do ringu. - Na mnie już w tej kwestii nie liczcie! Na nic takiego się nie szykuję - powiedział 53-latek dla WP Sportowe Fakty.
Wczoraj obchodziliśmy 25. rocznicę pierwszej walki Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe'em. Na bardzo brutalny komentarz dotyczący kariery Polaka pozwolił sobie z tej okazji znany amerykański dziennikarz Dan Rafael.
Czas płynie bardzo szybko. To już ćwierć wieku - 11 lipca 1996 roku naprzeciw siebie stanęli Riddick Bowe (38-1, 32 KO) i skazywany na pożarcie Andrzej Gołota (28-0, 25 KO). Ich pojedynek, z różnych względów, na zawsze przeszedł do historii boksu zawodowego.
W środę 2 czerwca do księgarń w całej Polsce trafia książka 'Niepokonany w 28 walkach', która powstała z okazji 25. rocznicy pamiętnych pojedynków Andrzej Gołota vs Riddick Bowe. Autorem publikacji jest Przemysław Osiak, dziennikarz Przeglądu Sportowego, a dawniej redaktor BOKSER.ORG.
Ruszyła przedsprzedaż książki Niepokonany w 28 walkach, która powstała z okazji 25. rocznicy słynnych pojedynków Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowem. Jej autorem jest dziennikarz Przeglądu Sportowego Przemysław Osiak, a premierę publikacji zaplanowano na 2 czerwca.
Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Kielcach zbliżają się wielkimi krokami. Z tej okazji Janusz Stabno - były redaktor naczelny miesięcznika Bokser, który współpracuje z nami od jakiegoś czasu, przedstawia Wam świetny tekst o medalach zdobywanych przez Polaków w podobnych imprezach, oraz wielkich gwiazdach takich turniejów.
- Kiedy zobaczyłem Gołotę na ważeniu, dopiero wtedy zrozumiałem, jak wielki z niego facet. Ważył 108 kilogramów, a były to same mięśnie - znakomity technik Chris Byrd (41-5-1, 22 KO) wspomina walkę z Andrzejem Gołotą (41-9-1, 33 KO) z 2004 roku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
W boksie każde pokolenie ma kogoś, kto był/jest pewną ikoną danej epoki, kiedy jako dziecko po raz pierwszy siedziało się przed telewizorem i oglądało boks. Choć pewnie świat zmienia się na tyle, że obecnemu i przyszłym pokoleniom łatwiej będzie o dostępność do sportu jako rozrywki, za to trudniej o bohaterów, takich jakimi my ich widzieliśmy.
Po pokazowej walce Mike'a Tysona z Royem Jonesem Jr wzrosło zainteresowanie takimi starciami i media pytały kolejnych legendarnych pięściarzy czy są zainteresowani powrotem na ring. Andrzej Gołota zapytany kilka dni temu przez Sport.pl powiedział, że mógłby po raz drugi zmierzyć się z Tysonem. Żona Gołoty ucięła jednak spekulacje.
W ostatnich latach można odnieść wrażenie, że więcej osób pisze książki niż je czyta. Podobnie jest w sporcie. Co chwila słychać o nowych biografiach, wspomnieniach. Są jednak takie osoby, których historie przebijają zdecydowanie większość innych, a mimo to nie wydano o nich żadnych interesujących pozycji. Takim przykładem jest Andrzej Gołota. W kolejnej odsłonie Niedzieli w ringu Cezary Kolasa opowiada o biografii Gołoty sprzed ponad dwudziestu lat.
Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija dwudziesta trzecia rocznica walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!
Lamon Brewster (35-6, 30 KO) w latach 2004-06 zasiadał na tronie WBO wagi ciężkiej. Tytuł mistrza świata obronił trzykrotnie - za drugim razem demolując Andrzeja Gołotę w 52 sekundy. Oto jak wspomina po latach tamten krótki bój.
Czas płynie bardzo szybko. To już dwadzieścia cztery lata. 11 lipca 1996 roku naprzeciw siebie stanęli Riddick Bowe (38-1, 32 KO) i skazywany na pożarcie Andrzej Gołota (28-0, 25 KO). Ich pojedynek, z różnych względów, na zawsze przeszedł do historii boksu zawodowego.
Polski boks zawodowy ma ponad 20 lat. To zdecydowanie krótki okres, nie zmienia to jednak faktu, że przez te lata odbyło się nad Wisłą kilka naprawdę ciekawych imprez, które przeszły do historii i o których mówi się do dziś. Przedstawiamy więc wspomnienie pierwszej edycji Polsat Boxing Night z 24 października 2009 roku, z pojedynkiem wieczoru pomiędzy Andrzejem Gołotą i Tomaszem Adamkiem.
Dziś mija szesnasta rocznica pamiętnej dla nas walki Andrzeja Gołoty (38-4, 31 KO) z ówczesnym mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBF, Chrisem Byrdem (37-2, 20 KO). Nigdy wcześniej ani później nie było tak blisko, byśmy mieli polskiego mistrza wszechwag.
Pandemia koronawirusa zabrała w piątek rano czasu amerykańskiego kolejnego wspaniałego człowieka - tym razem ofiarą COVID-19 został słynny sędzia bokserski Eddie Cotton (72 lata), który sędziował w ringu m.in. wiele walk Polaków, w tym legendarny rewanż Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe'em w 1996 roku.
Wielki Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO) wspomina swoje największe walki i zwycięstwa. Nie mogło więc zabraknąć również wątku Andrzeja Gołoty, którego Anglik zdemolował w październiku 1997 roku w zaledwie 95 sekund.
Na igrzyskach w Barcelonie zaskoczył szybkimi seriami i efektownymi unikami. Po podpisaniu kontraktu zawodowego zaskoczył przejściem z wagi średniej do ciężkiej. Dla rywali był nieuchwytny, dzięki czemu dwukrotnie zdobył mistrzostwo świata. Prezentujemy Wam kolejną odsłonę ankiety 'Best I Faced' magazynu The Ring. Tym razem w roli głównej Chris Byrd (41-5-1, 22 KO).
Wczoraj minęło równo 19 lat od pamiętnej walki Mike'a Tysona (50-6, 44 KO) z Andrzejem Gołotą (41-9-1, 33 KO). Z okazji kolejnej rocznicy tej walki, uznanej ostatecznie za nieodbytą, o duży tekst pokusił się amerykański dziennikarz Dan Rafael. To właśnie przy okazji tej potyczki kontrowersyjny Rafael po raz pierwszy miał okazję spotkać się i przeprowadzić wywiad z 'Bestią'.
Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija dwudziesta druga rocznica walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!
W decydującą fazę wchodzi polski turniej wagi ciężkiej w boksie - 14 grudnia odbędą się walki półfinałowe. - Na naszych galach planujemy wyrywkowe testy antydopingowe, a na wielkim finale chcemy gościć Andrzej Gołotę - poinformował organizator Krystian Każyszka.
W 2013 roku w Ergo Arenie doszło do potyczki Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą. Obaj panowie byli już wówczas na ostatnim etapie swoich karier i do dziś cześć kibiców, szczególnie tych darzących sympatią Gołotę, nie jest przekonana, czy ta walka była w ogóle potrzebna. A jak widzi to sam Saleta, który wygrał tamtą potyczkę przed czasem?
Czas płynie bardzo szybko. To już dwadzieścia trzy lata. 11 lipca 1996 roku naprzeciw siebie stanęli Riddick Bowe (38-1, 32 KO) i skazywany na pożarcie Andrzej Gołota (28-0, 25 KO). Ich pojedynek, z różnych względów, na zawsze przeszedł do historii boksu zawodowego.
Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Anthony Joshua (22-0, 21 KO) traktuje wielkie walki dawnych mistrzów w Madison Square Garden jako inspirację przed jutrzejszą walką z Andym Ruizem Juniorem (32-1, 21 KO), która będzie amerykańskim debiutem Brytyjczyka.
- To był najlepszy Gołota i najgorszy Gołota. Dwa w jednym - mówi Michael Grant (48-7, 36 KO), wspominając batalię z Andrzejem Gołotą pod koniec 1999 roku, która doprowadziła go do walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej z legendarnym za życia Lennoxem Lewisem.
Al Certo kojarzy nam się przede wszystkim z walki Andrzeja Gołoty z Mike'em Tysonem i wpychanym ochraniaczem na zęby poddającemu się Polakowi. Kilka tygodni po 90. urodzinach ten trener zmarł.
To w sumie żadna sensacja, bo przecież walka została po jakimś czasie uznana za nieodbytą. Mike Tyson przyznał jednak, że osiemnaście lat temu podczas starcia z Andrzejem Gołotą był na haju.
18 lat temu na przedmieściach Detroit doszło do wydarzeń, po raz kolejny zwracających uwagę bokserskiego świata na dwóch pięściarzy, w których karierach nie brakowało dramatycznych i kontrowersyjnych momentów. Wystarczy wymienić nazwiska głównych bohaterów, aby zrozumieć dlaczego ich spotkanie w ringu elektryzowało wówczas miliony ludzi - byli to Mike Tyson i Andrzej Gołota!
Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija dwudziesta pierwsza rocznica walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!
Krzysztof Głowacki (30-1, 19 KO) ponownie zawita do Stanów Zjednoczonych, by po dwóch latach stoczyć walkę z pięściarzem z topu wagi junior ciężkiej. 10 listopada w hali UIC Pavilion w Chicago w pojedynku ćwierćfinałowym serii World Boxing Super Series "Główka" zmierzy swe siły z groźnym Maksimem Własowem (42-2, 25 KO). Dziś zajmiemy się nie ich walką, tylko miejscem, w którym rozegra się ten spektakl.
Lamon Brewster (35-6, 30 KO) był groźny dla każdego i mógł zakończyć walkę jednym ciosem. Przez niemal dokładnie dwa lata zasiadał na tronie federacji WBO wagi ciężkiej i choć znokautował wspaniałego Władimira Kliczkę, to wygraną nad naszym Andrzejem Gołotą (38-5-1, 31 KO) uważa za najcenniejszą.