Dziś w nocy Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) spotka się z legendą wagi średniej i panującym mistrzem świata federacji IBF - Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Kazach w przeszłości dał się już we znaki trzem innym Polakom. Jak oni wspominają ciosy otrzymywane przez bombardiera z Karagandy?
Do spotkania Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) pozostało już niewiele czasu. Emocje związane z tą konfrontacją powoli więc sięgają zenitu. Pojedynek, którego stawką będą pasy mistrzowskie w wadze średniej w wersjach IBF i IBO, odbędzie się już w piątek na ringu w Seminole Hard Rock Hotel and Casino w Hollywood. Dla Polaka, który do tego pojedynku będzie wychodził jako pretendent, jest to pierwsza próba sięgnięcia po światowy tytuł.
W pewnym momencie Paweł Głażewski (23-5, 5 KO) był naprawdę zawodnikiem europejskiej czołówki w wadze półciężkiej. Dzięki kilku ciekawym zwycięstwom doczekał się nawet walki o mistrzostwo świata, choć akurat tamtej potyczki nie wspomina najlepiej. Co dziś porabia popularny 'Głaz'. Czy łatwo było mu odnaleźć się po zakończeniu kariery. Zapraszamy!
Wbrew temu, co pisały niektóre portale, Tomasz Babiloński zaprzeczył przed momentem, jakoby Paweł Głażewski (23-5, 5 KO) miał powrócić podczas gali w Legionowie i spotkać się z rozpoczynającym dopiero zawodową karierę Pawłem Stępniem (1-0, 1 KO).
Trwają Święta, nadchodzi więc pora podsumowań. Który z Polaków może uznać ten rok za udany? Kto zawiódł? Przedstawiam Wam mój subiektywny ranking - na początek Ci, którzy boksowali poniżej oczekiwań.
- Jeżeli Paweł zaboksuje tak jak ostatnio, to jako pierwszy powiem mu, żeby zakończył karierę - powtarzał przed walką Tomasz Babiloński, promotor Pawła Głażewskiego (23-5, 5 KO). Pięściarz z Białegostoku niegdyś bardzo łatwo uporał się z Bartłomiejem Grafką (15-18-1, 6 KO), dziś jednak to już nie ci sami zawodnicy. Jeden zrobił spory postęp, drugi zaś wyraźnie spuścił z tonu. No i widać to było w Wieliczce...
Dla Krzysztofa Zimnocha i Pawła Głażewskiego to bardzo ważny dzień. Dziś wieczorem wracają i toczą walki o swoją przyszłość. A to jest temat dla Was - kibiców!
- Podczas naszej pierwszej walki nie byłem sobą. Pamiętam jak tamtego wieczoru byłem spięty. W rewanżu będzie zupełnie inaczej. To były moje początki na zawodowstwie, teraz pokażę się ze znacznie lepszej strony - zapowiada Bartłomiej Grafka (14-18-1, 6 KO), który w najbliższą sobotę w Kopalni Soli w Wieliczce stoczy rewanżowe starcie z powracającym po sześciu miesiącach przerwy Pawłem Głażewskim (23-4, 5 KO).
W najbliższą sobotę podczas cyklicznej gali w Wieliczce bardzo ważny pojedynek stoczy Paweł Głażewski (23-4, 5 KO). Jego rywalem - w rewanżu po dwóch i pół roku, będzie znacznie groźniejszy niż na to wskazuje rekord Bartłomiej Grafka (14-18-1, 6 KO). Za pierwszym razem bardzo wyraźnie na punkty zwyciężył "Głaz". Tym razem może mieć znacznie trudniejszą przeprawę, która zadecyduje o jego przyszłości.
- Czuję się zregenerowany. Ta kilkumiesięczna przerwa od boksu była mi potrzebna. Wyszło mi to na pewno na dobre, bo miałem czas na różne przemyślenia. Ale pora wracać na ring. Październikowa walka z Bartkiem pokaże, czy jeszcze mam czego szukać w tym sporcie - mówi otwarcie Paweł Głażewski (23-4, 5 KO), który nie ukrywa, że w przypadku trzeciej porażki z rzędu już na dobre zawiesi rękawice na kołku.
Felix Lora (18-18-5, 9 KO) znów wraca na polski ring. Tym razem spotka się 17 października z Przemysławem Runowskim (9-0, 2 KO) podczas gali w Wieliczce.
Paweł Głażewski (23-4, 5 KO) szykuje się już powoli do powrotu na ring. Pozbierał się psychicznie po dwóch przykrych porażkach i ostro zasuwa na sali. Prezentujemy Wam jego pracę na workach.
Paweł Głażewski (23-4, 5 KO) ma za sobą trudny okres. Dwie bolesne porażki zachwiały jego pewność siebie, jednak po krótkim odpoczynku popularny "Głaz", były pretendent do pasa WBA, znów ciężko pracuje i zamierza wrócić silniejszy niż wcześniej. Odwiedziliśmy go na sali treningowej w Białymstoku. Jak widać na materiale wideo poniżej, w formie jest dobrej.
Po dwóch porażkach pozycja Pawła Głażewskiego (23-4, 5 KO) na naszym podwórku została mocna zachwiana. On sam nie ukrywa, że rozważał nawet zakończenie kariery, lecz teraz chce wrócić mocniejszy i systematycznie się odbudować. Co słychać u "Głaza"? Posłuchajcie naszej rozmowy z Pawłem.
Do tej pory nazwisko Pawła Głażewskiego (23-4, 5 KO) przy okazji wrześniowej gali Polsat Boxing Night padało wyłącznie w kontekście ewentualnej potyczki z Robertem Parzęczewskim. Gdy ten jednak przegrał niedawno w Ostrowcu, pojawiła się inna opcja.
- Z chęcią we wrześniu na gali Polsat Boxing Night zmierzyłbym się z Pawłem. Według mnie jest to pięściarz do pokonania na moim etapie kariery - twierdzi po raz kolejny Robert Parzęczewski (8-0, 3 KO), który wyraźnie obrał sobie za cel Pawła Głażewskiego (23-4, 5 KO).
Jackiewicz czy Szeremeta? Głażewski czy Miszkiń? Crawford czy Dulorme? Matthysse czy Prowodnikow? Jabłoński do Rio 2016? I najważniejsze - Fonfara czy Chavez Jr? Rozpoczynamy wspaniałą noc z boksem! To jest temat dla Was - kibiców!
Tym razem wątpliwości już być nie mogło. Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO) pokonał Pawła Głażewskiego (23-4, 5 KO), udanie rewanżując się mu za kontrowersyjną porażkę sprzed roku.
Już jutro rewanż Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Dziś panowie spotkali się podczas oficjalnej ceremonii ważenia. Zobaczcie jak wyglądali na wadze i co mówili zaraz po niej.
W głównej walce wieczoru jutrzejszej gali w Legionowie dojdzie do rewanżu Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Dziś panowie spotkali się podczas oficjalnej ceremonii ważenia.
Już za dwa dni oczekiwana przez wielu gala boksu zawodowego w Legionowie. Głównym daniem tego wieczoru będzie rewanżowe starcie Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Pierwsza konfrontacja obu panów była niezwykle emocjonująca i jak zapowiada białostoczanin, kibice i tym razem nie będą zawiedzeni.
Pierwsza walka Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO) była z pewnością jedną z najlepszych w historii naszego boksu zawodowego. Nic więc dziwnego, że ich rewanż zapowiada się bardzo ciekawie. Dziś panowie popatrzyli sobie z bliska w oczy.
Wielkimi krokami zbliża się oczekiwana przez wielu gala boksu zawodowego w Legionowie. 18 kwietnia kibiców szermierki na pięści czekają spore emocje. Głównym wydarzeniem tego wieczoru będzie rewanżowe starcie między Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO).
- Nie mógłbym nie postawić na Głaza. Jestem z Pawłem na dobre i na złe, nie przekreśliłem go po wpadce z Braehmerem. Chcę, żeby się odbudował psychicznie na walce z Miszkiniem. Paweł i Maciek pasują do siebie stylowo i jeden drugiemu nie odpuszczają, tak będzie również za siedem tygodni w Legionowie - mówi w rozmowie z Mariuszem Serafinem promotor Tomasz Babiloński.
Początkowo główną atrakcją kwietniowej gali w Legionowie miało być starcie Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) z niepokonanym Kamilem Szeremetą (9-0, 1 KO). Wiemy już jednak, że daniem głównym tego wieczoru będzie rewanżowy bój pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Wiadomość ta podrażniła byłego pretendenta do mistrzostwa świata federacji WBA w kategorii półciężkiej.
Już wiemy, że kolejnym ciekawym polsko-polskim pojedynkiem podczas gali w Legionowie będzie rewanż Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Stawką tego pojedynku będzie pas WBC Baltic. Jak dobrze pamiętamy pierwszą wojnę, jaka miała miejsce rok temu na tej samej gali, po bardzo zaciętym boju popularny "Głaz" stosunkiem głosów dwa do remisu Paweł wygrał z podopiecznym Fiodora Łapina. Jak będzie teraz?
Długo oczekiwany rewanż pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-3, 5 KO) a Maciejem Miszkinem (16-3, 4 KO) odbędzie się 18 kwietnia na gali w Legionowie - poinformował na Twitterze Tomasz Babiloński.
Już blisko dwa miesiące minęły od ubiegłorocznej porażki Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Jurgenem Braehmerem w pojedynku o pas WBA w kategorii półciężkiej. Polak zapomniał już o tamtych niepowodzeniach i koncentruje się na powrocie między liny na wiosnę.
Po przykrej porażce w walce o mistrzostwo świata, do treningów powrócił Paweł Głażewski (23-3, 5 KO). Polski "półciężki" przegrał na początku grudnia z Jurgenem Brahmerem już w pierwszej rundzie po lewym haku w okolice wątroby.
Kończy się rok 2014. Pora więc na plebiscyty i podsumowania. Przedstawiamy Wam więc dziesięciu Polaków, którzy mijający sezon mogą uznać naszym zdaniem za zmarnowany.
Paweł Głażewski (23-3, 5 KO) podsumował na Facebooku swój nieudany atak na mistrzostwo wagi półciężkiej. W sobotę na gali w Oldenburgu Polak przegrał z posiadaczem regularnego pasa WBA Jurgenem Braehmerem (45-2, 33 KO). Walka trwała zaledwie 43 sekundy.
Jeszcze nie zaliczając weekendowych wyników organizacja WBA opublikowała swoje zestawienie za poprzedni miesiąc. A w nim odnotowaliśmy cztery polskie nazwiska.
Sen Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) o mistrzowskim tytule trwał niezwykle krótko. Polski pretendent nie miał żadnych szans w starciu z mistrzem świata WBA regular wagi półciężkiej. Juergen Braehmer (45-2, 33 KO) odprawił "Głaza" po zaledwie 43. sekundach pierwszej rundy. - Od 21 lat jestem w ringu, mam za sobą 200 walk amatorskich i 26 zawodowych i jeszcze nikt mnie tak mocno nie trafił - wyznał białostoczanin.
Już za parę godzin w Oldenburgu Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) stanie przed wielką szansą zdobycia tytułu WBA wagi półciężkiej w wersji "Regular". Zadanie nie będzie łatwe - w przeciwnym narożniku stanie posiadacz owego pasa, Juergen Braehmer (44-2, 32 KO). Czy "Głaz" zaskoczy kibiców i zwycięży? Zapraszamy Was do dyskusji w cyklicznej zabawie - "Waszym zdaniem".
Mało kto w Niemczech daje jakiekolwiek szanse Pawłowi Głażewskiemu (23-2, 5 KO) w dzisiejszej walce o mistrzostwo WBA wagi półciężkiej z Juergenem Braehmerem (44-2, 32 KO). Były pięściarz kategorii ciężkiej Axel Schulz mówi wprost - każdy inny wynik niż nokaut na Polaku będzie niespodzianką.
Już tylko godziny dzielą nas od potyczki Pawła Głażewskiego z mistrzem świata federacji WBA Jurgenem Brahmerem. o tym na tę walkę poprosiliśmy Michała Cieślaka.
Federacja WBA wyznaczyła skład sędziowski na jutrzejszą walkę Pawła Głażewskiego (23-2, 5 KO) o mistrzostwo świata wagi półciężkiej z obrońcą tytułu, Jurgenem Brahmerem (44-2, 32 KO).
Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od starcia Pawła Głażewskiego (23-2, 5 KO) z mistrzem wagi półciężkiej według federacji WBA - Jurgenem Brahmerem (44-2, 32 KO). Z tej okazji prezentujemy Wam graficzną rozpiskę "Tale of the Tape".
Juergen Braehmer (44-2, 32 KO) oraz Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) mają już za sobą trening medialny, a wczoraj uczestniczyli w ostatniej konferencji prasowej promującej sobotnią potyczkę o pas WBA wagi półciężkiej.
Już w najbliższą sobotę w Oldenburgu dojdzie do walki Pawła Głażewskiego (23-2, 5 KO) z Jurgenem Braehmerem (44-2, 32 KO). Stawką będzie należący do Niemca 'regularny' tytuł WBA wagi półciężkiej. Dziś pięściarze spotkali się na konferencji prasowej i tradycyjnie spojrzeli sobie w oczy. Transmisję z gali przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
- Na pewno jest to dla mnie życiowa szansa. Mistrzowi się nie odmawia - mówi na kilkadziesiąt godzin przed starciem o mistrzostwo świata wagi półciężkiej Paweł Głażewski (23-2, 5 KO).
Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) i jego sobotni rywal - Jurgen Brahmer (44-2, 32 KO), spotkali się dziś w Oldenburgu na treningu medialnym promującym "mikołajkową" galę.
Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) z małymi kłopotami, ale dotarł już na miejsce i jutro weźmie udział w treningu medialnym. A w sobotę na ringu w Oldenburgu zaatakuje Jurgena Brahmera (44-2, 32 KO) i należący do niego tytuł mistrza świata federacji WBA Regular wagi półciężkiej.
Według standardów światowego boksu rozpoczął się właśnie nieco mniej emocjonujący tydzień, jednak z punktu widzenia polskiego kibica jest na co czekać. Najważniejszym wydarzeniem jest oczywiście próba zdobycia przez Pawła Głażewskiego (23-2, 5 KO) tytułu mistrza świata WBA w wadze półciężkiej, ale ciekawie zapowiadają się też francuska krucjata Mateusza Masternaka (33-2, 24 KO) oraz kolejna gala boksu zawodowego w Kopalni Soli w Wieliczce.
Już w sobotę Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) zaatakuje Jurgena Brahmera (44-2, 32 KO) i należący do niego pas mistrza świata WBA Regular wagi półciężkiej. Z kolei Andrzej Sołdra (11-1-1, 5 KO) zanotował dopiero co największy sukces w karierze, pokonując faworyzowanego Dawida Kosteckiego. Z tej okazji przypominamy Wam nasze nagranie sprzed blisko roku i ich wspólny sparing.
Już za tydzień Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) zaatakuje Jurgena Brahmera (44-2, 32 KO) i należący do niego pas mistrza świata WBA Regular wagi półciężkiej. O opinię na temat tej potyczki poprosiliśmy cieszącego się już sportową emeryturą Aleksa Kuziemskiego, który przecież z tym samym Brahmerem stoczył niegdyś walkę o mistrzostwo świata, tylko według federacji WBO. Zapraszamy do krótkiej rozmowy na ten temat z naszym ostatnim medalistą mistrzostw świata i Europy.