Niedawno Teofimo Lopez (21-1, 13 KO) stworzył krótką listę trzech zawodników, z którymi spotkałby się najchętniej. A promujący go Bob Arum podłapał jedno z tych nazwisk i pomysł niesfornego we współpracy mistrza WBO wagi junior półśredniej.

Teofimo Lopez (21-1, 13 KO) wystosował listę trzech zawodników, z którymi spotkałby się najchętniej w najbliższej przyszłości.

Jaron Ennis (33-0, 29 KO) tłumaczy się z fiaska negocjacji co do jego walki z Vergilem Ortizem Jr (22-0, 21 KO).

Wiemy już, że świetnie zapowiadająca się gala 22 lutego w Rijadzie nie będzie miała oryginalnego kształtu i rozpiski. Wszystko przez wygłupy Jarona Ennisa (33-0, 29 KO), bo tak należy nazwać jego zmianę w porównaniu z pierwotnym zapisem.

Od ambitnych planów do realizacji daleka droga, ale Książę Turki Alalshikh pracuje bardzo mocno nad dopięciem gali 22 lutego w Rijadzie. To póki co rozpiska w głowie na papierze, ale niektóre walki są już w fazie zaawansowanych negocjacji.

Sporo dzieje się w świecie boksu zawodowego. Oto skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Vergil Ortiz Jr (22-0, 21 KO) ułożył ranking trzech zawodników, z którymi spotkałby się najchętniej w kolejnej walce. Bombardier z Teksasu piastuje pas WBC wagi junior średniej w wersji tymczasowej.

Jaron Ennis (33-0, 29 KO) po raz drugi wypunktował Karena Czuchadżiana (24-3, 13 KO), ale zdecydowanie nie był - tak samo jak widownia - zadowolony ze swojego występu.

Eddie Hearn i Oscar De La Hoya nie szczędzili sobie uszczypliwości. Ale teraz, gdy obaj współpracują z Saudyjczykami, pojawił się pomysł na mecz 5 na 5.

Na początku zeszłego roku Jaron Ennis (32-0, 29 KO) pobił już do jednej bramki Karena Czuchadżiana (24-2, 13 KO), lecz federacja IBF narzuca mu rewanż w ramach obowiązkowej obrony. Bombardier z Filadelfii mierzy jednak znacznie wyżej.

Początek serii Riyadh Season w nowym roku już 22 lutego. Rozpiski jeszcze nie znamy, ale negocjowane są właśnie dwie bardzo ciekawe potyczki.

Potwierdziło się to, o czym pisaliśmy ze znakiem zapytania cztery dni temu. Już 9 listopada w Filadelfii świetna gala z dwoma mistrzowskimi walkami.

Kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że Jesse Rodriguez (20-0, 13 KO) został uwolniony z rewanżu z Juanem Francisco Estradą, który zamierza przeskoczyć do wagi koguciej. Dlatego panujący mistrz WBC kategorii super muszej, a w zasadzie jego zespół, szybko znaleźli nowego rywala.

Od tego przetargu Jaron Ennis (32-0, 29 KO) uzależniał kolejne ruchy i nie wykluczał zmiany kategorii z półśredniej na junior średnią. Co więc zrobi mistrz świata federacji IBF?

Nie będzie unifikacji, a Jaron Ennis (32-0, 29 KO) musi odbębnić obowiązkową obronę pasa IBF wagi półśredniej.

Dopiero co straciliśmy absolutnego króla wagi półśredniej, ale być może wkrótce znów zacznie się zbieranie pasów poszczególnych federacji. Na ten moment faworytem do tego wydaje się Jaron Ennis (32-0, 29 KO).

Brian Norman Jr (26-0, 20 KO) dopiero co dostał tytul mistrza WBO wagi półśredniej w spadku po Terrensie Crawfordzie (41-0, 31 KO), a już garnie się do unifikacji.

Eddie Hearn poinformował, że federacja IBF wyznaczyła obowiązkowego pretendenta dla Jarona Ennisa (32-0, 29 KO). Ale mistrz świata wagi półśredniej może pójść inną drogą.

Terence Crawford (40-0, 31 KO) nie lekceważy Israila Madrimowa (10-0-1, 7 KO), który za jedenaście dni stanie naprzeciw niego, ale celem ostatecznym dla Amerykanina pozostaje walka z Saulem Alvarezem (61-2-2, 39 KO).

Sporo słychać o potencjalnym starciu Manny'ego Pacquiao (62-8-2, 39 KO) z nowym mistrzem WBC wagi półśredniej Mario Barriosem (29-2, 18 KO). Co na to Shawn Porter?

Książę Turki Alalshikh rozkręcił boks na najwyższe obroty, ale obserwuje na bieżąco to co się dzieje i chce kontraktować kolejne wielkie walki. Natychmiast zareagował więc na zwycięstwo Jarona Ennisa (32-0, 29 KO).

Świetnie dysponowany Jaron Ennis (32-0, 29 KO) na oczach kilkunastu tysięcy widzów w swojej Filadelfii pokonał Davida Avanesyana (30-5-1, 18 KO) i po raz pierwszy obronił tytuł mistrza świata wagi półśredniej federacji IBF.

Jak co tydzień wychodzimy Wam naprzeciw i prezentujemy ściągawkę Kibica.

Zarówno broniący pasa IBF Jaron Ennis (31-0, 28 KO), jak i pretendujący do niego David Avanesyan (30-4-1, 18 KO), osiągnęli wymagany limit wagi półśredniej.

- Duże walki prędzej czy później nadejdą, muszę po prostu pozostać jeszcze trochę cierpliwym - mówi Jaron Ennis (31-0, 28 KO), który w sobotnią noc podejdzie do pierwszej obrony pasa IBF wagi półśredniej. W rolę pretendenta wcieli się David Avanesyan (30-4-1, 18 KO).

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) nie był zadowolony ze sposobu prowadzenia jego kariery, dlatego poświęcił ją w ręce Eddiego Hearna. Mistrz świata wagi półśredniej federacji IBF zamierza unifikować.

David Avanesyan (30-4-1, 18 KO) dostał niespodziewaną szansę. Nieszczęście jednego okazuje się szczęściem drugiego.

Wiecie już, że Jaron Ennis (31-0, 28 KO) został bez rywala na 13 lipca. Na ochotnika zgłasza się jednak bardzo mocny zawodnik.

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) związał się niedawno kontraktem z grupą Matchroom, jego kariera miała nabrać tempa, póki ci jednak ma trochę pod górkę.

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) od niedawna jest już pełnoprawnym mistrzem świata wagi półśredniej federacji IBF oraz zawodnikiem grupy Matchroom. Przed nim pierwsza obrona tytułu mistrzowskiego, od razu z pretendentem narzucanym przez federację.

Grupa Matchroom Boxing niedawno podpisała kontrakt z Jaronem Ennisem (31-0, 28 KO), a teraz wygrała przetarg na jego obowiązkową obronę.

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) ma już tymczasowy pas IBF kategorii półśredniej, ale znając plany aktualnego mistrza - Terence'a Crawforda - już lada chwila stanie się pełnoprawnym czempionem.

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) już od dawna dopomina się o szansę od Terence'a Crawforda (40-0, 31 KO) i znów postanowił o sobie przypomnieć.

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) - nowa gwiazda wagi półśredniej i mistrz świata federacji IBF, pozostaje nieaktywny od dziewięciu miesięcy i długo była cisza z jego obozu. Ale teraz nastąpią spore zmiany.

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) ma nad sobą obowiązkową obronę pasa IBF wagi półśredniej i prawdopodobnie stoczy ją 4 maja na rozpisce gali z udziałem Canelo.

Jaron Ennis (31-0, 28 KO) został mistrzem świata wagi półśredniej, ponieważ Terence Crawford nie wypełnił obowiązkowej obrony. Teraz to przed Ennisem zawisł taki obowiązek.

Oto kolejna dawka ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

W sobotnią noc Robert Guerrero (38-6-1, 20 KO) po raz drugi pokonał Andre Berto (32-6, 24 KO) i z nadzieją patrzy na przyszły rok.

Eddie Hearn robi mocne podchody, by podpisać kontrakt z Jaronem Ennisem (31-0, 28 KO), aktualnym mistrzem świata wagi półśredniej federacji IBF.

Brian 'BoMac' McIntyre - trener Terence'a Crawforda (40-0, 31 KO), jest zły na federację IBF za to, że ta pozbawiła jego zawodnika statusu bezdyskusyjnego mistrza wagi półśredniej.

- No i co oni powiedzą teraz? Jakich teraz będziemy słuchać wymówek? - podszczypuje potencjalnych rywali Jaron Ennis (31-0, 28 KO), nowy mistrz świata wagi półśredniej federacji IBF.

Terence Crawford nie jest już bezdyskusyjnym championem wagi półśredniej. Federacja IBF pozbawiła go tytułu, awansując Jarona Ennisa (31-0, 28 KO) z posiadacza pasa w wersji tymczasowej na pełnoprawnego mistrza świata.

Zapraszamy Was na nasz cykliczny Ring Telegram, czyli skrót wiadomości ze świata boksu zawodowego.

Terence Crawford (40-0, 31 KO) wyczyścił wagę półśrednią i pozbierał wszystkie cztery pasy. Jego wielki poprzednik - Shane Mosley, wskazuje jednak zawodnika, który mógłby mistrzowi sprawić ogromne problemy.

Terence Crawford (40-0, 31 KO) został królem wagi półśredniej, postanowił więc pójść w górę. Niektórzy czekają na starcie z Jaronem Ennisem (31-0, 28 KO), on jednak mierzy znacznie wyżej.

Dotąd w wadze półśredniej była wielka dwójka - Crawford i Spence, oraz dwójka pościgowa w osobie gorących prospektów - Ortiza Jr i Ennisa. W naturalny sposób powinna odbyć się teraz walka Terence'a Crawforda (40-0, 31 KO) z Jaronem Ennisem (31-0, 28 KO), choć póki co nie zapowiada się na to.

Uważany przez wielu za nowego dominatora wagi półśredniej Jaron Ennis (31-0, 28 KO) dał świetną walkę i pobił przed czasem mocnego Roimana Villę (26-2, 24 KO).

30 września w Las Vegas Jermell Charlo (35-1-1, 19 KO) przeskoczy o dwa limity z granicy 69,85 kg do 76,2 kg na walkę z Saulem Alvarezem (59-2-2, 39 KO). I zdaniem niektórych, to może być dobry krok ze strony Amerykanina.