W najbliższą sobotę w Krakowie odbędzie się gala boksu zawodowego, która rozmachem i atrakcyjnością sportową nie ma i nie miała sobie równych w naszym kraju nad Wisłą. Kolejna edycja Polsat Boxing Night wprawiła w ekstazę kibiców szermierki na pięści. Na ringu w wypełnionej po brzegi tysiącami fanów Kraków Arenie w walce wieczoru wystąpią Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) i Artur Szpilka (16-1, 12 KO). Nie mniej fascynująco od tego dania głównego zapowiadają się także przystawki.

- Najważniejszy był powrót do Polski. Rozmawialiśmy o kolejnych walkach i powiedziałem, że musi trenować i starałem się dać mu jak największe wsparcie. Teraz mogę stwierdzić, że wszystko poszło po naszej myśli - zapewnia Roger Bloodworth, szkoleniowiec Tomasza Adamka (49-3, 29 KO).

- Towarzyszyłem mu w przygotowaniach i wiem, że Artur jest naprawdę w życiowej formie. Chłopak marzył o tym pojedynku praktycznie od zawsze - taką opinię o Arturze Szpilce (16-1, 12 KO) na trzy dni przed walką z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO) wyraził inny uczestnik gali Polsat Boxing Night, były mistrz Europy wagi średniej, Grzegorz Proksa (29-3, 21 KO).

Trwa wymiana zdań pomiędzy Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO) i byłym mistrzem Europy wagi ciężkiej Przemysławem Saletą. "Góral" negatywnie zareagował na opinię starszego kolegi po fachu, który jest pewien wygranej Artura Szpilki (16-1, 12 KO) w najbliższą sobotę. Pojawiły się spekulacje na temat ewentualnego starcia pomiędzy 'Góralem' i zwycięzcą walki wieczoru poprzedniej edycji Polsat Boxing Night, jednak Adamek szybko rozwiał wszelkie wątpliwości.

Były mistrz Europy w wadze ciężkiej Przemysław Saleta jest bodaj jedynym ekspertem, który bez wahania stawia na zwycięstwo Artura Szpilki (16-1, 12 KO) w walce z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO). - Poza doświadczeniem w każdym aspekcie Szpilka jest lepszy od Adamka, który jest na równi pochyłej. Pozostaje pytanie, czy wytrzyma ciśnienie? - mówi Saleta. Na odpowiedź "Górala" nie trzeba było długo czekać...

Na tydzień przed galą Polsat Boxing Night i walką Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) postanowiłem trochę pobawić się i zastanowić nad ewentualnymi plusami bądź minusami jednego i drugiego. Co mi wyszło? Zapraszam do lektury i merytorycznej dyskusji.

Na tydzień przed galą Polsat Boxing Night prezentujemy Wam tekst jednego z naszych stałych czytelników. Przy okazji zapraszamy Was do wspólnej zabawy i Wasze typy na wszystkie walki.

Tylko jeden polski sędzia oceni na punkty pojedynek pomiędzy Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO) a Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Poznaliśmy całą obsadę "sprawiedliwych" na to elektryzujące polskich kibiców starcie.

- Nastawiamy się na trudną, dziesięciorundową walkę - mówi na jedenaście dni przed walką Artura Szpilki (16-1, 12 KO) z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO) szkoleniowiec tego pierwszego, Fiodor Łapin.

Zdania ekspertów przed walką Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) są podzielone, choć wielu wydaje się skłaniać ku bardziej doświadczonemu "Góralowi". Według Przemysława Salety to młodszy z Polaków ma jednak więcej atutów, aby wygrać.

Na dwa tygodnie przed walką Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) zapraszamy Was na... wizytę w domu naszego mistrza świata dwóch kategorii.

Powróćmy raz jeszcze do dzisiejszej konferencji prasowej promującej galę Polsat Boxing Night za sprawą naszej fotorelacji.

- Na szesnaście dni przed galą sprzedaliśmy szesnaście tysięcy biletów - zdradził Andrzej Wasilewski, promotor i organizator gali Polsat Boxing Night, która odbędzie się 8 listopada w Krakowie.

Federacja WBO uaktualniła swój ranking za październik, a w nim oczywiście widnieje kilka nazwisk polskich pięściarzy.

Ceniony ekspert telewizji Showtime Steve Farhood wziął pod lupę polskich pięściarzy zawodowych. Jego zdaniem najlepszy spośród naszych rodaków był długoletni mistrz wagi półciężkiej Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO). Na drugim miejscu sklasyfikował Tomasza Adamka (49-3, 29 KO), a na trzecim Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO).

Miał być Maurice Harris (26-19-2, 11 KO), ale okazało się, że siedzi w więzieniu. Potem w grę wchodził Tor Hammer (21-3, 14 KO), lecz ten zawiesił w międzyczasie rękawice na kołku. Trzecia opcja już się udała i Nagy Aguilera (19-9, 13 KO) znów będzie sparingpartnerem Artura Szpilki (16-1, 12 KO).

Pod koniec ubiegłego miesiąca Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) utracił w Moskwie tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBC na rzecz Grigorija Drozda. Teraz ogłoszono październikowy ranking organizacji WBC. Nasz były już champion spadł aż na piąte miejsce w tym zestawieniu. Ale po kolei.

Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) zapewnia, że nie lekceważy Artura Szpilki (16-1, 12 KO) i przed zaplanowanym na 8 listopada pojedynkiem w Krakowie trenuje na najwyższych obrotach. "Góral" zrobi wszystko, aby nie doznać drugiej porażki z rzędu.

- Każdy sportowiec chce walczyć o najwyższe trofea. Jeśli zasłużę sobie na drugą szansę zdobycia pasa mistrza świata wagi ciężkiej, zrobię wszystko, by ją wykorzystać. Wygrywam ze Szpilką i wówczas zobaczymy, co zaproponuje telewizja HBO - powiedział w rozmowie z Gazetą Krakowską były mistrz świata dwóch kategorii, Tomasz Adamek (49-3, 29 KO).

Federacja WBO jako ostatnia z czterech najważniejszych opublikowała dziś swój uaktualniony ranking za wrzesień. A w nim oczywiście widnieje kilka nazwisk polskich pięściarzy.

Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) w swoich ukochanych Gilowicach przygotowuje się do listopadowej potyczki z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) podczas Polsat Boxing Night i jak zapewnia, na chwilę obecną wszystko idzie zgodnie z planem.

Federacja WBC opublikowała swój nowy ranking za wrzesień 2014 roku. W porównaniu z poprzednim zestawieniem kilku naszych pięściarzy zanotowało awans, ale po kolei.

Tak jak kibice w Polsce, tak i w Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie będą musieli zapłacić za dostęp do transmisji z pojedynku Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Walka może zostać pokazana za oceanem w systemie pay-per-view.

Nowy ranking federacji IBF niestety nie przyniósł zmian na lepsze jeżeli chodzi o naszych pięściarzy. W tym zestawieniu jest ich tylko trzech.

- Jeśli będę przegrywał, nie mam czego szukać w boksie. Nie chcę i nie muszę walczyć, gdyby tak się działo. Mam dla kogo żyć, w USA czeka na mnie żona i córki. Zawsze też dobrze gospodarowałem pieniędzmi i mam za co żyć - mówi Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) w obszernym wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Do walki Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) pozostały jeszcze dwa miesiące, ale atmosfera już jest gorąca, a kolejne dni będą przynosiły zapewne jeszcze większe emocje. Póki co bohaterowie listopadowej gali Polsat Boxing Night spotkali się w programie "W narożniku", gdzie po raz rugi mogli spojrzeć sobie głęboko w oczy.

Zgodnie z zapowiedzią podczas dzisiejszej konferencji promującej walkę Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO), ruszyła internetowa sprzedaż biletów na ten pojedynek. W tej chwili w sprzedaży on-line nie są już dostępne najtańsze bilety na trybuny, w cenie 75 zł. Natomiast za miejsce w sektorze VIP przy samym ringu trzeba będzie zapłacić 5000 zł.

Skoro Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) ma zarobić 750 tysięcy złotych, a jego rywal - Artur Szpilka (16-1, 12 KO), pół miliona, to gdzieś te pieniądze trzeba będzie odzyskać. Stąd informacja, która chyba nikogo nie dziwi - gala Polsat Boxing Night zostanie zakodowana i podana kibicom w systemie PPV.

Za nami pierwsza konferencja prasowa promująca galę Polsat Boxing Night w Krakowie, do jakiej dojdzie 8 listopada. Dziś po raz pierwszy spotkali się na niej główni bohaterowie - Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) oraz Artur Szpilka (16-1, 12 KO).

Dziś, za kilka godzin Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) i Artur Szpilka (16-1, 12 KO) staną twarzą w twarz w warszawskiej restauracji "Champions", a 8 listopada wyjdą do ringu w Krakowie, aby stoczyć walkę, na którą podpisano już kontrakt, gwarantujący podobno obu pięściarzom bardzo wysokie jak na polskie warunki wynagrodzenie.

- Mam za sobą najcięższy obóz wydolnościowy, na jakim w życiu byłem. Teraz cały czas robimy siłę, długie treningi raz dziennie. Później, jak trener wróci z Rosji, rozpoczniemy już typowe treningi pod Tomka - powiedział w rozmowie z PolsatSport.pl Artur Szpilka (16-1 12 KO), który 8 listopada w Krakowie ma skrzyżować rękawice z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO).

- Dotąd ciągle się mówiło o tym pojedynku, ale tak naprawdę wszystko zaczynie się teraz, gdy wszyscy zobaczą to na własne oczy - mówi w rozmowie z Kamilem Wolnickim podekscytowany Artur Szpilka (16-1, 12 KO), który prawdopodobnie już w poniedziałek stanie z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO) po raz pierwszy twarzą w twarz.