W najbliższą sobotę na gali Crawford vs Kawaliauskas w Nowym Jorku dojdzie wreszcie do wyczekiwanego rewanżu Michaela Conlana (12-0, 7 KO) z Władimirem Nikitinem (3-0). Irlandczyk wspomina w tym tygodniu w ciekawych wywiadach okoliczności pierwszej, budzącej wielkie emocje walki z Rosjaninem.

Wygląda na to, że wyczekiwany rewanż Michaela Conlana (12-0, 7 KO) z Władimirem Nikitinem (3-0) dojdzie wreszcie do skutku. Irlandczyk miał się zmierzyć z Rosjaninem w sierpniu w Belfaście, ale Nikitin nabawił się kontuzji bicepsa i zastąpił go Diego Alberto Ruiz, którego Conlan odprawił przed czasem. Teraz walka Conlan vs Nikitin planowana jest na 14 grudnia w Stanach Zjednoczonych. Obaj zawodnicy już się na nią podobno zgodzili.

Michael Conlan (12-0, 7 KO) wystąpił przed dziesięcioma tysiącami kibiców w swoim ukochanym Belfaście i odprawił przed czasem Diego Alberto Ruiza (21-3, 10 KO).

Mistrz świata i mistrz Europy w boksie olimpijskim, brązowy medalista igrzysk w Londynie Michael Conlan (11-0, 6 KO) zmierzy się 3 sierpnia w Belfaście z Diego Alberto Ruizem (21-2, 10 KO), który zastąpił kontuzjowaego Władimira Nikitina. Conlan jest wielką nadzieją irlandzkiego boksu i zamierza stać się legendą, w czym wspiera go cały kraj.

Kilka dni temu pisaliśmy o kontuzji Władimira Nikitina (3-0), któy wykluczyła go z rewanżu z Michaelem Conlanem (11-0, 6 KO). Na gali w Belfaście Conlan zmierzy się więc 3 sierpnia z innym rywalem, 25-letnim Argentyńczykiem Diego Alberto Ruizem (21-2, 10 KO), dla którego będzie to pierwsza walka poza ojczyzną.

Wyczekiwany rewanż na ringu zawodowym za igrzyska olimpijskie nie dojdzie do skutku, a przynajmniej nie 3 sierpnia, jak pierwotnie zakładano. Władimir Nikitin (3-0) nabawił się kontuzji bicepsa i jego występ na gali w Belfaście jest niemożliwy.

Michael Conlan (11-0, 6 KO) doczeka się rewanżu za osławioną walkę w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich w Rio w wadze -56 kilogramów, która wzbudziła tyle kontrowersji. Bob Arum kontraktując Irlandczyka oraz Władimira Nikitina (3-0) doskonale wiedział co robi i teraz zbierze plony tej inwestycji.

Michael Conlan (11-0, 6 KO) nieźle się naraził ostatnim występem, ale na szczęście wyciągnął wnioski i przeprosił teraz za swój występek.

Podczas igrzysk w Rio w 2016 roku Michael Conlan (11-0, 6 KO) przegrał z Władimirem Nikitinem (3-0) kontrowersyjną decyzją sędziów, po czym pokazał im środkowy palec i ogłosił, że nigdy już nie będzie rywalizował w olimpijskim boksie. Teraz Irlandczyk dostanie od dawna zapowiadaną szansę zrewanżowania się Rosjaninowi.

Michael Conlan (11-0, 6 KO) uczcił święto Irlandczyków wygrywając pewnie w Madison Square Garden Theater w Nowym Jorku z Rubenem Garcią Hernandezem (24-4-2, 10 KO).

Brązowy medalista olimpijski w wadze koguciej Władimir Nikitin podpisał zawodowy kontrakt ze stajnią Top Rank. Bob Arum, szef tej grupy, zapowiedział już, że w przyszłym roku doprowadzi do rewanżu Rosjanina z Michaelem Conlanem (6-0, 5 KO).

Michael Conlan (6-0, 5 KO) zasłynął gestem w kierunku sędziów po kontrowersyjnym werdykcie podczas igrzysk olimpijskich, ale to przecież znakomity zawodnik. Irlandczyk kolejny pojedynek stoczy 12 maja podczas gali Łomaczenko vs Linares.

Felix Verdejo (23-1, 15 KO) miał być kolejną wielką gwiazdą boksu zawodowego. Niestety Portorykańczyk dotąd nie zrozumiał, że wielki talent nie poparty ostrą pracą w pewnym momencie nie wystarczy. Do niedawna uważany za wielkiego prospekta 25-latek zaznał właśnie gorycz pierwszej porażki.

Organizatorzy grudniowej gali Łomaczenko-Rigondeaux potwierdzili nazwiska pięściarzy, którzy wystąpią na undercardzie.

Bryant Jennings (20-2, 11 KO) wraca 9 grudnia w Nowym Jorku podczas kapitalnej gali Łomaczenko vs Rigondeaux. Bo zanim do ringu wyjdą główni bohaterowie, wcześniej inne wielkie atrakcje - między innymi występ byłego pretendenta do trzech pasów wagi ciężkiej.

Bob Arum zabezpieczył przyszłość grupy Top Rank podpisami z przynajmniej kilkoma gwiazdami ringów olimpijskich. Kilku z nich zaboksowało dziś w Tucson przed dwoma walkami mistrzowskimi.

Michael Conlan (2-0, 2 KO) zanotował drugie zawodowe zwycięstwo - tym razem podczas gali w Chicago. Były mistrz świata w boksie olimpijskim oraz półfinalista igrzysk w Londynie znów nie zaboksował nawet pełnych trzech rund.

Bob Arum nie ukrywa, że wiąże wielkie nadzieje z Michaelem Conlanem (1-0, 1 KO), który w nocy z piątku na sobotę na gali w Nowym Jorku zadebiutował na zawodowym ringu.

Michael Conlan (1-0, 1 KO) - mistrz świata, Europy i medalista olimpijski, udanie zadebiutował w gronie profesjonalistów, pokonując na ringu w Madison Square Garden Theater starszego o rok Tim Ibarrę (4-5, 1 KO).

Michael Conlan, amatorski mistrz świata z 2015 roku, który w atmosferze skandalu pożegnał się z turniejem olimpijskim w Rio de Janeiro, poznał nazwisko rywala na swój zawodowy debiut.