WALKA O 4 PASY, POZA TYM JENNINGS, WHYTE. SZYKUJE SIĘ WIELKA GALA

Już tego lata kibiców boksu czeka historyczne wydarzenie. Dopiero po raz czwarty w dziejach pięściarstwa dojdzie do walki o wszystkie cztery najważniejsze pasy mistrza świata.
Już tego lata kibiców boksu czeka historyczne wydarzenie. Dopiero po raz czwarty w dziejach pięściarstwa dojdzie do walki o wszystkie cztery najważniejsze pasy mistrza świata.
Najpotężniejszy promotor w Europie, a może na całym świecie, Eddie Hearn z Matchroom Sport, ma nadzieję na zorganizowanie pojedynku swojego podopiecznego Dilliana Whyte'a (20-1, 15 KO) z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). Niestety obóz Amerykanina ceni się zbyt wysoko i żąda horrendalnych pieniędzy za przyjazd do Wielkiej Brytanii.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) jeszcze w tym lecie zadebiutuje na rynku amerykańskim. A jeśli wszystko pójdzie po jego myśli, w następnym starciu - na jesień, zaatakuje tytuł mistrza świata wagi ciężkiej.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) uważa, że Władimirowi Kliczce (64-5, 53 KO) zabrakło w narożniku kogoś takiego jak Emanuel Steward, kiedy Ukrainiec walczył z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO).
Na wrzesień swój kolejny występ w ringu planuje mistrz WBO w wadze ciężkiej Joseph Parker (23-0, 18 KO). Rywal ma być mocniejszy niż ostatnio.
Potwierdziły się krążące od jakiegoś czasu pogłoski o tym, że nie dojdzie do skutku planowana na 3 czerwca walka Mariusza Wacha (33-2, 17 KO) z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO).
Anglik Dillian Whyte (20-1, 15 KO) zapowiada, że rozprawi się z Mariuszem Wachem (33-2, 17 KO), a potem znokautuje mistrz świata WBO w dywizji ciężkiej Josepha Parkera (23-0, 18 KO).
- Już dawno nie widziałem Mariusza tak zmotywowanego. Stać go na naprawdę dobry boks i pokaże to w Anglii. Walcząc z lepszym zawodnikiem i ty boksujesz lepiej, więc spodziewam się Mariusza jeszcze lepszego niż ostatnio z Teperem - mówi Piotr Wilczewski, trener Mariusza Wacha (33-2, 17 KO), który już 3 czerwca w Londynie skrzyżuje rękawice z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO).
- To naprawdę twardy facet, więc przede mną trudna droga - mówi Dillian Whyte (20-1, 15 KO), który 3 czerwca w Londynie skrzyżuje rękawice z Mariuszem Wachem (33-2, 17 KO).
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) to czołówka wagi ciężkiej. Jedyną porażkę poniósł z rąk Anthony'ego Joshuy (18-0, 18 KO), ale zanim poległ w siódmej rundzie, najpierw w drugiej sam mocno zranił aktualnego mistrza świata federacji IBF. A już 3 czerwca w Londynie spotka się z naszym Mariuszem Wachem (33-2, 17 KO), który... dopiero co wrócił ze sparingów z Joshuą.
To było wiadomo już od dłuższego czasu, ale dziś można ogłosić oficjalnie. Opromieniony wyjazdowym zwycięstwem w Niemczech Mariusz Wach (33-2, 17 KO) wkrótce stoczy kolejny bój na ziemi rywala, i to jeszcze trudniejszego rywala niż ostatnio.
Amerykanin Gerald Washington (18-1-1, 12 KO), który przebywa obecnie na obozie Władimira Kliczki, zgłosił się na chętnego do walki z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO).
Jeszcze niedawno pisaliśmy o tym, że Dillian Whyte (20-1, 15 KO) jest łączony z Krzysztofem Zimnochem. Wiemy już, że do tej walki nie dojdzie, bo Tomasz Babiloński ma inne plany wobec swojego zawodnika, ale czwarty w rankingu federacji WBC Whyte ma chrapkę na innych polskich zawodników wagi ciężkiej.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) ponownie zaprosił do walki Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO). Swojemu starszemu rodakowi chce pokazać, co znaczy starcie z prawdziwym pięściarzem kategorii ciężkiej.
"Oszukanym ciężkim" nazywa Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO) dobijający się do czołówki królewskiej kategorii Dillian Whyte (20-1, 15 KO).
Kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że nazwisko Krzysztofa Zimnocha (21-1-1, 14 KO) pada w kontekście ewentualnej walki z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO). Jasno sprecyzowane plany wobec angielskiego wojownika ma promujący go Eddie Hearn.
- Wilder tradycyjnie pokazał dziki boks. Jego nazwisko dobrze go podsumowuje. On jest przestraszony, kiedy walczy - mówi Dillian Whyte (20-1, 15 KO) o ostatnim występie mistrza WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (38-0, 37 KO).
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) wygraną w epickiej wojnie z Dereckiem Chisorą zapewnił sobie ciekawą przyszłość. Opcji dla "Body Snatchera" jest kilka, on sam natomiast w gronie potencjalnych rywali widziałby... Krzysztofa Zimnocha (21-1-1, 14 KO).
W piątek podczas ceremonii ważenia przed galą Haye-Bellew w Londynie doszło do scysji z udziałem dwóch czołowych zawodników wagi ciężkiej, Bryanta Jenningsa (19-2, 10 KO) i Dilliana Whyte'a (20-1, 15 KO). Anglik był nawet gotowy bić się z Amerykaninem.
Promotor Eddie Hearn zdradził, że chciałby zobaczyć Dominika Breazeale'a (18-1, 16 KO), który znokautował w weekend Izuagbe Ugonoha (17-1, 14 KO), w walce z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO).
Promotor Eddie Hearn przyznał, że jest zainteresowany zorganizowaniem walki pomiędzy Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO) a Luisem Ortizem (27-0, 23 KO).
Dereck Chisora (26-7, 18 KO) nie może nakłonić Dilliana Whyte'a (20-1, 15 KO) do wielkiego rewanżu, powoli więc szuka już innych opcji.
Dereck Chisora (26-7, 18 KO) bez owijania w bawełnę opisuje, co zrobiłby w rewanżu z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO).
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) zawakował tytuł mistrza Wielkiej Brytanii, licząc na walkę z Deontayem WIlderem (37-0, 36 KO). Mistrz świata wagi ciężkiej póki co spotka się z Andrzejem Wawrzykiem (33-1, 19 KO), a potem też będzie prawdopodobnie zajęty. Okazję tę wykorzystuje Dereck Chisora (26-7, 18 KO), który po kapitalnym boju pod koniec zeszłego roku przegrał z "Łajdakiem" z Brixton i domaga się teraz rewanżu.
Prestiżowy amerykański magazyn The Ring przedstawił listę pięciu pojedynków nominowanych do miana walki roku 2016.
Czołowy brytyjski promotor chce, aby Deontay Wilder (37-0, 36 KO) zaczął walczyć z poważnymi rywalami. Za takiego nie uznaje Andrzeja Wawrzyka (33-1, 19 KO), który zmierzy się z mistrzem WBC w wadze ciężkiej 25 lutego w Birmingham w Alabamie.
Piąta runda z dramatycznej walki Dilliana Whyte'a (20-1, 15 KO) z Dereckiem Chisorą (26-7, 18 KO) została uznana za rundę roku 2016 przez portal ESPN.
Wobec wpadki dopingowej Aleksandra Powietkina, skomplikowała się sytuacja ze statusem obowiązkowego challengera do tronu WBC wagi ciężkiej. Wygląda na to, że Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) wkrótce znów może wrócić do Europy.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) nadal nie wie, czy da rewanż Dereckowi Chisorze (26-7, 18 KO). Jest wprawdzie otwarty na ponowną konfrontację, ale podkreśla, że nie musi już niczego udowadniać.
Dereck Chisora (26-7, 18 KO) zaproponował, żeby do rewanżu z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO) doszło 29 kwietnia na wielkiej gali Joshua-Kliczko, ale promotor jego rodaka Eddie Hearn ma inny pomysł.
Dereck Chisora (26-7, 18 KO), który w sobotę po niezwykle widowiskowej walce przegrał z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO), przekonuje, że jego rodak musi się zgodzić na rewanż, bo nie ma żadnej lepszej opcji.
Nisse Sauerland, promotor Derecka Chisory (26-7, 18 KO), zapowiedział, że będzie się starać doprowadzić do walki rewanżowej z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO). Dwaj Anglicy stoczyli w ubiegły weekend jeden z najlepszych pojedynków w tym roku.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO), który początkowo niechętnie podchodził do pomysłu rewanżu z Dereckiem Chisorą (26-7, 18 KO), zmienił zdanie i nie wyklucza, że spotka się ze swoim rodakiem ponownie.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-7, 18 KO) stoczyli w Manchesterze jedną z najlepszych walk w tym roku. - Cieszę się, że mogę walczyć z takimi pięściarzami - powiedział po wszystkim Whyte, któremu sędziowie przyznali niejednogłośne zwycięstwo.
Po jednej z najlepszych walk w wadze ciężkiej ostatnich kilkunastu lat Dillian Whyte (20-1, 15 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Derecka Chisorę (26-7, 18 KO). Nienawiść poza ringiem tym razem przeniosła się między liny, co dało fantastyczne show!
Przed nami bardzo ciekawa noc z boksem. Na początek skoncentrujemy się na Europie. We Wrocławiu gala Włodarczyk vs Harth, a w Manchesterze wieczór Joshua vs Molina. A to jest temat dla Was - kibiców!
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) zanotował 113 kilogramów przed drugą obroną tytułu mistrza świata królewskiej kategorii federacji IBF. Jego rywal - Eric Molina (25-3, 19 KO), wniósł na skalę 107,6 kg.
Na szczęście pogłoski o odwołaniu walki okazały się nieprawdziwe, ale Dereck Chisora (26-6, 18 KO) poniesie konsekwencje swoich czynów.
Tego można się było spodziewać. Mistrz IBF w wadze ciężkiej Anthony Joshua (17-0, 17 KO) oświadczył, że będzie w sobotę kibicować Dereckowi Chisorze (26-6, 18 KO) podczas walki z Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO).
Po tym co dziś nawywijał Dereck Chisora (26-6, 18 KO), on o jego rywal Dillian Whyte (19-1, 15 KO) zostaną w piątek zważeni osobno. Zawodnicy nie będą mieli nawet okazji na siebie spojrzeć, a ich wzroki spotkają się dopiero późno wieczorem w sobotę, gdy będą już stali między linami ringu.
Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu Dereck Chisora (26-6, 18 KO) obiecywał, że już się uspokoił i chce spotkać się w Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO) twarzą w twarz. Tymczasem dziś... rzucał w niego stołem. I znów było gorąco.
To będzie wieczór wagi ciężkiej. W najbliższą sobotę na gali w Manchesterze zobaczymy walki Joshua-Molina, Ortiz-Allen i Whyte-Chisora.
- Wygram na pewno i nie ukrywam, że spróbuję go znokautować - mówi Dillian Whyte (19-1, 15 KO), który w sobotni wieczór podczas gali Joshua vs Molina spotka się z Dereckiem Chisorą (26-6, 18 KO) w półfinale eliminatora do tronu WBC wagi ciężkiej.
Po tym jak panowie omal nie pobili się w studiu telewizyjnym, Dereck Chisora (26-6, 18 KO) oraz Dillian Whyte (19-1, 15 KO) są teraz izolowani. Wygląda na to, że nie staną również naprzeciw siebie twarzą w twarz podczas ceremonii ważenia, na co trochę narzeka "Del Boy".
Brytyjska komisja bokserska (BBBofC) zażądała, aby Dillian Whyte (19-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-6, 18 KO) nie mieli już więcej spotkań twarzą w twarz przed walką, która odbędzie się 10 grudnia na ringu w Manchesterze.
Dillian Whyte (19-1, 15 KO) twierdzi, że Malika Scotta (38-2-1, 13 KO) stać na sprawienie sensacji i pokonanie Luisa Ortiza (25-0, 22 KO). Amerykanin zmierzy się z Kubańczykiem już w najbliższą sobotę na gali w Monte Carlo.
Dillian Whyte (19-1, 15 KO) nie pozwala o sobie zapomnieć. Najbliższy pojedynek stoczy 10 grudnia w Manchesterze podczas gali Joshua vs Molina, gdzie skrzyżuje rękawice z Dereckiem Chisorą (26-6, 18 KO). Potem chciałby dopaść Deontaya Wildera (37-0, 36 KO), championa organizacji WBC wagi ciężkiej.
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) przyznał, że brał Dilliana Whyte'a (19-1, 15 KO) pod uwagę jako grudniowego rywala. Ostatecznie wybór jego sztabu padł na Erika Molinę (25-3, 19 KO).
Podczas oficjalnej konferencji prasowej obaj trzymali jeszcze ciśnienie i poza kilkoma utarczkami słownymi obyło się bez ekscesów. Ale kiedy Dillian Whyte (19-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-6, 18 KO) kręcili kilkadziesiąt minut później film reklamujący ich potyczkę dla stacji Sky Sports, emocje wzięły górę. Gdyby nie ochrona, panowie pobiliby się już dzisiaj.
Zaplanowana na 10 grudnia walka pomiędzy Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO) a Dereckiem Chisorą (26-6, 18 KO) nie będzie stanowić dla obu pięściarzy pierwszego spotkania. Brytyjczycy mieli już okazję ze sobą sparować i na tej podstawie młodszy z nich twierdzi, że konfrontacja na zawodowym ringu nie będzie żadnym wyzwaniem.