CO, GDZIE I O KTÓREJ OGLĄDAĆ? ŚCIĄGAWKA KIBICA (22 SIERPNIA 2020)

Przed nami najciekawsza bokserska sobota od przynajmniej pół roku. Co, gdzie i o której oglądać? Oto nasza ściągawka kibica!
Przed nami najciekawsza bokserska sobota od przynajmniej pół roku. Co, gdzie i o której oglądać? Oto nasza ściągawka kibica!
Dziś czeka nas ostateczny eliminator WBC - Dillian Whyte vs Aleksander Powietkin - do tytułu wagi ciężkiej, który znajduje się w posiadaniu Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Promotor Whyte'a, Eddie Hearn porównuje Powietkina do maszyny, która musi zostać uszkodzona, by nie zdołała wykonać tego, do czego została zaprogramowana.
To najciekawsze zestawienie od przynajmniej pół roku. Naprzeciw siebie staną puncherzy z wielkim sercem - Dillian Whyte (27-1, 18 KO) i Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO). Z jednym i drugim boksował nasz Mariusz Wach (36-6, 19 KO), ma więc doskonałą skalę porównawczą. Na kogo stawia w jutrzejszej potyczce? Zapraszamy!
- Jego mocne strony? Atletyzm i mocny lewy sierp. Wady? Przekonamy się wkrótce w ringu, sprawdzę to - mówi Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO), który jutro wieczorem spotka się z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO) w ostatecznym eliminatorze do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Już jutro czeka nas ostateczny eliminator WBC wagi ciężkiej - Dillian Whyte vs Aleksander Powietkin. Urodzony na Jamajce Brytyjczyk wniósł dziś na wagę 114,5 kilogramów - prawie 10 kilogramów mniej niż przed swoją ostatnią walką, grudniowym starciem z Mariuszem Wachem. Rosjanin również imponuje formą i gospodarz zdaje sobie sprawę ze skali wyzwania.
Jeśli ktoś mógłby przestać wierzyć w Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO), to raczej przez pryzmat remisu z Michaelem Hunterem pod koniec zeszłego roku. Ale ten sam Hunter spodziewa się, że Rosjanin upora się jutro z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO) i stawia na wygraną swojego niedawnego rywala.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) sporo cięższy od Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO) przed jutrzejszym eliminatorem do tytułu mistrza świata federacji WBC królewskiej kategorii. Rosjanin wniósł na skalę zaledwie 101,6 kilograma. Reprezentant gospodarzy mocno się odchudził w porównaniu ze starciem z Mariuszem Wachem, ale i tak zanotował 114,5 kilograma. Wideo z ceremonii ważenia poniżej.
Anthony Joshua, który obcował zarówno z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO), jak i Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), zupełnie inaczej niż bukmacherzy wyobraża sobie jutrzejszy pojedynek w eliminatorze do pasa WBC wagi ciężkiej.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) ostatnio nie zachwycił. Walczący z jednym i drugim Anthony Joshua stawia na Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO). Mimo tego na ewentualnej wygranej Rosjanina można naprawdę dobrze zarobić!
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) i Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO) są na ostatniej prostej przed sobotnią walką, która wyłoni obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Dziś obaj wzięli udział w treningu medialnym. Prezentujemy Wam z tej okazji fotorelację.
Nic tak nie porusza Waszej wyobraźni jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Dlatego prezentujemy Wam kolejną dawkę informacji z samej tylko wagi ciężkiej. Zapraszamy!
Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO) ma już czterdzieści jeden lat na karku, lecz jeśli pokona w sobotę Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO), wskoczy w jego miejsce i zapewni sobie pojedynek o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC. Nic więc dziwnego, że 'Sasza' zbudował świetną formę. Dziś pokazał próbkę swoich możliwości podczas treningu medialnego.
W ringu będą grzmoty, ale poza nim Dillian Whyte (27-1, 18 KO) i Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO) okazują sobie szacunek i respekt.
- Wniosę do ringu przemoc - zapowiada Dillian Whyte (27-1, 18 KO), który w sobotni wieczór w ostatecznym eliminatorze do tronu WBC wagi ciężkiej skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO).
W najbliższą sobotę zobaczymy ostateczny eliminator WBC wagi ciężkiej, czyli starcie Dillian Whyte vs Aleksander Powietkin. Według Whyte'a, numeru jeden rankingu WBC, czempion Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) wciąż unika i będzie unikał walki z rodakiem, lekceważąc oczekiwania miłośników boksu.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) już kilka tygodni przed najważniejszą walką w karierze rozstał się Markiem Tibbsem. Potem przedstawił Xaviera Millera jako pierwszego trenera. Dziś natomiast ogłosił, że na cztery dni przed pojedynkiem do sztabu trenerskiego dołączył również David Coldwell.
Numer jeden rankingu WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) zmierzy się w najbliższą sobotę z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO) i wygląda na to, że będzie w dużo lepszej formie niż pod koniec zeszłego roku. Brytyjczyk o jamajskich korzeniach związał się kilka miesięcy temu z Rubenem Tabaresem, specem od przygotowania fizycznego, który wychwala możliwości i etykę pracy Whyte'a.
Zdania są podzielone. Większość stawia na Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO), są jednak i tacy, którzy w roli nieznacznego faworyta widzą Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO). Wszystko rozstrzygnie się już w sobotę. A na kogo stawia Daniel Dubois (14-0, 13 KO), gorący prospekt wagi ciężkiej?
Anthony Joshua mierzył się zarówno z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO) jak i Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO). Obu pokonał przed czasem, choć obaj sprawili mu w pewnym momencie kłopoty. I w prywatnych rozmowach daje 41-letniemu Rosjaninowi spore szanse.
W sobotę chyba najciekawsza walka od czasów pandemii - starcie Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO) w ostatecznym eliminatorze do pasa WBC wagi ciężkiej. Obaj mają swoich zwolenników, ale emerytowany już Tony Bellew jest przekonany, że to jego rodak wygra. I to wygra przez nokaut.
W najbliższą sobotę zobaczymy kluczowy dla wagi ciężkiej pojedynek: starcie Dillian Whyte vs Aleksander Powietkin, które jest ostatecznym eliminatorem WBC. Posiadaczem tytułu tej federacji jest Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), który jest naciskany w sprawie walki z Whyte'em przez Eddie'ego Hearna, promotora Whyte'a i Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO), mistrza świata IBF, WBA i WBO.
Jeśli Dillian Whyte (27-1, 18 KO) pokona w sobotę Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO), już w kolejnej walce spotka się z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). A przy tej okazji niczym bumerang powraca temat ich sparingów sprzed siedmiu lat.
Nic tak nie pobudza wyobraźni kibiców jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Oto skrót wiadomości z samej tylko krainy olbrzymów - zapraszamy!
Władze WBC potwierdziły, że zwycięzca trzeciej walki Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) będzie musiał w kolejnym starcie spotkać się z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO), choć Anglik może poczekać parę tygodni dłużej na swoją szansę, niż pierwotnie zakładał.
- Whyte gada tyle bzdur, że po prostu mam nadzieję, iż Powietkin go pobije - mówi Kubrat Pulew (28-1, 14 KO) o czekającym nas starciu Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO) z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO).
W następną sobotę - 22 sierpnia, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) i Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO) spotkają się w ostatecznym eliminatorze do pasa WBC wagi ciężkiej. Promujący ten pojedynek Eddie Hearn obawia się, że zawodnicy mogą pójść na wymiany już wcześniej.
Numer jeden rankingu WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) jest menadżerem chorwackiego zawodnika królewskiej dywizji, Alena Babicia (3-0, 3 KO). Chorwat opowiedział niedawno o sparingach z Whyte'em przed jego walką z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), do której dojdzie 22 sierpnia. Poznaliśmy również kolejną odsłonę konfliktu między Babiciem i jego rodakiem - prospektem Filipem Hrgoviciem (10-0, 8 KO).
Już za niecałe dwa tygodnie, 22 sierpnia dojdzie do pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego w wadze ciężkiej, jaki posiada Tyson Fury (30-0-1, 21 KO). Tymczasem mistrz świata IBF, WBA i WBO, Anthony Joshua (23-1, 21 KO) stwierdził niedawno, że może po ww. walce uderzyć Whyte'a. Dillian reaguje więc w swoim stylu.
Promotor Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) - numeru jeden rankingu WBC wagi ciężkiej - Eddie Hearn sugeruje, że jeżeli do końca 2020 roku nie dojdzie do planowanej od kilku miesięcy walki Tyson Fury vs Deontay Wilder III o pas WBC, to Whyte zmierzy się z Furym w 2021 roku jako pierwszy.
Już 22 sierpnia dojdzie do pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego w wadze ciężkiej, jaki posiada Tyson Fury. Whyte niespodziewanie rozstał się przed ww. walką z trenerem Markiem Tibbsem, o czym już pisaliśmy. Teraz brytyjski zawodnik potwierdza, że jego głównym trenerem w starciu z Rosjaninem będzie Xavier Miller.
- Dogadajcie się panowie i dajmy ludziom walkę, o którą proszą - takimi słowami Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) zwrócił się do Franka Warrena, swojego promotora, i Eddiego Hearna, promotora Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO). Ale zanim dojdzie do pełnej unifikacji, przed Furym przynajmniej dwie inne walki.
Daniel Dubois (14-0, 13 KO) nie pęka na akcji i chce jak najszybciej sprawdzić się na tle najlepszych zawodników wagi ciężkiej. Wybuchowy prospekt za trzy tygodnie spotka się z utytułowanym na ringach olimpijskich Erikiem Pfeiferem (7-0, 5 KO), lecz mierzy znacznie wyżej.
Aleksander Powietkin (35-2-1, 24 KO) zrobił wszystko, aby być w szczytowej formie na walkę z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO). Na pewno wydał dużo pieniędzy na sparingpartnerów.
Frank Warren oferuje Eddiemu Hearnowi walki pomiędzy swoimi zawodnikami. I w liście otwartym proponuje osiem bardzo ciekawych zestawień.
Duża dawka informacji. Tylko o tych największych i najmocniej bijących, czyli Ring Telegram z wagi ciężkiej!
Numer jeden rankingu WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) stwierdził niedawno, że z radością pobiłby Filipa Hrgovicia (10-0, 8 KO) w jego ojczyźnie - Chorwacji. Uważany za jednego z najgroźniejszych prospektów Hrgović odpowiada w swoim stylu: mocno i z wielką pewnością siebie.
Właśnie mija tysiąc dni od kiedy Dillian Whyte (27-1, 18 KO) wskoczył na pierwsze miejsce rankingu WBC w wadze ciężkiej. Póki co czeka go starcie z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), lecz swoją gotowość zgłasza również Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO).
To co tygrysy lubią najbardziej, czyli kolejna dawka informacji z samej tylko wagi ciężkiej w naszym telegraficznym skrócie.
Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej, czyli o tych największych i najmocniej bijących.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) narzeka, że wciąż musi czekać na walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Jego wielki rywal Dereck Chisora (32-9, 23 KO) przekonuje jednak, że sam sobie jest winien tej sytuacji, odrzucając swego czasu ofertę starcia z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO).
Już 22 sierpnia dojdzie do kluczowego dla układu sił w wadze ciężkiej pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego, jaki posiada Tyson Fury. Oto ostatnie wypowiedzi Brytyjczyka i Rosjanina na temat hitowego starcia.
Już za niewiele ponad miesiąc - 22 sierpnia - dojdzie do kluczowego dla układu sił w wadze ciężkiej pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego, jaki posiada Tyson Fury. Tymczasem Whyte niespodziewanie rozstał się z trenerem Markiem Tibbsem, o oczym już pisaliśmy. Teraz publikujemy reakcję Tibbsa.
Przed Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO) prawdopodobnie najważniejsza walka w karierze. On tymczasem na kilka tygodni przed terminem rozstaje się ze swoim dotychczasowym trenerem.
Prezentujemy Wam dużą dawkę informacji ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Były mistrz świata wagi super średniej Carl Froch twierdzi, że obowiązkowy pretendent WBC wagi ciężkiej Dillian Whyte (27-1, 18 KO) bardziej zasługuje na walkę z mistrzem świata WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) niż mistrz IBF, WBA i WBO Anthony Joshua (23-1, 21 KO).
Prezydent federacji WBC, Mauricio Sulaiman nie wyklucza tego, że do walki mistrza WBC wagi ciężkiej, Tysona Fury'ego z obowiązkowym pretendentem Dillianem Whyte'em dojdzie w tym roku. Wiele zależy od byłego czempiona, Deontaya Wildera.
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) docenia klasę i zagrożenie płynące ze strony Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO), lecz celem głównym pozostaje Tyson Fury (30-0-1, 21 KO).
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) nie odpuszcza i cały czas powraca do starych sparingów, w których rzekomo miał sprać Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
To co tygrysy lubią najbardziej. Przedstawiamy Wam informacje z samej tylko wagi ciężkiej, czyli o tych największych i najmocniej bijących. Zapraszamy!
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) jest przekonany, że poradzi sobie z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). - Potrafię coś, czego nie potrafi Wilder - przekonuje Brytyjczyk, obowiązkowy pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej.