WHYTE: ZNÓW BĘDZIE NOKAUT, ALE TYM RAZEM TO NIE JA BĘDĘ LEŻAŁ

Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od drugiej walki Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Rewanż, czy powtórka z rozrywki?
Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od drugiej walki Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Rewanż, czy powtórka z rozrywki?
Czekamy na potwierdzenie daty walki Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Faworyt? Każdy ma swojego, ale trudno jednoznacznie wskazać tego lepszego. O wynik i przebieg walki spytano Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) oraz Teddy'ego Atlasa.
W najbliższą sobotę czeka nas kapitalnie się zapowiadający rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Whyte twierdzi, że tym razem nie da Rosjaninowi wrócić do gry i wróci na zwycięski szlak za wszelką cenę.
Michael Hunter (19-1-1, 13 KO) przepowiedział, że Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) znokautuje Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) i wszystko potem sprawdziło się w ringu. Przed ich rewanżem Amerykanin znów stawia na Rosjanina.
Mateusz Masternak (43-5, 29 KO) był jednym z głównych sparingpartnerów Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) przed rewanżem z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Po pięciu tygodniach ciężkiej pracy w Portugalii 'Master' wraca bardzo zadowolony.
Kilkadziesiąt godzin temu Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) i Anthony Joshua (24-1, 22 KO) podpisali kontrakty na dwie walki o tytuł absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej. Od tego momentu oba zespoły mają dokładnie miesiąc na podanie dokładnej daty oraz lokalizacji.
Mauricio Sulaiman jest zwolennikiem idei, według której zwycięzca walki Dillian Whyte (27-2, 18 KO) vs Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) byłby obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrzowskiego z ramienia federacji WBC.
Dobiegają końca przygotowania do rewanżu Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). Bardzo ważnym elementem obozu są sparingi i sprowadzenie odpowiednich zawodników, którzy będą imitować poczynania rywala.
Były mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) od ponad roku głosi teorie spiskowe na temat swojej porażki w rewanżu z Tysonem Furym, a w tym tygodniu zaprezentował na Instagramie niepokojące zdjęcie. Sprawę skomentowało kilka osób ze środowiska, między innymi niedoszły rywal Wildera, Dillian Whyte (27-2, 18 KO).
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) nie chwali praktycznie nigdy i nikogo. Ale okazuje się, że i on miał swoich idoli i potrafi pochwalić. Na ten swoisty zaszczyt zapracował sobie emerytowany od kilkunastu lat Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO), wielki mistrz wszechwag oraz złoty medalista olimpijski z Seulu (1988).
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) przygotowuje się w Portugalii do rewanżowej walki z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO), która czeka nas już 27 marca w Gibraltarze. Obóz Brytyjczyka wchodzi więc na ostatnią prostą, a pomaga mu m.in. Mateusz Masternak. Oto reflekcje Deana Whyte'a - brata Dilliana - przed walką, która ma dla wagi ciężkiej bardzo duże znaczenie.
Już tylko osiemnaście dni dzieli nas od walki Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO) z Lawrence'em Okolie (15-0, 12 KO) o wakujący tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. I choć to Polak był dwa razy mistrzem świata, w Wielkiej Brytanii skazują go na porażkę.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) sparując między innymi z Mateuszem Masternakiem przygotowuje się do rewanżu z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). A ten już 27 marca w Gibraltarze.
Trzy tygodnie później niż pierwotnie zakładano, czyli dopiero 27 marca, dojdzie do rewanżu Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Mateusz Masternak (43-5, 29 KO) na mocnych sparingach, powroty, wielkie pieniądze i huczne zapowiedzi. Prezentujemy Wam skrót wiadomości ze świata boksu w naszym Ring Telegramie.
W oczekiwaniu na weekend prezentujemy Wam skrót wiadomości - z samej tylko wagi ciężkiej, czyli to co tygrysy lubią najbardziej.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) zarzeka się, że nie zlekceważył Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO). Rosjanin w sierpniu ciężko znokautował Anglika, choć chwilę wcześniej sam był na skraju porażki przed czasem. Rewanż już 6 marca.
Carlos Takam (39-5-1, 28 KO) od lat należy do szerokiej czołówki światowej wagi ciężkiej. Obchodzący niedawno 40. urodziny pięściarz nie ukrywa, że chciałby się mierzyć z absolutną czołówką. Ma zresztą na oku kilku zawodników.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) długo uganiał się za Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Amerykanin stracił już pas WBC wagi ciężkiej, co było główną motywacją tego polowania, lecz Anglik mimo tego wciąż chętnie skrzyżuje z nim rękawice.
Harold Knight przez wiele lat był jednym z trenerów słynnego Lennoxa Lewisa. Teraz pomoże Dillianowi Whyte'owi (27-2, 18 KO) przed rewanżowym pojedynkiem z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO), który zaplanowany jest na 6 marca.
Od kilku lat mówi się o walce Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) i jeśli ten pierwszy udanie zrewanżuje się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO), Eddie Hearn pomyśli o organizacji tego pojedynku.
Szef grupy Matchroom Eddie Hearn dąży do tego, by rewanżowy pojedynek Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) mogli 6 marca oglądać widzowie na trybunach. W tym celu szuka lokalizacji poza Wyspami Brytyjskimi.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) przegrał przez nokaut w sierpniu zeszłego roku z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) i miało dojść do szybkiego rewanżu, ale Rosjanin zachorował na koronawirusa i rewanż dwukrotnie przekładano. Ostatecznie do walki Whyte vs Powietkin II dojdzie 6 marca. Brytyjczyk twierdzi, że jest do niej bardzo agresywnie nastawiony.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) jest zdania, że Anthony Joshua (24-1, 22 KO) jest coraz mniej chętny na ringowe wojny, nie zapomina jednak o niedokończonych sprawach z AJ'em.
Eddie Hearn potwierdził datę rewanżu Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). Panowie po raz drugi skrzyżują rękawice 6 marca podczas studyjnej gali, bez kibiców.
- Zapamiętaj mnie, jeszcze się spotkamy - miał powiedzieć Kubrat Pulew (28-2, 14 KO) do Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) po przegranej walce pod koniec roku 2020.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) wraca do zdrowia i formy po przebyciu choroby. Obowiązkowy pretendent do pasa WBC w wadze ciężkiej, który zobligowany jest do rewanżu z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO), zamierza wrócić do ringu na początku wiosny.
Stowarzyszenie amerykańskich dziennikarzy zajmujących się boksem (BWAA) ogłosiło nominacje do corocznych nagród - tym razem za mocno okrojony sezon 2020.
Menadżer Luisa Ortiza (32-2, 27 KO), Jay Jimenez wspomina okres, w którym Kubańczyk był bliski walki mistrzowskiej z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Teraz możliwa jest walka 'King Konga' z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO), która mogłaby - przynajmniej w teorii - otworzyć Ortizowi drogę do pojedynku z AJ'em.
Martin Bakole (16-1, 12 KO) pokonał dwa tygodnie temu Siergieja Kuźmina (15-2, 11 KO). Rosjanin czuje się pokrzywdzony werdyktem sędziów, natomiast Kongijczyk celuje już znacznie wyżej.
Wygrana Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) nad mocnym i również wysoko notowanym Kubratem Pulewem (28-2, 14 KO) nic nie zmieniła - według magazynu The Ring królem wagi ciężkiej pozostaje Tyson Fury (30-0-1, 21 KO).
- Mogę walczyć w lutym z Ortizem, a z Powietkinem w maju - powiedział zniecierpliwiony Dillian Whyte (27-2, 18 KO). A taki pomysł zaakceptował teraz sam Luis Ortiz (32-2, 27 KO).
I znów o tych największych i najmocniej bijących. Oto kolejna dawka informacji z samej wagi ciężkiej.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) miał po raz drugi walczyć z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) 21 listopada, ale zachorował na koronawirusa i pojedynek przesunięto na 30 stycznia. Okazało się jednak, że Rosjanin potrzebuje więcej czasu, by w pełni dojść do siebie i termin styczniowy także jest obecnie nieaktualny. Promotor Whyte'a, Eddie Hearn wymienia zatem nazwiska rywali, którzy mogliby zastąpić Powietkina.
Rewanżowy pojedynek Aleksandra Powietkina z Dillianem Whyte'em zostanie zapewne przełożony na koniec zimy lub początek wiosny, ale możliwa jest również walka Whyte'a z innym rywalem. Tak przynajmniej twierdzi brata Brytyjczyka - Dean Whyte.
Druga walka Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) miała się pierwotnie odbyć 21 listopada, ale na początku listopada Rosjanin zachorował na koronawirusa i trafił do szpitala, z którego wkrótce wyszedł. Pojedynek przesunięto wstępnie na 30 stycznia, jednak również ten termin jest już nieaktualny. Koronawirus dotknął Rosjanina mocniej niż jeszcze niedawno się wydawało.
Dajemy Wam to, co lubicie najbardziej, czyli informacje o tych największych i najmocniej bijących. Oto nasz Ring Telegram z samej tylko wagi ciężkiej.
Faworyt jest niby jeden - Anthony Joshua (23-1, 21 KO). Trzeba jednak pamiętać, że Kubrat Pulew (28-1, 14 KO) przegrał tylko z legendarnym już teraz Władimirem Kliczką. Czy to naprawdę będzie taki spacerem dla mistrza IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej?
Promotor Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) Andriej Riabiński deklaruje, że decyzja, czy jego podopieczny zmierzy się pod koniec stycznia z Dillianem Whytem (27-2, 18 KO) zostanie podjęta już niedługo.
W starciu dwóch pokoleń wagi ciężkiej brytyjskiego boksu 23-letni Daniel Dubois (15-1, 14 KO) poniósł wczoraj dotkliwą porażkę z 35-letnim Joe Joyce'em (12-0, 11 KO), przegrywając przez nokaut w dziesiątej rundzie, gdy kolejny lewy prosty Joyce'a trafił w zamknięte i zapuchnięte oko. Daniel przyklęknął i został wyliczony, co nie spotkało się z pozytywnym przyjęciem części środowiska.
Na początku przyszłego roku ma dojść do rewanżu Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem, tymczasem możliwość walki z Brytyjczykiem sygnalizuje wracający na ring Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO). Kiedy Amerykanin był mistrzem WBC wagi ciężkiej, Whyte bardzo długo domagał się walki mistrzowskiej jako obowiązkowy pretendent, więc teraz zamierza dyktować Amerykaninowi warunki.
Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) bardzo chce wziąć rewanż na Tysonie Furym (30-0-1, 21 KO) za lutową porażkę, co nie oznacza wcale, że nie wyklucza innych walk.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) bardzo chciał szybko zrewanżować się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO) za sierpniową porażkę w eliminatorze WBC wagi ciężkiej. Panowie mieli znów skrzyżować rękawice za dziewięć dni, lecz Rosjanin miał wynik pozytywny na COVID-19 i trafił nawet na moment do szpitala. Anglik nie wierzy jednak w prawdziwość tych informacji.
Mistrz olimpijski z 2004 roku, wciąż zajmujący pozycję w ścisłej czołówce zawodowej wagi ciężkiej Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) opuścił szpital, do którego trafił na początku listopada po zakażeniu koronawirusem. Rosjanin jest zatem na dobrej drodze, by wznowić treningi przed rewanżem z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Po niedawnej walce Dereck Chisora vs Aleksander Usyk rozgorzała na nowo medialna wojna między menadżerem Chisory, byłym czempionem Davidem Haye'em, a innym londyńczykiem w wadze ciężkiej, wciąż aspirującym do mistrzostwa Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). Whyte skrytykował zachowanie Haye'a w ostatnich tygodniach, a kiedy ten odpowiedział, otrzymał kolejny werbalny cios.
Kiedy okazało się, że Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) zmienił plany i do obrony pasa WBC podejdzie 5 grudnia w Londynie, natychmiast zaczęła się ruletka nazwisk potencjalnych rywali. Ostatecznie w rolę pretendenta wcieli się Agit Kabayel (20-0, 13 KO). Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, ale w najważniejszych kwestiach obie strony doszły do porozumienia.
Nie będzie zmiennika. Promotor Eddie Hearn poinformował, że zaplanowana na 21 listopada gala odbędzie się, ale z rozpiski wypada główny bohater, Dillian Whyte (27-2, 18 KO).
Współpromotor mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), Frank Warren kategorycznie stwierdził, że Dillian Whyte (27-2, 18 KO) nie zmierzy się z Furym 5 grudnia. Taką walkę proponował promotor Whyte'a - Eddie Hearn - po tym, jak wczoraj gruchnęła wiadomość, że Aleksander Powietkin ma koronawirusa i nie zmierzy się z Whyte'em w rewanżu 21 listopada.
Są ochotnicy, by wskoczyć w miejsce Powietkina na walkę z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO), tymczasem sam Whyte bardzo chętnie zaboksowałby dwa tygodnie później z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Jedna kontuzja, jeden zły test, może wszystko wywrócić do góry nogami. I tak dzieje się teraz. Ale jako iż życie nie lubi próżni, zrobił się jeszcze większy ruch po odwołaniu walki Aleksandra Powietkina z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).