BOXREC: TOP 20 ŚWIATOWEJ WAGI CIĘŻKIEJ
Dwie wielkie walki na szczycie wagi ciężkiej w przeciągu dwóch tygodni, plus kilka na zapleczu. Jak prezentuje się po tych kilkunastu dniach czołówka królewskiej kategorii?
Dwie wielkie walki na szczycie wagi ciężkiej w przeciągu dwóch tygodni, plus kilka na zapleczu. Jak prezentuje się po tych kilkunastu dniach czołówka królewskiej kategorii?
Potwierdziło się to, o czym pisaliśmy w południe. Dillian Whyte (28-2, 19 KO) w końcu doczeka się walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Musi tylko... pokonać Otto Wallina (22-1, 14 KO).
Tymczasowy mistrz WBC wagi ciężkiej, będący o krok od walki o pełnoprawny tytuł Dillian Whyte (28-2, 19 KO) nie ustaje w atakach na swojego rodaka, mistrza świata WBC Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), który w najbliższą sobotę stoczy trzecią walkę z Deontayem Wilderem.
Już w sobotę walka Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) o pas WBC wagi ciężkiej. A trzy tygodnie później starcie Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO) z Otto Wallinem (22-1, 14 KO). Niemal na pewno federacja WBC zarządzi potem obowiązkową walkę pomiędzy zwycięzcami.
Otto Wallin (22-1, 14 KO) szykując się na Diliana Whyte'a (28-2, 19 KO) sparuje między innymi z ciężkim, idącym do przodu i mocno bijącym Adamem Kownackim. Na pewno będzie gotowy na 30 października, ale Brytyjczyk zapewnia, że nie powtórzy się scenariusz z soboty i niewygodny mańkut nie zaszachuje go w ringu.
Magazyn The Ring, nazywany 'Biblią boksu zawodowego', po sobotnich wydarzeniach uaktualnił swój ranking wagi ciężkiej.
Czy Dillian Whyte (28-2, 19 KO) może skorzystać na porażce Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO)? Może - tak przynajmniej twierdzi Eddie Hearn, który promuje ich obu.
- Jeśli Joshua pójdzie na niego ostro od początku, bez zbytniego szacunku, to wygra przed czasem. Jeśli jednak zacznie boksować z Usykiem, sam sobie strzeli w stopę - mówił przed walką Dillian Whyte (28-2, 19 KO). I miał rację!
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) nie ma wątpliwości - Anthony Joshua (24-1, 22 KO) pokona za trzy dni Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO) i pewnie obroni pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.
30 października w Londynie zobaczymy bardzo ciekawy pojedynek wagi ciężkiej: tymczasowy mistrz WBC, będący o krok od walki o pełnoprawny tytuł Dillian Whyte (28-2, 19 KO) zmierzy się z mocnym Szwedem Otto Wallinem (22-1, 14 KO), który z pewnością nie stoi na straconej pozycji. Wallin twierdzi, że jest lepszym zawodnikiem niż Brytyjczyk i przedstawia swoje argumenty.
Dzieje się! Dillian Whyte (28-2, 19 KO) naprawdę nie unika nikogo i choć jest o krok od walki o mistrzostwo świata, mocno, już nie pierwszy raz, zaryzykuje.
Nic tak nie pobudza Waszej wyobraźni jak informacje o tych największych i najmocniej bijących. Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) niespodziewanie oświadczył, że w grudniu chce stoczyć walkę w Wielkiej Brytanii z tymczasowym mistrzem WBC, swoim rodakiem Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).
Eddie Hearn - promotor Anthony'ego Joshuy i Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO), lobbuje w federacji WBC, by pozbawiła Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) tytułu mistrzowskiego wagi ciężkiej, jeśli z jego powodu nie dojdzie do walki 9 października.
Tony Yoka (10-0, 8 KO) - mistrz olimpijski z Rio w wadze super ciężkiej, nie toczy póki co tych największych walk, pomimo iż na najwyższym stopniu podium turnieju olimpijskiego stanął pięć lat temu. On sam jednak przekonuje, że inni go unikają.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) na pewno walczy 30 października, tylko z kim? Promujący go Eddie Hearn poinformował, że na ten moment najpoważniejszym kandydatem do takiej potyczki jest Chris Arreola (38-7-1, 33 KO).
Pisaliśmy już o tym od dłuższego czasu, ale dziś ogłoszono to oficjalnie: tymczasowy mistrz świata WBC wagi ciężkiej Dillian Whyte (28-2, 19 KO) wróci na ring 30 października. Brytyjczyk stoczy walkę wieczoru na transmitowanej przez platformę DAZN gali grupy Matchroom w Londynie.
Charles Martin (28-2-1, 25 KO) jest wymieniany jako jeden z trzech potencjalnych rywali na powrót Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO), który ma mieć miejsce 30 października. Potwierdził to nawet sam Eddie Hearn.
Prezentujemy Wam kolejną dawkę informacji ze świata olbrzymów. Ring Telegram z samej tylko wagi ciężkiej.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) zadeklarował wczoraj, że chętnie zajmie miejsce mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego, jeżeli Fury nie przystąpi do przełożonej kilka tygodni temu z 24 lipca na 9 października trzeciej walki z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Trener Wildera, Malik Scott twierdzi, że walka z Whyte'em byłaby bardzo trudnym wyzwaniem.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) od wielu miesięcy dobijał się do walk z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i szczególnie Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). I zapewnia, że chętnie wskoczy w miejsce jednego z nich, czytaj Fury'ego, jeśli znów walka numer trzy się 'wywali'.
Magazyn The Ring uaktualnił swoją listę Top 10 zawodników wagi ciężkiej. Najwyżej stoją akcje mistrza świata federacji WBC, Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
Michael Hunter (20-1-1, 14 KO) bijąc przed czasem Mike'a Wilsona nabył status challengera do pasa WBA wagi ciężkiej. Ale zamiast czekać miesiącami na swoją szansę, Amerykanin szuka nowych wyzwań.
Zmieniają się plany Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO). Zamiast walki w USA ostatecznie posiadacz tymczasowego pasa WBC wagi ciężkiej wystąpi znów w Wielkiej Brytanii.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) wymienił cztery nazwiska potencjalnych rywali, a promujący go Eddie Hearn nie ukrywa, iż poluje właśnie na walkę z Chrisem Arreolą (38-7-1, 33 KO).
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) był przymierzany najpierw do walki pod koniec sierpnia, lecz potem uznano, że lepiej będzie wstawić go na galę z udziałem Canelo 18 września. Sławny Meksykanin ostatecznie zaboksuje dopiero w listopadzie, jednak mistrz WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej nie chce tracić czasu i zapewne wystąpi znacznie wcześniej.
Wciąż uważany za jednego z najlepszych brytyjskich prospektów wagi ciężkiej Daniel Dubois (16-1, 15 KO) wystąpi 29 sierpnia podczas gali w Cleveland, gdzie walką wieczoru będzie pojedynek Jake Paul vs Tyron Woodley. Rywalem Brytyjczyka będzie Amerykanin Joe Cusumano (19-3, 17 KO), a potem na Daniela mają czekać dużo większe wyzwania.
Promotor Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO), Eddie Hearn poinfromował, że jego podopieczny stoczy kolejną walkę najprawdopodobniej 11 września w USA. Rywalem ma być Jermaine Franklin (20-0, 13 KO). Szef grupy Matchroom ujawnił przy tym, że Whyte wdał się w spór prawny z federacją WBC.
Po zwycięstwie w marcowym rewanżu z Aleksandrem Powietkinem Dillian Whyte (28-2, 19 KO) wraca na ring w sierpniu lub wrześniu w USA. Możliwe, że wystąpi na gali Saul Alvarez vs Caleb Plant.
Andy Ruiz Jr (34-2, 22 KO) powtarza, że spotka się z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO) bądź Luisem Ortizem. Anglik przyznaje, że teraz wystąpi w USA, ale nie z Ruizem po drugiej stronie.
Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) z racji dodatniego wyniku na Covid-19 musiał odwołać zaplanowaną na przyszły tydzień walkę z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), ale chwilę potem był widziany i sfotografowany z kibicami, co wzbudziło podejrzenia i wściekłość Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO), który od dawna czeka na swoją mistrzowską szansę.
To co lubicie najbardziej, czyli o tych największych i najmocniej bijących. Bo w wadze ciężkiej dzieje się dużo ciekawego.
Wiemy już, że Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) ma wynik pozytywny na COVID-19 i nie zawalczy za piętnaście dni z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Ale na ochotnika do zmiany zgłasza się Dillian Whyte (28-2, 19 KO)!
To co lubicie najbardziej, czyli o tych największych i najmocniej bijących. Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) zrobił bardzo dużo, lecz wciąż nie wystarczająco dużo, by zostać uznanym obowiązkowym pretendentem do pasa WBC wagi ciężkiej.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) co prawda wyśmiał propozycję walki od Charlesa Martina (28-2-1, 25 KO), ale być może już wkrótce się z nim spotka. Niewykluczone, że Anglik na dłużej pozostanie na ringu amerykańskim.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) szykuje się do walki w USA. Nie potwierdzono jeszcze oficjalnie jego rywala, ale sam Whyte wyśmiał propozycję Charlesa Martina (28-2-1, 25 KO), który zgłosił się na ochotnika.
Jak pisaliśmy dzisiaj, były mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) zaprezentował nagranie, na którym z trudem wyciska stuczterdziestokilogramową sztangę, grożąc przy tym swojemu pogromcy, obecnemu mistrzowi WBC Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO), z którym zmierzy się po raz trzeci 24 lipca. Zachowanie Wildera ostro skomentował rodak Fury'ego - Dillian Whyte (28-2, 19 KO).
Po zwycięstwie w marcowym rewanżu z Aleksandrem Powietkinem Dillian Whyte (28-2, 19 KO) wraca na ring we wrześniu w USA. Jak pisaliśmy dwa dni temu, prowadzone są rozmowy w sprawie jego walki z Jermaine'em Franklinem, tymczasem na pojedynek wyzywa Brytyjczyka inny Amerykanin, były mistrz świata Charles Martin (28-2-1, 25 KO).
Już dwa tygodnie temu informowaliśmy Was o tym, że Dillian Whyte (28-2, 19 KO) wróci na ring we wrześniu na amerykańskim ringu. Powoli dowiadujemy się coraz więcej.
Andy Ruiz Jr (34-2, 22 KO) wrócił pod ręką Eddy'ego Reynoso na zwycięską ścieżkę, pokonując na początku maja na punkty Chrisa Arreolę. Teraz chce znacznie podnieść poprzeczkę.
Dzień bez Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) jest dniem straconym. Tym razem Amerykanin wszedł w słowną utarczkę z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO) i nie trudno zauważyć, że obaj panowie wyraźnie za sobą nie przepadają.
Tymczasowy mistrz WBC wagi ciężkiej Dillian Whyte (28-2, 19 KO) ma wrócić na ring w sierpniu lub wrześniu, być może w USA. Na jego rywala zgłasza się Kongijczyk Martin Bakole (16-1, 12 KO), zwracając się do promotora Brytyjczyka, szefa grupy Matchroom Eddie'ego Hearna.
Wczoraj pisaliśmy o zakończeniu kariery przez Aleksandra Powietkina (36-3-1, 25 KO), a dziś publikujemy treść gratulacji, jakie wystosował wobec Rosjanina jego ostatni rywal - Brytyjczyk Dillian Whyte (28-2, 19 KO), który nie pierwszy raz pokazał klasę poza ringiem.
Andriej Fiedosow (32-3, 26 KO) długo pauzował i zadowalał się statusem szanowanego sparingpartnera. Ale dał się namówić na powrót i sensacyjnie znokautował w pół rundy trzykrotnego mistrza świata wagi super ciężkiej, Mahammadrasula Medżidowa. Teraz jego kariera nabierze rozpędu.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) to absolutna czołówka wagi ciężkiej, jednak sytuacja ułożyła się w ten sposób, że do przyszłego roku może zapomnieć o walce mistrzowskiej. Dlatego być może ruszy na podbój Ameryki.
Dereck Chisora kilka razy był już skreślany, ale zawsze wracał. Teraz, gdy wielu zdążyło już zwątpić w Daniela Dubois (15-1, 14 KO), właśnie Chisora przyszedł mu z radą i pomocą.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) nie ustaje w podgryzaniu swojego odwiecznego oponenta Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO). Tym razem wziął na celownik również prawdopodobnego rywala mistrza IBF, WBA i WBO - Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO).
Wiadomo już, że Tyson Fury i Deontay Wilder dopełnią trylogię. A kto teraz dla Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO)? Wydawało się pewne, że naprzeciw niego stanie Aleksander Usyk (18-0, 13 KO), którego narzuca federacja WBO. Opcjami są też jednak Dillian Whyte (28-2, 19 KO), Luis Ortiz (32-2, 27 KO) oraz... Andy Ruiz Jr (34-2, 22 KO).
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) będzie naciskał na walkę z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Co prawda Anglik ma w dłuższej perspektywie zapewniony bój o pas WBC wagi ciężkiej, jednak może długo poczekać na swoją szansę, więc chętnie zmieni kierunek i zaatakuje mistrza IBF/WBA/WBO.