WASZYM ZDANIEM: JANIK vs DROZD
Coraz mniej czasu zostało do kolejnej walki Polaka o mistrzostwo świata. Tym razem Łukasz Janik (28-2, 15 KO) zaatakuje Grigorija Drozda (39-1, 27 KO) i jego pas federacji WBC kategorii cruiser.
Coraz mniej czasu zostało do kolejnej walki Polaka o mistrzostwo świata. Tym razem Łukasz Janik (28-2, 15 KO) zaatakuje Grigorija Drozda (39-1, 27 KO) i jego pas federacji WBC kategorii cruiser.
Zarówno pretendujący do pasa WBC Łukasz Janik (28-2, 15 KO) jak i noszący go na swoich biodrach Grigorij Drozd (39-1, 27 KO) zmieścili się w wymaganym limicie kategorii junior ciężkiej przed jutrzejszą potyczką w Moskwie.
Rosyjski artysta nokautu Dmitrij Kudriaszow (17-0, 17 KO) jest już w pierwszej dziesiątce rankingów WBC, WBA i IBF w wadze junior ciężkiej, ale nie ukrywa, że najchętniej zaboksowałby o pas czwartej federacji - WBO. Podkreśla, że jego starcie z dzierżącym ten tytuł Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) byłoby wyjątkowo interesujące dla kibiców.
Piątkowy wieczór przyniesie nam emocje w związku z potyczką Janik vs Drozd o tytuł federacji WBC kategorii cruiser, ale tego samego wieczoru w Moskwie pokaże się również siejący postrach w tym limicie Dimitrij Kudriaszow (17-0, 17 KO).
Rosyjski artysta nokautu Dmitrij Kudriaszow (17-0, 17 KO) przekonuje, że siła to nie wszystko. - Nie ona jest najważniejsza w ringu. Bardziej interesuje mnie technika i analiza taktyczna, czyli prawdziwe piękno boksu - podkreśla pięściarz z Wołgodońsku.
Grigorij Drozd (39-1, 27 KO) wytoczył ciężkie działa przed zaplanowaną na 22 maja walką rewanżową z Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO). Rosjanin zdradził, że jednym z jego sparingpartnerów jest kreowany na nową gwiazdę kategorii junior ciężkiej, mający w rekordzie same nokauty Dmitrij Kudriaszow (17-0, 17 KO).
Karta walk zaplanowanej na 22 maja gali w Moskwie została zamknięta. Nas oczywiście najbardziej zainteresuje rewanż Krzyśka Włodarczyka (49-3-1, 35 KO) z Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO), ale pozostałe potyczki przyniosą równie duże emocje.
Świat bokserski zachwyca się mocą Gołowkina czy Kowaliowa, ale kto wie, czy ich siła nie jest przereklamowany w porównaniu z nowym 'terrorystą' kategorii junior ciężkiej Dimitrijem Kudriaszowem (17-0, 17 KO), który zdemolował w ciągu minuty bardzo solidnego Francisco Palaciosa (23-3, 14 KO).
Świat bokserski zachwyca się mocą Gołowkina czy Kowaliowa, ale kto wie, czy oni tak naprawdę są niczym w porównaniu z nowym "terrorystą" kategorii junior ciężkiej, Dimitrijem Kudriaszowem (17-0, 17 KO)!
Kreowany na nową gwiazdę kategorii junior ciężkiej Dmitrij Kudriaszow (16-0, 16 KO) w najbliższy piątek zmierzy się w Moskwie z Francisco Palaciosem (23-2, 14 KO). Przygotowując się do tego pojedynku, Rosjanin analizował walki Portorykańczyka z Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO) i twierdzi, że podczas pierwszej wizyty w Polsce "Czarodziej" został skrzywdzony.
Walka Denisa Lebiediewa (26-2, 20 KO) z Yourim Kayembre Kalengą (21-1, 14 KO) już sama w sobie jest ciekawa, ale 10 kwietnia w Moskwie będzie jeszcze ciekawiej.
Były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze junior ciężkiej Francisco Palacios (23-2, 14 KO) wygrał na gali na Dominikanie z anonimowym Sandym Antonio Soto (2-15, 2 KO). Wkrótce ma się zmierzyć ze znacznie bardziej znanym rywalem.
Dmitrij Kurdiaszow (16-0, 16 KO), który w piątek narobił sporo szumu za sprawą błyskawicznego nokautu na Juanie Carlosie Gomezie (55-4, 40 KO), wróci na ring prawdopodobnie 28 marca na gali w Moskwie. Podczas tych samych zawodów mają wystąpić Denis Lebiediew i Grigorij Drozd.