HAYE: PRZYSZŁY ROK PEŁEN WYZWAŃ - BELLEW: CZY MOŻNA MU WIERZYĆ?

- Kilka dni temu przeszedłem zabieg kontuzjowanego lewego bicepsa i lekarze są zadowoleni z postępów. Za kilka miesięcy wrócę - zapowiada David Haye (28-3, 26 KO), któremu sprzed nosa uciekł planowany na 17 grudnia rewanż z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO) za porażkę z początku marca. Co ciekawe Haye przegrał wtedy również przez kontuzję, tylko Achillesa.