TONY BELLEW: TOCZĘ TYLKO POWAŻNE WALKI, GRUDNIOWA MAŁO REALNA

- To były trzy najgorsze miesiące mojego życia. Najpierw odszedł mój szwagier i choć żona straciła brata, dalej w to brnąłem. Potem przez trzy tygodnie nie mogłem wyjść z choroby, ale cały czas trenowałem. Gdy więc dowiedziałem się o wszystkim, byłem załamany - mówi Tony Bellew (29-2-1, 19 KO), któremu sprzed nosa uciekł rewanż z Davidem Haye'em (28-3, 26 KO).