WHYTE: WILDER BĘDZIE MNIE UNIKAŁ, CHCĘ POWIETKINA LUB RUIZA

Miniony weekend był udany dla Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO). Najpierw przywrócono mu status obowiązkowego pretendenta do pasa WBC wagi ciężkiej, a potem pokonał po trudnej walce Mariusza Wacha na punkty, co z pewnością bardzo mu się przydało po przerwie. Anglik kolejny pojedynek ma stoczyć w marcu i liczy na to, że naprzeciw niego stanie ktoś z absolutnej czołówki wagi ciężkiej.