Nikodem Jeżewski (12-0-1, 7 KO) już w pierwszej odsłonie pokonał Władimira Letra (5-6, 2 KO), udanie rewanżując się mu za dwie porażki w czasach boksu olimpijskiego.

- Przed walką o żadnym rywalu nie powiem, że jest słaby. Włodka też nie lekceważę, ale mam dla niego niemiłą niespodziankę - mówi Nikodem Jeżewski (11-0-1, 6 KO) przed sobotnią galą BudWeld Boxing Night w Łomiankach. Jego walka z Władimirem Letrem (5-5, 2 KO) odbędzie się w umownym limicie -95kg na dystansie ośmiu rund.

- Przygotowania idą zgodnie z planem, a wszystkie treningi na sali są ukierunkowane typowo pod zawodnika leworęcznego - mówi niepokonany Nikodem Jeżewski (11-0-1, 6 KO), który 19 grudnia w podwarszawskich Łomiankach stoczy kolejną walkę. Tym razem naprzeciw pięściarza promowanego przez Mariusza Grabowskiego stanie podopieczny Dariusza Snarskiego, Władimir Letr (5-5, 2 KO).

Kolejna gala stajni Tymex Boxing Promotion odbędzie się 19 grudnia w Łomiankach. To będzie noc z kobietami w rolach głównych, choć nie zabraknie też panów. W walce wieczoru Ewa Brodnicka (9-0, 2 KO) zmierzy się z Belgijką Elfi Philips (6-2-3, 2 KO). Zwyciężczyni zabierze z sobą do domu wakujący tytuł mistrzyni Europy wagi lekkiej.

Pomimo niepowodzeń Władimir Letr (5-5, 2 KO) nie zamierza składać broni. Wkrótce czeka go bardzo ważna walka, która być może zadecyduje o przyszłości, zarówno jego, jak i jego rywala. Za pięć tygodni podczas gali w Radomiu rywalem czterokrotnego mistrza Polski będzie niepokonany Nikodem Jeżewski (11-0-1, 6 KO).

Nikodem Jeżewski (11-0-1, 6 KO) tym razem szybko zakończył swój pojedynek. Podczas gali w Białymstoku już w drugiej rundzie odprawił Attilę Palko (20-19, 14 KO).

- Nie znam ani Jarosława Prusaka, ani Attili Palko, ale wiem co ja muszę zaprezentować na ringu w Białymstoku - mówi Nikodem Jeżewski (10-0-1, 5 KO) przed zaplanowaną na 23 października galą "BudWeld Boxing Night".

Bośniak Marco Colić (3-2, 1 KO) będzie ostatecznie rywalem Nikodema Jeżewskiego (10-0-1, 5 KO) podczas zaplanowanej na 23 października gali w Białymstoku. Pierwotnie naprzeciw Polaka miał stanąć niepokonany Jarosław Prusak (7-0, 7 KO), ale doznał kontuzji i musiał wycofać się z tego pojedynku. Być może panowie spotkają się przy następnej okazji.

- Przygotowania idą pełną parą. Odstawiliśmy teraz pracę typowo pod kątem wydolnościowym, a weszliśmy w ten najważniejszy etap sparingowy. Jeżeli to wszystko nad czym pracowałem dotychczas przeniosę do ringu, to wygram i to w dobrym stylu - zapewnia Nikodem Jeżewski (10-0-1, 5 KO), który już 24 października podczas gali w Białymstoku skrzyżuje rękawice z niepokonanym Jarosławem Prusakiem (7-0, 7 KO).

Nikodem Jeżewski (10-0-1, 5 KO) nie próżnuje i szykuje się do kolejnego startu. Niepokonany pięściarz kategorii junior ciężkiej zaboksuje jesienią, ale już teraz ostro pracuje nad formą.

Francuz Antoine Boya (6-7-1, 1 KO) będzie rywalem Michała Cieślaka (7-0, 3 KO) podczas gali w Krynicy Zdroju pod koniec czerwca. Pierwotnie panowie mieli zmierzyć się w zeszłym roku na w Ełku, jednak ostatecznie impreza ta została odwołana. Pojedynek został zakontraktowany na osiem starć.

W pierwszym tegorocznym występie Nikodem Jeżewski (10-0-1, 5 KO) pokonał na punkty Tomislava Rudana (3-4-1).

Dokładnie 70 kilogramów zanotował dziś podczas ceremonii ważenia Damian Jonak (38-0-1, 21 KO). Jego rywal - Ayoub Nefzi (23-4-1, 4 KO), okazał się o 0,6 kg cięższy.

- Strasznie lubię ringowe wojny, zobaczymy czy Tomislav Rudan podejmie rękawicę - mówi Nikodem Jeżewski (9-0-1, 5 KO), który będzie boksował z rywalem z Chorwacji podczas sobotniej gali Tymex Boxing Promotion w Inowrocławiu.

Już za dwanaście dni gala w Inowrocławiu organizowana przez Mariusza Grabowskiego, gdzie w głównej walce wieczoru Damian Jonak (38-0-1, 21 KO) spotka się z Ayoubem Nefzim (23-4-1, 4 KO).

- Sparingi z Krzyśkiem to dla mnie mnóstwo cennego doświadczenie - przyznaje Nikodem Jeżewski (9-0-1, 5 KO), który stoczył z byłym mistrzem świata - Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO), trzy sparingi po cztery rundy każdy.

Nikodem Jeżewski (9-0-1, 5 KO) nie próżnuje. Już kilka dni po pojedynku z Łukaszem Zygmuntem wrócił na salę treningową. - Analizowałem moją ostatnią walkę i wiem nad czym muszę pracować - przyznaje zawodnik stajni Tymex Boxing.

Bardzo możliwe, że już 7 marca na ringu w Magdeburgu Nikodem Jeżewski (9-0-1, 5 KO) stanie do pierwszego poważnego testu w swojej zawodowej karierze. Tego dnia miałby się zmierzyć w walce o młodzieżowe mistrzostwo świata federacji IBF kategorii junior ciężkiej.

Jedną z najciekawiej zapowiadających się walk, a już na pewno najbardziej wyrównanych miało być starcie Nikodema Jeżewskiego (9-0-1, 5 KO) ze starym wygą, niezwykle doświadczonym Łukaszem Zygmuntem (1-2). Walka w kilku fragmentach była rzeczywiście równa, lecz zabrakło emocji.

- Jeśli będę zdrowy na 100 procent, wszystkie atuty są po mojej stronie - mówi Nikodem Jeżewski (8-0-1, 5 KO) przed walką w wadze junior ciężkiej z doświadczonym Łukaszem Zygmuntem (1-1) na gali "Windoor Boxing Night" w Radomiu. Transmisja w Polsacie Sport.

Prawie wszystkie karty przed galą "Windoor Boxing Night" w Radomiu, która odbędzie się już 12 grudnia w Radomiu, zostały odkryte. Wcześniej było wiadomo, że w głównej walce wieczoru Mariusz Wach (28-1, 15 KO) skrzyżuje rękawice z Travisem Walkerem (39-12-1, 31 KO). A inni? Na zorganizowanej dziś konferencji prasowej Mariusz Grabowski - obok Mariusza Kołodzieja główny promotor tej imprezy, podał więcej szczegółów.

Robert Parzęczewski (6-0, 3 KO) przyjechał na sparingi do innego niepokonanego "półciężkiego" - Michała Gerleckiego (8-0, 4 KO).

- Impreza się udała. To nie tylko moja zasługa, ale również Piotra Wilczewskiego i jego drużyny, a także Mariusza Kołodzieja - powiedział zadowolony po gali "Windoor Boxing Night" w Dzierżoniowie Mariusz Grabowski ze stajni Tymex Boxing Promotion.

Nikodem Jeżewski (8-0, 5 KO) wypunktował ambitnego Toniego Visića (14-15-1, 4 KO), jednak występ Polaka nie należał do najlepszych w jego wykonaniu. Sędziowie punktowali 59-55, 60-54 oraz 58-56.

- Chorwat Toni Visić jest kolejną małą przeszkodą w mojej przygodzie bokserskiej. U boku trenera Rafała Kałużnego chcę zajść najwyżej, jak tylko się uda - mówi Nikodem Jeżewski przed galą "Windoor Boxing Night", do jakiej dojdzie 17 października w Dzierżoniowie. Transmisja w Orange Sport.

Już 22 listopada w Białymstoku odbędzie się jubileuszowa, 25. gala grupy Dariusza Snarskiego pod nazwą "Wschodzący Białystok Boxing Team konta Europa". A podczas niej Robert Świerzbiński (14-3, 3 KO) podejdzie do walki o mistrzostwo świata federacji WBF wagi średniej. Dziś ogłoszono nazwisko rywala Polaka.

Po blisko dwóch latach rozbratu z ringiem w końcu do gry powróci pretendent do trzech pasów mistrza świata wagi ciężkiej, Mariusz Wach (27-1, 15 KO). Polski olbrzym wystąpi podczas październikowej gali "Friday Nights Show 2" w Dzierżoniowie, gdzie trenuje na co dzień pod okiem Piotra Wilczewskiego.

Za organizację gali Polsat Boxing Night będzie odpowiadał między innymi Andrzej Wasilewski. Przy okazji potwierdzenia potyczki Szpilka vs Adamek podano też propozycje na inne walki krakowskiej imprezy.

Jak dowiedziała się redakcja Bokser.org, grupy Tymex Boxing Promotion oraz Thunder Promotion otrzymały oficjalną propozycję z Finlandii. Gospodarze chcą podczas swojej gali organizowanej 6 września w fińskiej miejscowości Tampere skonfrontować Nikodema Jeżewskiego (7-0-1, 5 KO) z lokalnym faworytem Jarno Rosbergiem (15-1, 5 KO). Starcie zakontraktowane zostałoby na osiem rund.

- Latem odbędą się na pewno dwa ciężkie obozy, jeden wydolnościowy, drugi oparty na sparingach. Może trafi się także jakiś wyjazd za granicę, by również posparować. Plan jest jeden, rozwijać się - mówi Nikodem Jeżewski (7-0-1, 5 KO), który po bardzo udanych występach w Kielcach i Ślesinie sukcesywnie dalej chce rozwijać swoją karierę na zawodowych ringach.

Nikodem Jeżewski (7-0-1, 5 KO) narzucił ostatnio intensywne tempo. W krótkim okresie zanotował zwycięstwa - w Kielcach i Ślesinie, a już poznał datę dwóch kolejnych potyczek.

Nikodem Jeżewski (7-0-1, 5 KO) zastopował przed momentem w Ślesinie niewygodnego Marko Rupcicia (3-7-1, 1 KO).

Poznaliśmy całą rozpiskę gali w Ślesinie, do jakiej dojdzie 16 maja. Główny bohater imprezy - Patryk Szymański (10-0, 5 KO), zmierzy się z dobrze znanym polskiej publiczności Andriejem Abramenką (20-5-2, 4 KO) w limicie kategorii junior średniej. Białorusin boksuje w grupie Wschodzacy Białystok Boxing Team.

- Nie jestem przeciwny walkom polsko-polskim, ale najpierw my, młodzi bokserzy, musimy wyrobić sobie nazwiska w Europie - mówi Nikodem Jeżewski (6-0-1), który 16 maja będzie walczył w Ślesinie koło Konina. Transmisja z gali w Orange Sport.

Jak dowiedziała się redakcja BOKSER.ORG, Tomasz Babiloński złożył ofertę Mariuszowi Grabowskiemu, by 31 maja w Lublinie zorganizować pojedynek dwóch młodych, niepokonanych i obiecujących pięściarzy kategorii junior ciężkiej.

Podczas trwającej bokserskiej imprezy w Kielcach, zorganizowanej przez grupę Tymex Boxing Promotion, jedną z lepiej zapowiadających się walk była zdecydowanie potyczka Nikodema Jeżewskiego (6-0-1, 4 KO) z pogromcą Włodzimierza Letra z października ubiegłego roku, Arstiomem Czarniakiewiczem (1-3, 1 KO), zakontraktowana na sześć rund.

Przed momentem zakończyła się konferencja prasowa promująca galę w Ślesinie pod Koninem, do jakiej dojdzie w piątkowy wieczór 16 maja. W głównej walce wieczoru wystąpi miejscowy pupil Patryk Szymański (10-0, 5 KO), który zaboksuje o międzynarodowy pas federacji WBF kategorii junior średniej oraz tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski.

Nikodem Jeżewski (5-0-1, 4 KO) poznał swojego najbliższego rywala, z którym zmierzy się podczas gali Tymex Boxing Night 26 kwietnia w Kielcach. Będzie nim pogromca Włodzimierza Letra z listopada ubiegłego roku, Białorusin Artsiom Czarniakiewicz (1-2, 1 KO).