W czasach boksu olimpijskiego Michał Żeromiński (12-2-1, 1 KO) dwukrotnie przegrał z Krzysztofem Szotem (20-20-2, 5 KO), ale już 13 maja w Częstochowie będzie miał okazję do rewanżu. I właśnie o tym pojedynku porozmawialiśmy z Michałem wczoraj. Zapraszamy.
Rozpiska gali 13 maja w Częstochowie zyskała kolejną walkę. Naprzeciw siebie staną Michał Żeromiński (12-2-1, 1 KO) oraz Krzysztof Szot (20-20-2, 5 KO).
Michał Żeromiński (12-2-1, 1 KO) zadał Tomaszowi Mazurowi (6-1-1, 2 KO) pierwszą porażkę w karierze. Oto co mówił przed kamerą BOKSER.ORG tuż po zejściu z ringu.
Po taktycznych ośmiu rundach w Dzierżoniowie bardziej doświadczony na dłuższych dystansach Michał Żeromiński (12-2-1, 1 KO) zadał Tomaszowi Mazurowi (6-1-1, 2 KO) pierwszą porażkę w karierze.
To może być najciekawsza walka jutrzejszej gali w Dzierżoniowie, bo choć ani Michał Żeromiński (11-2-1, 1 KO), ani Tomasz Mazur (6-0-1, 2 KO), z mocnych ciosów nie są znani, ale za to obaj to wyborni technicy. Szykuje się więc ciekawa szermierka na pięści. A jak dziś prezentowali się na ceremonii ważenia? Wideo poniżej.
Już 4 marca w Dzierżoniowie gala "BudWeld Boxing Night: Noc prawdy". Zawodnicy występujący na tej imprezie rozpoczęli już sparingi. Często pomagają sobie zresztą nawzajem.
- Miniony rok był dla mnie udany. Stoczyłem trzy walki, z których dwie wygrałem, a jedną zremisowałem. W tym roku chciałbym zaboksować czterokrotnie - mówi Michał Żeromiński (11-2-1, 1 KO), który 4 marca skrzyżuje rękawice z Tomaszem Mazurem (6-0-1, 2 KO).
Na finiszu zeszłego roku informowaliśmy już Was o ciekawej gali "BudWeld Boxing Night: Noc prawdy", do jakiej dojdzie 4 marca w Dzierżoniowie przy współpracy grup Tymex Boxing Promotion i AG Promotion. Teraz dodano kolejny ciekawy pojedynek do rozpiski.
Już 4 marca gala "BudWeld Boxing Night: Noc prawdy", organizowana wspólnie przez grupy Tymex Boxing Promotion i AG Promotion. To będzie wieczór starć polsko-polskich, które tak lubią kibice. A kto wystąpi w rolach głównych?
Michał Żeromiński (11-2-1, 1 KO) już po raz drugi pokonał na punkty Łukasza Janika (16-21-1, 9 KO). - Kontrolowałem pojedynek ciosami prostymi, choć niepotrzebnie wdałem się w wymiany w piątej rundzie.
Michał Żeromiński (11-2-1, 1 KO) może nie ma najmocniejszego ciosu, ale jego ostatnie walki ogląda się naprawdę dobrze. Tak samo było dziś na ringu w Kaliszu, gdzie już po raz drugi spotkał się z Łukaszem Janikiem (16-21-1, 9 KO).
Michał Żeromiński (10-2-1, 1 KO) już po raz drugi skrzyżuje rękawice z Łukaszem Janikiem (16-21-1, 9 KO). - Przepracowałem sześć tygodni i czuję, że na końcu przyszła już wysoka forma - mówi "Żeroma".
- Ten chłopak jest nieprzewidywalny. Ma charakter do tego sportu i wie po co wchodzi o ringu. Muszę od pierwszej sekundy być skoncentrowany i pod żadnym pozorem nie wychodzić z nim w niepotrzebne wymiany - tak Łukasza Janika (16-21-1, 9 KO) charakteryzuje jego najbliższy rywal, Michał Żeromiński (10-2-1, 1 KO).
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Mariusz Grabowski - promotor gali w Kaliszu 24 września, odsłonił wszystkie karty. Swoich przeciwników poznali między Mateusz Rzadkosz (3-0-1, 1 KO), Robert Parzęczewski (12-1, 6 KO), Michał Zeromiński (10-2-1, 1 KO), debiutujący Tomasz Sarara oraz miejscowy pięściarz, Sebastian Skrzypczyński (11-13-2, 5 KO).
Dwa miesiące minęły od remisu Michała Żeromińskiego (10-2-1, 1 KO) z Romanem Seliwerstowem w Szydłowcu. Pięściarz z Radomia przekonuje, iż był to jedynie wypadek przy pracy i pod koniec roku liczy na potyczkę z jeszcze bardziej wymagającym rywalem.
Michał Żeromiński (10-2-1, 1 KO) ostro musiał zapracować na remis z Romanem Seliwerstowem (16-10-1, 5 KO) podczas sobotniej gali w Szydłowcu. Teraz prezentujemy Wam nagranie z tego pojedynku.
Michał Żeromiński (10-2-1, 1 KO) ostro musiał zapracować na remis z Romanem Seliwerstow (16-10-1, 5 KO). I choć to on gonił wynik, nie był zadowolony z tego werdyktu.
Zgodnie z oczekiwaniami doświadczony i ceniony Roman Seliwerstow (16-10-1, 5 KO) postawił twarde warunki Michałowi Żeromińskiemu (10-2-1, 1 KO) w głównej walce wieczoru organizowanym na pięknym dziedzińcu zamku w Szydłowcu. Ostatecznie po ośmiu rundach ogłoszono remis.
Zapraszamy Was do relacji na żywo z gali w Szydłowcu, gdzie zaprezentują się między innymi Michał Żeromiński (10-2, 1 KO), Robert Parzęczewski (11-1, 5 KO), Adam Balski (5-0, 4 KO) oraz kilku innych ciekawych pięściarzy.
Przypominamy, że już dziś od godziny 19:00 rusza nasze studio, a od 19:30 wystartujemy z pierwszymi walkami gali w Szydłowcu. Transmisja tylko na BOKSER.ORG!
Za nami ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą w Szydłowcu. Główni bohaterowie - Michał Żeromiński (10-2, 1 KO) oraz Roman Seliwerstow (16-10, 5 KO), osiągnęli wymagany limit, podobnie zresztą jak inni pięściarze.
- Zakończyłem przygotowania do sobotniej walki w Szydłowcu. Jestem z nich bardzo zadowolony, ponieważ nigdy wcześniej nie zrobiłem aż tylu rund sparingu - mówi Michał Żeromiński (10-2, 1 KO), który w najbliższą sobotę na zamku w Szydłowcu w walce wieczoru zmierzy się z doświadczonym Romanem Seliwerstowem (16-10, 5 KO). Stawką pojedynku będzie interkontynentalny pas federacji WBF.
Już tylko dwanaście dni pozostało do gali w Szydłowcu, gdzie w walce wieczoru Michał Żeromiński (10-2, 1 KO) spotka się z cenionym Romanem Seliverstovem (16-10, 5 KO), który ma kilka niespodzianek na koncie. Z tej okazji porozmawialiśmy z Michałem o czekającym go wkrótce boju.
- Od wczoraj przebywam u Piotrka Wilczewskiego w Dzierżoniowie. Już jutro rozpocznę etap sparingów - mówi Michał Żeromiński (10-2, 1 KO), który 18 czerwca podczas gali w Szydłowcu skrzyżuje rękawice z Romanem Seliverstovem (16-10, 5 KO). Stawką tego pojedynku będzie interkontynentalny pas federacji WBF.
Takiego wydarzenia sportowego w Polsce jeszcze nie było. W sobotę 18 czerwca na zamku w Szydłowcu w szranki staną rycerze, ale w pięściarskich rękawicach. Po raz pierwszy w historii gala bokserska odbędzie się w tak niezwykłym miejscu.
Już 18 czerwca gala w Szydłowcu. W walce wieczoru wystąpi Michał Żeromiński (10-2, 1 KO) i właśnie z nim mieliśmy okazję porozmawiać w sobotni wieczór. Zapraszamy.
W minioną sobotę Mariusz Grabowski organizował galę w Kędzierzynie Koźlu, a już 18 czerwca kolejna gala jego stajni Tymex Boxing Promotion, tym razem na zamku w Szydłowcu.
18 czerwca czekają nas wyjątkowe pięściarskie emocje. Grupa Tymex Boxing Promotion kierowana przez Mariusza Grabowskiego zorganizuje ekskluzywną galę boksu zawodowego na zamku w Szydłowcu. W walce wieczoru Michał Żeromiński (10-2, 1 KO), a transmisję na żywo przeprowadzi BOKSER.ORG! W stawce znajdzie się interkontynentalny pas federacji WBF.
- Po walce w Radomiu zrobiłem sobie krótkie wakacje, choć cały czas się ruszałem. Od poniedziałku wchodzę w rytm treningów typowo bokserskich. Na ring wrócę w pierwszej połowie czerwca - zdradził w rozmowie z BOKSER.ORG boksujący w wadze półśredniej Michał Żeromiński (10-2, 1 KO).
Wczoraj za pośrednictwem BOKSER.ORG Damian Mielewczyk (9-2, 7 KO) rzucił rękawicę Michałowi Żeromińskiemu (10-2, 1 KO), który dopiero co pokonał po twardej walce Marcina Cybulskiego. Popularny "Żeroma" wyraził wstępne zainteresowanie takim pojedynkiem.
Michał Żeromiński (10-2, 1 KO) wraz z Marcinem Cybulskim (8-6-2, 7 KO) dali wczoraj w Radomiu nie tylko najlepszą walkę tej gali, ale również jedną z lepszych w ostatnich miesiącach na naszym krajowym podwórku. Dziś w południe mieliśmy okazję porozmawiać z tryumfatorem tego pojedynku.
Tuż przed walką wieczoru radomskiej gali zmierzyli się Marcin Cybulski (8-6-2, 7 KO) i boksujący przed swoją publicznością Michał Żeromiński (10-2, 1 KO). Zwyciężył wyraźnie na punkty pupilek miejscowej publiczności, lecz pojedynek był dużo bardziej zacięty niż wskazuje na to punktacja.
Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) przed swoimi kibicami w Radomiu postara się o zwycięstwo nad Marcinem Cybulskim (8-5-2, 7 KO). Ceremonia ważenia pokazała jednak, że warunki fizyczne będą po stronie rywala.
Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) będzie jedną z dwóch największych atrakcji sobotniej gali w Radomiu. Mieszkający w tym mieście pięściarz spotka na swojej drodze Marcina Cybulskiego (8-5-2, 7 KO). W czwartkowy wieczór "Żeroma" odbył trening medialny - zapraszamy.
- Zakończyłem przygotowania do najbliższego pojedynku. Nastawiam się na ciężką przeprawę i w żadnym wypadku nie lekceważę mojego rywala - mówi Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) ze stajni Tymex Boxing Promotions, który w następną sobotę podczas gali w Radomiu zmierzy się z Marcinem Cybulskim (8-5-2, 7 KO).
- Kolejna z imprez Budweld Boxing Night tym razem zawita do Radomia. Nasze miasto ma ogromne tradycje bokserskie i wierzę, że impreza będzie niezapomnianym przeżyciem dla fanów, którzy wypełnią trybuny - mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej wiceprezydent miasta Radom, Konrad Frysztak.
Ruszyła sprzedaż biletów na galę Budweld Boxing Night, która czeka nas już 27 lutego w Radomiu. Wejściówki są dostępne w cenie od 30 zł. Kibice obejrzą kilka naprawdę ciekawych potyczek.
Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) kolejny pojedynek stoczy 27 lutego podczas gali w swoim Radomiu. Póki co rozpoczął obóz przygotowawczy. Zobaczcie urywki jego treningów.
Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) przyjechał na krótki obóz do Dzierżoniowa. Wszystko w ramach przygotowań do walki 27 lutego w Radomiu. Podczas tej samej gali wystąpi również były mistrz Europy i pretendent do tytułu mistrza świata wagi półśredniej, Rafał Jackiewicz (47-14-2, 22 KO). Wkrótce obaj rozpoczną wspólne sparingi.
Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) nie występuje już od pół roku. Powróci dopiero w lutym podczas gali w swoim Radomiu. Pomimo tak długiej przerwy spowodowanej kontuzją, "Żeroma" wcale nie uważa tego okresu za stracony czas. Michał chce jak najszybciej wrócić, a już wkrótce spróbować swych sił za granicą. Porozmawialiśmy z nim w miniony weekend w Łomiankach.
Tuż przed końcem roku, po sześciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją palca, na ring wróci Michał Żeromiński (9-2, 1 KO). Pięściarz stajni Tymex Boxing Promotions nabawił się urazu w trakcie zwycięskiego boju z Laszlo Fazekasem.
- Rekonwalescencja przebiega bardzo pomyślnie. Od początku następnego miesiąca wracam na salę - mówi z optymizmem Michał Żeromiński (9-2, 1 KO), który od przeszło dwóch miesięcy zmaga się z kontuzją kciuka, której nabawił się podczas ostatniego występu w Ostrowcu Świętokrzyskim. Radomianina prawdopodobnie kibice zobaczą w ringu tuż przed końcem roku.
Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) na początku lipca przeszedł zabieg zszycia kciuka. Nabawił się tego urazu jeszcze podczas ostatniej walki z Węgrem Laszlo Fazekasem. Od połowy miesiąca rozpocznie długą i żmudną rekonwalescencję, która potrwa od sześciu do ośmiu tygodni.
- Jutro jadę do Warszawy na konsultację do anestezjologa. W czwartek idę zaś na zabieg prawego kciuka, po którym czeka mnie ośmiotygodniowa rehabilitacja - mówi pięściarz Tymex Boxing Promotion, Michał Żeromiński (9-2, 1 KO).
Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) miał problemy z zatruciem w ostatnich dniach, ale wyszedł wczoraj do ringu i pomimo tego stosunkowo łatwo wypunktował Laszlo Fazekasa. Po walce był mimo wszystko zadowolony tylko połowicznie.