Oscar De La Hoya organizując starcie Amira Khana (31-3, 19 KO) z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO) chciał również zadbać o jak najlepszą rozpiskę gali "Khanelo" 7 maja w Las Vegas. Jednym z pierwszych pomysłów było zestawienie z kimś mocnym Lucasa Martina Matthysse (37-4, 34 KO), ale dziś już wiadomo, że argentyńska maszyna od nokautów nie wystąpi tego wieczoru.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy Was o pomyśle na walkę Lucasa Martina Matthysse (37-4, 34 KO), który na stałe przenosi się do wagi półśredniej. Teraz pada nazwisko nowego potencjalnego rywala dla Argentyńczyka.

Jak wiadomo już 7 maja w nowej hali T-Mobile Arena w Las Vegas dojdzie do elektryzującej potyczki Amira Khana (31-3, 19 KO) z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO). Szefowie Golden Boy Promotions pracują teraz nad rozpiską tego wieczoru i innymi ciekawymi walkami. A taką bez wątpienia byłoby spotkanie Mauricio Herrery (22-5, 7 KO) z Lucasem Martinem Matthysse (37-4, 34 KO).

Lucas Martin Matthysse (37-4, 34 KO) porozmawia w tym tygodniu ze swoimi promotorami na temat przyszłości. Argentyńczyk ma zdecydować, w jakiej wadze chce walczyć - super lekkiej czy półśredniej. Poruszony zostanie też temat walk rewanżowych z Rusłanem Prowodnikowem i Mauricio Herrerą.

Rusłan Prowodnikow (25-4, 18 KO) ma nadzieję, że w końcu uda się doprowadzić do walki rewanżowej z Lucasem Martinem Matthysse (37-4, 34 KO). Argentyńczyk do tej pory nie był zainteresowany takim pojedynkiem, ale po porażce z Wiktorem Postołem może to być dla niego w tej chwili najlepsza opcja.

Rozsądek czy oznaka słabości? Andre Berto (30-4, 23 KO) uważa, że to drugie. Amerykanin krytykuje Lucasa Matthysse (37-4, 34 KO) za to, że kilka dni temu w obawie o stan swojego zdrowia zdecydował się nie wstawać po nokdaunie, poddając w ten sposób walkę z Wiktorem Postołem (28-0, 12 KO).

Zwykle wychwalany za nieustępliwość w ringu Lucas Matthysse (37-4, 34 KO) tym razem musi odpierać głosy krytyków, którzy twierdzą, że Argentyńczykowi zabrakło hartu ducha w walce z Wiktorem Postołem (28-0, 12 KO).

To spora niespodzianka. Co prawda Freddie Roach chwalił Wiktora Postoła (28-0, 12 KO), ale zdecydowana większość ekspertów stawiała na Lucasa Martina Matthysse (37-4, 34 KO). Ukrainiec zakończył potyczkę bezpośrednim prawym w końcówce dziesiątej rundy, jednak do tego czasu prowadził też na dwóch z trzech kart sędziowskich.

Niedawno Freddie Roach namaścił Wiktora Postoła (28-0, 12 KO) na swojego nowego ulubieńca. Pierwsze minuty konfrontacji z Lucasem Martinem Matthysse (37-4, 34 KO) nie potwierdzał tych słów, ale finisz był już znakomity.

Już tylko godziny dzielą nas od gali w Carson, gdzie daniem głównym będzie spotkanie Lucasa Martina Matthysse (37-3, 34 KO) z Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO). Komisja Sportowa podała zarobki zawodników.

O tej walce mówi się już od dłuższego czasu. Lucas Martin Matthysse (37-3, 34 KO), który najbliższej nocy wróci na ring, ma nadzieję, że w końcu uda się osiągnąć porozumienie i niebawem będzie miał okazję skrzyżować rękawice z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO).

Za nami ceremonie ważenia zarówno w Cincinnati jak i Carson. Główni bohaterowie tych gal zrobili co do nich należy i uzyskali wymagane limity.

Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od starcia Lucasa Matthysse (37-3, 34 KO) z Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO) o wakujący tytuł mistrza świata kategorii junior półśredniej federacji WBC. Obaj panowie stawili się wczoraj na ostatniej konferencji prasowej.

Lucas Martin Matthysse (37-3, 34 KO) zapowiedział w rozmowie z hiszpańskojęzyczną stacją Univision, że po zakończeniu kariery bokserskiej spróbuje swoich sił w MMA.

Już w sobotnią noc starcie Lucasa Martina Matthtsse (37-3, 34 KO) z Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO) wyłoni nowego mistrza świata federacji WBC kategorii junior półśredniej. Niedawno sławny Freddie Roach namaścił Ukraińca na swojego nowego ulubieńca, jednak Argentyńczyk wydaje się być pewny swego i mocy swoich pięści.

Lucas Martin Matthysse (37-3, 34 KO) przyznał, że nie interesuje go na razie rewanż z Rusłanem Prowodnikowem (24-4, 17 KO), który od czasu kwietniowej porażki z Argentyńczykiem nalega na ponowne starcie.

Sporo dzieje się w świecie boksu. Przedstawiamy Wam więc część informacji w pigułce w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

To już pewne - walka o wakujący pas WBC w wadze junior półśredniej pomiędzy Lucasem Martinem Matthysse (37-3, 34 KO) a Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO) odbędzie się 3 października w StubHub Center w kalifornijskim Carson. W poniedziałek promotorzy obu zawodników osiągnęli porozumienie w sprawie mistrzowskiej potyczki.

Prawdopodobnie na początku października w Kalifornii dojdzie do walki Lucasa Martina Matthysse (37-3, 34 KO) z Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO) o wakujący pas WBC w wadze junior półśredniej - poinformował wiceprezydent Golden Boy Promotions Eric Gomez.

Lucas Matthysse (37-3, 34 KO) już od jakiegoś czasu mówi o przenosinach do kategorii półśredniej. Najpierw jednak ma misję do wykonania 26 września, gdy w końcu będzie mógł założyć na biodra pas pełnoprawnego mistrza świata dywizji super lekkiej. Właśnie tego dnia ma zaboksować z niepokonanym Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO) o wakujący tytuł organizacji WBC.

Lucas Matthysse (37-3, 34 KO) to obecnie zdecydowanie najlepszy pięściarz, który nigdy nie zdobył tytułu pełnoprawnego mistrza świata. To może się zmienić jeszcze w tym roku, bo "La Maquina" został wyznaczony na obowiązkowego pretendenta do pasa WBC, o który ma zaboksować z niepokonanym Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO).

Danny Garcia (30-0, 17 KO) od trzech lat, czyli od momentu zastopowania Amira Khana, uważany jest powszechnie za lidera kategorii super lekkiej. Cały czas piastował pasy organizacji WBC i WBA, ale ostatnie dwie walki stoczył w umownych limitach, w dodatku kolejną również ma toczyć w limicie pomiędzy 140 a 147 funtów. W tej sytuacji został pozbawiony tytułu w wersji WBC.

Kibice, którzy chcieliby zobaczyć w jednym ringu Manny'ego Pacquiao (57-6-2, 38 KO) i Lucasa Matthysse (37-3, 34 KO) będą musieli obejść się smakiem. - Taka walka się nie odbędzie - mówi promotor Filipińczyka Bob Arum.

Rusłan Prowodnikow (24-4, 17 KO) liczy na to, że otrzyma rewanż z Lucasem Matthysse (37-3, 34 KO). Rosyjski obóz ma już też jednak plan awaryjny - gdyby nie udało się doprowadzić do ponownej konfrontacji z Argentyńczykiem, Prowodnikow może skrzyżować rękawice z innym wojownikiem - Brandonem Riosem (33-2-1, 24 KO).

- Jestem otwarty na walkę z każdym. Jeśli tylko kibice chcą zobaczyć rewanż, to bardzo chętnie znów zmierzę się z Matthysse - zapewnia Rusłan Prowodnikow (24-4, 17 KO), który choć przegrał w sobotnią noc z Lucasem Martinem Matthysse (37-3, 34 KO), to wspólnie stworzyli jedno z najlepszych widowisk ostatnich miesięcy.

Opromieniony zwycięstwem nad Rusłanem Prowodnikowem (24-4, 17 KO) Argentyńczyk Lucas Matthysse (37-3, 34 KO) ma wielkie ambicje. - Chcę ruszyć naprzód i zmierzyć się z triumfatorem potyczki Mayweather-Pacquiao - powiedział po sukcesie w Veronie.

Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO) był odrobinę mniej skuteczny niż Julio Cesar Chavez Jr (48-2-1, 32 KO), ale znacznie bardziej aktywny. Polak wyprowadził o 260 ciosów więcej, w tym o 96 więcej celnych. W drugiej najciekawszej walce weekendu podobną przewagę nad rywalem miał Lucas Matthysse (37-3, 34 KO). W wielkiej wojnie w Veronie Argentyńczyk i Rusłan Prowodnikow (24-4, 17 KO) wyprowadzili łącznie aż 1789 uderzeń.

Rusłan Prowodnikow (24-4, 17 KO) przyjął dziś setki potężnych ciosów Lucasa Matthysse (37-3, 34 KO), ale przetrwał całą tę kanonadę i w końcówce próbował odwrócił losy walki. Nie udało się, choć kibice zobaczyli dramatyczną wojnę, jakiej oczekiwali. Po dwunastu rundach dwaj sędziowie wskazali na Argentyńczyka, trzeci widział remis.

Jackiewicz czy Szeremeta? Głażewski czy Miszkiń? Crawford czy Dulorme? Matthysse czy Prowodnikow? Jabłoński do Rio 2016? I najważniejsze - Fonfara czy Chavez Jr? Rozpoczynamy wspaniałą noc z boksem! To jest temat dla Was - kibiców!

Przy okazji potyczki Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO) postanowiliśmy się pobawić w wytypowanie wyniku bądź przebiegu walki. Oto co nam wyszło.

Roy Jones Jr nie ma swojego wyraźnego faworyta w walce Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO), niemniej pewny jest jednego. - W tej walce będzie mnóstwo fajerwerków - mówi.

Nie samym Fonfarą człowiek żyje, wszak jutro za oceanem odbędą się jeszcze przynajmniej dwie świetne gale z dosłownie elektryzującymi walkami Prowodnikow vs Matthysse oraz Crawford vs Dulorme. Główni bohaterowie osiągnęli wymagane limity kategorii junior półśredniej (140 funtów, czyli 63,5 kg).

Na ostatniej konferencji prasowej przed walką Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO) występujący w roli promotora Bernard Hopkins obiecał, że nikt nie będzie zawiedziony tym, co w nocy z soboty na niedzielę wydarzy się na ringu w Veronie. - Jest 80% szans, że to będzie walka roku - mówił.

W najbliższą sobotę w amerykańskim mieście Verona wybuchną prawdziwe bomby. Tego dnia na ringu w kasynie Turning Stone Resort zmierzą się ze sobą dwaj godni siebie "zabijacy", czyli Argentyńczyk Lucas Martin Matthysse (36-3, 34 KO) oraz Rosjanin Rusłan Prowodnikow (24-3, 17 KO). Obaj są uwielbiani przez tych kibiców, którzy ponad kunszt i technikę przekładają zaciekły atak i nieustanną kanonadę.

Prezydent Golden Boy Promotions, legendarny Oscar De La Hoya, ma dużą wiarę w umiejętności Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO). W jednej z najbardziej wyczekiwanych walk w ostatnim czasie, Argentyńczyk zmierzy się z byłym mistrzem WBO, niebezpiecznym Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO). Walka, która oceniona została przez portal Boxrec na pięć gwiazdek odbędzie się już 18 kwietnia w Turning Stone Resort & Casino w Veronie.

Menedżer Rusłana Prowodnikowa (24-3, 17 KO) zdradził, że jego klient i Lucas Martin Matthysse (36-3, 34 KO), z którym Rosjanin spotka się za nieco ponad dwa tygodnie na ringu w Veronie, są poddawani wyrywkowym testom antydopingowym. Prowodnikow będzie też badany przed kolejnymi występami.

Kibice boksu w Polsce będą mogli zobaczyć na żywo doskonale zapowiadającą się walkę Lucasa Martina Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO). Pojedynek, który odbędzie się 18 kwietnia w Veronie, pokaże Polsat Sport.

W walce Lucasa Martina Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO) szykuje się wielkie bombardowanie, ale według trenera Argentyńczyka nie siła rażenia odpalanych pocisków zdecyduje o zwycięstwie. Luis Barrera zapewnia, że zwyciężą umiejętności bokserskie, a te są po stronie jego podopiecznego.

Ładunek wybuchowy w walce Rusłana Prowodnikowa (24-3, 17 KO) z Lucasem Matthysse (36-3, 34 KO) będzie tak duży, że może się skończyć poważnym uszczerbkiem na zdrowiu któregoś z pięściarzy. Rosjanin zdaje sobie z tego sprawę, ale mimo to z niecierpliwością czeka na zaplanowaną na 18 kwietnia konfrontację.

Konfrontacja Lucasa Martina Matthysse (36-3, 34 KO) z Johnem Moliną (27-5, 22 KO) została uznana za walkę roku 2014 przez Stowarzyszenie Amerykańskich Dziennikarzy Bokserskich (BWAA).

Kolejna porcja wiadomości ze świata boksu w pigułce. Trochę o wadze ciężkiej, ale również o walkach mistrzowskich. Wszystko w rozwinięciu.

Planowana początkowo na 28 marca walka Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO) odbędzie się nieco później - 18 kwietnia. Do pojedynku ma dojść na wschodnim wybrzeżu USA, a transmisją za oceanem zajmie się telewizja HBO.

Jest już niemal przesądzone, że 28 marca dojdzie do wojny Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO). Do ustalenia pozostało jedynie kilka kwestii, m.in. miejsce rozegrania pojedynku.

Władze World Boxing Council nakreśliły plany wobec tytułu w wadze super lekkiej, który dzierży Danny Garcia (29-0, 17 KO). Zgodnie z ich rozporządzeniami o pas w pierwszej kolejności zaboksuje Wiktor Postoł (26-0, 11 KO), a w drugiej Lucas Martin Matthysse (36-3, 34 KO).

We wtorek doszło do spotkania ludzi reprezentujących obozy Rusłana Prowodnikowa (24-3, 17 KO) i Lucasa Martina Matthysse (36-3, 34 KO). Do organizacji ich potyczki 28 marca coraz bliżej.

Rusłan Prowodnikow (24-3, 17 KO) nie może się doczekać pojedynku z Lucasem Matthysse (36-3, 34 KO). Oficjalnego potwierdzenia wciąż nie ma, ale wszystko wskazuje na to, że widowiskowo walczący pięściarze skrzyżują rękawice 28 marca w Carson w Kalifornii.

Niezwykle efektownie zapowiadające się starcie Lucasa Matthysse (36-3, 34 KO) z Rusłanem Prowodnikowem (24-3, 17 KO) jest już blisko finalizacji. Dwaj wojownicy mają się zmierzyć 28 marca w StubHub Center w kalifornijskim Carson.

Lucas Mathysse (36-3, 34 KO) pozostaje wierny Oscarowi De La Hoyi. Gdy wielu zawodników "Złotego Chłopca" na dobre odchodzi do Ala Haymona, Argentyńczyk postanowił o pięć lat przedłużyć kontrakt ze swoim promotorem.

Oscar De La Hoya stara się skontrować prężną armię Ala Haymona najciekawszymi i najchętniej oglądanymi walkami, jakie tylko jest w stanie zorganizować. Oczywiście priorytetem nadal pozostaje starcie Alvarez vs Cotto, jednak założyciel i szef stajni Golden Boy Promotions na horyzoncie widzi już inną potyczkę, która może przejść do historii boksu.

Lucas Martin Matthysse (36-3, 34 KO) ma prosty plan - zdobyć na koniec swoich startów w kategorii junior półśredniej mistrzowski pas i awansować w górę w przyszłym roku do dywizji półśredniej.