HAMED: W BOKSIE BRAKUJE OSOBOWOŚCI TAKICH JAK CONOR McGREGOR
"Prince" Naseem Hamed przyznał, że brakuje mu w dzisiejszym świecie boksu barwnych postaci. - Ludzie naprawdę muszą za mną tęsknić - w swoim stylu mówi słynny pięściarz z Sheffield.
"Prince" Naseem Hamed przyznał, że brakuje mu w dzisiejszym świecie boksu barwnych postaci. - Ludzie naprawdę muszą za mną tęsknić - w swoim stylu mówi słynny pięściarz z Sheffield.
Amir Khan (31-3, 19 KO) nie będzie rozpaczać, jeżeli nie dojdzie do jego walki z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO). Brytyjczyk ma już na celowniku kilka alternatywnych nazwisk, z których na czoło wysuwa się często ostatnio zapraszający Brytyjczyka na ring Keith Thurman (25-0, 21 KO).
Amir Khan (31-3, 19 KO) marzy o walce z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO), jednak zdaniem Johnny'ego Nelsona na marzeniach się skończy. Słynny rodak Brytyjczyka twierdzi, że starcie z Khanem byłoby dla Amerykanina zbyt ryzykowne.
Amir Khan (31-3, 19 KO) twierdzi, że jest o krok od wymarzonej walki z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO). - Możliwe, że wszystko oficjalnie potwierdzimy w ciągu najbliższych dwóch tygodni - stwierdził.
Niezależnie od tego, czy zostanie wybrany na kolejnego rywala Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO) czy nie, Amir Khan (31-3, 19 KO) ma wielkie plany. Brytyjczyk celuje w pojedynki z największymi gwiazdami boksu, z Miguelem Cotto i Saulem Alvarezem na czele.
Amir Khan (31-3, 19 KO) przyznał, że jego ostatni występ pozostawia wiele do życzenia. Anglik pokonał wprawdzie Chrisa Algieriego (20-2, 8 KO), ale sam doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie zachwycił.
Carl Froch (33-2, 24 KO) ma nadzieję, że mimo fiaska dotychczasowych rozmów kibicom będzie niedługo dane zobaczyć walkę Amira Khana (31-3, 19 KO) z Kellem Brookiem (35-0, 24 KO). Zdaniem "Kobry" faworytem w wyczekiwanej na Wyspach potyczce byłby pięściarz z Sheffield.
Nie przestaje wrzeć pomiędzy Amirem Khan (31-3, 19 KO) a Kellem Brookiem (35-0, 24 KO). Pierwszy z Brytyjczyków wprawdzie nie mówi tego wprost, ale z jego słów wynika, że podejrzewa swojego rodaka o doping.
Tylko o dziewiętnaście ciosów więcej zadał Amir Khan (31-3, 19 KO) w konfrontacji z Chrisem Algierim (20-2, 8 KO). Anglik był za to skuteczniejszy, szczególnie w drugiej połowie pojedynku i zdołał przekonać sędziów, że to on bardziej zasłużył na zwycięstwo. Punktowi ocenili walkę 117-111 i dwa razy po 115-113.
- Chcę teraz walki z Mayweatherem - krzyczał tuż po ogłoszeniu jego wygranej konsekwentny w swych marzeniach Amir Khan (31-3, 19 KO). Anglik wypunktował po ciekawej potyczce Chrisa Algieriego (20-2, 8 KO) i ma nadzieję, że będzie ostatnim rywalem odchodzącego we wrześniu na sportową emeryturę Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO).
Chris Algieri (20-2, 8 KO) dotrzymał słowa i nie tylko dał trudną przeprawę Amirowi Khanowi (31-3, 19 KO), ale podjął z nim nieoczekiwanie otwarte wymiany w półdystansie, czego zazwyczaj unikał podczas swoich występów.
Gali z Barclays Center na Brooklynie niestety nie pokaże żadna polska stacja, ale Wy - kibice, zapewne sobie poradzicie z tym problemem dzięki temu tematowi.
Kolejna dawka informacji ze świata boksu w telegraficznym skrócie. Między innymi o niespodziewanym ruchu Carla Framptona.
Zarówno Amir Khan (30-3, 19 KO) jak i Chris Algieri (20-1, 8 KO) osiągnęli wymagany limit kategorii półśredniej przed jutrzejszą walką podczas gali na Brooklynie z serii Premier Boxing Champions.
Chris Algieri (20-1, 8 KO) zapewnia, że pod okiem Johna Davida Jacksona przeszedł metamorfozę i będzie błyszczeć w walce z Amirem Khanem (30-3, 19 KO), która w nocy z piątku na sobotę odbędzie się na Brooklynie. Obiecał, że zaprezentuje się ze znacznie lepszej strony niż w swoim ostatnim, przegranym pojedynku z Mannym Pacquiao.
Virgil Hunter dzieli ostatnio czas między Andre Warda (27-0, 14 KO) a Amira Khana (30-3, 19 KO). Amerykański bokser cieszy się w środowisku większą estymą niż Brytyjczyk, ale jak zdradził trener obu pięściarzy, Ward sam przyznał, że Khan ma do boksu większy talent od niego.
Najbliższy weekend to prawdziwa uczta dla fanów boksu zawodowego. Poniżej znajdują się cztery najciekawsze bitwy, które niewątpliwie zafundują nam sporo emocji.
Amir Khan (30-3, 19 KO) stwierdził na łamach brytyjskich mediów, że ojciec i trener Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO) namaścił go kiedyś na tego, który jako pierwszy pokona najlepszego pięściarza bieżącego stulecia. Mayweather Sr szybko odpowiedział, stanowczo zaprzeczając, jakoby kiedykolwiek odbył podobną konwersację z zawodnikiem z Boltonu.
Arabscy inwestorzy od dłuższego czasu próbują sprowadzić wielki boks do Dubaju. Dotąd się nie udało, ale z dążeń nie rezygnują. Ich najnowszy pomysł, mający wstępne poparcie Boba Aruma, to walka Manny'ego Pacquiao (57-6-2, 38 KO) z Amirem Khanem (30-3, 18 KO).
Już 29 maja na ringu w nowojorskiej hali Barclays Center Amir Khan (30-3, 19 KO) skrzyżuje pięści z niewygodnym Chrisem Algierim (20-1, 8 KO). W oczekiwanie na to starcie warto przypomnieć sobie ostatni amatorski występ "Króla Khana". 14 maja 2005 roku 18-letni wówczas syn pakistańskich emigrantów na wypełnionym po brzegi stadionie lokalnej drużyny futbolowej Bolton Wanderers zwyciężył na punkty kubańskiego wirtuoza pięści, wspaniałego Mario Kindelana.
Chris Algieri (20-2, 8 KO) zapowiada, że zaskoczy Amira Khana (30-3, 19 KO) agresją w ringu. Amerykanin nie jest wprawdzie znany z ofensywnego stylu, ale tym razem chce pójść do przodu i zakasować przeciwnika.
Amir Khan (30-3, 19 KO) wciąż ma nadzieję, że to właśnie on będzie ostatnim rywalem Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO), ale nie nakręca się już na tę walkę tak jak wcześniej.
Amir Khan (30-3, 19 KO) początkowo wykluczał możliwość walki we wrześniu z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO), ale szybko zmienił zdanie. - Możliwe, że zaboksuję z nim w tym miesiącu, jest na to szansa - przekonuje Anglik.
Amir Khan (30-3, 19 KO) oznajmił, że nie będzie mógł walczyć we wrześniu z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO). Anglik wierzy jednak, że dogada się z obozem Amerykanina i skrzyżuje z nim rękawice w innym terminie.
Ojciec i trener Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO) jest za tym, aby w pożegnalnej, planowanej na wrzesień walce Amerykanin zmierzył się z Amirem Khanem (30-3, 19 KO). Tłumaczy, że to byłby łatwy i przyjemny pojedynek - odpowiedni na zakończenie kariery.
Pauzujący od roku były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Paulie Malignaggi (33-6, 7 KO) wróci na ring 29 maja podczas gali Khan-Algieri na Brooklynie. Jego rywalem będzie Amerykanin irlandzkiego pochodzenia Danny O'Connor (25-2, 9 KO).
Planowana od jakiegoś czasu walka pomiędzy Amirem Khanem (30-3, 19 KO) a Chrisem Algierim (20-1, 8 KO) odbędzie się prawdopodobnie 29 maja w hali Barclays Center na Brooklynie. Transmisję z gali, która będzie częścią cyklu Premier Boxing Champions, ma przeprowadzić za oceanem telewizja Spike TV.
Wybór Chrisa Algieriego (20-1, 8 KO) na rywala nie spotkał się ze specjalnie gorącym przyjęciem. Amir Khan (30-3, 19 KO) przekonuje więc teraz, że ta kandydatura ma swoje plusy.
Amir Khan (30-3, 19 KO) się wypiera, ale federacja IBF potwierdza, że złożyła Brytyjczykowi niedawno ofertę walki eliminacyjnej do pasa IBF w wadze półśredniej z Timem Bradleyem (31-1-1, 12 KO).
Amir Khan (30-3, 19 KO) nieco się pospieszył, kiedy ogłosił, że jego kolejnym rywalem będzie Chris Algieri (20-1, 8 KO). Sam Brytyjczyk przyznał dzisiaj, że walka nie jest jeszcze pewna.
Co prawda mówiło się o tym od jakiegoś czasu, ale Amir Khan (30-3, 19 KO) potwierdził wszystko oficjalnie. Tak oto jego kolejnym rywalem będzie Chris Algieri (20-1, 8 KO).
Do walki Amira Khana (30-3, 19 KO) z Adrienem Bronerem (30-1, 22 KO) coraz bliżej? Pięściarze mają za sobą spotkanie na FaceTime, którego krótki fragment Amerykanin opublikował na swoim profilu na Instagramie.
Kell Brook (34-0, 23 KO) jest gotowy przystać na propozycję Amira Khana (30-3, 19 KO), który chce, aby zwycięzca brytyjskiej potyczki zgarnął pełną pulę. - Nie ma problemu, dzięki temu zarobię jeszcze więcej - mówi.
Amir Khan (30-3, 19 KO) kpi z planów Kella Brooka (34-0, 23 KO), któremu marzy się walka ze zwycięzcą pojedynku Mayweather-Pacquiao. - Przecież oni nawet nie wiedzą, kim on jest! - stwierdził pięściarz z Boltonu.
Amir Khan (30-3, 19 KO) nie zamyka całkowicie furtki przed walką z Kellem Brookiem (34-0, 23 KO). Początkowo pięściarz z Boltonu był jej przeciwny, ale po namyśle najwyraźniej zmienił zdanie. - Będziemy rozmawiać - stwierdził pod koniec konwersacji z Danem Rafaelem z ESPN-u.
Kell Brook (34-0, 23 KO) nie zamierza długo czekać na Amira Khana (30-3, 19 KO). Mistrz IBF w wadze półśredniej postawił swojemu rodakowi ultimatum - albo zgodzi się na wyczekiwaną przez całą Wielką Brytanię walkę w ciągu 48 godzin, albo on poszuka sobie innego rywala.
Amir Khan (30-3, 19 KO) drugi rok z rzędu bezskutecznie dobija się do mega walki z Floydem Mayweatherem i po raz drugi zostaje na lodzie. Nie śpieszy się mu jednak do konfrontacji ze swoim rodakiem - Kellem Brookiem, więc musi szukać innych, mniej atrakcyjnych finansowo rozwiązań.
Amir Khan (30-3, 19 KO) radzi Kellowi Brookowi (34-0, 23 KO), aby uzbroił się w cierpliwość. Po sobotnim zwycięstwie "Special K" po raz kolejny rzucił swojemu rodakowi wyzwanie, ale ten nie ukrywa, że walka z mistrzem IBF w wadze półśredniej, wstępnie planowana już przez promotora Brooka na 13 czerwca, w tej chwili go nie interesuje.
Adrien Broner (30-1, 22 KO) zapewniał niedawno, że chce walczyć z Amirem Khanem (30-3, 19 KO), ale według Brytyjczyka nie zrobił jeszcze nic, aby do pojedynku rzeczywiście doszło. Pięściarz z Boltonu wątpi więc w szczerość intencji Amerykanina.
Adrien Broner (30-1, 22 KO) nie napracował się w miniony weekend na gali w Las Vegas, gdzie łatwo wygrał z Johnem Moliną, dlatego rozgląda się już za nowymi wyzwaniami. We wtorek rzucił wirtualną rękawicę Amirowi Khanowi (30-3, 19 KO).
Trwają rozmowy w sprawie walki Amira Khana (30-3, 19 KO) z Kellem Brookiem (33-0, 22 KO) o pas IBF w wadze półśredniej. Obóz czempiona jest gotowy, ale podkreśla, że Khan musi się pospieszyć, jeżeli chce otrzymać mistrzowską szansę.
Amir Khan (30-3, 19 KO) drugi rok z rzędu bezskutecznie dobijał się do walki z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO). Ten ostatecznie wybrał Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO), który miał być alternatywą dla Anglika, jeśli wyzwania nie podjąłby Floyd. Tak więc Brytyjczyk został na lodzie. A co myśli o "walce stulecia", jak niektórzy już ochrzcili spotkanie Mayweather vs Pacquiao 2 maja?
Amir Khan (30-3, 19 KO) jest już pogodzony z tym, że nie zmierzy się w maju ani z Floydem Mayweatherem Jr. (47-0, 26 KO), ani Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Wszystko wskazuje na to, że najlepsi pięściarze świata staną w ringu naprzeciwko siebie, a Brytyjczykowi pozostanie przyjemność oglądania ich obu w akcji.
Freddie Roach nie ukrywa, że wciąż żywi urazę wobec Amira Khana (30-3, 19 KO), którego trenował kilka lat temu. Amerykaninowi nie spodobał się sposób, w jaki Brytyjczyk zakończył z nim współpracę.
Miguel Cotto (39-4, 32 KO) i Amir Khan (30-3, 19 KO) wciąż nie znają rywali, z którymi zmierzą się w najbliższych pojedynkach. Brytyjczyk zasugerował, że w związku z tym dobrym rozwiązaniem może być bezpośrednia konfrontacja obu zawodników.
Co powinien zrobić Amir Khan (30-3, 19 KO) żeby dobić się do walki z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO)? Zdaniem znanego arbitra Joe Corteza, idealnym rozwiązaniem byłby rewanż z Marcosem Rene Maidaną (35-5, 31 KO), którego pokonał po świetnej walce pięćdziesiąt miesięcy temu.
Kibice od lat domagają się konfrontacji Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Niektórzy, o ile nie większość, już zwątpili w powodzenie tych negocjacji. Jedną z takich osób jest Amir Khan (30-3, 19 KO), który sam liczy na spotkanie z "Pięknisiem".
Tak jak kibice na całym świecie, Amir Khan (30-3, 19 KO) czeka na to, co zrobią Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) i Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Brytyjczyk chciałby się zmierzyć w maju z którymś z nich, ale przyznaje, że nie będzie miał im za złe, jeżeli go pominą i skrzyżują rękawice w wyczekiwanym od lat pojedynku.
Amir Khan (30-3, 19 KO) jest przekonany, że do walki z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO) będzie znacznie łatwiej doprowadzić niż do tej z Floydem Mayweatherem Jr. - Nie widzę żadnych przeszkód, abyśmy skrzyżowali rękawice - mówi.
Amir Khan (30-3, 19 KO) zapewnia, że jest gotowy walczyć z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO), ale ma jeden warunek - pojedynek musi się odbyć w limicie kategorii półśredniej.