KHAN GOTOWY WALCZYĆ Z CONOREM McGREGOREM NA ZASADACH MMA

O walce z Conorem McGregorem mówił już Floyd Mayweather Jr, teraz chęć starcia z gwiazdą UFC wyraża Amir Khan (31-4, 19 KO) - i to niekoniecznie na zasadach bokserskich.
O walce z Conorem McGregorem mówił już Floyd Mayweather Jr, teraz chęć starcia z gwiazdą UFC wyraża Amir Khan (31-4, 19 KO) - i to niekoniecznie na zasadach bokserskich.
Bob Arum przyznaje, że próbował zaaranżować dla Manny'ego Pacquiao (58-6-2, 38 KO) rewanż z Floydem Mayweatherem Jr, lecz ten nie był zainteresowany taką opcją i pozostał na sportowej emeryturze. Szef grupy Top Rank stanowczo jednak odrzuca możliwość konfrontacji z Amirem Khanem (31-4, 19 KO). Z kim więc spotka się Filipińczyk?
Decyzją o walce z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO) o mistrzostwo świata wagi średniej Kell Brook (36-0, 25 KO) zaimponował nawet Amirowi Khanowi (31-4, 19 KO), który jak dotąd nie miał wiele dobrego do powiedzenia o swoim niedoszłym przeciwniku.
Amir Khan (31-4, 19 KO) przyznał, że mógłby się zmierzyć po raz drugi z Saulem Alvarezem (47-1-1, 33 KO) - ale już nie w limicie 155 funtów, jak to miało miejsce w maju.
Danny Garcia (32-0, 18 KO) nie może narzekać na brak ciekawych perspektyw. Chęć spotkania się z nim wyrażają coraz głośniej Amir Khan (31-4, 19 KO) oraz Adrien Broner (32-2, 24 KO).
Tego można było się spodziewać, bo chyba nikt rozsądny nie brał tych zapowiedzi na poważnie... Wielkie nazwiska, które wcześniej deklarowały chęć startu na igrzyskach, nie przyjęły zaproszenia na turniej kwalifikacyjny na początku lipca.
Po środowej decyzji Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu Amir Khan (31-4, 19 KO) wyraził chęć powrotu na olimpijski ring. Ale nie pod brytyjską, tylko pakistańską flagą.
Czołowy brytyjski promotor Eddie Hearn twierdzi, że wiele do życzenia pozostawiała praca zespołu medycznego po walce Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO) z Amirem Khanem (31-4, 19 KO).
Zawsze dobrze poinformowany Dan Rafael z portalu i telewizji ESPN zdradził liczbę abonamentów PPV sprzedanych na walkę Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO) z Amirem Khanem (31-4, 19 KO), która w ubiegły weekend odbyła się w T-Mobile Arena w Las Vegas.
Liam Smith (22-0-1, 12 KO) był jednym z głównych sparingpartnerów, którzy przygotowywali Amira Khana (31-4, 19 KO) do przegranej ostatecznie walki z Saulem Alvarezem. Do niedawna obaj rywalizowali na sali treningowej, lecz teraz Smith chciałby skonfrontować się ze swoim sławnym rodakiem w oficjalnym występie.
Ciężko znokautowany przez Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO), który potężnym prawym w szóstej rundzie zgasił mu na dłuższą chwilę światło, Amir Khan (31-4, 19 KO) potrafi odnaleźć szczęście w nieszczęściu.
Już kilka godzin po porażce z Canelo ambitny Amir Khan (31-4, 19 KO) potwierdził, że zamierza wrócić do wagi półśredniej i poszukać rewanżu z Dannym Garcią (32-0, 18 KO), aktualnym championem federacji WBC. I jak sam przyznaje, choć o zakończeniu kariery nawet nie myśli, to zostało mu już raptem tylko kilka walk.
- Trochę mi szkoda Amira, ponieważ został użyty jako rywal dla kogoś. Przegrał tak, jak niemal wszyscy się spodziewali. Nie mogło być inaczej, skoro Canelo ważył w dniu walki w okolicach 175 funtów - mówi Eddie Hearn, promotor Kella Brooka (36-0, 25 KO), który od kilkunastu miesięcy nalegał o spotkanie między dwoma rodakami.
Saul Alvarez (47-1-1, 33 KO) jest świetnym pięściarzem, ale już kilka razy punktacja jego walk wzbudzała kontrowersje. W sobotni wieczór popularny Canelo znokautował ciężko w szóstej rundzie Amira Khana (31-4, 19 KO), lecz po ogłoszeniu punktacji po pięciu starciach znów zaczęto dyskutować o wyciąganiu Meksykanina za uszy.
Po kolejnym, najcięższym nokaucie w karierze Amir Khan (31-4, 19 KO) wykluczył możliwość wcześniejszego zakończenia bokserskiej kariery.
Oscar De La Hoya promując wczorajszy bój Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO) z Amirem Khanem (31-4, 19 KO) dużo opowiadał o klasie Anglika. Mówił nawet o tym, że dla "ludzi boksu" Brytyjczyk jest faworytem, choć mało kto brał na poważnie te deklaracje, biorąc je bardziej jako próbę rozreklamowania gali. Amir przegrał przez ciężki nokaut w szóstej rundzie, lecz prezydent stajni Golden Boy Promotions nadal mówi o nim w samych superlatywach.
Do momentu nokautującego ciosu w szóstej rundzie Saul Alvarez (47-1-1, 33 KO) prowadził na kartach punktowych dwóch z trzech sędziów, którzy oceniali jego walkę z Amirem Khanem (31-4, 19 KO) w T-Mobile Arena w Las Vegas.
- Tak jak ja podjąłem się trudnego zadania, tak samo teraz Canelo powinien zaryzykować i spotkać się z Gołowkinem - mówił kilka minut po nokaucie Amir Khan (31-4, 19 KO). Anglik został potem odwieziony do szpitala na rutynową obserwację.
Wszystko przebiegło zgodnie ze scenariuszem. Szybki Amir Khan (31-4, 19 KO) sprawiał w pierwszych minutach Saulowi Alvarezowi (47-1-1, 33 KO) sporo problemów, jednak ten w końcu huknął na punkt i było po wszystkim. Pomimo iż zawodnicy spotkali się w umownym limicie 70,3 kilograma, Meksykanin obronił tytuł mistrza świata wagi średniej federacji WBC.
Wydarzenie roku, czy też może klapa roku? Odliczamy minuty do walki Amira Khana (31-3, 19 KO) z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO), a to jest temat dla Was - kibiców!
Komisja Sportowa Stanu Nevada podała oficjalne zarobki za dzisiejszą galę w Las Vegas, w której w głównym daniu Amir Khan (31-3, 19 KO) spotka się z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO).
Pomimo wcześniejszych zapowiedzi najbardziej kontrowersyjnej postaci w Ameryce zabraknie nadchodzącej nocy na wielkiej walce Canelo-Khan w Las Vegas.
Znany trener i ekspert telewizyjny Teddy Atlas nie przekreśla szans Amira Khana (31-3, 19 KO) w zbliżającej się wielkimi krokami walce z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO).
Magazy The Ring, nazywany często "Biblią Boksu Zawodowego", przepytał trzydzieści jeden osób o typy na jutrzejszą walkę Amira Khana (31-3, 19 KO) z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO). Niemal wszyscy podkreślają, że pojedynek będzie ciekawy, ale tylko jedna(!) osoba wskazała na zwycięstwo Anglika. Przeczytajcie, niektóre opinie bardzo ciekawe.
Oscar De La Hoya robi wszystko by wypromować sobotnią walkę, a zarazem przekonać kibiców, iż Amir Khan (31-3, 19 KO) wcale nie jest skazany na porażkę z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO). I jako przykład podaje swoje własne doświadczenia.
Amir Khan (31-3, 19 KO) pozostaje oficjalnym pretendentem do tronu federacji WBC wagi półśredniej, lecz w sobotę zaatakuje pas WBC w dywizji średniej, mierząc się z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO). Lepszy z tej dwójki w kolejnej obronie będzie musiał skrzyżować rękawice z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO), choć Anglik w razie zwycięstwa będzie miał większe pole manewru niż Canelo.
Oscar De La Hoya, promotor gali Canelo-Khan, która w nocy z soboty na niedzielę odbędzie się w Las Vegas, poinformował, że ku jego zdziwieniu Donald Trump przyjął zaproszenie na hitową walkę.
Do walki Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO) z Amirem Khanem (31-3, 19 KO) pozostało już tylko kilkadziesiąt godzin. Główni bohaterowie wzięli udział w ostatniej konferencji prasowej promującej to wydarzenie.
- Znając przeszłość mojego rywala i sposób w jaki jest oceniany przez sędziów, na pewno będę musiał wygrać bardzo wyraźnie, by zostać ogłoszony zwycięzcą - nie ukrywa swoich przekonań Amir Khan (31-3, 19 KO), który już w nocy z soboty na niedzielę zaatakuje w umownym limicie 70,3 kilograma Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO) i należący do niego pas mistrza świata federacji WBC wagi średniej.
Miguel Cotto (40-5, 33 KO), który w listopadzie ubiegłego roku przegrał z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO), twierdzi, że nie ma wyraźnego faworyta w walce Meksykanina z Amirem Khanem (31-3, 19 KO).
Saul Alvarez (46-1-1, 32 KO) i Amir Khan (31-3, 19 KO) przybyli we wtorek do Las Vegas, gdzie w nocy z soboty na niedzielę w hali T-Mobile Arena będą rywalizować o pas WBC w wadze średniej.
- Gdybym ja dostał tego chłopaka w wieku dziewięciu lat... Nie mówilibyśmy dzisiaj o Mayweatherze, tylko właśnie o nim. Ale wciąż jest jeszcze wszystko możliwe - mówi Virgil Hunter, trener Amira Khana (31-3, 19 KO), który w najbliższą sobotę zaatakuje Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO) i należący do niego pas federacji WBC wagi średniej, choć pojedynek odbędzie się w umownym limicie 70,3 kg.
W gronie kibiców Amir Khan (31-3, 19 KO) najczęściej skazywany jest na porażkę z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO), ale już wśród samych zawodników znajdziemy wielu takich, którzy upatrują spore szanse Anglika. Jednym z nich jest Shawn Porter (26-1-1, 16 KO).
- Będąc silniejszym, a przy tym przesadnie pewnym siebie, zaczynasz nastawiać się za bardzo na przewracaniu rywali. Tak właśnie przegrałem z Alim. Jeśli "Canelo" zbyt uwierzy w swoją siłę, Khan ze swoją szybkością może sprawić niespodziankę - mówi legendarny George Foreman, analizując sobotnią konfrontację Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO) z Amirem Khanem (31-3, 19 KO).
Amir Khan (31-3, 19 KO), który w przeszłości długo uganiał się za Floydem Mayweatherem Jr, przyznał, że teraz zbyłby Amerykanina, tak samo jak on zbywał jego.
"Khanelo" już za sześć dni! Z tej okazji stacja HBO wypuściła drugi odcinek promujący pojedynek Amira Khana (31-3, 19 KO) z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO). Natomiast w rozwinięciu przypominamy dwie wielkie walki obu zawodników - Khana z Marcosem Maidaną, a także Canelo z Miguelem Cotto.
Amir Khan (31-3, 19 KO) nie wyklucza, że w przyszłości spróbuje swoich sił w MMA. Angielski bokser ma już nawet za sobą podstawowy trening w tym zakresie.
Amir Khan (31-3, 19 KO) nigdy nie słynął z odporności na ciosy, ale zdaniem trenera jego najbliższego rywala mitem jest, jakoby Anglik miał szklaną szczękę.
Słynny meksykański trener Ignacio Beristain uważa, że Amir Khan (31-3, 19 KO) nie ma żadnych szans na pokonanie Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO) - nawet jeżeli będzie w doskonałej formie i zaliczy idealny występ.
Amir Khan (31-3, 19 KO) długo ścigał Floyda Mayweathera Jr i Manny'ego Pacquiao. Ostatecznie zdecydował się podjąć rękawicę rzuconą z obozu Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO), awansując do umownego limitu o osiem funtów. I teraz przekonuje, że pokonanie "Canelo" będzie dla niego większym wyczynem niż miałby zwyciężyć "Pięknisia" bądź "Pac-Mana".
Oscar De La Hoya, promotor Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO), nie jest do końca przekonany, czy jego podopieczny zdoła pokonać Amira Khana (31-3, 19 KO). - Nie bez powodu mamy klauzulę rewanżu. Jak Khan sprawi niespodziankę i wygra, to będziemy mieli drugą walkę - stwierdził.
Bukmacherzy już teraz stawiają na Anthony'ego Joshuę (16-0, 16 KO) w walce z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), ale zdaniem Amira Khana (31-3, 19 KO) to starszy z Anglików wyszedłby zwycięsko z tej konfrontacji.
Kenny Bayless - chyba numer jeden w swoim fachu, będzie trzecią osobą w ringu ustawionym w nowej hali T-Mobile Arena w Las Vegas, gdzie 7 maja zmierzą się Amir Khan (31-3, 19 KO) z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO).
Amir Khan (31-3, 19 KO) zaprezentował się mediom podczas treningu otwartego przed walką z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO) o pas WBC w dywizji średniej, która 7 maja odbędzie się w T-Mobile Arena w Las Vegas.
Telewizja HBO wyemitowała program "Face Off", w którym naprzeciw siebie przy jednym stole usiedli Saul Alvarez (46-1-1, 32 KO) i Amir Khan (31-3, 19 KO) oraz ich trenerzy Eddy Reynoso i Virgil Hunter. Hitowa walka o pas WBC w dywizji średniej odbędzie się 7 maja w Las Vegas.
Mniejszy i przekreślany przez sporą część obserwatorów Amir Khan (31-3, 19 KO) zapewnia, że ludzie będą przecierać oczy ze zdumienia podczas jego zaplanowanej na 7 maja potyczki z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO).
Jeden z najlepszych brytyjskich pięściarzy ostatnich lat Carl Froch ułożył listę pięciu czołowych zawodników na Wyspach. Zabrakło na niej miejsca m.in. dla Anthony'ego Joshuy, Jamesa DeGale'a i Scotta Quigga.
Amir Khan (31-3, 19 KO) zakpił ze swojego wroga Kella Brooka (35-0, 24 KO), który wpadł na szalony pomysł, aby zaatakować występującego o dwie kategorie wyżej Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO).
Kell Brook (35-0, 24 KO) od dawna ma na pieńku z Amirem Khanem (31-3, 19 KO), ale mimo wszystko to swojemu rodakowi będzie kibicować w walce z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO).
Potwierdzono już oficjalnie pełną rozpiskę gali "Khanelo" 7 maja w Las Vegas. W przekazie PPV na antenie stacji HBO znajdą się cztery naprawdę ciekawe walki.