THURMAN vs PORTER I BRONER ODCIĄGNĄ KIBICÓW OD WARDA?
To jeszcze nie są oficjalne informacje, ale coraz bardziej realna wydaje się rozpiska kolejnej gali organizowanej przez Ala Haymona, do jakiej ma dojść 20 czerwca.
To jeszcze nie są oficjalne informacje, ale coraz bardziej realna wydaje się rozpiska kolejnej gali organizowanej przez Ala Haymona, do jakiej ma dojść 20 czerwca.
Keith Thurman (25-0, 21 KO) odniósł właśnie największe w karierze zwycięstwo, a już myśli o kolejnych wyzwaniach. Numerem jeden na jego liście życzeń jest starcie z królem P4P i PPV Floydem Mayweatherem (47-0, 26 KO), którego wpierw czeka jeszcze starcie z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). - Nazywają go Money? Ja codziennie palę pieniądze, kiedy uderzam w worek! - przechwala się "One Time".
Robert Guerrero (32-3-1, 18 KO) minionej nocy uległ Keithowi Thurmanowi (25-0, 21 KO). Blisko dwa lata temu poległ też w konfrontacji z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO), ma więc doskonałą skalę porównawczą.
Na inaugurację serii Premier Boxing Champions na antenie stacji NBC Al Haymon może chyba być zadowolony z oglądalności. Transmisja trwająca ponad dwie i pół godziny średnio zgromadził przed telewizorami 3,13 miliona odbiorców.
Zaraz po pokonaniu Roberta Guerrero (32-3-1, 18 KO), którego podczas gali w Las Vegas wyraźnie wypunktował na dystansie dwunastu rund, Keith Thurman (25-0, 21 KO) został przewieziony do szpitala.
Na inaugurację serii Premier Boxing Champions na antenie stacji NBC Keith Thurman (25-0, 21 KO) pokonał wysoko na punkty Roberta Guerrero (32-3-1, 18 KO), ale najważniejsze, że obaj dali świetne widowisko. Po ostatnim gongu panowie wymieniali uprzejmości i mieli ku temu pełne prawo, bo ich starcie już dziś może kandydować do miana walki roku.
Przed dzisiejszą walką Keith Thurman (25-0, 21 KO) wciąż pozostawał dla wielu zagadką, dziś jednak odpowiedział na wszystkie pytania i udowodnił, że jest nie tylko znakomitym pięściarzem, ale też idealnym materiałem na gwiazdę wielkiego formatu. "One Time" całkowicie zdominował byłego mistrza niższych dywizji Roberta Guerrero (32-3-1, 18 KO) i jako pierwszy od lat zawodnik rzucił "Ducha" na deski.
Dziś w nocy odbędzie się pierwsza gala z cyklu Premier Boxing Champions na NBC. To powrót boksu do ogólnokrajowej telewizji w Stanach po blisko trzydziestu latach przerwy. Przed nami dwie bardzo ciekawe walki: Keith Thurman (24-0, 21 KO) vs Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO) i Adrien Broner (29-1, 22 KO) vs John Molina (27-5, 22 KO).
W nocy z soboty na niedzielę w MGM Grand w Las Vegas odbędzie się inauguracyjna gala Premier Boxing Champions. W elektryzującej walce wieczoru mistrz świata WBA w wadze półśredniej Keith Thurman (24-0, 21 KO) zmierzy się z Robertem Guerrero (32-2-1, 18 KO). Wcześniej kibiców rozgrzeją Adrien Broner (29-1, 22 KO) i John Molina (27-5, 22 KO), którzy powalczą w kategorii junior półśredniej.
Tradycją jest, że gale boksu zawodowego w słynnym hotelu MGM Grand w Las Vegas nie schodzą poniżej określonego, wysokiego poziomu. Nie inaczej będzie w najbliższą sobotę. Tego dnia w mieście grzechu odbędzie się wieczór bokserski organizowany przez wpływowego Ala Haymona, a na ringu zobaczymy w akcji czterech widowiskowych pięściarzy.
Już w sobotę wielki powrót boksu na antenę ogólnodostępnej w Stanach Zjednoczonych telewizji NBC. Podczas ostatniej konferencji prasowej przed galą w Las Vegas wszyscy jej bohaterowie emanowali pewnością siebie, a najbardziej oczywiście Adrien Broner (29-1, 22 KO).
Już w sobotę ruszy nowa seria gal Ala Haymona pod nazwą Premier Boxing Champions (PBC) na antenie ogólnodostępnej telewizji NBC. W głównej walce wieczoru Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO) skrzyżuje rękawice z Keithem Thurmanem (24-0, 21 KO), ale ten potężny menadżer ma kolejne plany i sukcesy organizacyjne.
- Wygrana nad rywalem tej klasy co on przywróci mnie na salony i do elity - uważa Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO), który 7 marca stoczy bój na antenie stacji NBC z faworyzowanym Keithem Thurmanem (24-0, 21 KO).
Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO) ma być tym, który w końcu realnie przetestuje wschodzącą gwiazdę ringów zawodowych, Keitha Thurmana (24-0, 21 KO). Większość ekspertów stawia na tego drugiego, lecz popularny "Duch" jest przekonany, że górę weźmie jego doświadczenie i to jego ręka 7 marca powędruje w górę.
Keith Thurman (24-0, 21 KO) zamierza zostać pierwszym zawodnikiem, który zastopuje Roberta Guerrero (32-2-1, 18 KO). Dwaj wojownicy spotkają się już 7 marca na ringu w MGM Grand w Las Vegas.
Liczba pasów mistrzowskich w boksie dobiła do tak absurdalnego poziomu, że czasami gubią się w tym wszystkim sami pięściarze. Tak było z Keithem Thurmanem (24-0, 21 KO), który nawet nie zdawał sobie sprawy, że jest już pełnoprawnym mistrzem WBA w wadze półśredniej.
Już 7 marca na antenie stacji NBC pierwsza gala z cyklu "Premier Boxing Champions". Dwie walki wieczoru to starcie Keith Thurman (24-0, 21 KO) kontra Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO) w wadze półśredniej oraz Adrien Broner (29-1, 22 KO) kontra John Molina Jr (27-5, 22 KO) w super lekkiej. Wczoraj odbyła się pierwsza konferencja promująca to wydarzenie.
Ruben Guerrero, ojciec i trener byłego mistrza świata Roberta "Ducha" Guerrero (32-2-1, 18 KO), jest przekonany, że jego syn bez większych problemów poradzi sobie z Keithem Thurmanem (24-0, 21 KO), w którym wielu upatruje przyszłego dominatora kategorii półśredniej.
"Duch" będzie straszyć, a zacznie od Keitha Thurmana (24-0, 21 KO). Niepokonany Amerykanin jest faworytem zaplanowanej na 7 marca walki w MGM Grand w Las Vegas, ale Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO) obiecuje, że przekłuje balonik pompowany przez sympatyków jego młodszego rodaka, widzących w nim nawet kandydata do pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr.
Al Haymon zamierza z przytupem rozpocząć współpracę z telewizją NBC. Na pierwszej pokazywanej w jej ramach gali w walce wieczoru mają się zmierzyć dwaj słynący z efektownego stylu pięściarze - tymczasowy mistrz WBA w wadze półśredniej Keith Thurman (24-0, 21 KO) oraz Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO).
Zdaniem niektórych Keith Thurman (24-0, 21 KO) będzie kolejną wielką gwiazdą na miarę transmisji PPV. On sam czeka na wielkie wyzwania i nie ukrywa, że chętnie skrzyżowałby rękawice z Amirem Khanem (30-3, 19 KO), który z kolei naciska na starcie z samym Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO).
Oscar De La Hoya był wybitnym pięściarzem, a teraz jest jednym z najpotężniejszych promotorów na rynku bokserskim. W przeszłości piastował tytuł między innymi w wadze półśredniej i średniej, gdzie obecnie karty rozdają odpowiednio Keith Thurman (24-0, 21 KO) i Genniadij Gołowkin (31-0, 28 KO). Kibice bardziej oczarowani są postawą Kazacha, lecz zdaniem "Złotego Chłopca" to Amerykanin jest wszechstronniejszym zawodnikiem.
W zeszłą sobotę w Las Vegas utalentowany Keith Thurman (24-0, 21 KO) po raz kolejny udowodnił swoją przynależność do światowej czołówki wagi półśredniej. Zapewne wielu kibiców zastanawia się, skąd bierze się straszliwa siła ciosu Amerykanina i jego wysoka technika. Odpowiedź jest prosta to ciężki reżim treningowy, któremu poddaje się Keith. Poniżej jego wieloletni trener Dan Birmingham zdradza sekrety przygotowań jednego z najefektowniejszych pięściarzy świata.
Menedżer Marcosa Maidany (35-5, 31 KO) oświadczył, że Keith Thurman (24-0, 21 KO) nie ma co liczyć na walkę z Argentyńczykiem. - On nie należy do tej samej ligi - powiedział.
Keith Thurman (24-0, 21 KO) ma nadzieję, że w przyszłym roku dostanie w końcu nazwiska z pierwszej ligi. 26-letniemu Amerykaninowi marzy się pojedynek z Floydem Mayweatherem Jr., ale zadowoli się też Marcosem Maidaną (35-5, 31 KO), którego jak twierdzi, pokonałby w efektownym stylu.
Keith Thurman (24-0, 21 KO) nie ukrywa, że zdenerwowały go gwizdy kibiców, którzy wyrazili w ten sposób niezadowolenie z faktu, że "One Time" nie zdołał znokautować na gali w Las Vega Leonarda Bundu (31-1-2, 11 KO). - Powinni trzymać gęby na kłódkę - mówi wprost.
Keith Thurman (24-0, 21 KO) stał się ofiarą własnej reputacji. Na gali w MGM Grand w Las Vegas mistrz świata WBA Interim w wadze półśredniej wygrał wszystkie rundy z szalenie niewygodnym starym lisem Leonardem Bundu (31-1-2, 11 KO), ale żądnych kolejnego nokautu w jego wykonaniu kibiców nie usatysfakcjonował i w ostatnich rundach oraz po werdykcie usłyszał głośne gwizdy oraz buczenie.
Zdaniem niektórych Keith Thurman (23-0, 21 KO) wciąż jeszcze jest niesprawdzony i przereklamowany, inni zaś widzą w nim przyszłego wielkiego mistrza i godnego rywala dla samego Floyda Mayweathera (47-0, 26 KO). Król nokautu z Clearwater na Florydzie stawia cele jasno. - W 2015 roku chcę walki z najlepszym i to on powinien się bać! - mówi "One Time".
W sobotnią noc za oceanem dojdzie do dwóch gal konkurujących ze sobą stacji telewizyjnych. Póki co doszło do ceremonii ważenia.
Wielu dobrych półśrednich wystąpi 13 grudnia na gali w MGM Grand w Las Vegas. Przypomni o sobie Victor Ortiz, kolejne zwycięstwo do rekordu spróbuje dopisać olimpijczyk Errol Spence, a w walce wieczoru rękawice skrzyżują Amir Khan i Devon Alexander. Show ma jednak należeć do Keitha Thurmana (23-0, 21 KO).
Szef Golden Boy Promotions Oscar De La Hoya ogłosił pełną rozpiskę zaplanowanej na 13 grudnia gali w MGM Grand w Las Vegas, na której zmierzą się Amir Khan (29-3, 19 KO) i Devon Alexander (26-2, 14 KO). Ich walka będzie głównym wydarzeniem wieczoru, ale i wcześniej kibice zobaczą kilka ciekawych starć.
Kierowana przez znanego rapera Jaya Z nowa grupa na rynku robi wszystko, by zniszczyć rosnący monopol Ala Haymona. Ale pomimo świetnych ofert natrafiają na opór lojalnych wobec niego pięściarzy. Teraz podobnie zachował się Keith Thurman (23-0, 21 KO), który odrzucił kontrakt ze stajnią Roc Nation Sports opiewający na kwotę sześciu milionów dolarów za trzy walki!
Do tej pory przy tej walce stawialiśmy jeszcze znak zapytania, ale dziś potwierdzono, że 13 grudnia w Mandalay Bay Resort & Casino w Las Vegas Keith Thurman (23-0, 21 KO) skrzyżuje rękawice z Leonardem Bundu (31-0-2, 11 KO), do niedawna piastującym tytuł mistrza Europy wagi półśredniej.
Dan Rafael - znany dziennikarz i analityk stacji ESPN, po rozmowie z Oscarem De La Hoyą podał więcej szczegółów gali 13 grudnia w Mandalay Bay Resort & Casino w Las Vegas, o której informowaliśmy Was kilkadziesiąt minut wcześniej.
Oscar De La Hoya zdradził nazwisko rywala dla Amira Khana (29-3, 19 KO), który w grudniu spróbuje otworzyć sobie furtkę do majowego starcia z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO). I trzeba przyznać, że Anglik nie będzie miał łatwego zadania.
Bokserscy kibice liczą na to, że dojdzie jeszcze do walki Floyda Mayweathera Jr. (47-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO), ale zdaniem Paula Malignaggiego jego rodakowi nie brakuje równie ciekawych, a nawet ciekawszych rywali.
W nocy z soboty na niedzielę Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) nie pozostawił już żadnych wątpliwości i w drugiej walce z Marcosem Rene Maidaną (35-5, 31 KO) tym razem zwyciężył bardzo wyraźnie. W jednym z pierwszych rzędów siedział jego potencjalny przeciwnik na przyszłość - Keith Thurman (23-0, 21 KO), któremu występ Floyda tym razem przypadł do gustu.
Keith Thurman (23-0, 21 KO) mówił przed kilkoma dniami, że chciałby zaboksować z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO). Młody Amerykanin cały czas liczy na ten pojedynek, ale chętnie zmierzy się też z Marcosem Maidaną (35-5, 31 KO), którego Money pokonał minionej nocy w Las Vegas.
W razie zanotowania nadchodzącej nocy kolejnego zwycięstwa Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) nie będzie musiał długo szukać kolejnego rywala. Gotowość do walki z Amerykaninem zgłasza już tymczasowy mistrz WBA w wadze półśredniej Keith Thurman (23-0, 21 KO).
Keith Thurman (23-0, 21 KO) ma nadzieję, że i on skorzysta na współpracy pomiędzy Oscarem De La Hoyą a Bobem Arumem. Zawodnik Golden Boy Promotions chciałby się zmierzyć z boksującym pod banderą Top Rank Timem Bradleyem (31-1, 12 KO).
Postrach wagi półśredniej Keith Thurman (23-0, 21 KO) nie skazuje Chrisa Algieriego (20-0, 8 KO) na pewną porażkę w starciu ze znakomitym Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). - Manny jest faworytem, ale ten dzieciak umie walczyć. Niespodzianki się zdarzają. Raz już mu się udało, może uda się znowu? - zastanawia się "One Time".
Eddie Hearn, promotor mistrza IBF w wadze półśredniej Kella Brooka (33-0, 22 KO), oznajmił, iż Keith Thurman (23-0, 21 KO) nie ma na razie co liczyć na walkę z Brytyjczykiem. - Poza hardkorowymi kibicami boksu nikt go nie zna - tłumaczy.
Shawn Porter (24-0-1, 15 KO) w sobotni wieczór może mieć naprawdę ciężką przeprawę z Kellem Brookiem (32-0, 22 KO), ale za oceanem już niektórzy spekulują na temat potencjalnej potyczki championa federacji IBF wagi półśredniej z nową, wschodzącą gwiazdą ringów zawodowych, Keithem Thurmanem (23-0, 21 KO).
Wschodzący gwiazdor wagi półśredniej Keith Thurman (23-0, 21 KO) mógł wystąpić na zaplanowanej na 13 września gali w Las Vegas, na której Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) zmierzy się z Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO).
Al Bernstein, ceniony komentator telewizji Showtime, na antenie której walczy Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO), chciałby w najbliższych miesiącach zobaczyć niepokonanego Amerykanina w konfrontacji z Keithem Thurmanem (23-0, 21 KO).
Keith Thurman (23-0, 21 KO) jest bez wątpienia jednym z najmocniej bijących zawodników wagi półśredniej. "One Time" zawsze dąży do wygranej przez nokaut i daje kibicom niesamowicie emocjonujące pojedynki. Teraz na jego celowniku znalazł się były mistrz świata dwóch kategorii Timothy Bradley (31-1, 12 KO), który słynie z mocnej szczęki i niesamowitego serca do walki.
Tymczasowy mistrz świata WBA w wadze półśredniej Keith Thurman (23-0, 21 KO) nie obawia się żadnych wyzwań i liczy na to, że wkrótce dostanie szansę od kogoś o większym nazwisku. "One Time" nie ma preferencji i wyjdzie do ringu z każdym.
Keith Thurman (23-0, 21 KO) doskonale wie czego chce i idzie po to pewnym krokiem. "One Time" już teraz czuje się gotowy na walki z najlepszymi, a jego ostatnie występy pokazują, że każdy w wadze półśredniej będzie musiał się z nim liczyć.
Tymczasowy mistrz WBA w wadze półśredniej Keith Thurman (23-0, 21 KO) podkreśla, że jest gotowy na największe wyzwania. Amerykanin już wcześniej wspominał o chęci walki z Floydem Mayweatherem Jr, a teraz dodał do listy Mannyego Pacquiao (56-5-2, 38 KO).
Opromieniony zwycięstwem nad Julio Diazem (40-10-1, 29 KO), który z powodu kontuzji żeber nie wyszedł na czwartą rundę, Keith Thurman (23-0, 21 KO) stwierdził, że chce się teraz zmierzyć z Shawnem Porterem (24-0-1, 15 KO).