Timothy Bradley

Pięściarze : USA

Strony: 1 | 2 | 3 | 4





MORALES: DLACZEGO MAMY PŁACIĆ ZA BŁĄD SĘDZIEGO?

Słynny Erik Morales, trener Jessie'ego Vargasa (26-1, 9 KO), jest wzburzony przedwczesnym zakończeniem walki z Timem Bradleyem (32-1-1, 12 KO). Podopieczny Meksykanina zranił rywala w ostatniej rundzie, ale na niespełna dziesięć sekund przed końcem arbiter przerwał pojedynek, ponieważ, jak myślał, usłyszał gong.



BRADLEY-VARGAS: STATYSTYKI CIOSÓW

Timothy Bradley (32-1-1, 12 KO) pokonał Jessie'ego Vargasa (26-1, 9 KO) wyraźnie na punkty, jednak statystyki ciosów nie odzwierciedlają dużej przewagi 31-latka. Według obliczeń CompuBox "Desert Storm" zadał tylko o 29 celnych ciosów więcej, przy podobnej skuteczności, na jakiej boksowali obaj zawodnicy.


BRADLEY OTWARTY NA REWANŻ Z VARGASEM

Timothy Bradley (32-1-1, 12 KO) zapowiedział, że da rewanż Jessie'emu Vargasowi (26-1, 9 KO), którego minionej nocy pokonał jednogłośnie na punkty. - Możemy się spotkać ponownie, dlaczego nie? Nie ma żadnego problemu - oświadczył "Desert Storm".






BRADLEY-VARGAS: NAPIĘCIE ROŚNIE

Już w sobotę starcie Jessie Vargasa (26-0, 9 KO) z Timothy Bradleyem (31-1-1, 12 KO), a napięcie rośnie z każdą godziną. Gdy ogłaszano je w kwietniu, obaj wypowiadali się o sobie z wielkim uznaniem, jednak te dni mamy już za sobą.




TIMOTHY BRADLEY: HBO GREATEST HITS

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu, po wielkiej wojnie z Rusłanem Prowodnikowem i pokonaniu legendarnego Juana Manuela Marqueza, wiecznie niedoceniany Timothy Bradley (31-1-1, 12 KO) był uznawany za jednego z 3-5 najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie. Teraz musi udowodnić, że to się nie zmieniło.






BRADLEY-PORTER W ELIMINATORZE IBF?

Tim Bradley (31-1-1, 12 KO) i Shawn Porter (25-1-1, 16 KO) mogą się wkrótce zmierzyć w walce eliminacyjnej do tytułu IBF w wadze półśredniej, który dzierży Kell Brook (34-0, 23 KO). Obaj pięściarze zaakceptowali już pojedynek, a ich obozy zostały zobligowane przez federację do rozpoczęcia negocjacji.







BRADLEY I CHAVES NA REMIS

Timothy Bradley (31-1-1, 12 KO) może mówić o sporym pechu. Choć był dziś wyraźnie lepszy od Diego Chavesa (23-2-1, 19 KO) i wygrał przynajmniej 8 rund, będzie musiał zadowolić się niesprawiedliwym remisem, co oznacza, że w 2014 roku nie odniósł żadnego zwycięstwa i musi liczyć się ze spadkiem w rankingu P4P.




BRADLEY ZAROBI 2 MILIONY, KHAN PONAD DWA RAZY MNIEJ

Podczas sobotniej nocy występujący w walkach wieczoru w konkurencyjnych stacjach Timothy Bradley (31-1, 12 KO) i Amir Khan (29-3, 19 KO) będą rywalizować o widownię, ale Amerykanin wygrał już pierwszą rundę - za swój pojedynek z Diego Chavesem (23-2, 19 KO) zarobi 2 miliony dolarów, podczas gdy Brytyjczyk za starcie z Devonem Alexandrem (26-2, 14 KO) wzbogaci się "tylko" o 950 tysięcy.



PROWODNIKOW LICZY NA REWANŻ Z BRADLEYEM

Przedstawiciele stajni Top Rank otwarcie przyznają, że w razie sobotniego zwycięstwa nad Diego Chavesem (23-2, 19 KO), spróbują potem skonfrontować Timothy Bradleya (31-1, 12 KO) z nowym championem wagi półśredniej według federacji IBF, Kellem Brookiem (33-0, 22 KO).


BRADLEY: PACQUIAO GROŹNY NAWET DLA MAYWEATHERA

Były mistrz świata dwóch kategorii i wciąż jeden z najlepszych pięściarzy P4P Timothy Bradley (31-1, 12 KO) uważa, że błędem jest skreślanie Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO) przed potencjalnym superstarciem z Floydem Mayweatherem (47-0, 26 KO). "Desert Storm" dwukrotnie był w ringu z Filipińczykiem i jest przekonany, że ten jest groźny dla każdego na świecie.


HUNTER I BRADLEY TYPUJĄ WALKĘ PACQUIAO-ALGIERI

Jeden z najbardziej cenionych bokserskich trenerów Virgil Hunter, a także Tim Bradley (31-1, 12 KO), były rywal Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO), zasiedli przed kamerami telewizji HBO, aby podyskutować o walce Filipińczyka z Chrisem Algierim (20-0, 8 KO). Obaj są zgodni - "Pacman" będzie miał 22 listopada ręce pełne roboty.


BRADLEY (JAK WSZYSCY) CHCE WALKI MAYWEATHER-PACQUIAO

Były mistrz świata wagi super lekkiej i półśredniej, wciąż zaliczający się do czołówki P4P Timothy Bradley (31-1, 12 KO), chciałby zobaczyć walkę swego jedynego pogromcy Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO) z najlepszym pięściarzem bez podziału na kategorie Floydem Mayweatherem (47-0, 26 KO). - Być może nigdy do tego nie dojdzie, ale wszyscy chcą tego pojedynku - mówi "Desert Storm".


BRADLEY: MOŻE BYĆ WOJNA JAK Z PROWODNIKOWEM

Tim Bradley (31-1, 12 KO) nie spodziewa się łatwej przeprawy, kiedy 13 grudnia na ringu w Las Vegas zmierzy się z Diego Chavesem (23-2, 19 KO). Amerykanin szykuje się na wojnę i nie wyklucza, że po starciu z Rusłanem Prowodnikowem, najlepszej walce 2013 roku, teraz kibice mogą go zobaczyć w najbardziej emocjonującym starciu AD 2014.



TIMOTHY BRADLEY: WALKA Z CHAVESEM TO NIE BĘDZIE SPACEREK

- Jestem podekscytowany samym powrotem na ring. Mój rywal może nie jest gwiazdą medialną, ale kibice boksu go znają i wiedzą doskonale, że nie będzie to dla mnie spacerek po parku - przekonuje Timothy Bradley (31-1, 12 KO), który po pierwszej zawodowej porażce powróci na ringu w Las Vegas 13 grudnia potyczką z Diego Gabrielem Chavesem (23-2, 19 KO).


BRADLEY vs CHAVES 13 GRUDNIA W LAS VEGAS

Zgodnie z zapowiedziami Timothy Bradley (31-1, 12 KO) zmierzy się w kolejnym pojedynku z Argentyńczykiem Diego Gabrielem Chavesem (23-2, 19 KO). Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, ale to już tylko formalność. Walka ma się odbyć 13 grudnia w The Cosmopolitan w Las Vegas.


ARUM CHCIAŁBY WYSTAWIĆ CHAVESA NA BRADLEYA

Bob Arum w przeciągu kilku dni spotka się z przedstawicielami stacji HBO by dopiąć wszystkie sprawy odnośnie walki Pacquiao vs Algieri, ale również ułożyć harmonogram do końca roku kalendarzowego. Potężnemu promotorowi zależy niezwykle, by w tym okresie znalazło się miejsce dla jednego z filarów stajni Top Rank w ostatnim czasie, Timothy Bradleya (31-1, 12 KO).


THURMAN CHCE WALKI Z BRADLEYEM

Keith Thurman (23-0, 21 KO) ma nadzieję, że i on skorzysta na współpracy pomiędzy Oscarem De La Hoyą a Bobem Arumem. Zawodnik Golden Boy Promotions chciałby się zmierzyć z boksującym pod banderą Top Rank Timem Bradleyem (31-1, 12 KO).





BRADLEY: REWANŻ Z PROWODNIKOWEM STRACIŁ SENS

Timothy Bradley (31-1, 12 KO) z zaciekawieniem obejrzał pojedynek Rusłana Prowodnikowa (23-3, 16 KO) z Chrisem Algierim (20-0, 8 KO). Mimo dobrego początku Rosjanin - zdaniem wielu niesłusznie - stracił w tej walce tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze junior półśredniej. "Desert Storm" uważa, że porażka Prowodnikowa wyklucza rewanż za najlepszą walkę 2013 roku.


BRADLEY: NIE CHCĘ WALK NA PRZETARCIE

Prawdopodobnie w listopadzie kolejną walkę stoczy były mistrz WBO w wadze półśredniej Timothy Bradley (31-1, 12 KO). Amerykanin, który w ostatnim pojedynku przegrał z Mannym Pacquiao, podkreśla, że jest gotowy na kolejne wyzwania i nie zamierza tracić czasu na starcia z nisko sklasyfikowanymi rywalami.


BRADLEY APELUJE: POGÓDŹMY SIĘ I RÓBMY NAJLEPSZE WALKI!

W czwartek w Las Vegas odbył 89. doroczny obiad stowarzyszenia BWAA (Boxing Writers Association of America). Lista znakomitych gości jest bardzo długa, ale warto skupić się na jednym wydarzeniu - przemowie Tima Bradleya (31-1, 12 KO), który zaapelował do wszystkich skłóconych w środowisku bokserskim, by zakopali topór wojenny i zaczęli ze sobą współpracować.


BRADLEY: PACQUIAO WCIĄŻ MA TO COŚ

Podczas konferencji prasowej po gali w MGM Grand Tim Bradley (31-1, 12 KO) nie szczędził komplementów pod adresem Mannyego Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Amerykanin przegrał z Filipińczykiem jednogłośnie na punkty i przyznał, że jego przeciwnik wciąż zalicza się do czołowych bokserów na świecie.




Strony: 1 | 2 | 3 | 4