WBC PRZEKŁADA DATĘ PRZETARGU NA WALKĘ CANELO vs YILDIRIM
Władze federacji WBC postanowiły przełożyć termin przetargu na ewentualną walkę Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) z Avni Yildirimem (21-2, 12 KO).
Władze federacji WBC postanowiły przełożyć termin przetargu na ewentualną walkę Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) z Avni Yildirimem (21-2, 12 KO).
Magazyn The Ring, czyli najważniejsze czasopismo traktujące o boksie, zaktualizował swój ranking P4P. Oto jak wygląda lista dziesięciu najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie.
Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) poszedł na wojnę pozywając wieloletniego promotora Oscara De La Hoyę, jego grupę Golden Boy Promotions oraz platformę streamingową DAZN, domagając się uwolnienia od kontraktów oraz 280 milionów dolarów odszkodowania. Całą sytuację może wykorzystać konkurencja.
Konflikt Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) z platformą DAZN i grupą Golden Boy wkroczył obecnie w fazę rozpraw sądowych. Canelo domaga się rekompensaty w wysokości 280 milionów dolarów, gdyż ponosi straty z powodu działań platformy - tak przynajmniej twierdzą prawnicy Meksykanina. Tymczasem w całej sprawie pojawił się również wątek związany z MMA, który komentuje szef federacji UFC - Dana White.
- To mój czas na to, by zabłysnąć i olśnić - mówi Jermall Charlo (30-0, 22 KO), który za jedenaście dni spotka się w obronie pasa WBC wagi średniej z Siergiejem Derewianczenką (13-2, 10 KO).
W piątkowy wieczór Fiodor Czudinow (23-2, 16 KO) trochę się męczył, ostatecznie jednak zastopował w dwunastej rundzie Umara Sadiqa. I choć wie, że kolejka chętnych do Canelo ustawia się długo, właśnie sławny Meksykanin jest celem numer jeden Rosjanina.
Pierwszy pozew, jaki Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) wniósł do sądu przeciwko platformie DAZN i grupie Golden Boy, został wczoraj odrzucony ze względów formalnych, ale to dopiero początek batalii. Sprawę skomentowali analitycy ESPN - Max Kellerman i były mistrz świata Andre Ward.
Pozew Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) przeciwko platformie DAZN i grupie Golden Boy został odrzucony przez kalifornijski Sąd Stanowy z powodu szeregu błędów formalnych. Powrót wielkiej gwiazdy do ringu komplikuje się tym samym coraz bardziej.
Dużo dzieje się w świecie boksu. Zapraszamy Was na skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Julio Cesar Chavez Jr (51-4-1, 33 KO) dostał trzy lata temu lanie od Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Przetrwał co prawda do ostatniego gongu, zbierał jednak cięgi przez pełne dwanaście rund. Mimo wszystko nie potrafi wciąż uznać wyższości swojego rodaka, nazywając go mocno przereklamowanym.
Lider większości rankingów bez podziału na kategorie, Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) może w tym roku nie stoczyć walki, gdyż kłóci się o pieniądze z transmitującą jego walki platformą DAZN. Wciąż czekamy na ogłoszenie rywala, tymczasem Canelo - meksykański tytan pracy - utrzymuje się w mistrzowskiej formie.
Od wielu miesięcy czekamy na wieści dotyczące kolejnej walki Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO), ale wygląda na to, że Meksykanin może w tym roku nie wejść do ringu. Wszystko z powodu konfliktu z platformą DAZN, z którą Canelo podpisał w październiku 2018 roku kontrakt wart 365 milionów dolarów za jedenaście walk.
Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) po raz ostatni wystąpił w listopadzie ubiegłego roku. Potem przepadły mu daty w maju i wrześniu. Z różnych powodów. Płacąca mu ponad 35 milionów dolarów za walkę platforma streamingowa DAZN domaga się konkretnych, mocnych rywali. Trwają rozmowy i negocjacje.
Boks w czasach pandemii - platforma streamingowa DAZN idzie na wymianę ciosów z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO).
Federacja WBC zrobiła ukłon w stronę Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO), ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Na przeszkodzie stanie bowiem platforma streamingowa DAZN, która płaci Meksykaninowi olbrzymie pieniądze i może decydować, z kim on ma walczyć, a z kim nie.
Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) wyśmiał w swoim stylu Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) za pomysł walki z Avni Yildrimem (21-2, 12 KO) o wakujący pas WBC kategorii super średniej.
Federacja WBC wyznaczyła do walki o wakujący pas WBC wagi super średniej posiadacza tytułu Franchise, Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) i zawodnika zajmującego pierwszą pozycję w rankingu kategorii do 168 funtów - Avni Yildrima (21-2, 12 KO).
Władze World Boxing Council jutro wyłonią rywala dla Avni Yildirima (21-2, 12 KO) w starciu o wakujący pas kategorii super średniej (76,2kg). A chętnych nie brakuje.
Wciąż nie wiemy, z kim zmierzy się w kolejnej walce jeden z najlepiej zarabiających pięściarzy i lider większości rankingów bez podziału na kategorie, Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO). Meksykanin miał wystąpić 12 września, ale ten termin jest już nieaktualny. Tymczasem dyrektor generalny grupy Mayweather Promotions, Leonard Ellerbe wypowiedział się na temat walki Canelo z niedawnym mistrzem WBC wagi super średniej, Davidem Benavidezem (23-0, 20 KO).
Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) już dwukrotnie był przymierzany do Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Były mistrz świata wagi średniej i obecny champion WBO w super średniej zaprasza Canelo do siebie i zapowiada, że w razie porażki nie weźmie od niego ani pensa.
Sprawa utknęła w miejscu. I choć nie ma oficjalnego komunikatu w tej sprawie, to wygląda na to, że Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) nie wystąpi 12 września.
Siedem lat temu Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) doznał pierwszej i jedynej jak dotąd porażki. Z perspektywy czasu twierdzi, że dzięki niej wdrapał się potem na szczyty zestawień P4P.
Decyzja w sprawie wrześniowej walki Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) wciąż się przedłuża. Według Eddie'ego Hearna kandydatem numer jeden do pojedynku z Canelo pozostaje zawodnik grupy Matchroom - mistrz świata WBA wagi super średniej Callum Smith (27-0, 19 KO). W treningu są również trzej inni współpracujący z Hearnem zawodnicy.
Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) wciąż ma wyznaczoną datę na 12 września, ale jego występ tego dnia stanął pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że wciąż nie ma rywala. Dlatego Canelo coraz bardziej otwiera się na walkę poza Ameryką, na przykład w Japonii czy Wielkiej Brytanii.
Siergiej Derewianczenko (13-2, 10 KO) miał ofertę walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Wybrał opcję pojedynku z Jermallem Charlo (30-0, 22 KO). Ale to nie oznacza, że nie zamierza zapolować potem na sławnego Meksykanina.
Edgar Berlanga (14-0, 14 KO) nie tylko przewraca każdego na swojej drodze, ale jeszcze nikogo nie wypuścił poza pierwszą rundę. 23-letni bombardier z Nowego Jorku przekonuje, że w ciągu półtora roku będzie gotowy stawić czoła samemu Saulowi Alvarezowi (53-1-2, 36 KO).
Miguel Berchelt celuje w rekord ilości udanych obron z rzędu w wadze super piórkowej, czy też jak kto woli junior lekkiej. Zapytany o najlepszego obecnie pięściarza w zestawieniu P4P, czyli bez podziału na kategorie, wytypował trzech zawodników.
Były wicemistrz świata i były mistrz Europy w boksie olimpijskim - Jason Quigley (18-1, 14 KO) jest jednym z trzech głównych kandydatów do wrześniowej walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Decyzję Meksykanina powinniśmy poznać w najbliższych dniach, tymczasem duma Donegal podgrzewa atmosferę.
Dwunastego września miała nas czekać walka jednej z największych gwiazd światowego boksu - Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Kandydatów na rywala podobno wciąż jest trzech: Callum Smith (27-0, 19 KO), John Ryder (28-5, 16 KO) i Jason Quigley (18-1, 14 KO). Tymczasem wygląda na to, że największym problemem są obecnie pieniądze dla Canelo, który nie zamierza się zgadzać na obniżkę wypłaty w czasie pandemii.
Wydawało się, że już tylko mistrz świata WBA wagi super średniej, Brytyjczyk Callum Smith (27-0, 19 KO) i jego rodak John Ryder (28-5, 16 KO) pozostali w wyścigu do wrześniowej walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Tymczasem jeden z udziałowców promującej Canelo grupy Golden Boy, były czempion Bernard Hopkins twierdzi, że na szczycie listy kandydatów jest Irlandczyk Jason Quigley (18-1, 14 KO).
Trylogia Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) ma dopełnić się 21 maja 2021 roku. I co tam pandemia - obaj mają zarobić za ten pojedynek krocie!
Jak donosi wiarygodny zazwyczaj portal The Athletic, do trzeciej walki Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) dojdzie w maju przyszłego roku - jeżeli Meksykanin i Kazach wygrają swoje najbliższe pojedynki.
Tego pojedynku nie trzeba byłoby promować, bo niechęć Oscar De La Hoyi (39-6, 30 KO) i Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) jest tematem opisywanym w prasie od wielu miesięcy. Czy dojdzie do potyczki promotora z jego zawodnikiem? Brzmi niewiarygodnie, ale...
Potwierdzają się wczorajsze informacje Joe Gallaghera - trenera mistrza świata WBA wagi super średniej Calluma Smitha (27-0, 19 KO) - na temat walki Brytyjczyka z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO), która miałaby się odbyć 12 września.
Mistrz świata WBA wagi super średniej, Callum Smith (27-0, 19 KO) jest w tej chwili prawdopodobnie faworytem wyścigu do walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO), z którym miałby się zmierzyć we wrześniu. Trener Smitha, Joe Gallagher przedstawia argumenty przemawiające za wyborem czempiona z Liverpoolu.
Mistrz świata WBA wagi super średniej, Callum Smith (27-0, 19 KO) nie wydawał się w ostatnim czasie faworytem wyścigu do walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO), ale wygląda na to, że chyba wysunął się na prowadzenie. Jego pojedynek z uznawanym przez wielu za najlepszego boksera na świecie Canelo miałby się wstępnie odbyć 12 września w USA. Oto wypowiedź promotora Smitha, Eddie'ego Hearna na ten temat.
Kiedyś to było... a może po prostu Larry Holmes nie może pogodzić się z upływającym czasem? Były mistrz wszechwag nie tylko nie dawałby żadnych szans obecnym mistrzom wagi ciężkiej w swojej erze, ale również mistrzom niższych kategorii.
Siergiej Derewianczenko (13-2, 10 KO) mając ofertę walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO) wybrał opcję pojedynku z Jermallem Charlo (30-0, 22 KO). - Walka z Canelo byłaby dla mnie łatwiejsza - przekonuje Ukrainiec.
David Lemieux (41-4, 34 KO) jest jednym z głównych kandydatów do walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Sławny Meksykanin ma zaklepaną datę na 12 września. - Jego styl będzie mi pasował - przekonuje kanadyjski bombardier.
Ekipa Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) stworzyła listę siedmiu potencjalnych rywali na wrzesień. Ale ten najważniejszy - Siergiej Derewianczenko (13-2, 10 KO), wypadł już chyba z obiegu.
W zeszłym tygodniu informowaliśmy Was o pięciu kandydatach do wrześniowej walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Teraz ta lista wydłużyła się do siedmiu nazwisk.
Prezydent promującej Canelo grupy Golden Boy, Eric Gomez twierdzi, że w przyszłym roku możemy zobaczyć walkę Saul Alvarez vs Giennadij Gołowkin III. Obaj zawodnicy mają być pozytywnie nastawieni wobec planu tego pojedynku, głównie ze względów finansowych.
Już trzy dni temu informowaliśmy Was o tym, że Siergiej Derewianczenko (13-2, 10 KO) dostał dwie bardzo ciekawe oferty - z obozu Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) i Jermall Charlo (30-0, 22 KO). Obóz Canelo ma kilku kandydatów, ale tym numerem jeden jest właśnie Ukrainiec.
Siergiej Derewianczenko (13-2, 10 KO) przegrywał tylko z wielkimi - Gołowkinem i Jacobsem. Są tacy, dla których wygrał nawet te starcia. Akcje Ukraińca stoją bardzo wysoko i może wybierać w ofertach, nawet tych najciekawszych.
Długa kolejka chętnych ustawia się do Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Dwaj nowi to Chris Eubank Jr (29-2, 22 KO) i Sullivan Barrera (22-3, 14 KO).
David Lemieux (41-4, 34 KO) wraca do gry jako potencjalny rywal Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Sławny Meksykanin ma wystąpić we wrześniu.
Po tym jak Billy Joe Saunders wycofał się z dalszych negocjacji w sprawie walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO), natychmiast na ochotnika zgłosił się John Ryder (28-5, 16 KO). Kilkanaście godzin później swoją gotowość potwierdza również Callum Smith (27-0, 19 KO), mistrz WBA kategorii super średniej.
Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) wycofał swoją kandydaturę do wrześniowej walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Jest za to chętny na grudniowe starcie z Demetriusem Andrade'em (29-0, 18 KO).
Mistrz świata WBA wagi półciężkiej, Dimitrij Biwoł (17-0, 11 KO) rzucił jakiś czas wyzwanie samemu Saulowi Alvarezowi (53-1-2, 36 KO), a teraz menadżer Rosjanina, Wadim Korniłow twierdzi, że głównym celem Biwoła nie jest jak najwyższa wypłata za walkę z nadal chyba szukającym rywala Meksykaninem, jednym z najlepiej zarabiających zawodników na świecie.
Oscar De La Hoya, niegdyś m.in. wielokrotny mistrz świata w boksie zawodowym, a obecnie promotor m.in. jednego z najlepszych zawodników bez podziału na kategorie (P4P) - Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) - twierdzi, że Canelo to bezsprzecznie najlepszy bokser na świecie z dwóch powodów.