POWIETKIN ODWOŁAŁ SIĘ OD DECYZJI ŁAWY PRZYSIĘGŁYCH
Aleksander Powietkin (31-1,23 KO) odwołał się od decyzji ławy przysięgłych, która uznała, że przyjmował meldonium po 1 stycznia 2016 roku, kiedy środek ten był już na liście zakazanych.
Aleksander Powietkin (31-1,23 KO) odwołał się od decyzji ławy przysięgłych, która uznała, że przyjmował meldonium po 1 stycznia 2016 roku, kiedy środek ten był już na liście zakazanych.
Federacja IBF podjęła decyzję o rocznym wykluczeniu Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) ze swojego rankingu w wadze ciężkiej w związku z pozytywnymi wynikami kontroli antydopingowych, którym Rosjanin był poddany w 2016 roku.
Obóz Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) nie przejął się nadmiernie faktem, że Rosjanin został zawieszony przez World Boxing Council. Jego promotor zapowiedział, że "Sasza" będzie po prostu rywalizować o tytuły innych federacji.
Władze federacji World Boxing Council w końcu podjęły konkretne decyzje w sprawie dwukrotnie łapanego na dopingu Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO), niedoszłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.
Obóz Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) nie ukrywa zaskoczenia decyzją nowojorskiej ławy przysięgłych, która uznała Rosjanina winnym zażywania meldonium po 1 stycznia 2016 roku. Rosjanie rozważają złożenie apelacji.
Deontay Wilder (37-0, 36 KO) nie miał okazji pobić Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) w ringu, ale on i jego prawnicy pobili Rosjan w sądzie. Dziś ogłoszono, że to właśnie strona amerykańska wygrała proces cywilny w Nowym Jorku.
W piątek w sądzie w Nowym Jorku zakończyły się przesłuchania z udziałem mistrza świata WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (37-0, 36 KO) i jego niedoszłego przeciwnika Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO).
Być może Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) będzie ubiegać się o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBO. W tej chwili pas International Boxing Organization pozostaje wolny, a tron nieobsadzony.
Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) zaprzeczył w środę w sądzie w Nowym Jorku oskarżeniom, że zażywał meldonium na krótko przed odwołaną walką z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO).
Pomimo pozytywnego wyniku testu antydopingowego Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) utrzyma pierwszą pozycję w rankingu Europejskiej Unii Boksu (EBU).
Ława przysięgłych w USA będzie od poniedziałku wysłuchiwać argumentów reprezentantów mistrza WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (37-0, 36 KO) oraz jego niedoszłego rywala Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO).
Pozytywny wynik próbki B nie świadczy jeszcze o winie Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO), przekonuje jego rodak i kolega ze stajni Mir Boksa, Denis Lebiediew (29-3, 22 KO).
W środę w Los Angeles otwarto próbkę B, którą pobrano od Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) przed grudniowym występem na gali w Jekaterynburgu. Tak samo jak w przypadku próbki A wynik potwierdził obecność ostaryny w organizmie Rosjanina.
Trwa saga z rzekomym dopingiem Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO). Rosjanin na przestrzeni siedmiu miesięcy dwukrotnie wpadł na wyrywkowym badaniu organizacji VADA, choć w obu przypadkach zakazane środki w jego organizmie wystąpiły w śladowych ilościach, co budziło spekulacje i linię obrony strony rosyjskiej. Teraz kolejne zamieszanie.
Don King, promotor Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO), poinformował, że odwołanie walki z Aleksandrem Powietkinem (31-1, 23 KO) oznaczało dla kanadyjskiego zawodnika i całego sztabu utratę blisko 2 milionów dolarów.
Jutro zostanie otwarta próbka B testu Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) w laboratorium w Los Angeles. Przypomnijmy, że Rosjanin miał 17 grudnia spotkać się z Bermane'em Stiverne'em w walce o pas WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej. Na godziny przed potyczką ogłoszono, że Rosjanin wpadł na wyrywkowym badaniu i walkę anulowano.
Na styczeń zaplanowane zostało otwarcie próbki B Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO), w którego organizmie na początku grudnia znaleziono zakazaną ostarynę.
Fakt, że stężenie ostaryny w organizmie Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) było minimalne, nie zmienia opinii Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO) na temat jego niedoszłego rywala.
Trener Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO) przyznał, że nadal jest możliwe, iż jego zawodnik skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Powietkinem (31-1, 23 KO) - o ile przyłapany ostatnio na dopingu Rosjanin będzie czysty.
Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) przeszedł dwa testy antydopingowe przed występem 17 grudnia na gali w Jekaterynburgu. Wcześniejszy oblał, ale z późniejszym nie było problemów - donoszą rosyjskie media.
Andriej Riabiński, szef grupy Mir Boksa i promotor Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO), przyznał, że nie spodziewa się, aby otwarcie próbki B wniosło coś pozytywnego do sprawy przyłapanego na dopingu pięściarza.
Promotor przyłapanego na stosowaniu dopingu Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) przeprowadzi własne śledztwo w tej sprawie. Zapowiedział, że każdego członka sztabu szkoleniowego 37-latka podda w tym tygodniu testowi z użyciem wykrywacza kłamstw.
Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) stwierdził tuż po sobotniej wygranej, że Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) od początku szukał pretekstu, by wyjechać z Rosji i nie stawać z nim w ringu. Teraz w tym samym tonie, tylko w drugą stronę, mówi Stiverne. Jego zdaniem promotorzy "Saszy" od początku planowali podmianę rywala.
Promotor Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) zapewnia, że pomimo pozytywnego wyniku badania antydopingowego, które wykazało u 37-latka obecność ostaryny, jego zawodnik jest czysty.
Johann Duhaupas (34-4, 21 KO) został w sobotę zmieciony z ringu przez przyłapanego na dopingu Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO), ale nie żałuje, że stanął do walki w Jekaterynburgu.
Mauricio Sulaiman, prezydent World Boxing Council, zapowiedział, że już w nowym roku zapadnie decyzja w sprawie Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO), u którego wykryto zakazaną ostarynę przed sobotnim występem na gali w Jekaterynburgu.
- Stiverne nie chciał tej walki, to było oczywiste od samego początku. W jego oczach nie było widać tego błysku, a gdy na niego spojrzałem na wadze, odniosłem wrażenie, że chyba w ogóle nie trenował - uważa Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO), który wczoraj miał skrzyżować rękawice z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) w potyczce o pas WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej.
Po skandalu z dopingiem w tle, zmianie rywala w ostatniej chwili, sporą odpornością psychiczną wykazał się Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO). Faworyt gospodarzy na ringu w Jekaterynburgu brutalnie rozprawił się ze sprowadzonym w ostatniej chwili Johannem Duhaupasem (34-4, 21 KO).
Sporo zamieszania rozpętało się w ostatnich godzinach wokół dzisiejszej gali w Jekaterynburgu. Wiemy już, że Bermane Stiverne nie zaboksuje, a w stawce nie będzie pasa mistrzowskiego WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej. Mimo wszystko wieczór zapowiada się bardzo ciekawie. A to jest temat dla Was - kibiców.
Dzisiejsza zmiana rywala Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) nie jest dla Rosjan wielką niespodzianką. Jak się okazuje, Johann Duhaupas (34-3, 21 KO), który zastąpi wieczorem Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO) w walce z "Saszą", przybył do Jekaterynburga już trzy dni temu.
Andriej Riabiński, promotor Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO), potwierdził, że planowana na dzisiaj walka z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) została odwołana. Rosjanin ma już jednak nowego rywala.
Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) stwierdził, że Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) nie powinien dłużej boksować po tym, jak w jego organizmie po raz drugi w tym roku wykryto niedozwoloną substancję.
Promotor Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) próbuje ratować sytuację i mimo pozytywnego wyniku testu antydopingowego u swojego pięściarza doprowadzić do jego walki z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO).
Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) oblał test antydopingowy przed dzisiejszą walką z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO). Kanadyjczyk zapowiedział, że w tej sytuacji nie wejdzie do ringu.
- Nie mam wyboru, muszę nastawiać się na nokaut - mówi na godziny przed jutrzejszą walką Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO). Jego rywalem w Jekaterynburgu w starciu o wakujący, tymczasowy pas organizacji WBC wagi ciężkiej, będzie miejscowy faworyt, Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO).
Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) okazał się dużo cięższy od Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) przed pojedynkiem o pas tymczasowego mistrza WBC w wadze ciężkiej.
Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) wygra z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) i zdobędzie tymczasowy pas WBC w wadze ciężkiej, uważa trener Fiodor Łapin.
Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) i Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) dziś po raz pierwszy spotkali się twarzą w twarz przed sobotnim starciem o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC w wersji tymczasowej. Kanadyjczyk z haitańskimi korzeniami zapowiada sprawienie niespodzianki.
Wszystkie testy antydopingowe przeprowadzone przed sobotnią walką Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) o pas tymczasowego mistrza WBC w wadze ciężkiej dały wynik negatywny.
Już 17 grudnia zmotywowany i głodny startów Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) spotka się z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) w walce o tymczasowy tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Pełnoprawnym mistrzem pozostaje Deontay Wilder (37-0, 36 KO). Natomiast Andriej Riabiński - potężny i bogaty promotor Rosjanina zapewnia, że odkładane spotkanie jego zawodnika z "Brązowym Bombardierem" w końcu dojdzie do skutku na wiosnę.
Dokładnie trzy tygodnie pozostały do walki Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO) z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) w Jekaterynburgu o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC w wersji tymczasowej. Faworytem bukmacherów jest oczywiście reprezentant gospodarzy, jednak były champion World Boxing Council nie obawia się wyprawy do paszczy lwa.
Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) ostro zasuwa przed zaplanowaną na 17 grudnia walką z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO). Na jego obozie pojawili się czołowi zawodnicy królewskiej kategorii, którzy będą pełnić rolę sparingpartnerów.
Federacja World Boxing Council poinformowała, że tymczasowy pas mistrzowski w wadze ciężkiej znajdzie się w stawce pojedynku Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) pomimo wykrycia w organizmie tego drugiego niedozwolonej substancji.
Andriej Riabiński uspokaja kibiców - walka pomiędzy Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) a promowanym przez niego Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) na pewno dojdzie do skutku. Ich starcie zaplanowano na 17 grudnia w Jekaterynburgu.
Znów zamieszanie w dopingiem przed walką Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO). Tym razem jednak nie chodzi o niego, a rywala - Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO).
Kontrakty podpisane. Tak oto Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) i Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) oficjalnie zmierzą się 17 grudnia na ringu w Jekaterynburgu.
Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) w górach przygotowuje się do starcia z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO). Pojedynek niemal na pewno odbędzie się 17 grudnia w Jekaterynburgu, o czym poinformował sam Andriej Riabiński, promotor Rosjanina.
Walka o tymczasowy pas WBC w wadze ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) a Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO) odbędzie się nieco później, niż pierwotnie planowano.
Agencja VADA przeprowadzi testy antydopingowe przed walką o tymczasowy pas WBC w wadze ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) a Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO).
Andriej Riabiński wygrał przetarg na organizację walki Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO), ale wciąż nie ma pewności, czy w ogóle do niej dojdzie. Wszystko przez Dona Kinga.