WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 17 GRUDNIA 2020

I znów o tych największych i najmocniej bijących. Oto kolejna dawka informacji z samej wagi ciężkiej.
I znów o tych największych i najmocniej bijących. Oto kolejna dawka informacji z samej wagi ciężkiej.
W grudniu zeszłego roku na gali Joshua vs Ruiz Jr II doszło do zakończonej remisem walki Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Michaelem Hunterem (18-1-1, 12 KO). Amerykanin twierdzi dziś, że podczas tego pojedynku Rosjanin był na dopingu.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) miał po raz drugi walczyć z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) 21 listopada, ale zachorował na koronawirusa i pojedynek przesunięto na 30 stycznia. Okazało się jednak, że Rosjanin potrzebuje więcej czasu, by w pełni dojść do siebie i termin styczniowy także jest obecnie nieaktualny. Promotor Whyte'a, Eddie Hearn wymienia zatem nazwiska rywali, którzy mogliby zastąpić Powietkina.
Rewanżowy pojedynek Aleksandra Powietkina z Dillianem Whyte'em zostanie zapewne przełożony na koniec zimy lub początek wiosny, ale możliwa jest również walka Whyte'a z innym rywalem. Tak przynajmniej twierdzi brata Brytyjczyka - Dean Whyte.
Druga walka Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) miała się pierwotnie odbyć 21 listopada, ale na początku listopada Rosjanin zachorował na koronawirusa i trafił do szpitala, z którego wkrótce wyszedł. Pojedynek przesunięto wstępnie na 30 stycznia, jednak również ten termin jest już nieaktualny. Koronawirus dotknął Rosjanina mocniej niż jeszcze niedawno się wydawało.
Promotor Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) Andriej Riabiński deklaruje, że decyzja, czy jego podopieczny zmierzy się pod koniec stycznia z Dillianem Whytem (27-2, 18 KO) zostanie podjęta już niedługo.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) bardzo chciał szybko zrewanżować się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO) za sierpniową porażkę w eliminatorze WBC wagi ciężkiej. Panowie mieli znów skrzyżować rękawice za dziewięć dni, lecz Rosjanin miał wynik pozytywny na COVID-19 i trafił nawet na moment do szpitala. Anglik nie wierzy jednak w prawdziwość tych informacji.
Sporo dzieje się w świecie boksu. Oto kolejna dawka ciekawych informacji w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Mistrz olimpijski z 2004 roku, wciąż zajmujący pozycję w ścisłej czołówce zawodowej wagi ciężkiej Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) opuścił szpital, do którego trafił na początku listopada po zakażeniu koronawirusem. Rosjanin jest zatem na dobrej drodze, by wznowić treningi przed rewanżem z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Nie będzie zmiennika. Promotor Eddie Hearn poinformował, że zaplanowana na 21 listopada gala odbędzie się, ale z rozpiski wypada główny bohater, Dillian Whyte (27-2, 18 KO).
Planowany na 21 listopada rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) będzie musiał zostać przełożony. Jak poinformował promotor Whyte'a i organizator rewanżu - szef grupy Matchroom Eddie Hearn - w organizmie Rosjanina wykryto koronawirusa.
Statystyczny porta BoxRec uaktualnił wyniki z weekendu. A w wadze ciężkiej odbyło się kilka ważnych walk. Oto jak przedstawia się ranking najlepszych 'ciężkich' na świecie. A jak na ich tle wypadają Polacy?
Za niespełna cztery tygodnie dojdzie do rewanżu za kapitalną sierpniową walkę Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). I znów będzie to eliminator do pasa WBC wagi ciężkiej.
Pomimo iż Dillian Whyte (27-2, 18 KO) poległ w sierpniu przed czasem, David Haye obawia się, że wciąż może nieco lekceważyć umiejętności Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO). Rewanż już 21 listopada.
Pomimo ciężkiego nokautu, jaki pod koniec sierpnia zafundował mu Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO), zmotywowany Dillian Whyte (27-2, 18 KO) jest przekonany, że 21 listopada weźmie udany rewanż na Rosjaninie.
Na scenie pojawił się prawdziwy olbrzym. Pogromca Wacha najbardziej unikanym zawodnikiem świata? Pyskaty Babić znów rzuci się na rywala, a Powietkin chroni się przed firmową akcją Whyte'a. Prezentujemy Wam obszerny skrót wiadomości z samej wagi ciężkiej. Tak więc tylko o tych największych i najmocniej bijących!
Rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) czeka nas już 21 listopada. Rosjanin, zwycięzca pierwszej, sierpniowej walki, nie został uznany przez WBC za pretendenta do tytułu, który jest w posiadaniu Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Powietkin zostanie oficjalnym pretendentem dopiero w przypadku zwycięstwa w rewanżu, tymczasem zachowuje powściągliwość i koncentrację.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) był o krok od upragnionej walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale 41-letni Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) wstał 22 sierpnia z desek i znokautował Brytyjczyka kapitalnym podbródkowym w ostatecznym eliminatorze WBC. Jednak już 21 listopada czeka nas rewanż. Brytyjczyk nie zamierza rozpamiętywać porażki i deklaruje niezachwianą wiarę w siebie i swoich trenerów.
Rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) czeka nas 21 listopada. Rosjanin, zwycięzca pierwszej walki, nie został uznany za oficjalnego pretendenta do tytułu, który jest w posiadaniu Tysona Fury'ego. Dopiero zwycięstwo w rewanżu z Whyte'em otworzy Powietkinowi mistrzowskie wrota. Ale będzie trudniej niż ostatnio - przekonuje czempion wagi półciężkiej Artur Beterbijew (15-0, 15 KO).
Promotor Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO), Andriej Riabiński nie ma zamiaru krytykować Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO), którego pod koniec sierpnia Rosjanin brutalnie znokautował. Jeżeli wygra z Brytyjczykiem po raz drugi, ruszy ku konfrontacji o wszystkie pasy. Rewanż czeka nas już 21 listopada, a według Rosjan Wielka Brytania jest odpowiednim miejscem na ten pojedynek.
Jeżeli Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) 21 listopada po raz drugi pobije Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO), co po ciężkim nokaucie w sierpniu nie jest wcale wykluczone, zostanie obowiązkowym pretendentem do pasa WBC wagi ciężkiej i zasiadającego na tronie Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). A wtedy walka mogłaby odbyć się w Rosji.
To póki co tylko pomysł, ale Eddie Hearn ma to do siebie, że jak już coś wymyśli, to dąży do realizacji tego celu. Szef grupy Matchroom chce dobrze sprzedać PPV przy okazji rewanżu Aleksndra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO), a żeby to zrobić, potrzebuje poza walką wieczoru mocnej rozpiski.
Rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) czeka nas już 21 listopada. Rosjanin, zwycięzca pierwszej, sierpniowej walki, nie został uznany przez WBC za pretendenta do tytułu, który jest w posiadaniu Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Powietkin zostanie oficjalnym pretendentem dopiero w przypadku zwycięstwa w rewanżu, ale nie zamierza się tym przejmować.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) idzie swoim programem i nic nie zmienia. Najpierw obóz przygotowujący go od strony fizycznej, a potem sparingi. I właśnie rozpoczął pierwszy etap w ramach przygotowań do rewanżu z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) czeka nas już 21 listopada. Promotor Brytyjczyka, Eddie Hearn zdaje sobie sprawę, że tak szybkie przystąpienie Whyte'a do drugiej walki ze swoim pogromcą to wielkie ryzyko.
Roy Jones Jr przyjął rosyjskie obywatelstwo i nie kryje się z sympatią do tego kraju. Nic więc dziwnego, że ucieszyło go niedawne zwycięstwo Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) nad Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
- Bardzo cieszę się z tego rewanżu. Kiedy tylko zszedłem z ringu po pierwszej walce od razu mówiłem, że czekam na ten rewanż. I nie mogę się go doczekać - mówi Dillian Whyte (27-2, 18 KO), który 21 listopada po raz drugi skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO).
Oficjalnie! Rewanż Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) odbędzie się 21 listopada.
Jutro przeczytacie o tym oficjalnie, ale już dziś możemy Wam zdradzić, że w listopadzie Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) i Dillian Whyte (27-2, 18 KO) znów wymienią ciężkie ciosy w eliminatorze do pasa WBC królewskiej kategorii.
Dużo dzieje się w świecie boksu. Zapraszamy Was na skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Michael Hunter był jednym z tych, którzy wbrew bukmacherom stawiali na zwycięstwo Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) nad Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). I nie pomylił. Teraz z kolei odradza Anglikowi pośpiech.
- Powietkin był chyba bardziej zaskoczony, że udało mu się mnie znokautować, niż byłem ja - mówi Dillian Whyte (27-2, 18 KO), który nie może się już doczekać rewanżu z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO).
Do rewanżu Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) dojdzie 14 lub 21 listopada. Potwierdza to promujący jednego i współpracujący z drugim Eddie Hearn.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) był o krok od upragnionej walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale 41-letni Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) wstał 22 sierpnia z desek i znokautował Brytyjczyka kapitalnym podbródkowym w ostatecznym eliminatorze WBC. Pokonany wrócił już jednak na salę treningową i ma w głowie tylko jedno: jak najszybszy rewanż.
David Haye wierzy, że Dillian Whyte (27-2, 18 KO) wróci lepszy po porażce i zrewanżuje się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO) za porażkę sprzed dziesięciu dni.
Joseph Parker (27-2, 21 KO) jest przymierzany do październikowej gali w swojej ojczyźnie, jego menadżer wciąż negocjuje w sprawie bratobójczej walki z Juniorem Fa, zaś były mistrz WBO wagi ciężkiej domaga się mocnych walk od współpromującego go Eddiego Hearna.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) po efektownym nokaucie na Dillianie Whycie (27-2, 18 KO) przesunął się na trzecie miejsce w prestiżowym rankingu magazynu The Ring wagi ciężkiej.
Przed kolejnym ciekawym weekendem prezentujemy Wam skrót wiadomości ze świata boksu w naszym cyklicznym Ring Telegramie. Zapraszamy.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) był o krok od upragnionej walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale 41-letni Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) wstał w sobotę z desek i znokautował Brytyjczyka wspaniałym podbródkowym w ostatecznym eliminatorze WBC. Teraz Whyte ma w głowie tylko jedno: powrót na salę treningową i jak najszybszy rewanż.
- Nie oglądałem jeszcze całej walki, ale mogę śmiało powiedzieć, iż był to najlepszy cios w całej mojej karierze - mówi wprost Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO), komentując swoje sobotnie zwycięstwo przez nokaut nad Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Wczoraj pojawiły się informacje o wstępnych rozmowach w sprawie walki Aleksander Powietkin vs Aleksander Usyk, do której miałoby rzekomo dojść w w przyszłym roku - jeżeli Rosjanin poradziłby sobie w listopadowym rewanżu z Dillianem Whyte'em. Współpromotor Usyka, Aleksander Krasiuk zaprzecza jednak tym doniesieniom.
Sobotnim zwycięstwem nad Dillianem Whyte'em znakomity weteran Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) zapewnił sobie - przynajmniej w teorii - prawo do walki o tytuł WBC wagi ciężkiej, który należy do Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Kuzyn Brytyjczyka, Hughie Fury (24-3, 14 KO) walczył z Powietkinem w sierpniu zeszłego roku i przegrał na punkty, a teraz chce rewanżu.
Prezentujemy Wam potężną dawkę informacji z samej tylko wagi ciężkiej. Fury, Wilder, ewentualne przyczyny porażki Whyte'a plus walki młodych prospektów. Wszystko znajdziecie w środku - zapraszamy!
Już kilka minut po wygranej Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) w mediach społecznościowych tryumfował Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO), który - delikatnie mówiąc, nie przepada za Anglikiem. I do tej pory zaciera ręce po tym co się stało na ogrodzie Eddiego Hearna.
Wydawało się, że sobotnia porażka Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powiektinem (36-2-1, 25 KO) w ostatecznym eliminatorze WBC przekreśla szanse Brytyjczyka na rychłą walkę o pas wagi ciężkiej. Promotor wojownika z Brixton, Eddie Hearn twierdzi jednak, że Whyte może wrócić do gry szybkim rewanżem ze swoim pogromcą. Do tej walki miałoby dojść już w listopadzie. Skomplikowana gra bokserskich mocarstw wchodzi w nowy etap.
Promotor Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO), Andriej Riabiński potwierdza, że Rosjanin zmierza w kierunku rewanżu z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO), którego w sobotę brutalnie znokautował. Jeżeli wygra z Brytyjczykiem po raz drugi, ruszy ku konfrontacji o wszystkie pasy. W rozmowie z Riabińskim możemy również poznać szczegóły decydującej, pięknej akcji kończącej sobotnią walkę, która miała status eliminatora WBC wagi ciężkiej.
Emerytowany już Tony Bellew stawiał na wygraną Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO). I choć Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) zafundował mu ciężki nokaut, Bellew nie zmienia zdania i wciąż wierzy, że jego rodak w przyszłości zostanie jeszcze mistrzem świata wagi ciężkiej.
Wczoraj wieczorem Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) dwukrotnie musiał podnosić się z desek, ale doszedł do siebie i to on uśpił Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) w piątej rundzie kapitalnym lewym hakiem na szczękę. Prezentujemy Wam obszerną fotorelację z tego świetnego pojedynku.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) był o krok od upragnionej walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale 41-letni Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) wstał wczoraj z desek i znokautował Brytyjczyka wspaniałym podbródkowym w ostatecznym eliminatorze WBC. Teraz przekaz Whyte'a jest jasny: docenia klasę Rosjanina, ale chce natychmiastowego rewanżu.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) zachwycił wczoraj bokserski świat, wstając po nokdaunach i nokautując Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) na gali Matchroom Fight Camp 4. Rosjanin zdobył tymczasowy pas WBC wagi ciężkiej oraz tytuł WBC Diamond, a przede wszystkim zdobył prawo do walki z mistrzem WBC Tysonem Furym, przynajmniej na papierze. Wzrosła również pozycja Powietkina w rankingu Boxrec, gdzie znalazł się tuż za podium.