CHISORA: JAK POKONAM JOSHUĘ, POWIEDZĄ, ŻE WALCZYŁEM Z NOWICJUSZEM
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) twierdzi, że lepiej będzie dla Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO), jeżeli nie dojdzie do walki Brytyjczyków o wakujący pas mistrza Europy w wadze ciężkiej.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) twierdzi, że lepiej będzie dla Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO), jeżeli nie dojdzie do walki Brytyjczyków o wakujący pas mistrza Europy w wadze ciężkiej.
Bardzo krótko trwało panowanie Roberta Heleniusa (22-0, 13 KO) na tronie mistrza Europy wagi ciężkiej. Wszystko prawdopodobnie z obawy przed rewanżem z Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO).
Nowy mistrz świata IBF wagi ciężkiej Charles Martin (23-0-1, 21 KO), który wczorajszej nocy zdobył tytuł po przerwaniu pojedynku z powodu kontuzji kolana Wiaczesława Głazkowa (21-1-1, 13 KO), raczej nie będzie miał teraz żadnej taryfy ulgowej. Zaledwie kilka godzin wystarczyło, by na walkę z Amerykaninem ustawili się w kolejce pięściarze. Między innymi Dereck Chisora (25-5, 17 KO), który przyszedł na konferencję prasową Martina i zadeklarował chęć walki z nim.
Dillian Whyte (16-1, 13 KO) rzucił rękawicę Dereckowi Chisorze (25-5, 17 KO) w mediach społecznościowych. Ten z kolei przyjął wyzwanie. Czy to doprowadzi do ich potyczki? Bardzo możliwe.
Zgodnie z przypuszczeniami Dereck Chisora (25-5, 17 KO) nie miał problemów z odprawieniem już trzeciego rywala na przestrzeni pięciu tygodni.
Dereck Chisora (24-5, 16 KO) po związaniu się kontraktem promotorskim ze stajnią Sauerland Event pozostaje bardzo aktywny. W grudniu na przestrzeni tygodnia odprawił dwóch rywali, a zanim wyjdzie do walki z Robertem Heleniusem (22-0, 13 KO) o mistrzostwo Europy wagi ciężkiej, najpierw dla podtrzymania aktywności zaboksuje jeszcze jutro w Offenburgu.
Zgodnie z przywidywaniami EBU wyznaczyła Derecka Chisorę (24-5, 16 KO) na oficjalnego challengera do tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej.
Kalle Sauerland wścieka się nie tyle na Erkana Tepera (15-0, 10 KO), który prawdopodobnie wpadł na dopingu podczas walki z Davidem Price'em (19-3, 16 KO), lecz na Stowarzyszenie Niemieckiego Boksu Zawodowego (BDB), które do tej pory utrzymywało wszystko w tajemnicy.
Dereck Chisora (24-5, 16 KO) jest już przymierzany do Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO), który ma wrócić między liny 9 kwietnia w Londynie. "Del Boy" wyraził wstępne zainteresowanie takim pojedynkiem, jednak ma też inne plany i wcale nie jest powiedziane, że wybierze właśnie opcję spotkania ze swoim rodakiem.
Po trudnej przeprawie z Dillianem Whyte'em przerwa świąteczna Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO) potrwa trochę dłużej. Mistrz olimpijski wagi super ciężkiej kolejny pojedynek stoczy dopiero 9 kwietnia. Z kim? Coraz realniej rysuje się możliwość jego konfrontacji z Dereckiem Chisorą (24-5, 16 KO), który również wystąpił i zwyciężył w sobotni wieczór w Londynie.
Trwa niezwykle interesująca gala w Londynie. Za nami już kilka potyczek. W walce bez historii Paul Malignaggi (35-7, 7 KO) pewnie i łatwo wypunktował Antonio Moscatiello (20-3-1, 14 KO).
Zaledwie cztery dni temu Dereck Chisora (23-5, 15 KO) udanie zadebiutował pod banderą stajni Team Sauerland, a już w najbliższą sobotę stoczy kolejny pojedynek - tym razem w Londynie podczas wielkiej gali Joshua vs Whyte.
Udanie swoją współpracę z Team Sauerland rozpoczął Dereck Chisora (23-5, 15 KO). Były mistrz Europy i pretendent do tytułu wszechwag zanotował przed momentem wygraną na ringu w Hamburgu.
Dereck Chisora dwukrotnie przegrał z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), aktualnym championem organizacji WBA, WBO i IBF. Najpierw na punkty, potem przed czasem. Zastopował go również szykujący się do powrotu David Haye (26-2, 24 KO). "Hayemaker" prowokuje i obraża nowego mistrza, lecz w jego obronie niespodziewanie stanął "Del Boy".
Już w sobotę informowaliśmy Was o tym, że Dereck Chisora (22-5, 14 KO) związał się kontraktem ze stajnią Team Sauerland. Do jego debiutu dla nowego pracodawcy dojdzie już w najbliższą sobotę - 5 grudnia.
W ubiegłym miesiącu Dereck Chisora (22-5, 14 KO) zakończył długotrwałą współpracę z Frankiem Warrenem i stał się wolnym zawodnikiem. Ale nie musiał długo czekać na podpisanie nowego kontraktu. Od teraz "Del Boy" będzie boksował dla grupy Sauerland Event.
Nie podając żadnych konkretnych powodów, Frank Warren poinformował, że zakończył współpracę z Dereckiem Chisorą (22-5, 14 KO). - Queensberry Promotions nie będzie dłużej promować ani współpracować z Chisorą - głosi krótki komunikat grupy.
Dereck Chisora (22-5, 14 KO) bardzo krytycznie ocenił swój sobotni występ na gali w Londynie. "Del Boy" wygrał wprawdzie z Marcelo Luizem Nascimento (18-11, 16 KO), ale boksował poniżej oczekiwań i triumfował dopiero po dziesięciu rundach na punkty.
Trochę w cieniu wydarzeń na naszym krajowym podwórku odbyła się ciekawa gala w Londynie. Ale nieciekawie pokazał się na niej Dereck Chisora (22-5, 14 KO).
Jako iż do walki pozostały jeszcze tylko trzy dni, a Dereck Chisora (21-5, 14 KO) wciąż nie ma oficjalnie potwierdzonego rywala, nie należy raczej spodziewać się kogoś wyjątkowego. Ale były mistrz Europy i pretendent do mistrzostwa świata królewskiej kategorii optymistycznie patrzy w przyszłość.
Po utracie mistrzostwa Europy wagi ciężkiej Dereck Chisora (21-5, 14 KO) stoczył zaledwie jeden zwycięski pojedynek, a już został wyznaczony do walki o pas EBU przez europejską federację.
Jeszcze kilka dni temu dziennikarze pytali Derecka Chisorę (21-5, 14 KO) o sportową emeryturę. Ten wręcz oburzony odpowiedział "Nie", a przed momentem udowodnił, że trochę jeszcze w nim zostało tej sportowej złości i siły rażenia.
Sporo złej krwi było swego czasu pomiędzy Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO) a Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Mimo tego "Del Boy" zapowiada, że będzie kibicować swojemu dwukrotnemu pogromcy, gdy ten zaboksuje 24 października w Dusseldorfie z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
Cicho było w ostatnich miesiącach o Derecku Chisorze (20-5, 13 KO), ale bynajmniej nie jest to sygnał, że Anglikowi znudził się już boks i myśli o emeryturze. - Jaka emerytura? Mam 31 lat, dopiero się rozkręcam - mówi.
To już pewne - 11 lipca na gali w Manchesterze dojdzie do walki Derecka Chisory (20-5, 13 KO) z Aleksandrem Ustinowem (30-1, 21 KO), poinformował menedżer Rosjanina Władimir Hriunow.
Rosyjski olbrzym Aleksander Ustinow (30-1, 21 KO) może być rywalem Derecka Chisory (20-5, 13 KO) w jego pierwszej walce od czasu ubiegłorocznej porażki z Tysonem Furym. Pojedynek planowany jest na 11 lipca.
Już w sobotni wieczór Kalle Sauerland przyznał nam w rozmowie, że Mariusz Wach (30-1, 16 KO) nie spotka się z Davidem Price'em (19-2, 16 KO). Nie będzie to również Dereck Chisora (20-5, 13 KO), przynajmniej nie teraz. Posłuchajcie zresztą sami.
Kalle Sauerland z grupy Sauerland Event przyznał kilka dni temu, że złożył "bardzo korzystną finansowo propozycję" Dereckowi Chisorze (20-5, 13 KO), który miałby się zmierzyć z promowanym przez niemiecką stajnię Davidem Price'em (19-2, 16 KO). Były mistrz Europy i pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej nie przyjął jej jednak i Niemcy zwrócili się z propozycją do Mariusza Wacha (30-1, 16 KO).
Rosyjski menedżer Władimir Hriunow szuka dużych walk dla swoich dwóch podopiecznych - Aleksandra Ustinowa (30-1, 21 KO) i Stanisława Kasztanowa (32-1, 18 KO). Ten drugi mógłby się zmierzyć z samym Andre Wardem (27-0, 14 KO).
Pod koniec listopada Dereck Chisora (20-5, 13 KO) dostał straszne baty od Tysona Fury'ego. Jak zdradził promujący go Frank Warren, były mistrz Europy i pretendent do mistrzostwa świata wszechwag powrócił kilkanaście dni temu do treningów i w lecie znów zaboksuje.
David Price (19-2, 16 KO) ma dokładnie sprecyzowane plany na najbliższy okres. Wielki, ponad dwumetrowy Anglik, brązowy medalista olimpijski z Pekinu sprzed blisko siedmiu lat, ma najpierw na rozgrzewkę stoczyć luźniejszą walkę w maju, by w lipcu w swojej ojczyźnie zaatakować już poważniejszego rywala.
Audley Harrison (31-7, 23 KO) kontynuuje ofensywę medialną. Tym razem podaje już konkretne nazwiska i przekonuje, że stać go na dobrą walkę z Anthonym Joshuą (10-0, 10 KO) bądź Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO).
Dereck Chisora (20-5, 13 KO) znów w tarapatach. Bojowy "Del Boy", niedawno tak porozbijany przez Tysona Fury'ego, stracił nerwy i groził dwóm osobom śmiercią.
Pomimo jednostronnego spektaklu, strasznego lania z rąk Tysona Fury'ego i próśb trenera, Dereck Chisora (20-5, 13 KO) - już były mistrz Europy wagi ciężkiej, nie zamierza długo odpoczywać.
Trener Derecka Chisory (20-5, 13 KO) Don Charles twierdzi, że jego podopieczny, który w miniony weekend został zdeklasowany w Londynie przez Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO), powinien dać sobie na jakiś czas spokój z boksem.
Promujący sobotnią galę w Londynie Frank Warren przyznał, że to na jego życzenie Dereck Chisora (20-5, 13 KO) został poddany między dziesiątą a jedenastą rundą pojedynku z Tysonem Fury (23-0, 17 KO).
Po dwóch wyraźnych zwycięstwach Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) rywalizacja z Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO) wydaje się zakończona, jednak olbrzym z Manchesteru, który w nocy wygrał z "Del Boyem" po dziesięciu rundach, nie wyklucza trzeciej walki.
Wujek i trener Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) zdradził, że jego podopieczny, który pokonał w nocy Derecka Chisorę (20-5, 13 KO), od blisko miesiąca nie trenował. Pięściarz był ponoć chory i pod uwagę brano nawet odwołanie walki.
- Szczerze mówiąc wątpię by ktokolwiek na świecie był w stanie tak bardzo go zdominować jak ja - powiedział po wygranej nad Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO) jak zwykle pewny siebie Tyson Fury (23-0, 17 KO).
Na ten rewanż czekali wszyscy sympatycy boksu. W stawce - poza wewnętrznymi rozgrywkami między oboma panami, był też tytuł mistrza Europy oraz status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wszechwag. W Londynie okazało się, że emocji było więcej przed walką niż podczas niej, bo wyraźnie lepszy Tyson Fury (23-0, 17 KO) zamiast zrobić swoje bawił się z bezpłciowym trochę Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO). Ale podobno cel uświęca środki.
Już tylko minuty dzielą nas od wyczekiwanego rewanżu Derecka Chisory (20-4, 13 KO) z Tysonem Fury (22-0, 16 KO). To jest temat dla Was - kibiców!
Już tylko godziny dzielą nas od walki Derecka Chisory (20-4, 13 KO) z Tysonem Fury (22-0, 16 KO). Ale w Londynie dojdzie do kilku innych ciekawych potyczek. W ramach rozgrzewki zapraszamy Was do obejrzenia obszernej fotorelacji z wczorajszej ceremonii ważenia.
Za nami już ceremonia ważenia przed rewanżem Chisora vs Fury, ale my wracamy do wczorajszej konferencji prasowej przed jutrzejszą galą w Londynie za sprawą fotorelacji.
Tyson Fury (22-0, 16 KO) zapowiada formę życia, ale podczas dzisiejszej ceremonii ważenia zanotował 119,7 kilograma. Jego rywal - Dereck Chisora (20-4, 13 KO), okazał się dużo lżejszy, wnosząc na skalę 109,5 kg.
Już tylko nieco ponad doba dzieli nas od rewanżowego starcia pomiędzy Tysonem Furym (22-0, 16 KO) a Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO). "Del Boy" zapewnia, że żaden z kibiców, którzy zasiądą w sobotni wieczór przed telewizorami, nie będzie zawiedziony. - W ringu będzie rock and roll - mówi.
Znani amerykańscy bokserzy są jednogłośni - Tyson Fury (22-0, 16 KO) pokona w sobotnim rewanżu w Londynie Derecka Chisorę (20-4, 13 KO). Wielu z nich przypuszcza, że "Del Boy" zaprezentuje się lepiej niż w 2011 roku, ale jednocześnie sądzi, że wynik nie ulegnie zmianie.
Już w najbliższą sobotę 29 listopada w hali ExCel Arena w Londynie odbędzie się w końcu rewanżowa bitwa dwóch czołowych brytyjskich zawodników wagi ciężkiej. W starciu, które elektryzuje wszystkich kibiców na Wyspach naprzeciw siebie znowu staną Tyson Fury (22-0, 16 KO) i Dereck Chisora (20-4, 13 KO). Zwycięzca tego pojedynku zawiesi na swoich biodrach pasy mistrza Wielkiej Brytanii oraz Europy, a także zyska możliwość rywalizacji z królem wszechwag, Władimirem Kliczko.
Tyson Fury (22-0, 16 KO) jeszcze nie uporał się z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO), a już rozprawia o ewentualnym starciu z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO).
Dereck Chisora (20-4, 13 KO) ma nadzieję, że Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) uszanuje regulamin WBO i zmierzy się niebawem ze zwycięzcą jego sobotniej walki z Tysonem Furym (22-0, 16 KO). - To teraz największy pojedynek do zrobienia w wadze ciężkiej - przekonuje "Del Boy".
Trener Derecka Chisory (20-4, 13 KO) Don Charles twierdzi, że Kubrata Pulewa (20-0, 11 KO) stać na to, aby dzisiaj na gali w Hamburgu sprawić sensację i zdetronizować króla wagi ciężkiej Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO). Jego zdaniem Ukrainiec może zakończyć tę potyczkę na deskach.