PO WIELKIEJ WOJNIE WHYTE OTWARTY NA REWANŻ Z CHISORĄ
Dillian Whyte (20-1, 15 KO), który początkowo niechętnie podchodził do pomysłu rewanżu z Dereckiem Chisorą (26-7, 18 KO), zmienił zdanie i nie wyklucza, że spotka się ze swoim rodakiem ponownie.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO), który początkowo niechętnie podchodził do pomysłu rewanżu z Dereckiem Chisorą (26-7, 18 KO), zmienił zdanie i nie wyklucza, że spotka się ze swoim rodakiem ponownie.
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-7, 18 KO) stoczyli w Manchesterze jedną z najlepszych walk w tym roku. - Cieszę się, że mogę walczyć z takimi pięściarzami - powiedział po wszystkim Whyte, któremu sędziowie przyznali niejednogłośne zwycięstwo.
Po jednej z najlepszych walk w wadze ciężkiej ostatnich kilkunastu lat Dillian Whyte (20-1, 15 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Derecka Chisorę (26-7, 18 KO). Nienawiść poza ringiem tym razem przeniosła się między liny, co dało fantastyczne show!
Przed nami bardzo ciekawa noc z boksem. Na początek skoncentrujemy się na Europie. We Wrocławiu gala Włodarczyk vs Harth, a w Manchesterze wieczór Joshua vs Molina. A to jest temat dla Was - kibiców!
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) zanotował 113 kilogramów przed drugą obroną tytułu mistrza świata królewskiej kategorii federacji IBF. Jego rywal - Eric Molina (25-3, 19 KO), wniósł na skalę 107,6 kg.
Na szczęście pogłoski o odwołaniu walki okazały się nieprawdziwe, ale Dereck Chisora (26-6, 18 KO) poniesie konsekwencje swoich czynów.
Tego można się było spodziewać. Mistrz IBF w wadze ciężkiej Anthony Joshua (17-0, 17 KO) oświadczył, że będzie w sobotę kibicować Dereckowi Chisorze (26-6, 18 KO) podczas walki z Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO).
Po tym co dziś nawywijał Dereck Chisora (26-6, 18 KO), on o jego rywal Dillian Whyte (19-1, 15 KO) zostaną w piątek zważeni osobno. Zawodnicy nie będą mieli nawet okazji na siebie spojrzeć, a ich wzroki spotkają się dopiero późno wieczorem w sobotę, gdy będą już stali między linami ringu.
Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu Dereck Chisora (26-6, 18 KO) obiecywał, że już się uspokoił i chce spotkać się w Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO) twarzą w twarz. Tymczasem dziś... rzucał w niego stołem. I znów było gorąco.
- Wygram na pewno i nie ukrywam, że spróbuję go znokautować - mówi Dillian Whyte (19-1, 15 KO), który w sobotni wieczór podczas gali Joshua vs Molina spotka się z Dereckiem Chisorą (26-6, 18 KO) w półfinale eliminatora do tronu WBC wagi ciężkiej.
Po tym jak panowie omal nie pobili się w studiu telewizyjnym, Dereck Chisora (26-6, 18 KO) oraz Dillian Whyte (19-1, 15 KO) są teraz izolowani. Wygląda na to, że nie staną również naprzeciw siebie twarzą w twarz podczas ceremonii ważenia, na co trochę narzeka "Del Boy".
Brytyjska komisja bokserska (BBBofC) zażądała, aby Dillian Whyte (19-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-6, 18 KO) nie mieli już więcej spotkań twarzą w twarz przed walką, która odbędzie się 10 grudnia na ringu w Manchesterze.
Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) ostro zasuwa przed zaplanowaną na 17 grudnia walką z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO). Na jego obozie pojawili się czołowi zawodnicy królewskiej kategorii, którzy będą pełnić rolę sparingpartnerów.
Dillian Whyte (19-1, 15 KO) nie pozwala o sobie zapomnieć. Najbliższy pojedynek stoczy 10 grudnia w Manchesterze podczas gali Joshua vs Molina, gdzie skrzyżuje rękawice z Dereckiem Chisorą (26-6, 18 KO). Potem chciałby dopaść Deontaya Wildera (37-0, 36 KO), championa organizacji WBC wagi ciężkiej.
Podczas oficjalnej konferencji prasowej obaj trzymali jeszcze ciśnienie i poza kilkoma utarczkami słownymi obyło się bez ekscesów. Ale kiedy Dillian Whyte (19-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-6, 18 KO) kręcili kilkadziesiąt minut później film reklamujący ich potyczkę dla stacji Sky Sports, emocje wzięły górę. Gdyby nie ochrona, panowie pobiliby się już dzisiaj.
Zaplanowana na 10 grudnia walka pomiędzy Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO) a Dereckiem Chisorą (26-6, 18 KO) nie będzie stanowić dla obu pięściarzy pierwszego spotkania. Brytyjczycy mieli już okazję ze sobą sparować i na tej podstawie młodszy z nich twierdzi, że konfrontacja na zawodowym ringu nie będzie żadnym wyzwaniem.
Oczywiście 10 grudnia w Manchesterze głównym bohaterem będzie Anthony Joshua (17-0, 17 KO), ale zanim wyjdzie on do drugiej obrony pasa IBF, tuż przed nim odbędzie się inna ciekawa i ważna dla układu sił w wadze ciężkiej potyczka.
Dereck Chisora (26-6, 18 KO) wymienia Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), swojego byłego rywala, a obecnie kolegę, jednym tchem z największymi zawodnikami w historii wagi ciężkiej.
Robert Helenius (23-1, 14 KO) kolejny pojedynek stoczy 17 grudnia w Helsinkach, a potem zaboksuje w marcu. I wie już nawet z kim.
Dereck Chisora (26-6, 18 KO) jest spokojny o zwycięstwo nad Dillianem Whyte'em (19-1, 15 KO). O walce zwaśnionych Brytyjczyków mówi się od dłuższego czasu, ale do tej pory nie udało się jej zakontraktować.
Po okresie wakacyjnej posuchy w końcu dużo dzieje się w świecie boksu. Kibice oczywiście najbardziej kochają tych największych i najmocniej bijących, dlatego też trochę o zakończonych w ten weekend walkach wagi ciężkiej.
Na Wyspach dużo mówi się o walce Dilliana Whyte'a (18-1, 14 KO) z Dereckiem Chisorą (25-6, 17 KO), ale wciąż nie została ona oficjalnie potwierdzona. Według Whyte'a to wina jego rodaka, który nawet nie chce się z nim spotkać, aby omówić warunki kontraktowe.
Realnych kształtów nabiera bardzo ciekawa gala 26 listopada z trzema świetnie zapowiadającymi się walkami w wadze ciężkiej. Przysłowiową wisienką na torcie ma być konfrontacja panującego mistrza świata federacji IBF - Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO), z mistrzem Europy, Kubratem Pulewem (23-1, 12 KO).
Promotor Dilliana Whyte'a (18-1, 14 KO) zapowiedział, że jeszcze przed końcem bieżącego roku zobaczymy walkę jego podopiecznego z Dereckiem Chisorą (25-6, 17 KO).
Być może już pod koniec roku Dillian Whyte (18-1, 14 KO) i Dereck Chisora (25-6, 17 KO) będą mieli okazję wyjaśnić sobie wszystkie nieporozumienia, jakie narosły między nimi w ostatnich miesiącach.
Informowaliśmy już Was o trwających rozmowach odnośnie rewanżu Roberta Heleniusa (22-1, 13 KO) z Dereckiem Chisorą (25-6, 17 KO). Póki co "Del Boy" poznał najbliższe plany.
Robert Helenius (22-1, 13 KO) kolejny pojedynek stoczy 10 września, mierząc się z doświadczonym Konstantinem Airichem (23-17-2, 18 KO). Kolejny rywal ma być już jednak znacznie poważniejszym wyzwaniem.
Dereck Chisora (25-6, 17 KO) być może będzie miał okazję do zrewanżowania się Robertowi Heleniusowi (22-1, 13 KO), od którego był lepszy na ringu w Helsinkach w 2011 roku, ale mimo to przegrał kontrowersyjną decyzją sędziów.
Eddie Hearn, nowy promotor Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO), zaproponował Dereckowi Chisorze (25-6, 17 KO), aby zwaśnieni Brytyjczycy we wrześniu skrzyżowali rękawice.
Na horyzoncie jawi się walka Derecka Chisory (25-6, 17 KO) z Dillianem Whyte'em (16-1, 13 KO). O mały włos panowie nie starli się już w hotelu przed konferencją prasową. Agresorem oczywiście okazał się "Del Boy".
Kubrat Pulew (23-1, 12 KO) wypunktował w sobotę na gali w Hamburgu Derecka Chisorę (25-6, 17 KO) i został mistrzem Europy w wadze ciężkiej, ale nie zaimponował zajmującemu tron światowy Tysonowi Fury'emu (25-0, 18 KO).
Kubrat Pulew (23-1, 12 KO) pokonał stosunkiem głosów dwa do jednego Derecka Chisorę (25-6, 17 KO). Tym samym zdobył wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, a także wygrał półfinał eliminatora do tronu federacji IBF.
Przed nami kolejna nieprzespana noc z boksem zawodowym. Europejskimi galami rozpoczynamy naszą cykliczną zabawę "Waszym Zdaniem".
Tyson Fury (25-0, 18 KO) przyznał, że będzie kibicować Dereckowi Chisorze (25-5, 17 KO) w jego dzisiejszym pojedynku o wakujące mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej z Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO).
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) przyznał, że dał się ponieść emocjom na piątkowym ważeniu przed walką z Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO). Angielski bokser został uderzony plastikową butelką i z wściekłości ruszył w pogoń za osobą, która nią rzuciła.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) znów w akcji! Znów Niemcy, znów akcja z butelką i znów "Del Boy" w roli głównej. Trafiony plastikową butelką przez jednego z kibiców postanowił samemu wymierzyć sprawiedliwość!
Promotor Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO) zdradził, że Dereck Chisora (25-5, 17 KO) może być kolejnym oponentem mistrza świata IBF w wadze ciężkiej - pod warunkiem, że obaj wygrają swoje najbliższe pojedynki.
Dokładnie 113 kilogramów zanotował Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) przed jutrzejszą potyczką o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Jego rywal - Dereck Chisora (25-5, 17 KO), wniósł na skalę 109,7 kg. Po wszystkim Anglik znów wdał się w przepychanki, tym razem już praktycznie z każdym. Zobaczcie zresztą sami...
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) znów dał o sobie znać i zaiskrzyło pomiędzy nim a Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO). Zobaczcie teraz wideo z tego zajścia!
Trochę w cieniu "Khanelo" w najbliższą sobotę odbędzie się bardzo ciekawa walka o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, będąca jednocześnie półfinałem eliminatora do tronu federacji IBF, pomiędzy Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO) a Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO). Pomiędzy zawodnikami zaiskrzyło mocno już dzisiaj.
Sobotnia potyczka Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO) z Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO) wzbudza wielkie emocje. Niektórzy upatrują w tym starciu początku nowej ery w wadze ciężkiej, inni zaś wskazują na zbyt duży pośpiech w prowadzeniu Anglika i za małe doświadczenie. Niedoszły rywal mistrza olimpijskiego - Dereck Chisora (25-5, 17 KO), stawia mimo wszystko na swojego rodaka.
Coraz wyraźniejszych kształtów nabiera gala w Hamburgu, na której Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO) zaboksują o pas mistrza Europy w wadze ciężkiej.
Wieść o tym, że Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO) spotkają się w eliminatorze do tronu IBF wagi ciężkiej, niektórych kibiców zdezorientowała, wszak wcześniej mówiło się o walce eliminacyjnej pomiędzy Josephem Parkerem (18-0, 16 KO) a Carlosem Takamem (33-2-1, 25 KO). Wszystko postanowił więc wyjaśnić Lindsey Tucker, prezydent tej federacji.
Potwierdziły się wcześniejsze plotki. Do walki o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej przystąpią Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO). Do ich spotkania dojdzie 7 maja podczas gali w Hamburgu, zaś w stawce będzie również eliminator do tronu organizacji IBF wagi ciężkiej.
Tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej pozostaje nieobsadzony i już od jakiegoś czasu mówiło się o tym, że do walki o wakujący pas EBU przystąpią Kubrat Pulew (22-1, 12 KO) oraz Dereck Chisora (25-5, 17 KO), czyli dawni mistrzowie Starego Kontynentu. Powoli znamy coraz więcej szczegółów odnośnie tej konfrontacji.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) twierdzi, że po starym "Łajdaku", jak do niedawna powszechnie nazywano Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO), nie ma już śladu. - Zrobił się miękki. Znam go od dziecka, sparowałem z nim, kiedy uprawiał kick-boxing. Był wtedy nieustępliwy, ale teraz jest miękki - mówi.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) wieszczy rychły koniec panowania Charlesa Martina (23-0-1, 21 KO). Amerykanin, mistrz IBF w wadze ciężkiej, 9 kwietnia zmierzy się w Londynie z Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO) i zdaniem "Del Boya" zakończy tę walkę w pozycji horyzontalnej.
Nie ustaje wymiana ognia pomiędzy Dillianem Whyte'em (16-1, 13 KO) a Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO). Po tym, jak "Del Boy" stwierdził, że jego rodak wsławił się w boksie jedynie stosowniem dopingu oraz tym, że wytrwał do siódmej rundy z Anthonym Joshuą, Whyte stwierdził, że Chisora potrafi wygrywać walki wyłącznie ze swoją partnerką.
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) nie zamierza boksować z Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO). Spekulowało się, że Brytyjczycy będą walczyć o pas mistrz Europy w wadze ciężkiej, ale starszy z nich ma zupełnie inne plany.
Po kilku walkach z niezbyt wymagającymi rywalami promotorzy przymierzają Derecka Chisorę (25-5, 17 KO) do poważniejszej konkurencji. Myślą m.in. o walkach z nowym mistrzem IBF Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO) oraz złotym medalistą olimpijskim Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO).