FURY ODDAJE PAS MISTRZA EUROPY, POWALCZY O NIEGO TEPER

Tyson Fury (24-0, 18 KO) zdecydował się zawakować tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Do pojedynku o wakujący pas EBU przystąpi Erkan Teper (14-0, 9 KO).
Tyson Fury (24-0, 18 KO) zdecydował się zawakować tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Do pojedynku o wakujący pas EBU przystąpi Erkan Teper (14-0, 9 KO).
W oczekiwaniu na walkę o bokserskie mistrzostwo świata wagi ciężkiej Tyson Fury (24-0, 18 KO) może się podjąć innego wyzwania. Jak zdradził prezydent Bellatora, jednej z największych na świecie federacji MMA, prowadzone są rozmowy w sprawie występu niepokonanego Brytyjczyka w klatce.
Niepokonany niemiecki "ciężki" Erkan Teper (14-0, 9 KO) otrzymał status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza Europy. Od listopada pas należy do brytyjskiego kolosa Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), który może jednak zrezygnować z obowiązkowej obrony i czekać na pojedynek o mistrzostwo świata.
Deontay Wilder (33-0, 32 KO) ostrzega Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), że jeżeli ten przegra z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), nie będzie mógł liczyć na walkę o pas z Amerykaninem. - Wtedy ten pojedynek w ogóle już nie będzie mnie interesował - mówi "Brązowy Bombardier".
Tyson Fury (24-0, 18 KO) miano pretendenta do tronu federacji WBO zyskał w listopadzie, ale jeszcze pod koniec lutego - trochę ryzykując swoją pozycję, stoczył potyczkę z niezłym Christianem Hammerem. Teraz, w oczekiwaniu na Władimira Kliczkę (63-3, 53 KO), nie wyklucza kolejnej takiej potyczki.
W rozmowie z Daily Star po łatwym zwycięstwie nad Christianem Hammerem (17-4, 10 KO), Tyson Fury (24-0, 18 KO) zapowiedział swój kolejny "koncert", tuż po zwycięskiej walce z Władimirem Kliczko (63-3, 53 KO). Fury tuż po walce, tak jak zapowiedział wcześniej, zaśpiewał piosenkę "Walking in Memphis" i po raz kolejny podkreślił gotowość do starcia z Władimirem krzycząc "I want Klitschko next!".
Sobotnim zwycięstwem nad Christianem Hammerem Tyson Fury (24-0, 18 KO) nie zrobił wrażenia na obozie Władimira Kliczki (63-3, 53 KO). - Widziałem walkę, Fury mi nie zaimponował. Jego rywal to druga albo trzecia liga - skomentował menedżer Ukraińca Bernd Boente.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) - można go lubić bądź nie, ale nikt nie może mu odmówić wysokich umiejętności. No bo przecież który inny zawodnik byłby w stanie zmienić pozycję na odwrotną i walczyć praktycznie na tym samym poziomie co z normalnej? Olbrzymi Anglik wierzy, że ta umiejętność poprowadzi go do zdetronizowania Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) z piedestału królewskiej kategorii.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) jest przekonany, że jego pojedynek z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO) odbędzie się na Wyspach. - Chcę tej walki tak bardzo, jak tylko można czegoś chcieć. Zmierzymy się w Anglii, bo to my wygramy przetarg - zapewnił po zwycięstwie nad Christiannem Hammerem (17-4, 10 KO).
Tyson Fury (24-0, 18 KO) zrobił wszystko co obiecał - najpierw porozbijał Christiana Hammera (17-4, 10 KO), zaśpiewał po wszystkim - nawet całkiem nieźle, a na końcu rzucił wyzwanie Władimirowi Kliczce (63-3, 53 KO), dla którego jest obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji WBO.
Trwa gala w Londynie, gdzie głównym wydarzeniem będzie starcie Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). To jest temat dla Was - kibiców!
Tyson Fury (23-0, 17 KO) zapowiada, że jego bokserska kariera nie potrwa długo. Celujący w walki z Władimirem Kliczką i Deontayem Wilderem Brytyjczyk chce zunifikować tytuły w wadze ciężkiej, a wkrótce potem zawiesić rękawice na kołku.
118 kilogramów wniósł na skalę Tyson Fury (23-0, 17 KO) przed jutrzejszą potyczką z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO), który okazał się lżejszy o 5,4 kg.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) nie słynie z pokory, ale to dlatego, że walczy w słabej, jak twierdzi, wadze ciężkiej. Znieważający wszystkich Brytyjczyk o sto osiemdziesiąt stopni zmienia podejście, kiedy temat schodzi na mistrzów sprzed lat.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) kilka razy pochwalił Christiana Hammera (17-3, 10 KO), ale na dzień przed walką jest już dla niego bezlitosny. - Mógłbym walnąć dziesięć kufli, wyjść do domu o czwartej nad ranem, a i tak powinienem pokonać tego faceta.
Kevina Johnsona (29-6-1, 14 KO) czeka niezwykle trudne zadanie, kiedy 25 kwietnia zmierzy się z siejącym popłoch Anthonym Joshuą (10-0, 10 KO). Amerykanin wierzy jednak, że zatrzyma maszynę z Watford, a skrzydeł dodają mu sparingi ze starszym rodakiem mistrza olimpijskiego, Tysonem Furym (23-0, 17 KO).
To będzie wyjątkowa walka dla Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO). Przede wszystkim dlatego, że znów z bliska będzie dopingować mu jego tato John. Ale nie tylko.
Tyson Fury (23-0, 17 KO), oficjalny pretendent do pasa WBO posiadanego przez Władimira Kliczkę (63-3, 53 KO), odpowiada na dziesięć pytań, dotyczących nie tylko świata boksu. Szykujący się do potyczki z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO) pięściarz mówi o młodości, rodzinie, swoich lękach. Momentami "Olbrzym z Wilmslow" staje się wyjątkowo refleksyjny!
Tyson Fury (23-0, 17 KO) przekonuje, że jego sobotniemu rywalowi Christianowi Hammerowi (17-3, 10 KO) na niewiele się zda doświadczenie wyciągnięte kilka lat temu z walki z Mariuszem Wachem. Polak ma porównywalny wzrost, ale na tym według kolosa z Manchesteru podobieństwa między nimi się kończą.
Mało kto wierzy w szanse Christiana Hammera (17-3, 10 KO) w starciu z Tysonem Fury (23-0, 17 KO), ale najważniejsze, że on sam wierzy w siebie i sobotnią niespodziankę. Panowie skrzyżują rękawice w Londynie, a Anglik postawi na szali swój status oficjalnego challengera do tytułu wagi ciężkiej z ramienia federacji WBO.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) latem ma zaboksować o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Rywalem Brytyjczyka będzie prawdopodobnie Władimir Kliczko (63-3, 53 KO). Ze słów promotora kolosa z Manchesteru, Franka Warrena, wynika, że pojedynek jest już blisko finalizacji.
Gorąco 25 kwietnia może być nie tylko na ringu w Madison Square Garden, gdzie zmierzą się Władimir Kliczko i Bryant Jennings, ale i pod nim. Do spotkania twarzą w twarz z Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO) w nowojorskiej hali szykuje się Tyson Fury (23-0, 17 KO).
Lepiej późno niż wcale? Nie według Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO). Brytyjczyk twierdzi, że planowana na 2 maja walka stulecia pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr. (47-0, 26 KO) a Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO) w ogóle go nie interesuje, i dodaje, że jedną ręką pokonałby naraz obu pięściarzy.
W sobotę na ringu w Berlinie przypomni o sobie David Price (18-2, 15 KO). Brązowy medalista olimpijski z Pekinu zmierzy się z Brazylijczykiem Irineu Beato Costą Juniorem (16-2, 14 KO), po czym zamierza zagiąć parol na swojego rodaka Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO).
- Obóz przebiega świetnie, jestem zadowolony z treningów i dlatego nie wyobrażam sobie, by walka potrwała dłużej niż pięć rund. Chcę nokautu i po to wyjdę - nie ukrywa Tyson Fury (23-0, 17 KO), który 28 lutego w O2 Arena w Londynie stanie naprzeciw Christiana Hammera (17-3, 10 KO).
Jak wszyscy kibice boksu zapewne kojarzą, w ostatni dzień lutego Tyson Fury (23-0, 17 KO) zmierzy się z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). Jak obaj się przygotowują do tej potyczki?
Tyson Fury (23-0, 17 KO) zamierza się 28 lutego rozprawić z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO), a potem skupić na rywalizacji o mistrzostwo wagi ciężkiej. To oznacza, że prawdopodobnie będzie musiał boksować poza Wielką Brytanią, ale kolos z Manchesteru nie ma z tym najmniejszego problemu.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) i Deontay Wilder (33-0, 32 KO) prowadzą od jakiegoś czasu wojnę na słowa. A Frank Warren zwraca się do Amerykanina wprost - Zadzwoń tylko do mnie, a doprowadzę do tego pojedynku.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) jest pretendentem z ramienia federacji WBO, ale wcale nie jest powiedziane, że stanie do walki z Władimirem Kliczko (63-3, 53 KO). W razie czego swoją kandydaturę zgłasza jego rodak, David Price (18-2, 15 KO).
Zapraszamy na telegraficzny skrót wiadomości o wadze ciężkiej. A w nim między innymi o Marcinie Rekowskim (15-1, 12 KO).
Nie przestaje wrzeć na linii Deontay Wilder (33-0, 32 KO) - Tyson Fury (23-0, 17 KO). We wtorkowy wieczór panowie po raz kolejny wymienili się wiadomościami na Twitterze, robiąc grunt pod ewentualny pojedynek.
W krótkim wideo-kwestionariuszu przygotowanym przez Box Nation, Tyson Fury (23-0, 17 KO) wyraża swoje opinie o czołowych pięściarzach wagi ciężkiej. Znany z ciętego języka brytyjski olbrzym tym razem stara się jednak odnaleźć pozytywy w boksie swych potencjalnych oponentów. W rozwinięciu prezentujemy jego opinie.
Starcie dwóch największych gaduł wagi ciężkiej, Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) i Deontaya Wildera (33-0, 32 KO), może być jednym z bokserskich hitów tego roku, jednak Brytyjczyk nie ukrywa, że Amerykanin nie jest jego priorytetem. - Wolę walczyć z Władimirem Kliczką, w ogóle nie ma porównania - mówi.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) ma nową siłę motywacyjną. Chodzi o jego ojca - Johna, który w przyszłym miesiącu opuści w końcu więzienie.
- Wilder rozruszał wagę ciężką - przyznaje Frank Warren, który chętnie zorganizowałby pojedynek nowego mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC z Tysonem Furym (23-0, 17 KO), panującym mistrzem Europy.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) nie na darmo nosi takie, a nie inne imię. Słynnego mistrza wagi ciężkiej, 26-letniego Brytyjczyka ponosi wyobraźnia, gdy opisuje co to nie zrobi swojemu potencjalnemu przeciwnikowi - Deontayowi Wilderowi (33-0, 32 KO).
W najbliższych miesiącach może dojść do niezwykle ciekawie zapowiadającej się walki o pas WBC w wadze ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO) a Tysonem Furym (23-0, 17 KO). Rozmowy w sprawie pojedynku gigantów zostały już rozpoczęte.
Christian Hammer (17-3, 10 KO) i Tyson Fury (23-0, 17 KO) spotkali się wczoraj na pierwszej konferencji prasowej promującej ich walkę 28 lutego w Londynie. Rumun z niemieckim paszportem po raz kolejny zapewnił, że zamierza sprawić niespodziankę i pokonać angielskiego olbrzyma.
- To była typowa walka dużego faceta z małym. Ten duży zrobił swoje, tak jak ja z Chisorą. Po prostu łatwo wypunktował tego małego - takimi słowami Tyson Fury (23-0, 17 KO) podsumował w brytyjskiej prasie sobotnie zwycięstwo Deontay Wildera (33-0, 32 KO).
Deontay Wilder (33-0, 32 KO) kilkadziesiąt minut po zdobyciu pasa WBC wagi ciężkiej, podczas konferencji prasowej stwierdził, że w pierwszej obronie tytułu najchętniej spotkałby się z Tysonem Furym (23-0, 17 KO), a pod koniec roku zunifikował wszystko w starciu z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), posiadaczem trzech pozostałych pasów. Na reakcję angielskiego olbrzyma nie trzeba było długo czekać.
Promotor Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) Frank Warren zdradził, że pieniądze mogą być dużym problemem w czasie negocjacji z obozem Władimira Kliczki (63-3, 53 KO). - Oni chcą zgarnąć wszystko, a Tysonowi zostawić okruchy - tłumaczy.
Tyson Fury (23-0, 17 KO) nasłuchał się najpierw od Christiana Hammera (17-3, 10 KO), teraz więc odpowiada mu i sam rozpoczyna promocję w swoim stylu zaplanowanej na 28 lutego walki w Londynie.
Co prawda Christian Hammer (17-3, 10 KO) przez większość ekspertów jest skazywany na pożarcie w konfrontacji z Tysonem Fury (23-0, 17 KO), to jednak on sam jest przekonany, że stać go na odprawienie angielskiego olbrzyma.
Jak wszyscy to wszyscy, dlatego tym razem o starciu Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) z Deontay Wilderem (32-0, 32 KO) w kilku słowach wypowiedział się inny pięściarz czołówki wagi ciężkiej, Tyson Fury (23-0, 17 KO).
Tyson Fury (23-0, 17 KO) nie wyklucza, że Christian Hammer (17-3, 10 KO) nie będzie jego ostatnim rywalem przed konfrontacją z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). - Być może stoczę jeszcze nawet dwie inne walki - mówi 26-letni Brytyjczyk.
Spośród wszystkich ciężkich w Wielkiej Brytanii Tyson Fury (23-0, 17 KO) ma dzisiaj najmocniejszą pozycję w światowych rankingach, ale zdaniem Eddie'ego Hearna nie oznacza to bynajmniej, że jest najlepszy na Wyspach. Szef Matchroom Boxing utrzymuje, że kolos z Manchesteru szybko by poległ w starciu z jego czołowym podopiecznym i nadzieją na tytuł mistrza świata - Anthonym Joshuą (10-0, 10 KO).
Christian Hammer (17-3, 10 KO) przegrał raz w życiu przez nokaut. Cztery i pół roku temu prawym podbródkiem naruszył go, a skończył potężnym prawym sierpem Mariusz Wach (29-1, 16 KO). Teraz Rumuna z niemieckim paszportem czeka potyczka z faworyzowanym Tysonem Fury (23-0, 17 KO) i jeśli 28 lutego w Londynie uda mu się sprawić niespodziankę, tym samym zapewni sobie potyczkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z Władimirem Kliczko (63-3, 53 KO).
Tyson Fury (23-0, 17 KO) ma zapewnioną walkę o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej z ramienia federacji WBO, ale mimo tego wziął potencjalnie trudnego rywala na starcie w Londynie, do jakiego dojdzie 28 lutego.
David Haye (26-2, 24 KO) w przyszłym roku ma powrócić na ring i poszukać dużych walk, z Aleksandrem Powietkinem i Tysonem Furym (23-0, 17 KO) na czele. Obóz tego ostatniego, który pod nieobecność "Hayemakera" wyrósł na główną atrakcję wagi ciężkiej na Wyspach, przyznaje jednak, że potyczką ze starszym rodakiem nie jest zainteresowany.
Promotor Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO) Frank Warren czym prędzej chce doprowadzić do walki swojego podopiecznego z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). - Zaproponowałem, żeby odbyła się już w marcu - stwierdził.