TYSON FURY: WYGRAŁEM, ALE NIE BĘDĘ PŁAKAŁ NAD ROZLANYM MLEKIEM

- Owszem, dwa razy byłem liczony, ale i tak moim zdaniem wygrałem. Kiedyś pojechałem do Niemiec i pobiłem Kliczkę. Teraz w moim odczuciu przyleciałem do Ameryki i pobiłem Wildera - mówił po ogłoszeniu remisu Tyson Fury (27-0-1, 19 KO). Ten remis sprawił, że pas WBC wagi ciężkiej pozostał w posiadaniu Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO).