KLICZKO O SWOICH POTENCJALNYCH WYBORACH RYWALI
Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) wciąż próbuje przeforsować walkę z Bermane'em Stivernem zamiast Kubrata Pulewa, ale póki co pokusił się o analizę swoich potencjalnych przeciwników.
Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) wciąż próbuje przeforsować walkę z Bermane'em Stivernem zamiast Kubrata Pulewa, ale póki co pokusił się o analizę swoich potencjalnych przeciwników.
Po piątkowym, efektownym zwycięstwie Aleksander Powietkin (27-1, 19 KO) rzucił rękawice Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO). Na odpowiedź mistrza świata federacji WBA, WBO i IBF nie trzeba było długo czekać.
- Moim celem jest rewanż z Kliczko - grzmiał tuż po zastopowaniu Manuela Charra (26-2, 15 KO) odrodzony pod okiem nowego trenera Aleksander Powietkin (27-1, 19 KO).
Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) od początku był niechętny walce z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), ale wygląda na to, że w końcu się zgodził i zmierzy się z Bułgarem 6 września w Hamburgu. Na zachętę wywalczył sobie wypłatę o 5 procent większą niż zwykle.
Zachodnie media donoszą, że hollywódzka piękność Hayden Panettiere (24 l.), z którą związany jest król wagi ciężkiej Władimir Kliczko (62-3, 52 KO), zaszła w ciążę i spodziewa się pierwszego dziecka 38-letniego "Doktora Stalowego Młota".
Bernd Boente wyjaśnia zamieszanie wokół walki Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że król wszechwag nie chce konfrontacji z Bułgarem, oficjalnym pretendentem z ramienia federacji IBF.
Brytyjski trener Peter Fury twierdzi, że nowy mistrz WBC w wadze ciężkiej Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) może stanowić poważne zagrożenie dla Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) i Deontaya Wildera (31-0, 31 KO).
Federacja IBF narzuca Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO) pojedynek z oficjalnym pretendentem Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), na co mistrz nie ma specjalnie ochoty i nawet tego nie ukrywa.
W połowie kwietnia Sherman Williams (36-13-2, 19 KO) zaskoczył wszystkich swoimi historiami o słabej formie Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) podczas obozu w Going, gdzie przygotowywał się do starcia z Alexem Leapai (30-5-3, 24 KO). Amerykanin został za to ukarany, wyrzucony z obozu, a także usunięty z rozpiski gali.
Po okresie dominacji braci Kliczko w końcu pojawił się nowy mistrz - Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO). Jednak tylko dlatego, że starszy Witalij zakończył karierę. A czy Haitańczyk byłby w stanie stawić czoła młodszemu Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO)? Niektórzy twierdzą, że miałby szansę.
David Haye (26-2, 24 KO) był w weekend w Los Angeles, gdzie z zaciekawieniem przyglądał się rywalizacji Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) z Chrisem Arreolą (36-4, 31 KO) o wakujący pas WBC w wadze ciężkiej. "Hayemaker" był pod wrażeniem wojny, którą zobaczył w USC Galen Center, i oświadczył, że tego brakowało królewskiej kategorii, od lat zarządzanej przez Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO).
Federacja IBF postawiła na swoim i obowiązkowa obrona, która przy okazji będzie także starciem o pasy WBA i WBO, pomiędzy panującym na tronie wszechwag Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO) i pretendentem Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), dojdzie do skutku, a jej negocjowana obecnie data to 6 września.
Federacja IBF powiedziała dość i narzuca teraz Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO) pojedynek z obowiązkowym pretendentem do tytułu - niepokonanym Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO).
Bryant Jennings (18-0, 10 KO) od dłuższego czasu przekonuje, że jest już gotowy do walki z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO). Innego zdania jest komentator HBO Jim Lampley, który nie daje pogromcy Artura Szpilki większych szans w ewentualnym starciu z panującym od dziesięciu lat królem wagi ciężkiej.
Czy tego ktoś chce czy nie, Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) jest bez wątpienia jednym z najwybitniejszych mistrzów w historii wagi ciężkiej. Ale jednostronne pojedynki z zawodnikami z góry skazanymi na porażkę powodują, że za oceanem mało kto chce oglądać Ukraińca. Nie inaczej było i tym razem.
Władze ukraińskiej federacji bokserskiej oświadczyły, że Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) nie będzie mógł wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Młodsi kibice mogą nie zdawać sobie sprawy, że obecny król wagi ciężkiej Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) był przed laty znakomitym amatorem i zwieńczył udaną karierę złotem na igrzyskach olimpijskich w Atlancie w 1996 roku. Nie jest tajemnicą, że 38-letni Ukrainiec szuka kolejnych wyzwań i chciałby po dwóch dekadach powtórzyć tamten sukces.
W mediach pojawiły się spekulacje, że Manuel Charr (26-1, 15 KO) niemal na pewno będzie kolejnym rywalem Aleksandra Powietkina (26-1, 18 KO) w jego powrocie po czerwcowej porażce z Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO). Tymczasem sam Niemiec zainteresowany jest najwidoczniej bardziej spotkaniem z Ukraińcem, który zasiada na tronie federacji WBO, WBA i IBF wagi ciężkiej.
Spodziewaliśmy się deklasacji i dokładnie to otrzymaliśmy. Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) był zawodnikiem o kilka klas lepszym od dość przypadkowego pretendenta Alexa Leapai (30-5-3, 24 KO), który wytrzymał z mistrzem świata wagi ciężkiej zaledwie pięć rund i przyjął w tym czasie aż 147 uderzeń.
Johnathon Banks nie ukrywa zadowolenia z postawy swojego podopiecznego, czyli Władimira Kliczki (62-3, 52 KO). Niepokonany od ponad dekady Ukrainiec obronił minionej nocy trzy pasy na ringu niemieckim, ale teraz być może zacznie częściej boksować w innych krajach. Tego przynajmniej chce Banks.
Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) stoczył w sobotę kolejną jednostronną walkę, bez trudu odprawiając w ciągu niespełna pięciu rund Alexa Leapaia (30-5-3, 24 KO). Wielu kibiców ma już dość dominacji Ukraińca i zarzuca mu mało efektowny boks. W obronie Kliczki stanął tymczasem jego były rywal Chris Byrd.
Emerytowany już były mistrz świata wagi ciężkiej - Witalij Kliczko, zgodnie z wieloletnią tradycją stanął wczoraj w narożniku młodszego brata. A Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) zrobił co do niego należy i odprawiając Alexa Leapai (30-5-3, 24 KO) zachował pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.
Zgodnie z przewidywaniami Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) bez większych problemów po raz szesnasty (licząc od zdobycia pasa IBF) obronił mistrzostwo świata wagi ciężkiej, pokonując przed czasem w piątej rundzie Alexa Leapai (30-5-3, 24 KO) i pozostaje niepokonany od dziesięciu lat. Dłużej na tronie wszechwag zasiadał jedynie wspaniały Joe Louis (wliczając w to jednak wojenną przerwę).
Już tylko godziny dzielą nas od walki Alexa Leapai z absolutnym dominatorem wagi ciężkiej ostatniej dekady - Władimirem Kliczko (61-3, 51 KO). Poniżej prezentujemy Wam nagranie wideo z wczorajszej ceremonii ważenia.
- Ludzie nieustannie mówią o jego serii zwycięstw, zapominając jakby o tym, że przegrał przecież trzy razy przed czasem. W dodatku pokonali go zawodnicy, którzy na pewno nie biją tak mocno jak ja - dodaje sobie otuchy Alex Leapai (30-4-3, 24 KO), który za kilkanaście godzin zmierzy się w Oberhausen z królującym od blisko dekady Władimirem Kliczko (61-3, 51 KO).
- Dam ci milion dolarów żebyś opuścił ten zespół i przeszedł do mnie. A co mi tam, dam ci milion euro. Czek mogę wypisać ci nawet teraz - grzmiał podczas wczorajszej ceremonii ważenia Shannon Briggs (53-6-1, 47 KO), który chyba jak nikt inny wypromował dzisiejszą potyczkę Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO).
Bryant Jennings (18-0, 10 KO) wierzy, że jest zawodnikiem, który zakończy hegemonię Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) w wadze ciężkiej. Pogromca Artura Szpilki chciałby się zmierzyć z Ukraińcem już po zaplanowanej na 24 maja walce z Mikeem Perezem (20-0-1, 12 KO).
Sporo dzieje się wokół sobotniej walki Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO) o należące do Ukraińca trzy pasy mistrzowskie wagi ciężkiej. Teraz prezentujemy Wam wczorajszy trening medialny obu pięściarzy.
Bardzo głośno było o rozróbie jaką Shannon Briggs (53-6-1, 47 KO) zrobił podczas konferencji prasowej przed walką Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO). Teraz mamy dla naszych czytelników niespodziankę - długie nagranie z całego zajścia w jakości HD. Lektura obowiązkowa dla każdego kibica boksu! A już wkrótce więcej materiałów odnośnie tej walki.
Alex Leapai (30-4-3, 24 KO) ostrzegł Władimira Kliczkę (61-3, 51 KO), aby przygotował się na jeszcze mocniejsze uderzenia niż te Lamona Brewstera, które zastopowały Ukraińca w kwietniu 2004 roku.
Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) oraz jego sztab wyśmiali rewelacje Shermana Williamsa (36-13-2, 19 KO), którego już wcześniej "ukarali" odsunięciem od gali. Ukrainiec w sobotni wieczór przystąpi do obrony pasów WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej mając naprzeciw siebie Alexa Leapai (30-4-3, 24 KO).
Prezentujemy Wam urywki jednego z ostatnich treningów Władimira Kliczki (61-3, 51 KO), który już w najbliższą sobotę skrzyżuje rękawice z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO).
Już tylko godziny dzielą nas od pojedynku bojowo nastawionego Alexa Leapai (30-4-3, 24 KO) z dominatorem wagi ciężkiej ostatniej dekady, Władimirem Kliczko (61-3, 51 KO). Są tacy, którzy liczą na przełamanie hegemonii Ukraińca, ale jego trener Johnathon Banks nie ma wątpliwości, że historia zatoczy koło i jego podopieczny znów obroni pasy WBA, WBO i IBF.
Shannon Briggs (53-6-1, 47 KO) nie daje o sobie zapomnieć. Były mistrz świata wagi ciężkiej wtargnął na ostatnią konferencję prasową przed sobotnią walką Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO) i doprowadził do małych przepychanek.
W ostatnich dniach sporo mówiło się o rzekomo słabszej formie Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) przed walką z Alexem Leapaiem (30-4-3, 24 KO). Trener Ukraińca Jonathon Banks zapewnia jednak, że wszystko jest pod kontrolą.
Już w sobotę kolejny występ niepokonanego od ponad dekady Władimira Kliczki (61-3, 51 KO), który zunifikował trzy najważniejsze pasy wagi ciężkiej. Twórcą jego sukcesów był legendarny trener, niestety nieżyjący już Emanuel Steward. Przy okazji kolejnej walki Kliczki przedstawiamy Wam niepublikowany nigdy wywiad ze sławnym szkoleniowcem, który ułożył swoją własną listę wszech czasów, na jakiej umieścił Kliczkę dopiero na ósmym miejscu. Rozmowa odbyła się podczas obozu w Going tuż przed walką z Davidem Haye.
Już w ten weekend - nie licząc polskiej sceny, czekają nas dwie niezwykle ciekawe potyczki w Europie. W wadze ciężkiej Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) zmierzy się z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO), zaś w junior ciężkiej Denis Lebiediew (25-2, 19 KO) spróbuje zrewanżować się Guillermo Jonesowi (39-3-2, 31 KO). Federacje wyznaczyły oficjeli na te potyczki.
Przedwczoraj Sherman Williams (36-13-2, 19 KO) - etatowy sparingpartner Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) wydał zaskakującą opinię. Wydawało się wtedy, że to tylko próba lepszej promocji walki z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO), tymczasem sprawa wydaje się chyba trochę bardziej poważna.
Alex Leapai (30-4-3, 24 KO) przyleciał już do Niemiec, gdzie w sobotę zmierzy się z mistrzem świata federacji WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej, Władimirem Kliczko (61-3, 51 KO). We wtorek pięściarzy czeka konferencja prasowa, w środę pokażą się na otwartym treningu, a w piątek staną na wadze. W sobotni wieczór pozostaną już tylko oni dwaj, ring w Oberhausen i miejmy nadzieję wielkie emocje.
Sherman Williams (36-13-2, 19 KO) jest etatowym sparingpartnerem Władimira Kliczki (61-3, 51 KO). Pięściarz z Bahama i tym razem pomagał Ukraińcowi przed jego przyszłotygodniowym pojedynkiem z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO) w obronie trzech pasów mistrza świata wagi ciężkiej. Australijskiego pretendenta niemal wszyscy skazują na porażkę, tymczasem Williams nieoczekiwanie przebąkuje coś o słabszej postawie championa.
Ponad 130 rund sparingu ma za sobą Alex Leapai (30-4-3, 24 KO), który już za tydzień stanie naprzeciw Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) w walce o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Cały obóz pretendenta zapewnia o wysokiej formie Australijczyka i zapowiada sprawienie sensacji.
Zbliżający się pojedynek pomiędzy Bermaneem Stiverneem (23-1-1, 20 KO) a Chrisem Arreolą (36-3, 31 KO), który wyłoni nowego czempiona WBC, może wnieść nieco ożywienia do zdominowanej przez Władimira Kliczkę (61-3, 51 KO) wagi ciężkiej, jednak obóz Ukraińca już zapowiedział, że chce się spotkać ze zwycięzcą walki w Los Angeles.
Stacja ESPN niegdyś pokazywała najważniejsze wydarzenia ze świata boksu. W ostatnich latach obniżyła trochę loty, ale od jakiegoś czasu znów świeci tryumfy, o czym świadczy choćby fakt, że wykupiła prawa do dwóch walk o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
- Po raz pierwszy w karierze tak naprawdę skoncentrowałem się wyłącznie na treningach i podszedłem do tego w pełni profesjonalnie - nie ukrywa Alex Leapai (30-4-3, 24 KO), który za dziesięć dni stanie naprzeciw Władimira Kliczki (61-3, 51 KO) w walce o trzy pasy mistrzowskie wagi ciężkiej.
- Po prostu wyjdę i go walnę - zapowiada buńczucznie Alex Leapai (30-4-3, 24 KO), który za jedenaście dni zaatakuje Władimira Kliczkę (61-3, 51 KO) i należące do niego pasy federacji WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej.
Władimir Kliczko (61-3 ,51 KO) przyznał, że zmarły przed półtora roku trener Emanuel Steward wciąż zajmuje szczególne miejsce w jego życiu. Ukrainiec twierdzi nawet, że Amerykanin nadal towarzyszy mu w drodze przez zawodowe ringi.
Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) już 26 kwietnia przystąpi do kolejnej obrony pasów WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej, mając naprzeciw siebie Alexa Leapai (30-4-3, 24 KO). W ramach rozgrzewki mistrz na gruszce bokserskiej.
Dziś mija dokładnie dekada od kiedy Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) zanotował ostatnią wpadkę. Z drugiej strony zostały już tylko dwa tygodnie do kolejnej walki Ukraińca, tym razem z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO). Humory w obozie mistrza dopisują, ale jeśli wierzyć słowom jego trenera, wszyscy obawiają się byłego rugbysty, obecnie oficjalnego pretendenta z ramienia federacji WBO.
Przygotowujący się do walki z Władimirem Kliczką (61-3, 51 KO) Australijczyk Alex Leapai (30-4-3, 24 KO) doznał drobnego urazu karku podczas sparingu z Razvanem Cojanu. Z tego względu 34-latek zrezygnował z dwóch kolejnych rund, jakie miał przeboksować z mierzącym ponad dwa metry Rumunem.
Już tylko szesnaście dni pozostało do kolejnej obrony pasów WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej w wykonaniu Władimira Kliczki (61-3, 51 KO). Większość kibiców i ekspertów niezbyt pasjonuje się konfrontacją Ukraińca z Alexem Leapai (30-4-3, 24 KO) w Oberhausen, ale przed lekceważeniem pretendenta przestrzega poprzedni król wszechwag, wspaniały Lennox Lewis.