WŁADIMIR KLICZKO: ROBI MI SIĘ JUŻ NIEDOBRZE OD JEGO GADANIA
Tyson Fury (24-0, 18 KO) dopiął chyba swego, bo udało mu się wyprowadzić Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO) z równowagi. Anglik czym bliżej walki, tym mówi więcej i w ostrzejszym tonie.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) dopiął chyba swego, bo udało mu się wyprowadzić Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO) z równowagi. Anglik czym bliżej walki, tym mówi więcej i w ostrzejszym tonie.
Na dwa i pół tygodnia przed elektryzującą walką Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) stacja HBO przypomina największe sukcesy Ukraińca, jednego z największych mistrzów wagi ciężkiej w historii.
Jonathon Banks, trener Władimira Kliczki (64-3, 53 KO), jest pewny sukcesu w walce z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Sądzi, że Ukrainiec nie tylko pokona Anglika, ale i zrobi to w wielkim stylu, wygrywając przed czasem.
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) ze spokojem przyjmuje wszystkie pyskówki Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), które ten głosi w niemal każdym następnym wywiadzie. Do ich spotkania dojdzie za siedemnaście dni.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) zapowiada, że 28 listopada w ESPRIT Arena w Dusselforfie sprawi Władimirowi Kliczce (64-3, 53 KO) lanie życia. I przytacza nawet konkretne argumenty.
Trzy lata temu wciąż jeszcze "zielony" i niesprawdzony Deontay Wilder (35-0, 34 KO) przebywał na obozie Władimira Kliczki (64-3, 53 KO), gdzie jako sparingpartner pomagał mu w przygotowaniach do starcia z Mariuszem Wachem. Wtedy wyrażał się o mistrzu z wielkim szacunkiem. Dziś sam piastuje pas organizacji WBC, choć Kliczko wciąż jest na tronie trzech pozostałych federacji.
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) przekonuje, że jest tylko jedno remedium na dolegliwości psychiczne Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO). To nic innego jak jego pięści, które Ukrainiec zamierza podać już 28 listopada na ringu w Dusseldorfie.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) twierdzi, że jest tylko jeden sposób, aby Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) go pokonał. - Musiałby mnie trafić czymś mocnym w pierwszej minucie pierwszej rundy - mówi.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) nie mówi tego wprost, ale z jego słów jasno wynika, że ma poważne wątpliwości co do tego, czy Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) rywalizuje uczciwie, bez pomocy żadnych podejrzanych specyfików.
Czym bliżej walki, tym Tyson Fury (24-0, 18 KO) przejmuje kontrolę nad jej promocją. Jak zwykle gadatliwy angielski olbrzym przekonuje, że panujący na tronie WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) ma tylko jedną szansę na zwycięstwo - szybki nokaut.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) stawia na zamęt nie tylko poza ringiem. Nieobliczalny Anglik zamierza do niego doprowadzić również między linami i to głównie przy jego pomocy chce zdetronizować w Dusseldorfie Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO).
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) zawsze wypowiada się z szacunkiem o swoich rywalach i nie inaczej jest w przypadku zakontraktowanej na 28 listopada potyczki z Tysonem Fury (24-0, 18 KO). Ukrainiec przekonuje, przynajmniej oficjalnie, że przed nim jedna z najtrudniejszych przepraw w karierze.
Nie cichnie temat udziału Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) w igrzyskach olimpijskich. Pomysł wydaje się abstrakcyjny, ale Bernd Boente, menedżer "Dr. Stalowego Młota", twierdzi, że Ukrainiec podchodzi do tego bardzo poważnie.
Menedżer Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) stwierdził, że chętnie doprowadzi do rewanżu Ukraińca z Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO). Zapewnił, że konflikt polityczny nie stanie sportowcom na drodze, ale zaznaczył, że obaj mają na razie inne priorytety.
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) przyznał, że Tyson Fury (24-0, 18 KO), aka Joker, dobrze się sprawdza jako wodzirej przed hitowym pojedynkiem w Dusseldorfie.
Luis Ortiz (23-0, 20 KO) od kilkunastu godzin piastuje tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA w wersji tymczasowej. Zdobył go na ringu w Nowym Jorku, pokonując w trzeciej rundzie Matiasa Ariela Vidondo (20-2-1, 18 KO). Teraz mańkut z "Gorącej Wyspy" chciałby się skonfrontować z samym Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
Tyson Fury (24-0, 18 KO) jest przekonany, że Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie był kontuzjowany, a jedynie wymyślił uraz, aby przełożyć walkę z Anglikiem. Co miałby przez to ugrać ukraiński mistrz świata? - Chcieli, żebym się wykoleił i upił, jak to zwykle robię - tłumaczy kolos z Manchesteru.
Jedna z największych gwiazd boksu na dopingu? Amir Mansour (22-1, 16 KO) ma poważne wątpliwości co do tego, czy Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) jest czysty. Do takich refleksji skłoniła go kwietniowa walka Ukraińca w Nowym Jorku z Bryantem Jenningsem (19-1, 10 KO).
Mało który rywal Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) był przed walką z hegemonem wagi ciężkiej tak pewny siebie, jak jest Tyson Fury (24-0, 18 KO). Anglik przekonuje, że Ukrainiec nigdy nie walczył z pięściarzem jego klasy i z pewnością nie zdoła go poskromić.
Ricky Hatton nie zgadza się z opiniami ekspertów, którzy twierdzą, że Tyson Fury (24-0, 18 KO) to przerost formy nad treścią. Zdaniem "Hitmana" jego krajan jest pretendentem z prawdziwego zdarzenia, mającym wszelkie atuty, aby 28 listopada zdetronizować Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO).
Przełożone spotkanie Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) odbędzie się 28 listopada w Dusseldorfie. W narożniku mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA/WBO/IBF stanie po raz kolejny Johnathon Banks, następca legendarnego Emanuela Stewarda. Były rywal Tomka Adamka znacznie lepiej sprawuje się w roli trenera i z przekonaniem mówi o tym, że jego zawodnik znokautuje pyskatego Anglika.
Deontay Wilder (35-0, 34 KO) zamierza ostro naciskać na unifikację wszystkich pasów i potyczkę z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Amerykanin jest przekonany, że odbierze wielkiemu Ukraińcowi tytułu i będzie samodzielnie rządził królewską kategorią.
Skoro Tyson Fury (24-0, 18 KO) jest Batmanem, to Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) będzie... nie, nie Jokerem - Tom Loeffler z grupy K2 Promotions, która należy do ukraińskich braci, zapewnia, że "Dr Stalowy Młot" będzie dużo poważniejszym rywalem niż socjopatyczny klaun z Gotham City.
Już ponad jedenaście lat minęło od ostatniej porażki Władimira Kliczki (64-3, 53 KO). Czy Tyson Fury (24-0, 18 KO) pójdzie śladem Lamona Brewstera i tak jak Amerykanin w 2004 roku pokona faworyzowanego Ukraińca? Były czempion wątpi w taki scenariusz.
Wiemy już, że przełożone wcześniej spotkanie Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) odbędzie się ostatecznie 28 listopada. Jak zapewnia Bernd Boente, menadżer mistrza świata królewskiej kategorii, wszyscy w drużynie traktują angielskiego kolosa śmiertelnie poważnie.
A jednak. Przełożone spotkanie Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) odbędzie się 28 listopada! Bez zmian zostaje lokalizacja - ESPRIT Arena w Dusseldorfie.
Nawet jeśli Floyd Mayweather (49-0, 26 KO) oficjalnie zakończył karierę jedynie po to, by w maju 2016 roku z wielką pompą wrócić na ring po jubileuszowe pięćdziesiąte zwycięstwo, to jego oficjalną decyzję należy uszanować. Trzeba zatem wybrać sukcesora ustępującego króla boksu zawodowego.
Klan Furych za nic nie uwierzy w kontuzję Władimira Kliczki (64-3, 53 KO). Jeszcze zanim jej doznał, Tyson Fury (24-0, 18 KO) przewidział, że Ukrainiec przełoży walkę. Jego wujek i trener też wątpi w uraz i uważa, że "Dr Stalowy Młot" gra na czas.
Carl Froch podaje w wątpliwość autentyczność kontuzji Władimira Kliczki (64-3, 53 KO), z powodu której trzeba było przełożyć walkę Ukraińca z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). - Może Kliczko chce po prostu pokazać Fury'emu, kto tu rządzi - komentuje były mistrz wagi super średniej.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) poczeka na swoją mistrzowską szansę aż do lutego przyszłego roku. Potwierdzają się wcześniejsze plotki co do terminu konfrontacji z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
Deontay Wilder (35-0, 34 KO) zanotował nad ranem kolejne zwycięstwo i już może myśleć o następnych pojedynkach. Najpierw ma się zmierzyć w obowiązkowej obronie pasa WBC z Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO). Później zamierza zaatakować hegemona wagi ciężkiej - Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO).
Walka o mistrzostwo wagi ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) a Tysonem Furym (24-0, 18 KO), którą trzeba było przełożyć z powodu kontuzji Ukraińca, odbędzie się prawdopodobnie 28 listopada.
Kontuzja czy strach przed Batmanem? Tyson Fury (24-0, 18 KO) nie ma wątpliwości - Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) symuluje kontuzję, by mieć więcej czasu na przygotowanie się do wojny o pięściarskie Gotham City.
Słowa Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) okazały się prorocze. Już w środę, kiedy spotkali się twarzą w twarz w studiu telewizji Sky Sports, Anglik stwierdził, że Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) najprawdopodobniej wycofa się z zaplanowanej na 24 października walki. Na dowód stacja pokazała fragmenty niewyemitowanego jeszcze programu "The Gloves Are Off".
"Najśmieszniejsze jest to, że przepowiadałem to co się właśnie stało" - napisał na jednym z portali społecznościowych Tyson Fury (24-0, 18 KO), który dziś dowiedział się, że 24 października nie dojdzie do jego walki z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
Sensacyjna informacja podana przez dziennikarzy Bilda. Wyczekiwane starcie Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) zostanie przełożone na inny termin! Powodem jest kontuzja Ukraińca.
Dwadzieścia pięć zwycięskich walk o mistrzostwo świata, osiemnaście kolejnych obron tytułu, dzierżenie pasa przez ponad dziewięć lat. Mało kto w świecie boksu, nie tylko dzisiaj, ale i w całej historii pięściarstwa, może się równać z osiągnięciami Władimira Kliczki (64-3, 53 KO). Mimo to w rankingach P4P Ukrainiec wciąż jest stosunkowo nisko.
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) jak zwykle potrafi zadbać o dobór najlepszych dostępnych sparingpartnerów. Tym bardziej, jeśli czeka go spotkanie z tak wymagającym rywalem jak Tyson Fury (24-0, 18 KO), z którym skrzyżuje rękawice 24 października w Dusseldorfie.
W środę Tyson Fury (24-0, 18 KO) ponownie zrobił show i brylował na konferencji prasowej w Londynie, jednak Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) ma wątpliwości, czy Anglik będzie w taki sam sposób błyszczeć, kiedy spotkają się w ringu.
Dzisiejsza konferencja prasowa promująca walkę Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) podkręciła tylko atmosferę przed zaplanowanym na 24 października w Dusseldorfie pojedynkiem. Między zawodnikami w pewnym momencie zaiskrzyło.
Był Batman, w komentarzach wymienialiście się również filmem z Jokerem. Pora więc zaprezentować face-2-face Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) z Władimirem Kliczko (64-3, 53 KO).
Dziś odbyła się konferencja prasowa promująca walkę Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Pretendent nie zawiódł i pojawił się na niej... wbiegając w stroju Batmana.
Zaplanowane na 12 grudnia w Londynie spotkanie Dilliana Whyte'a (16-0, 13 KO) z Anthonym Joshuą (14-0, 14 KO) elektryzuje nie tylko brytyjskich kibiców. Bardzo pozytywnie o tej konfrontacji wypowiada się również Władimir Kliczko (64-3, 53 KO), niekwestionowany lider królewskiej kategorii i posiadacz pasów organizacji WBA/WBO/IBF.
23 września w Londynie odbędzie się konferencja prasowa przed walką mistrza świata wagi ciężkiej Władimira Kliczko (64-3, 53 KO) z niepokonanym Tysonem Furym (24-0, 18 KO) o należące do Ukraińca tytuły czterech federacji - WBA, IBF, WBO oraz IBO - poinformowano na oficjalnym profilu czempiona na Facebooku. To będzie drugie oficjalne spotkanie obu pięściarzy przed ich zaplanowanym pojedynkiem.
Deontay Wilder (34-0, 33 KO) nie pozostaje dłużny Władimirowi Kliczce (64-3, 53 KO). Ukrainiec stwierdził, że chciałby widzieć mistrza WBC w walkach z bardziej wymagającymi rywalami, ale ten podkreśla, że "Dr Stalowy Młot" sam nie ma na rozkładzie imponujących nazwisk.
Amerykanie długo czekali na swojego mistrza w królewskiej kategorii. W końcu Deontay Wilder (34-0, 33 KO) spełnił ich oczekiwania. Po chwili euforii na mistrza federacji WBC spada jednak fala krytyki za dobór pretendentów. "Brązowego Bombardiera" w obronę bierze posiadacz trzech pozostałych pasów, Władimir Kliczko (64-3, 53 KO).
"Dr Stalowy Młot" postawił diagnozę - Tyson Fury (24-0, 18 KO) cierpi na zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Zdaniem Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) u Brytyjczyka już od dłuższego czasu występują objawy choroby.
Podobnie jak wielu obserwatorów, Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie sądzi, abyśmy mieli już za sobą ostatni występ Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO). Według Ukraińca efektownie prezentujący się bilans walk 50-0 jest zbyt blisko, aby Amerykanin odmówił sobie tej przyjemności i na dobre zawiesił rękawice na kołku.
Rzadko zdarza się, by Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) spotykał się między linami z kimś większym od siebie. A właśnie tak stanie się 24 października w Dusseldorfie, gdy naprzeciw niego wyjdzie Tyson Fury (24-0, 18 KO).
Tyson Fury (24-0, 18 KO) jest gotowy zrobić wszystko, aby wygrać z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Nie oszczędzi nawet sędziego, jeżeli ten będzie pomagać gospodarzowi walki w Dusseldorfie. - Pier***i mnie to, pobiję go - odpowiedział, zapytany o ewentualne problemy z arbitrem.