KLICZKO: NADAL NIE WIERZĘ - FURY: SAME OL' G
Dwie noce bez mistrzowskich pasów już za nim, ale Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) nie ukrywa, że wciąż nie może się wybudzić z koszmaru, który zgodnie z zapowiedziami zgotował mu Tyson Fury (25-0, 18 KO).
Dwie noce bez mistrzowskich pasów już za nim, ale Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) nie ukrywa, że wciąż nie może się wybudzić z koszmaru, który zgodnie z zapowiedziami zgotował mu Tyson Fury (25-0, 18 KO).
Duma Władimira Kliczki (64-4, 53 KO) mocno ucierpiała w sobotni wieczór. Ukrainiec już potwierdził, że wykorzysta swoje prawo do rewanżu, ale angielski obóz w ogóle się nie obawia drugiej walki. Promujący Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) Mick Hennessy mówi wprost - Za drugim razem mój chłopak go znokautuje.
Wokół Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) było sporo szumu praktycznie od pierwszego występu. Teraz, gdy został nowym królem wagi ciężkiej, wszyscy chcąc usłyszeć, co znowu powiedział kolos z Manchesteru.
Asif Vali, doradca Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), wątpi, aby Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) po raz drugi spotkał się z Anglikiem w ringu. Ukrainiec zapowiedział wprawdzie, że skorzysta z klauzuli rewanżu, ale jego zdaniem przemyśli jeszcze sprawę i dojdzie do wniosku, że czas zawiesić rękawice na kołku.
Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) zapowiedział, że wykorzysta klauzulę rewanżu, ale nie poinformował, czy tym razem zaboksuje z Tysonem Furym (25-0, 18 KO) w Wielkiej Brytanii. - Ciąg dalszy nastąpi. Kiedy, jak, gdzie? Poczekajcie, o wszystkim was poinformuję - mówił podczas konferencji prasowej po porażce w Dusseldorfie.
Twitter omal nie eksplodował, kiedy po odczytaniu kart punktowych i krótkiej pauzie Michael Buffer wypowiedział słowa: "from the United Kingdom...". Gratulacje dla Tysona Fury'ego (25-0, 15 KO), który na ringu w Dusseldorfie zdetronizował panującego od blisko dekady Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) posypały się ze wszystkich stron - nie tylko bokserskich.
- Wydawało mi się, że byłem naprawdę dobrze przygotowany. Nie spodziewałem się jednak, że on będzie taki szybki i energetyczny - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej zdetronizowany Władimir Kliczko (64-4, 53 KO), od kilku godzin zaledwie były mistrz świata królewskiej kategorii.
- Władimir przez lata był wielkim mistrzem, ale na każdego przychodzi kiedyś czas. Obiecywałem, że będę najbardziej charyzmatycznym mistrzem od czasu Muhamada Alego i dotrzymałem słowa. Rozpoczyna się nowa era - grzmi nowy mistrz świata federacji WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej, Tyson Fury (25-0, 18 KO).
Emerytowany już Witalij Kliczko jak na starszego brata przystało w przeszłości dwukrotnie mścił się na pogromcach Władimira (64-4, 53 KO). Teraz to już chyba niemożliwe, ale w imieniu zdetronizowanego mistrza wszechwag zapowiedział, że jego brat wróci mocniejszy po tej niespodziewanej porażce z Tysonem Furym (25-0, 18 KO).
To nie była może najpiękniejsza walka, ale dramaturgii odmówić jej nie można. Kibice nie narzekali, choć gdyby popatrzeć na suche statystyki, wygląda to średnio.
Zaczynamy wieczór, na który wielu czekało od bardzo dawna. Za moment na ring w Dusseldorfie wyjdzie najlepszy zawodnik wagi ciężkiej - Władimir Kliczko (64-3, 53 KO), oraz najbardziej kontrowersyjny i charyzmatyczny, Tyson Fury (24-0, 18 KO). A to jest temat dla Was - kibiców!
David Haye (26-2, 24 KO) podkreśla, że w boksie wszystko może się zdarzyć, ale wątpi, aby dzisiaj w Dusseldorfie zdarzyło się coś innego niż triumf Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) nad Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Największą zagadką jest według "Hayemakera" sposób, w jaki Ukrainiec rozprawi się z jego rodakiem.
Lennox Lewis twierdzi, że w Dusseldorfie nie będzie sensacji. W walce Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) słynny mistrz wagi ciężkiej stawia na obrońcę tytułów.
Na kilka godzin przed jedną z najbardziej wyczekiwanych walk bieżącego roku Tyson Fury (24-0, 18 KO) zagroził, że się wycofa i nie stanie wieczorem na ringu w Dusseldorfie naprzeciw Władimira Kliczki (64-3, 53 KO).
Tyson Fury (24-0, 18 KO) i Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) długo patrzyli sobie w oczy po ceremonii ważenia. Żaden z nich nie pęka i dziś wieczorem szykują się wielkie emocje. Kliczko i Fury na wczorajszym ważeniu - obejrzyjcie na rozgrzewkę przed ich pojedynkiem!
- Szczęki nie wyćwiczysz i ona nie będzie lepsza, a co najwyżej z czasem możesz tylko gorzej trzymać cios - przekonuje Tyson Fury (24-0, 18 KO), który zamierza przed czasem rozstrzygnąć dzisiejszy pojedynek z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
Już tylko godziny dzielą nas od spotkania Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Fury (24-0, 18 KO). O typ na ten pojedynek zapytaliśmy Mariusza Wacha, który przecież dobrze zna Ukraińca i jego możliwości.
Trzecie danie główne analizy walki Kliczko vs Fury. Święta wojna rozgorzała na dobre i nic już jej nie zatrzyma. Jeżeli nie radzicie sobie z ''Małymi pięściami'', lepiej zejdźcie z linii ognia.
Często bywa tak, że najwięksi są docenieni dopiero po latach. Johnathon Banks przekonuje, że panujący od dekady na tronie wszechwag Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) również nie został jeszcze do końca doceniony. Za około dziesięć godzi rywalem Ukraińca w Dusseldorfie będzie bardzo groźny Tyson Fury (24-0, 18 KO).
Tyson Fury (24-0, 18 KO) okazał się nieznacznie cięższy od Władimira Kliczko (64-3, 53 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed sobotnią walką w Dusseldorfie. Pretendent ważył 112 kg, mistrz wagi ciężkiej - 111,5 kg.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) prowokuje Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO) na różne sposoby. Podczas spotkania twarzą w twarz pochwalił go na przykład, że... seksownie pachnie. Mistrz pozostaje niewzruszony. Wszystko rozstrzygnie się jutro w Dusseldorfie!
- Macie naprzeciw siebie starego faceta i młodego faceta. Byłego mistrza i nowego mistrza. Czy muszę mówić więcej? Najpierw niszczę swoich rywali mentalnie, a potem fizycznie - na godziny przed walką Tyson Fury (24-0, 18 KO) zamiast powoli się wyciszać, tylko dodatkowo się nakręca. Za niewiele ponad trzydzieści godzin przekonamy się, w jakim rzeczywiście miejscu jest Anglik?
- Cały ten okres wyczekiwania w końcu za mną. To była naprawdę długa podróż - mówi zmotywowany Tyson Fury (24-0, 18 KO), który za kilkadziesiąt godzin zaatakuje Władimira Kliczkę i należące do niego pasy WBA/WBO/IBF królewskiej kategorii.
Podczas gdy Tyson Fury (24-0, 18 KO) bryluje, na prawo i lewo sypiąc złotymi cytatami, Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) udzielił spokojnego wywiadu, w którym chłodno analizował swojego przeciwnika. W rozmowie z Carlem Frochem, który wcielił się w rolę reportera telewizji Sky Sports, Ukrainiec przyznał, że jego rywal stanowi twardy orzech do zgryzienia.
- Byłem naprawdę pod wrażeniem jego śpiewu - mówi Władimir Kliczko (64-3, 53 KO), któremu Tyson Fury (24-0, 18 KO) zaśpiewał specjalną piosenkę podczas wczorajszego treningu medialnego. Obaj panowie prowokują się nawzajem już na całego, choć za każdym razem inicjatywa wypływa ze strony angielskiego olbrzyma.
Po zwycięstwie nad Miguelem Cotto (40-5, 33 KO), którego w weekend wypunktował na dystansie dwunastu rund na gali w Las Vegas, Saul Alvarez (46-1-1, 32 KO) awansował na dziewiąte miejsce w układanym przez dziennikarzy ESPN rankingu najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe.
Anthony Joshua (14-0, 14 KO) i Dillian Whyte (16-0, 13 KO), zwaśnieni Brytyjczycy, którzy 12 grudnia rozstrzygną, kto jest przyszłością angielskiej wagi ciężkiej, zgodnie twierdzą, Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie będzie miał łatwego zadania w starciu z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Ostatecznie jednak obaj skłaniają się ku triumfowi Ukraińca.
W Dusseldorfie odbyły się dzisiaj treningi otwarte Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) i Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) przed sobotnią walkę o cztery pasy w wadze ciężkiej. Było kilka słów od obu zawodników, był boks i było... śpiewanie.
David Haye (26-2, 24 KO) po trzech i pół roku przerwy wróci 16 stycznia w Londynie i zmierzy się z Markiem de Mori (30-1-2, 26 KO). Popularny "Hayemaker" przekonuje, że jeśli w najbliższą sobotę Tyson Fury (24-0, 18 KO) pokona Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO), wówczas spotkanie dwóch rodaków - w przeszłości dwukrotnie odwoływane, znów będzie miało sens.
Trudno powiedzieć, na ile to kurtuazja i promocja walki, ale Bernd Boente - menadżer Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) przekonuje, że Tyson Fury (24-0, 18 KO) ma zdecydowanie większe szanse na zdetronizowanie mistrza wszechwag niż jego rodak, wracający do boksu David Haye (26-2, 24 KO).
Tym razem nie było ani Batmana, ani Jokera. Nawet Tyson Fury (24-0, 18 KO) za dużo nie mówił na ostatniej konferencji prasowej przed walką z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Jak stwierdził, po swoich licznych doświadczeniach woli już nie zapeszać.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) nie chce walczyć w rękawicach wybranych na sobotnią walkę w Dusseldorfie przez Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO). Angielski obóz twierdzi, że rękawice prowadzą do kontuzji, a kolos z Manchesteru już od jakiegoś czasu skarży się na spowodowany przez nie uraz kciuka.
Jonathon Banks, trener Władimira Kliczki (64-3, 53 KO), nie ma wątpliwości. - On zalicza się do pięciu najlepszych zawodników w historii wagi ciężkiej. Ludzie mogą to ignorować teraz, ale w końcu jego osiągnięcia przemówią same za siebie - stwierdził.
Drugie danie główne analizy walki Kliczko vs Fury. Święta wojna rozgorzała na dobre i nic już jej nie zatrzyma. Jeżeli nie radzicie sobie z ''Małymi pięściami'', lepiej zejdźcie z linii ognia.
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) od lat rządzi i dzieli, ale według Lennoxa Lewisa tak długo, jak nie będzie miał w posiadaniu wszystkich czterech pasów w wadze ciężkiej, nie będzie mógł się nazywać pełnoprawnym następcą słynnego Brytyjczyka.
Już tylko sześć dni zostało do ekscytującej walki na szczycie wagi ciężkiej pomiędzy pretendującym do pasów WBA/WBO/IBF Tysonem Furym (24-0, 18 KO), a broniącym ich Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). O typ na ten pojedynek poprosiliśmy Piotra Wilczewskiego.
Trudno jest znaleźć sparingpartnera przed walką z dysponującym świetnymi warunkami fizycznymi Tysonem Furym (24-0, 18 KO). "Dr Stalowy Młot" jednak znalazł - i to nie byle jakiego.
Joe Calzaghe nie odmawia Tysonowi Fury'emu (24-0, 18 KO) szans w walce z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Słynny Walijczyk twierdzi, że jego gabaryty, młodość i pewność siebie mogą się okazać tym, czego potrzeba, aby zdetronizować Ukraińca.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) będzie pierwszym brytyjskim rywalem Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) od 2011 roku, kiedy Ukrainiec pokonał na punkty Davida Haye'a (26-2, 24 KO). Tak samo jak teraz kolos z Manchesteru, "Hayemaker" dużo mówił przed pojedynkiem, ale potem mało zrobił w ringu. Fury zapewnił, że kibiców nie czeka powtórka z rozrywki.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) liczy na to, że z pomocą swoich kibiców, odbierze w przyszłą sobotę Władimirowi Kliczce (64-3, 53 KO) tytuł mistrza świata wszechwag według federacji WBA, WBO i IBF. - Niemców będzie więcej, ale oni nie kibicują zbyt żywiołowo. Angielscy oraz irlandzcy fani są najlepsi i najgłośniejsi na świecie. Liczę na nich - nie ukrywa olbrzymi pretendent.
W poniedziałek minęło dziewiętnaście lat od czasu debiutu na zawodowym ringu Władimira Kliczki (64-3, 53 KO). - Wow, to było naprawdę dawno. Nawet o tym nie pamiętałem, przez przypadek zobaczyłem na moim telefonie, że jest rocznica - stwierdził Ukrainiec.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) zapowiedział, że w razie potrzeby zajmie się nie jednym, a dwoma braćmi. Kiedy już upora się 28 listopada z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO), Anglik chętnie zrobi to samo z jego emerytowanym bratem Witalijem.
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) to jeden z najwybitniejszych w historii mistrzów wszechwag, a przecież wciąż buduje swoją pozycję. Niektórzy zarzucają mu, że boksuje zbyt asekuracyjnie, lecz Ukrainiec przed spotkaniem z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) uspokaja wszystkich. - W potyczkach z wysokimi rywalami zawsze walczę dużo agresywniej.
Tak jak cały świat, bokserskie środowisko jest wstrząśnięte zamachami w Paryżu. Od kilku godzin w mediach społecznościowych pięściarze okazują wsparcie dla mieszkańców stolicy Francji. Wśród nich jest m.in. Tony Bellew (25-2-1, 16 KO), najbliższy rywal Mateusza Masternaka (36-3, 26 KO).
- Wszystko przebiega fantastycznie, tak jak chcieliśmy - zapewnia Peter Fury, wujek i trener Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), który za piętnaście dni skrzyżuje rękawice z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO), mistrzem świata wagi ciężkiej według organizacji WBA, WBO i IBF.
Tyson Fury (24-0, 18 KO) twierdzi, że Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie wytrzymuje ciśnienia. - Złamałem go psychicznie, a jeszcze bardziej go złamię bliżej walki - mówi kolos z Manchesteru.
Młody dominator kontra hegemon wagi ciężkiej? Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) przyznał, że jest otwarty na walkę z Anthonym Joshuą (14-0, 14 KO), ale podkreślił, że obaj mają teraz inne plany.
Większość ekspertów stawia na Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO), lecz są i tacy, których zdaniem to Tyson Fury (24-0, 18 KO) zejdzie z ringu w Dusseldorfie w glorii zwycięstwa. W stawce ich potyczki będą należące do Ukraińca pasy WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej. Czwarty z liczących się tytułów - ten w wersji WBC, jest teraz w posiadaniu Deontay Wildera (35-0, 34 KO). Amerykanin natomiast nie ma wyraźnego faworyta.
Czym bliżej spotkania Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO), tym wypowiedzi obu zawodników mają coraz mniej przemyślanych treści. Ale być może w ten sposób "buduje się" walkę?
Anthony Joshua (14-0, 14 KO) sparował zarówno z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO), jak i Tysonem Furym (24-0, 15 KO). Na kogo utalentowany Anglik, kreowany na przyszłego dominatora królewskiej kategorii, stawia w zaplanowanej na 28 listopada walce?