W PODZIEMNYM KRĘGU BOKSU
W całym 'Fight Clubie' słowo 'boks' pada tylko raz. W 93. minucie filmu (nim się tutaj będę zajmował, nie książką Palahniuka) wypowiada je komisarz policji, który podczas udzielanego naprędce wywiadu informuje widzów o działalności 'podziemnego klubu bokserskiego'. Chwilę później komisarz znika z kadru, a wraz z nim, równie szybko jak się pojawiła, mowa o boksie. I tyle?