EUBANK JR: NIE DOCENIŁEM GO - BENN: CHCĘ REWANŻU
- To trudne do przełknięcia. Wychodziłem do ringu z myślą o zwycięstwie, chcę swojego rewanżu! - mówi Conor Benn (23-1, 14 KO), który kilka razy wstrząsnął Chrisem Eubankiem Jr (35-3, 25 KO), przegrał jednak ringową wojnę na punkty.
- Nie uważam się za przegranego, ale nie chcę też się wygłupiać wypowiedziami, że na pewno byłem lepszy. To była bardzo równa potyczka, a dużą rolę zagrała moja mała aktywność w ostatnim czasie. Nie walczyłem przecież od blisko piętnastu miesięcy. I tak miałem go wiele razy zranionego "na widelcu", niestety nie udało się go skończyć przed czasem. Po tych dwunastu rundach pojawił się respekt, ale na wspólną herbatkę z pewnością chodzić nie będziemy. Co dalej? Z jednej strony chciałbym wrócić do wagi półśredniej i spotkać się z mistrzem WBC Mario Barriosem, z drugiej jednak czuję, że mam niezałatwione sprawy z Eubankiem i muszę te sprawy poukładać - kontynuował Benn.
Tuż po tej ringowej wojnie Eubank Jr został przewieziony do szpitala.
- Słyszałem, że ma złamaną szczękę. Mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku i szybko dojdzie do siebie - zakończył Benn.
- Tak naprawdę wszystko mnie zaskoczyło. Nie spodziewałem się, że on ma to coś w sobie. Byłem przekonany, że szybko go przełamię i odprawię przed czasem. Prawda jest taka, że trochę go nie doceniłem - przyznał z kolei Eubank Jr.
Benn powinien uciekac nizej do 154 albo jesli da rade to do 147 i odpuscic sobie rewanż, bo w drugiej walce jak znowu dostanie tyle ciosów to jego kariera może być bardzo krótka. Eubank natomiast powinien celować w jakaś kasowa walke (ale z kim? Canelo - zajęty, mistrzowie sredniej - malo kasowi) i zawijac walizy bo w tej walce dał z siebie bardzo dużo i trudny pojedynek za mała kase nie jest mu potrzebny.
Co do rewanżu, to byłby na ręke Eubankowi - dobra kasa, rywal ktorego wyraznie pokonal (mimo ze walka wygladala zażarcie to jednak rundy urywał Eubank, podobnie jak koledzy wyżej Bennowi dalbym 2-3 rundy).