JEŻEWSKI WRÓCIŁ DO BOKSU I WYGRAŁ W SOPOCIE
Nikodem Jeżewski (25-2-1, 11 KO) wrócił po krótkiej, rocznej emeryturze sportowej i pokonał Vaclava Pejsara (24-21, 19 KO).
Początek zgodnie ze scenariuszem - Nikodem kontrolował pojedynek lewym prostym, prezentował poukładany boks, lecz w drugiej rundzie przyjął mocny cios, a zachęcony tym wszystkim Czech przeprowadził krótki szturm. Niby Polak wszystko kontrolował, jednak przyjął kilka niepotrzebnych uderzeń i oddał inicjatywę. Po przerwie wszystko wróciło już do normy.
W czwartej rundzie podwójny prawy sierpowy Jeżewskiego skruszył weterana i Pejsar przyklęknął, wyszło jednak jego doświadczenie i rutyna. Przetrwał kryzys i kontynuował walkę, od czasu do czasu próbując się odgryzać. Jeżewski miał bardzo dobre momenty w szóstym starciu, w dwóch ostatnich już nieco spuścił z tonu i pewnie dowiózł wygraną. Po gongu kończącym potyczkę sędziowie punktowali na jego korzyść 78:73, 79:72 i 80:71.
Żałosne.