PEWNY FILIP WĄCHAŁA
Trwa gala w Sopocie Krystiana Każyszki. Przed momentem Filip Wąchała (3-0, 1 KO) pewnie pokonał Daniela Balcerzaka (2-2).
Filip już w połowie pierwszej rundy prawym sierpowym na skroń zachwiał rywalem, choć obyło się jeszcze wtedy bez nokdaunu. W drugim starciu najpierw ulokował na głowie przeciwnika kilka lewych prostych, po czym zmienił pozycję na mańkuta i krótkim prawym za ucho przewrócił oponenta.
W trzeciej odsłonie Wąchała ranił Balcerzaka trzykrotnie - prawym podbródkiem i znów dwa razy prawym sierpowym. Ale wciąż miał na koncie tylko jeden nokdaun. W ostatnich trzech minutach trwało obijanie ambitnego chłopaka, pojedynek mógł być śmiało przerwany, ale Daniel dotrwał do ostatniego gongu. Sędziowie punktowali na korzyść Filipa wyjątkowo zgodnie - 40:35, ale przecież nie mogło być inaczej...
Wcześniej Rafał Jaszczuk (1-1-1) pokonał po nawet ciekawych czterech rundach w wadze ciężkiej debiutanta Artura Śmiejkowskiego.