WACH CIĘŻSZY OD MEYNY
Redakcja, Informacja własna
2025-04-11
O ponad sześć kilogramów okazał się cięższy Mariusz Wach (38-11, 20 KO) od jutrzejszego rywala, Kacpra Meyny (13-1, 9 KO).
Transmisja z gali w Sopocie od 18:15 w Polsacie Sport Fight oraz od 20:00 w Super Polsacie. Poniżej wyniki ważenia trzech najważniejszych walk.
Nikodem Jeżewski 98,2 kg vs Vaclav Pejsar 100,8 kg
Dominik Harwankowski 61 kg vs Jackson Furtado 60,4 kg
Mariusz Wach 117 kg vs Kacper Meyna 110,8
Obstawiam zwycięstwo Meyny na punkty.
Gdyby to był Wach kilka lat młodszy i z formą z walki ze Szpilką to by był faworytem.
Black Dog
Prawdopodobnie masz racje ze w tych tych i tych latach byl moze i wiecej jak top 25..ale podales tu zakres dat niepowazny bo no rok..serio..na te pytanie nie ma odpowiedzi biorac pod uwage ze to tylko rok..Moim zdaniem Wachu byl tez i mocno nierowny przez cala kariere..przegrana ze Szpilka??..potem walczy dobra walke z Whytem..dal dobra walke z Kliczko..mial swoje momenty..ale dzis to go Mejna zleje
..
Jaki "niepoważny" zakres dat. Sam pisałeś że Wach w topie swojej formy był top 30 (choć nie wiem czy nie umknęło Ci tam przypadkowo słowo "nie" jeszcze i czy czasami nie chciałeś zasugerować że on nawet nie był top 30- choć to tylko luźne przypuszczenie).
Więc podałem Ci zakres dat z peaku formy i poprosiłem o wymienienie 25 pięściarzy którzy by go pobili wtedy.
Peak Mariusza był gdy na dopingu trenował z dala od rodziny w USA za pieniądze Mariusza Kołodzieja. Robił wtedy postępy, wyglądał jak człowiek i nokautował kolejnych przeciwników.
Był wtedy w top 15 a wg WBC w pewnym momencie nawet znajdował się na pozycji "4".
I ja wiem że 4 na świecie Mariusz nie był ale wtedy realnie kręcił się koło czołówki i z takimi zawodnikami jak Chris Arreola na spokojnie mógłby się "próbować".
Czasy gdy Adamek będący obok Haye'a "najlepszym" i najciekawszym przeciwnikiem na Kliczków męczył Kevina McBride cały dystans a Wach wyszedł i ciężko go znokautował.
Nie jestem fanem Wacha i jego osoby. Sympatyczny leń ale nie można mu odmówić że w pewnym momencie zaczął się obijać o tych najlepszych i gdyby inaczej się to potoczyło kto wie jak zapisał by swoje nazwisko na kartach hisrorii Pl Hw.
Wg mnie bardzo możliwe że najlepszy Mariusz Wach pokonał by większość Pl ciężkich ostatnich lat wliczając w to Tomka Adamka który miał poważne tarapaty w walce z... Michaelem Grantem...
Sporo racji ale troche pojechales
..Adamek prime vs Wach Prime oczywiscie ze Adamek..Ty mowisz ze mial problemy z Grantem..a Golota ich nie nie mial obaj prime?..Tomek z walki Arreola by osmieszyl Wacha z Kliczki..bez dwoch zdan
..
..Lenox go przelalam ale Golota napoczal..Grant sie wywodzil z futbolu amerykanskiego ..byl wielki silny, mam.mial mocny cios ..Daj Boze zeby ktory kolwiek z naszych ciezkich dzis wygral z tamtym Grantem??
Jeśli ta walka coś pokazała to na pewno nie to że Adamek byłby w stanie "ośmieszyć" kogoś takiego jak Mariusz Wach który może nie był tak dynamiczny pod względem ciosu jak Grant natomiast był młodszy, zdrowszy i miał z 2 x mocniejszą szczękę. A przypierdzielić w tamtym momencie też potrafił w przeciwieństwie do Adamka.
Problemy Adamka z tak leciwym i mało ruchliwym gościem nie wskazują mi na to by walka z Wachem w prime miała być dla niego spacerkiem a raczej walką z pogranicza 50-50 prędzej.
Arreola to zupełnie inna bajka bo on był rozmiarów Adamka + był po prostu nieco wolniejszym i prostym w obsłudze pięściarzem. Tam Tomek mógł błyszczeć. Do Wacha musiałby podchodzić a sądzę że zdrowy nakoksowany Mariusz w tamtym czasie byłby w stanie zdziałać więcej niż podstarzały nieaktywny pół emeryt.
Ogólnie to Adamek w Hw i jego możliwości są niesamowicie przeceniane. Mądrym prowadzeniem połączonym z lichą konkurencją i znanym nazwiskiem zdobył pozycję świetną ale czy on był lepszy niż prime Kownacki czy prime Wach? Nie sądzę.