CANELO: SCULL TO KUBAŃSKA SZKOŁA BOKSU, ALE ZNAM WSZYSTKIE STYLE
- Każdy przed walką ze mną czuje się pewny swego i swojej wygranej. Aż do momentu, gdy wejdzie ze mną do ringu, wtedy wszystko zaczyna wyglądać inaczej - mówi Saul Alvarez (62-2-2, 39 KO), który w zeszłym roku stracił jeden z czterech pasów wagi super średniej na rzecz Williama Sculla (23-0, 9 KO), a teraz stanie przed szansą odzyskania tego trofeum.
Pojedynek unifikujący wszystkie tytuły na granicy 76,2 kilograma odbędzie się 3 maja podczas gali w Rijadzie. Kubańczyk wniesie do ringu pas IBF, sławny Meksykanin dorzuci WBC, WBA i WBO.
- Tak samo będzie teraz z tym zawodnikiem. Jest dobry, prezentuje kubańską szkołę boksu i w pierwszych rundach sprawa będzie dość skomplikowana. Miałem już jednak do czynienia ze wszystkimi stylami świata i potrafię się dostosować w trakcie walki do każdego rywala. Wraz z upływem rund go rozpracuję. Już teraz jestem gotowy do walki, po prostu czekam na ten dzień. Występ w Arabii Saudyjskiej to będzie coś nowego i z pewnością będę się tym dobrze bawić. Na tym etapie kariery właśnie takie małe rzeczy motywują mnie do jeszcze cięższej pracy. Nowe doświadczenia, nowe kraje, to coś, co mnie nakręca - dodał Canelo.
Scull przygotowując się do tego pojedynku najpierw sparował z Kamilem Szeremetą (25-3-2, 8 KO), a według planu dziś powinien odbyć się pierwszy sparing z Rafałem Wołczeckim (14-0, 10 KO).
Golowkin, Lara, Czegoś co prawda zabrakło z Biwolem - "dostosował się" do jego stylu tylko na pierwsze 4 rundy ... Nawet z wielkim Mayweatherem "dostosował się u pani Cynthii J. Ross u której zremisował. Coś w tym jest, różne style, różni zawodnicy a on dostosować się potrafi ....
Tu warto także dodać że Canelo wszystkich sędziów też zna, a sędziowie jego :)