WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ (5 KWIETNIA 2025)
To co lubicie najbardziej, czyli o tych największych i najmocniej bijących. Oto skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.
- Boks to nie witaminy, dlatego nie jest dobrze przyjąć za dużo ciosów. A on przyjął ich już chyba za dużo i wydaje mi się, że powoli schodzi w dół. Wciąż jest twardy, wciąż groźny, ale już nie tak groźny jak jeszcze do niedawna - mówi na godziny przed walką z Joe Joyce'em (16-3, 15 KO) pewny swego Filip Hrgović (17-1, 14 KO).
- Kiedy zaczynałem karierę i umiałem jeszcze mało, miałem dużo telefonów z propozycją walk. Dziś już się mnie obawiają i jakoś tych ofert nie widać. Nikt nie chce mi dać szansy - żali się silny jak tur Kingsley Ibeh (15-2-1, 13 KO), któremu nie udało się dostać do zawodowej ligi futbolu amerykańskiego, przebranżowił się na boksera, a z czasem do ogromnej siły dodał również technikę. Ostatnim, który go pokonał, był Jared Anderson ponad cztery lata temu.
Federacja WBA planuje coś na wzór mini turnieju w wadze ciężkiej do tytułu (wice)mistrzowskiego WBA Regular. Posiadacz tego pas(k)a - Kubrat Pulew (32-3, 14 KO), miał się zmierzyć z Fabio Wardleyem (18-0-1, 17 KO), ten jednak wybrał walkę z Jarrellem Millerem (26-1-2, 22 KO). Panowie spotkają się 7 czerwca. Wobec tego Pulew powinien teraz zaboksować Michaelem Hunterem (24-1-2, 17 KO). Potem lepsi z tych dwóch par mają zawalczyć już między sobą.
Na tydzień przed terminem wzrosła ranga walki Mariusza Wacha (38-11, 20 KO) z Kacprem Meyną (13-1, 9 KO). Do tytułu mistrza Polski dorzucono jeszcze pas WBC Baltic. Niby to pasek a nie pas, jednak federacja WBC premiuje takie inicjatywy i zwycięzca na pewno podskoczy jeszcze bardziej w rankingu.
Ćwierćfinalista olimpijski wagi super ciężkiej z Tokio - Mourad Aliev (13-0, 10 KO), był przymierzany w lutym do Josepha Parkera. Ostatecznie między linami pojawi się 23 maja w Zagrzebiu, atakując niespodziewanego mistrza Europy Labinota Xhoxhaja (20-0-1, 16 KO).
..Mariusz Wach..gdyby to byl ten Wach z walki z Whytem.czy Kliczko pokonal by Kacpra..wtedy byl niezniszczalny i potrafil tez prawym prostym zrobic krzywde..dzis to emeryt..a Kacper glodny jwst sukcesu..kibicuje Kacprowi ale no pomalu trzeba myslec o rywalach w prime o zza oceanu badz UK
..W ogole polski boks ma zbyt maly potencjal..wiec pojedynki polsko polskie czesto nie maja poprostu sensu..
..Bardzo tez cenie Piotrka Loncza
..on jest niski..ale ma tez charakter a te swoja sile i potrafi uderzyc..ale z tymi wielkimi chlopi typu AJ poprostu nie da rady
.obym sie mylil..Kacper tez ma talent, tez prywatnie mega fajny facet ..mialem okacje poznac osobiscie..jest mily i skromny
.
normalny..ale tez jakos trudno mi sobie go wyobrazic z AJ..nawet tym dzisiejszym AJ
..raczej Kaszub by mocno polegl..chce byc w bledzie ale Kacper moze tego pasa ciezkiej nigdy nie zdobyc..ale warto mu kibicowac..z nich trzech to Knyba sie mocmo wyroznia..Jesli go tak troche rozwina technicznie jeszcze i go lekko wzmocnia fizycznie to on moze byc Naprawde w top 15 ..zasieg ma super, jest szczuply, tam jest gdzie dolozyc troche miesnia..jesli go beda prowadzic madrze to Knyba moze dac nam niezle sportowe emocje..I sercem za tym malym Lonczem
..ale no z duzymi mocnymi chlopaki bedzie chlopakowi cieZko..
Chce sie zdziwic bo Wachu dla mnie to byl naprawde solidne top 50 przez wiele lat a czesto sie ocieral o scisla czolowke..Ja tam Mariusza bardzo szanuje ale wygra mlodosc i Mejna..za mocny rywal na ten moment kariery..Kiedys postawil bym na Wacha choc jego forma byla nierowna przez cala kariere..
Był wyżej. Realne top 15 nawet. To był czas przed walką z Kliczko gdzie miał swój peak formy trenując w USA. Nr. 3 w WBC o ile pamiętam.
"gdyby mial lepszy sztab i on sam wieksze checi to naprawde mogl spokojnie zajsc dalej i kilka porazek w rekordzie uniknac..ale boks to tez uklady..i polityka.."
Sztab miał ok. Chęci nie wiem. Zawsze był leniem. Układy i polityka nic mu nie zrobiły. Zrobił mu doping i wpadka na nim. Tzn na dopingu zrobił najlepszą formę życia. Wreszcie zaczął wyglądać jak człowiek.
Zabrzmi to dziwnie ale niepotrzebnie przyjął walkę z Władem wtedy. Nie dość że głupio wpadł na dopingu to jeszcze zebrał STRASZLIWY WPIERDOL. Ile zdrowia on stracił wie on sam. Później już równia pochyła.
A gdyby w tamtym czasie udało się go zestawić z takim Crisem Arreolą? Dla mnie mógłby mocniej zaznaczyć w tamtym czasie swoją formę.
Z drugiej strony Wach ma 45 lat i jego ostatni występ nie napawa optymizmem, najdelikatniej mówiąc.
Podsumowując, może być różnie.
Wymień w takim razie 25 pięściarzy którzy pokonali by Mariusza Wacha w Hw w latach 2011-2012 sprzed walki z Władem.
Ja wiem, czy fajnie? Trochę strasznie moim zdaniem.
Trochę fajno trochę straszno, Nie jest to zdrowe widowisko, ale fajnie że coś tam działa Joyce, choć ostatnia runda już źle wygladała...
Raczej zostań przy swoim podejściu :)
Z każdym zrywem Joyca liczę że jeszcze coś ulokuje przynajmniej symbolicznie, bo nic nie ugra i tak. No ale wystarczy już tego. Od kilku rund wygląda to już niemoralnie