DILLIAN WHYTE LIPCOWYM RYWALEM FURY'EGO?

Wczoraj informowaliśmy Was o powrocie Hughie Fury'ego (29-3, 16 KO). Rywal bardzo przeciętny, wygląda jednak na to, że jest to tylko przystawka przed lipcową, poważną walką.

Fury w piątek skrzyżuje rękawice z Danem Garberem (9-4, 2 KO). Faworyt w tej walce jest tylko jeden. W sobotę Joe Joyce miał spotkać się z Dillianem Whyte'em (31-3, 21 KO), ten jednak nabawił się kontuzji palca na siłowni, a w jego miejsce wskoczył Filip Hrgović.

Whyte jeszcze odpoczywa i leczy rany, lecz wkrótce będzie już miał zielone światło do treningów. I tu pojawia się temat jego walki z Furym. Jeśli Hughie wygra w piątek, a rehabilitacja Dilliana będzie przebiegać bez zarzutów, panowie zmierzą się między sobą już w lipcu. Gala ma odbyć się w irlandzkim mieście Galway.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 03-04-2025 23:58:23 
No właśnie, H Fury mógłby się wreszcie na coś przydać sprawdzając brytyjską 'aspirującą czołówkę', czyli może niekoniecznie Whyte, ale za to Okolie, Adeleye, Clarke, Fisher...
 Autor komentarza: Pismen
Data: 04-04-2025 08:25:26 
H Fury powinien zostać dożywotnio zdyskwalifikowany po walce z Pulevem. O tym się nie mówi, ale grube tysiące fanów odwróciło się na zawsze od tego sportu po obejrzeniu tego swoistego pokazu antyboksu. Ja się jakoś pozbierałem ale nie wszyscy mieli tyle szczęścia. W każdym razie podjąłem wtedy postanowienie - nigdy więcej nie stracę na walki z HF ani sekundy więcej ze swojego życia i zachęcam was do tego samego
 Autor komentarza: LesterMolester
Data: 04-04-2025 09:28:26 
Up
Jak wyżej, drugim zawodnikiem którego oglądanie boksu sprawiło mi ból a nie przyjemność był dwukrotnie Okolie zwanym też tu Okoboli. Generalnie pomysł walki ciekawy. Whyte pewnie chciałby się zemścić na kuzynie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.