Moses Itauma (11-0, 9 KO) ma być przyszłą gwiazdą wagi ciężkiej. Dopiero co skończył dwadzieścia lat, ale sparował już z powodzeniem z najlepszymi. Mimo wszystko Andy Lee - były mistrz świata wagi średniej, obecnie trener Josepha Parkera (36-3, 24 KO), studzi zapał niektórych kibiców.
- Moses to kawał boksera, to nie ulega wątpliwości. Sparował już z Josephem i były to wyrównane sparingi, ale tylko czterorundowe. Przez cztery rundy każdy lepszy zawodnik potrafi się postawić. Gdyby teraz miał zawalczyć z moim chłopakiem, to byłby dla niego ogromny przeskok. To byłby odważny ruch, ale i duże prawdopodobieństwo, że Itauma się sparzy i zostanie mocno zraniony. A to mogłoby niekorzystnie wpłynąć na jego dalszą karierę - powiedział ceniony irlandzki szkoleniowiec.
Nie znamy szczegółów kolejnej walki Itaumy, choć wobec kontuzji Okolie i Whyte'a jest on brany pod uwagę na galę w Manchesterze 5 kwietnia. Nie wiemy też nic o kolejnym przeciwniku. Z kolei Parker został wyznaczony przez federację WBO do natychmiastowej walki mistrzowskiej z Aleksandrem Usykiem (23-0, 14 KO). Więcej o tym przeczytacie TUTAJ >>>