BERLANGA PIER*OLI PLANTA, HEARN JEST INNEGO ZDANIA

Duża wypłata od Saula Alvareza wyraźnie przewróciła w głowie Edgarowi Berlandze (23-1, 18 KO), który zaczyna kreować się na wielką gwiazdę.

Wczorajsza wygrana nad Jonathanem Gonzalezem-Ortizem rozochociła Portorykańczyka do tego stopnia, iż ten ma teraz zamiar "pierdolić" Caleba Planta (23-2, 14 KO), sugerując dwóch innych rywali - Jaime Munguię (44-2, 35 KO) i Jermalla Charlo (33-0, 22 KO).

- PBC uwielbia mnie od czasów walki z Canelo. Cały ich zespół mnie uwielbia. Wyraźnie przyczyniłem się, że nasza walka się sprzedała, wniosłem sporo charyzmy.

- Zrobiłem swoje, teraz to ja rozdaje karty. Należę do samej czołówki, teraz muszę to tylko pokazać w ringu. Jebać Caleba Planta, to dziwka. Chcę Munguię i Jermalla Charlo - zapowiedział buńczucznie Berlanga. Jego były już (?) promotor Eddie Hearn nadal ma jednak nadzieję, że uda mu się namówić "Wybrańca" do podpisania nowego kontraktu, kusząc właśnie Plantem.

- To byłoby świetne zestawienie. Cokolwiek się wydarzyło pomiędzy mną a Edgarem, Plant byłby świetnym rywalem dla jego kariery. To powinien być jego następny pojedynek, miejmy nadzieję, że w naszych barwach. Porozmawiamy z PBC, może z Turkim Alalshikhiem i spróbujemy ruszyć ten temat - podsumował szef grupy Matchroom Boxing.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-03-2025 16:12:19 
Teraz musze pokazac ,tylko w ringu,
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-03-2025 16:12:29 
co za the bill
 Autor komentarza: gerlach
Data: 16-03-2025 22:34:28 
Plant to jest de facto przydupas Canelo. Wazelina
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.