MARSZ POWROTNY WALTERSA ZATRZYMANY

Blisko siedem lat odpoczywał Nicholas Walters (29-2-1, 22 KO) po laniu z rąk Łomaczenki. W końcu wrócił, zaczął wygrywać, ale dziś w nocy jego marsz został zatrzymany.

Jamajczyk po serii trzech zwycięstw spotkał się w limicie wagi lekkiej z Luisem Torresem Valenzuelą (21-1, 12 KO). Młodszy o kilkanaście lat Meksykanin w końcówce trzeciego starcia posłał byłego mistrza świata dywizji piórkowej na deski. Walters dotrwał do gongu, ale nie wyszedł już do czwartej rundy.

Podczas tej samej gali w Long Beach w Kalifornii Joet Gonzalez (27-4, 15 KO) pokonał niejednogłośnym werdyktem Arnolda Khegai (22-2-1, 14 KO). Sędziowie punktowali 96:93, 94:95 i 97:92.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 09-03-2025 09:21:25 
Duży potencjał. Pamiętam jak się nim emocjonowałem. W walce z Łomaczenko jakby go ktoś podmienił. Skończył się szybciej niż zaczął. To był atletyczny i fizyczny potwór z ciężką ręką w swojej dywizji. Znak zapytania dla mnie po tylu latach dlaczego tak, a nie inaczej to wszystko wyszło.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 09-03-2025 09:40:34 
Darchinyan, Donaire, jak tam jakaś zbłąkana duszyczka chciałaby zobaczyć kto to Walters to polecam.
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 09-03-2025 11:26:37 
Po kursach było widać, że to jest wyrównane i może iść w dwie strony więc zero zaskoczenia.
 Autor komentarza: buu
Data: 09-03-2025 11:33:50 
pamietam jak vasyl zrobil z niego glupka w ringu
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 11-03-2025 00:21:58 
Fakt że swego czasu to był kozak, ale tak zwykle wyglądają powroty po latach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.