WBC: BIWOŁ MUSI WALCZYĆ Z BENAVIDEZEM

Redakcja, The Ring

2025-03-06

Jeśli wierzyć w to, co mówił Turki Alalshikh, czeka nas teraz trzecia odsłona rywalizacji Dmitrija Biwoła (24-1, 12 KO) z Arturem Beterbijewem (21-1, 20 KO). Niewykluczone jednak, że już tylko o trzy pasy, bo na przeszkodzie ze swoimi prawami pretendenta stoi David Benavidez (30-0, 24 KO).

Bombardier z Arizony mierząc się z Davidem Morrellem rywalizował o status obowiązkowego challengera do mistrzostwa świata wagi półciężkiej z ramienia federacji WBC i WBA. I właśnie teraz władze World Boxing Council wydały nakaz swojemu mistrzowi, czyli Biwołowi, do odbębnienia swoich obowiązków championa. Jeśli saudyjski Książę uprze się i po raz trzeci skonfrontuje Rosjan między sobą, prawdopodobnie skończy się to na utracie mistrzowskiego pasa WBC.

Federacja chce, aby Biwoł spotkał się już teraz z Benavidezem i wyznaczyła czas na negocjacje walki. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, a mają czas do 8 kwietnia, wówczas odbędzie się przetarg, który wyłoni organizatora takiej potyczki.

Jest jeszcze inna opcja. Saudyjczycy mogą zaproponować Benavidezowi pokaźną sumę odstępnego, tak by ten poczekał kilka miesięcy dłużej, a wtedy Biwoł i Beterbijew znów zaboksują o cztery pasy, zaś Amerykanin poczeka na swoją szansę bogatszy o zaproponowaną mu kwotę.

Przypomnijmy, że Benavidez jest oficjalnym pretendentem z ramienia WBA i WBC, lecz na swoją szansę czekają również Callum Smith (WBO) i Michael Eifert (IBF).