GWOZDYK CHĘTNY NA WALKI ZE SMITHEM I MORRELLEM
Aleksander Gwozdyk (20-2, 16 KO) wraca w przyszłym miesiącu. Były mistrz świata wagi półciężkiej bierze na celownik Calluma Smitha (31-2, 22 KO).
Ukrainiec wystąpi 19 kwietnia na gali grupy Golden Boy Promotions. 37-latek chce ściągnąć ringową rdzę, by potem zabrać się za poważniejszych rywali.
- Chcę tylko tych najlepszych - mówi Gwozdyk, który przegrał tylko z Beterbijewem i Benavidezem, a więc absolutną ekstraklasą limitu 79,4 kilograma.
- Najlepsi są Biwoł i Beterbijew, ale ci są zajęci i prawdopodobnie stoczą trzecią walkę między sobą. Ale jest przecież Callum Smith, który dopiero co sięgnął po pas w wersji tymczasowej. Czekam na niego, jestem gotowy i chętny na taką walkę, to byłoby dziś najlepsze dla mnie zestawienie - dodał Gwozdyk.
Inną opcją mógłby być David Morrell (11-1, 9 KO).
- To świetny zawodnik, choć o jeden szczebel niżej niż Benavidez. Pokazał się z dobrej strony i może wrócić na salony. Jeśli tylko będzie wolny, ja chętnie go przywitam i stoczę z nim walkę - zakończył Ukrainiec, brązowy medalista olimpijski z 2012 roku.
Gwoździk to urodzony atleta bo nadal świetną formę trzyma, pewnie geny + profesjonalizm w podejściu do fachu.