JOSEPH PARKER SPEKULUJE O 'CHOROBIE' DUBOIS: TO BARDZO DZIWNE
Joseph Parker (36-3, 24 KO) liczył na to, że od soboty będzie już podwójnym mistrzem świata wagi ciężkiej. Ale Daniel Dubois (22-2, 21 KO), posiadacz pasa IBF, rozchorował się na kilkadziesiąt godzin przed wyjściem do ringu. Nowozelandczyk szuka w tej sytuacji drugiego dna.
Przypomnijmy fakty - jeszcze w środę Dubois wziął udział w treningu medialnym i na nic nie narzekał. Ale tuż przed czwartkową konferencją prasową poinformowano, że bada go lekarz, gdyż poczuł się gorzej. Kilka godzin później ogłoszono, że Dubois wypada z rozpiski w Rijadzie, a w jego miejsce sprowadzono nieprzygotowanego Martina Bakole (21-2, 16 KO), którego Parker zastopował już w drugiej rundzie.
Wszystko to zbiegło się z wypowiedziami Aleksandra Usyka (23-0, 14 KO), championa WBC, WBA i WBO, który pytany o następnego rywala odpowiadał: "Najchętniej wyjdę do rewanżu z Dubois o wszystkie mistrzowskie pasy". Dlatego Nowozelandczyk, w latach 2016-18 mistrz federacji WBO, zaczyna łączyć pewne kropki i wyszła mu teoria spiskowa na temat tego, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu.
- Gdyby sprawy były wyłącznie w moich rękach, moim kolejnym rywalem byłby Usyk. To świetny bokser, ale zawsze chciałem się sprawdzać z najlepszymi. Wydaje mi się, że walkę ze mną mógłby przyjąć Anthony Joshua. Ten rewanż wyglądałby zupełnie inaczej niż nasz pojedynek z 2018 roku. Dziś obaj jesteśmy już innymi zawodnikami - zaczął Parker.
- To, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu, było bardzo dziwne. Dubois był na treningu medialnym, wszystko szło zgodnie z planem, aż nagle zachorował i zniknął. Nie pojawiło się żadne poważne oświadczenie z jego zespołu, nie widziałem żadnych dowodów od lekarza, po prostu nic. To wszystko bardzo dziwne, bo spięło się to z deklaracją Usyka, że chciałby z nim zawalczyć - spekuluje notujący świetną serię Nowozelandczyk, który w ostatnich walkach pokonał kolejno Deontaya Wildera (PKT 12), Zhanga Zhilei (PKT 12) i właśnie Martina Bakole (TKO 2).
Poniżej prezentujemy Wam nagranie z krótkiej walki Parkera z Bakole.
Dubois pokonal poki co buma Joshue i Jarrella, pas mu zwakowano w prezencie.
Parker poniósł sromotna porażkę od Joyce ale od tamtego czasu się odbudował. W moich oczach to nie jest ktoś wybitny ale bardzo dobry jest. Był parę razy w opałach. Jego IQ bokserskie i doświadczenie bardzo mu pomogły. Dla mnie numer 1 pretender
A co jesli teraz Bakolie wygra z Ajagba i kolejnym rywalem..wtedy napiszesz ze Bakolie wyjasnil Ajagbe??
1 Usyk
2 Fury
3 Dubois
4 Kabayel
5 Parker
Indiana i Lukaszenko lubią boks ale się na nim kompletnie nie znają a co najważniejsze nie mają wyobraźni.
Bakole został wyjaśniony, to wolny przeciętny przereklamowany piesciarz
"Bakole został wyjaśniony, to wolny przeciętny przereklamowany piesciarz"
Kiedy niby został wyjaśniony boksersko? W tej walce o której dowiedział się na 48 godzin przed? Będąc całkowicie poza przygotowaniami?
Jedyne w czym został "wyjaśniony" to w tym że nie jest profesjonalnym sportowcem, utrzymującym swoje ciało na poziomie jaki dla profesjonalnego boksera przystało
Nieporozumieniem jest zarówno kreowanie boksera na niepokonanego dominatora tylko dlatego, że z łatwością rozprawia się z rywalami spoza ścisłej czołówki, jak i natychmiastowe skreślanie go po jednej porażce w specyficznych okolicznościach. Prawdziwa ocena wartości to nie opierania się na skrajnościach – ani na sztucznie budowanym wizerunku, ani na pochopnych osądach po jednej przegranej w pojedynku zrobionym na chybcika
Niestety/stety Bakole nie został wjaśniony. To tak jakby powiedzieć że Tyson F. został wjaśniony przez Ngannou. - a ten "tylko" olał przygotowania bo o walce wiedział. Bakole zosał "wyrwany" z kanapy...
Walkę na tym poziomie bez przygoowań przegrałby prawie każdy bokser nawet ci co między walkami prowadzą zdrow tryb życia
Teraz okazuje się że pomiędzy walkami zapuszcza się do 140 kilo. Brak profesjonalnego podejścia. Dostal walkę 48 godzin przed , zgodził się na nią i chwała mu za to i szacunek. Natomiast nawet wyrwany ze snu czołowy zawodnik z takim Parkerem powinien postawić jakikolwiek opór. Rozumiem jakby Martinowi zabrakło kondycji ale on tam nie miał żadnych szans.
Znowu taki Agit Kabayel który jest świetnym technikiem i ma serce do walki w ogóle nie był doceniany. Może teraz trochę bardziej po wygranej z Chinolem
zas te Twoje farmazony..Ja sie nie znam na boksie czy Ty Gamoniu
...cos Ci sie ewidentnie pojebalo
Ty i już raczej się na boksie nie poznasz. Zbyt ciężki przypadek jesteś