- Kurs się nie zmienia, nadal chcemy rewanżu z Usykiem - mówi Frank Warren, promotor Daniela Dubois (22-2, 21 KO).
Aleksander Usyk (23-0, 14 KO) powtarzał kilka razy w ostatnich dniach, iż znów chciałby zunifikować wszystkie pasy wagi ciężkiej. Dziś ma tytuły WBC, WBA i WBO, a ten ostatni - IBF - należy do Dubois.
Brytyjczyk miał w sobotę bronić go w konfrontacji z Josephem Parkerem (36-3, 24 KO), ale na kilkadziesiąt godzin przed galą w Rijadzie rozchorował się. Zmienił go Martin Bakole (21-2, 16 KO), którego Parker znokautował w drugiej rundzie.
Parker wciąż liczy na swoją szansę i trochę zaczyna się niecierpliwić. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ. Ale drużyna Dubois chyba chce go pominąć i od razu podejść do rewanżu z Usykiem. W ich pierwszej walce, w sierpniu 2023, Usyk na wrocławskim stadionie wypełnionym po brzegi zastopował bombardiera z Londynu w dziewiątej odsłonie.
- Następnym ruchem będzie albo walka z Usykiem o cztery pasy, albo rewanż z Joshuą. W ciągu najbliższego tygodnia będziemy musieli to ustalić. Omówimy w całym zespole różne opcje i podejmiemy decyzję. Każdy głos jest ważny, ale najważniejsze będzie to, co zechce sam Daniel. To w końcu on na koniec wchodzi do ringu i ryzykuje zdrowie. On jest zły i zawiedziony, bo to co się stało kosztowało go utratę wielkich pieniędzy, a kibice stracili naprawdę dobrą walkę. Wciąż jesteśmy jednak na kursie do unifikacji z Dubois - dodał szef grupy Queensberry Promotions.