UDANY POWRÓT SANCHEZA, ARESZTOWANY RYWAL POLAKA - ZBIÓR WYNIKÓW
Przez cały tydzień ekscytowaliśmy się wydarzeniami z Rijadu, ale wczoraj odbyło się jeszcze kilka pojedynków, o których warto wspomnieć.
Zaczniemy od Niemiec, a dokładniej Stuttgartu. Robert Talarek (29-27-3, 19 KO) co jakiś czas jeździ po Europie w celach zarobkowych, a ubiegłego wieczoru uległ przed czasem Simonowi Zachenhuberowi (26-0, 16 KO). Warto dodać, że Niemiec jest notowany przez federację IBF (ósma lokata) i WBO (piętnasta lokata).
Meksyk, Tijuana. Po porażce z rąk Naoyi Inoue udanie powrócił Luis Nery (36-2, 28 KO). Były mistrz świata dwóch wag zastopował w siódmej rundzie Japończyka Kyonosuke Kamedę (15-4-2, 9 KO).
Skuteczny powrót zanotował również ciężki Frank Sanchez (25-1, 18 KO), który przełamał Ramona Olivasa Echeverrię (18-25, 12 KO). Koniec nastąpił w trzecim starciu.
Carlos Ocampo (37-3, 25 KO) ma na koncie porażki z rąk Errola Spence'a Jr, Tima Tszyu czy Sebastiana Fundory, ale wczoraj w 190 sekund rozprawił się z Luisem Enrique Montelongo (17-11, 4 KO).
Na gali w Connecticut w Stanach Zjednoczonych miał się bić Polak Sławomir Bohdziewicz (5-0, 4 KO). No właśnie - miał, gdyż jego niedoszły rywal - Joe Jones (14-13-1, 10 KO) - został na dwie godziny przed pojedynkiem aresztowany.
Korzystając jeszcze z okazji przypominamy, że już jutro do ringu w Tokio wejdzie jeden z czołowych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe Junto Nakatani (29-0, 22 KO). Będzie to dla niego trzecia obrona pasa WBC kategorii koguciej, a za rywala będzie miał Meksykanina Davida Cuellara Contrerasa (28-0, 18 KO).